reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

dziewczyny sorry ale chyba rzeczywiście mam jakąś deprechę.. Postaram sie niedługo powrócić z moimi mega postami.

Pepsi ucałuj Lenkę urodzinowo ode mnie i Majeczki!!


Angun wg mnie teściowa ma rację. Ja tez staram się opanowywać i nie lecieć zaraz do Majki a moja mała to w ogóle jest mazgaj... jeszcze się nie wywali a już ryczy. Ale stara szkoła głosi zeby sie nie użalać nad dzieckiem...
Cocca ściskam... Mój tata w domu na 15 dni, potem znów 5 dawek chemii. Ale jeszcze na plucach coś znaleźli...
 
reklama
Dziewczyny, to moja Oliwka jest jakimś alienem chyba :-D U nas jak jest ciepło to kreda stanowi podstawę, pod domem wiecznie chodnik i podjazd do garażu pobazgrany. Ba! Ona nawet potrafi grać w klasy :-D I uczy się na skakance skakać. I już marudzi o gumę do skakania. I w chińczyka lubi grać. Itd, itp. Latem godzinami szaleje na podwórku, w piaskownicy, z psem... Jedyne co to brak w pobliżu dzieciaków w jej wieku, w ogóle brak dzieciaków :baffled:
Więc ja myślę, że to też kwestia podejścia rodziców. U nas nie ma czegoś takiego, że młoda siada przed kompem i tłucze w gierki. Pograć może jak zasłuży, czyli jest grzeczna. Będzie mieć swój komputer w pokoju (na razie się naprawia, bo to używka w spadku po mojej siostrze), ale to głównie z myślą o szkole i też nie po kilka godzin dziennie. Owszem, ma telewizor i dvd w pokoju. Ale od prawie 2 tygodni ma karę za zachowanie (bo to diabeł wcielony) i bajki dla niej chwilowo nie istnieją. I chyba to wszystko jej na dobre wychodzi ;-)

Angun - ja jestem zaprawiona po Oliwce (która do tej pory potrafi się w drzwiach nie zmieścić i huknąć w ścianę), ale w ogóle mam takie może dziwne podejście, że jeśli faktycznie nic poważnego się nie stało, to nie lecę, nie podnoszę. Jak Oliwka była mniejsza to działało, po pewnym czasie jak się porządnie przewróciła to tylko było szybkie looknięcie czy krew się nie leje (sama sprawdzała :-D) i za 5 sekund już nie pamiętała o upadku. Z Malutem robię podobnie. Jak wyrżnie głową o kant stołu, to wiadomo, sprawdzam, tulę, zimny okład. Ale on jak starsza siostra - potrafi upaść z pozycji siedzącej, i wtedy odpuszczam, a on widząc, że matka nie leci na widok podkówki i zaszklonych oczu zajmuje się czymś innym ;-)
 
Gola i reszta wspominajacych stare czasy, zgadzam sie z wami, kiedys dziecinstwo bylo bardziej beztroskie i chyba ciekawsze, uwielbialam grac w gume, dwa ognie, dzieci nie byly otyle bo sie caly czas ruszaly a teraz co rusz problem otylosci bo tylko komp. Nie raz z mezem wspominamy jak kiedys bylo, jak dwa stare dziadki :-D
A co do konertow to 2 lata temu bylam z mezem na AC/DC - jego marzenie, i choc ja nie lubie tego zespolu to musze przyznac ze koncert naprawde dobry.


Cocca bardzo mi przykro z powodu wynikow mamy, trzymam kciuki zeby miala duzo sily fizycznej i psychicznej do walki.
A Franus na pewno w koncu ruszy.

pepsi wszystkieg najlepszego dla Lenki

Angun zgadzam sie z Twoja tesciowa - wiem ze matce czasami tak trudno ale taki jest fakt ze dziecko mniej placze jak sie nie zwraca uwagi - oczywisce tylko na niegrozne upadki

syl fajnie ze udalo ci sie wyskoczyc na zakupy i odstresowac

A u nas dzis cud sie stal, Kinga w zlobku zjadla 3/4 miseczki obiadku, po raz pierwszy. Normalnie w szoku bylam. A w srode mamy sie spotkac z dietetyczka. I dzis dostalismy wyniki tarczycy, wyniki lepsze ale jeszcze troche za wysokie wiec kontynuujemy leki w tej samej dawce, nastepne badanie za miesiac.
 
gola ja tez sporadycznie, odkad jestem Mama to prawie wcale, jak jest slonko to opalamy sie na spacerach przeciez. ostatnio bylam tydzien temu,ale pewnie po Roczku Mariki znow zaniedbam ta sprawe. Ale wiecie co, dzisiaj i ostatnio jak bylam to sami panowie korzystali z solarium :-) a Pola w kapciach smiga? bo ja na poczatku nie nakladalam swojej ,zeby nauczyla sie samodzielnie dreptac. Hahaha Pola ma tempo strusia pedziwiatra. a kucyka juz mozesz zrobic? Marika chyba jest najmniej upierzona Dziewczynka na forum
nimfii rzeczywiscie lepiej wczesniej zaczac o sobie myslec, bo w marcu jest za pozno, a te dni tak leca. Ja ciagle mam w glowie jakis aerobik albo zumbe,strasznie mi sie to podobalo zawsze aczkolwiek obawiam sie, ze machnelabym dwa razy reka i wyladowalabym na izbie przyjec :-)
syl brawo brawo,trzeba sie odstresowac, nie wierze, ze nic Igorowi nie kupilas..
mikado no to pewnie tesknisz za nia bardzo? oj takie czasy, ze trzeba sie tułać po świecie. Ale mi tu gdzie jestem dobrze.
pepsi wszystkiego co najpiekniejsze dla Lenki. co u Was? jak Malutka?
mirelka oka oka nie bylo tematu, ale pisz normalnie.
angunto zdroowe podejscie, ja tez juz chyba jestem zaprawiona , ale widzialam rozne dzieci, roznych rodzicow, mi sie wydaje, ze to zalezy od wrazliwosci czlowieka,od upadku, a Matka nie zawsze analizuje stopien upadku tylko od razu leci na ratunek
 
Ostatnia edycja:
Dziewczeta.
Chcialam ,szczeze chcialam was nadrobic ale przez dwa dni zapisalyscie 11 stron.:szok::szok::szok::szok:
Padam na twarz gdyz dzis bylam jeszcze na azjatyckich urodzinach kolezanki i mam dosc.
Mowie tylko ,ze po urodzinkach zyjemy ,wszystko opisane w odpowiednich watkach. Obiecuje jutro nadrobic i odpisac. Dobranoc..
 
angun wg. mnie tesciowa ma racje ;-)
Tylko ze ja mam znów doświadczenie w druga stronę.... Jak Maciek był malutki i sie wywalal, to moja mama (jeszcze z nami mieszkala), za kazdym razem do niego leciala, zeby wycalowac, wyprzytulac. A ja do niego zawsze mówiłam na spokojnie, ze nic sie nie stalo, żeby wstal i bawił sie dalej, aby nie mial odczucia ze jedno potkniecie to jakas mega katastrofa. niestety mam psula mi ten zamysl :crazy: ciagle mi tylko gadala, ze jak moge do dziecka nie pojsc co jest wywrocone :baffled: no ale wiadomo ze jak mocniej sie uderzyc i glosno plakal, to szlam go obejrzec, wyprzytulkac i wycalowac ;-) Ale takich zdarzen bylo naprawde niewiele. Maciek jest typem wrazliwca. On potrafi sie rozczulic jak ktoś mu cos niemilego powie... Natomiast jak chodzi o upadki to juz od dawien dawna nie robia one na nim wrazenia. zero placzu, po prostu wstaje i idzie dalej i nawet nie poskarzyc sie ze cos go boli :-p Wiec widze ze to byl dobry sposob i przy Kubie od poczatku tak robie ze daje mu wolna reke. No i kubus jest raki ze naprawde rzadko placze. jesli zdarzy sie ze uderzy glowa o szafke to jest ryyk i wtedy interweniuje... a tak to staram sie jak najmniej mu pomagac. radzi sobie ;-)



potworek
a wiec udalo ci sie bardzo dobrze wychowac core jesli jest tak jak mowisz - ze lubi ruch ;-) Super! Choc mieszkajac w domku jest jednak inaczej :sorry2: Jak my jedziemy na wies to tez caly dzien na polu siedzimy. w blokowisku sie tak nie da... Przedewszystkim tutaj naprawde jest strach aby puscic dziecko samo pod blok aby sie pobawilo. Takie 6-8latki to jeszcze raczej z rodzicami musza, albo opiekunami. Tutaj klops :-( Mnie sie tak marzy aby mieszkac w domku.... Nasi znajomi co maja domki to juz 2-3 latki puszczaja na podwórko aby sie bawiły do woli. Fajnie maja...
A Moj Maciek uwielbia spacery :-) tez nie jest typem domatora. On kazda okazje wykorzysta aby wyjsc z domu -0 ze mna, z tata czy z dziadkiem. Nawet jakby mial isc tylko do sklepu to jest dla niego frajda ;-)



angie super ze Kinga zaczela jesc obiadki :) a moze bedzie miala teraz taki okres wzmozonego apetytu i zacznie ci wiecej przybierac na wadze :) dzieci maja takie skoki ;)


anus
ja takze tak sie czuje ;) Troche jak stara babcia :( i boje sie az siegac po ćwiczenia. mnie bez ćwiczen ciągle coś siada :( Nie wiem moze mamy tak po prostu z przemeczenia? W sumie ja to bym sie zapisala gdziekolwiek na cokolwiek - silowani, taniec, areobik, ale tak aby wyjsc z domu bo to zawsze jakas zdrowa rozrywka ;) Ale tutaj wszystko jest tak strasznie drogie ze nas nie stac wydawac po 100zl w msc na takie przyjemnosci wiec klops :( a w domu nie mam motywacji do cwiczen wcale :/




Aneczka dla Zosi, oraz Juzstynaz dla Lenki...
Wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin!
100latek!!!
 
Ostatnia edycja:
Dzien dobry

Zosia, Lenka - Wszystkiego najlepszego dziewczyny!!!!!

onanana - Ty, wiesz, że ja tęsknie i czekam ! :) Trzymam za tatę kciuki, jak znosi chemie??

Angun - zgadzam się, nie reagować, jeśli się widzi, że to nic groźnego. Choć wiadomo, czasem odruchowo się zrywamy ;) Ale staram się też nie reagować, jeśli tylko się przewróci, z resztą Ona w takich sytuacjach rzadko płacze, a jak coś poważniejszego to też chwilkę, bo raczej od początku staraliśmy się nie przesadzać i nie podbiegać po każdym upadku

potworek - proszę jaką macie fajową córę! Odnalazłaby się skubana w naszych 90 tych latach :)

winki zaraz wchodzę obczajać wątek urodzinowy

anus - no chyba na samym czubku głowy może by się udało mega małą kiteczkę związać, POlisz też nie jest zarośnięty niczym Rumcajs:-D

angie- no pięknie!!! Pogratulować pannie Kindze od nas! Zuch dziewczyna! Wypatrujcie zębów, bo pewnie to i przez nie gorszy apetyt - tylko, że jak już wyjdą to po wszytskim, najgroszy okres jak ich jeszcze nie widać :/ Więc niech się ujawnią! ;)

Kochane, poszłam późno spać, ale jestem rześka i wyspana, bo drugi dzień z rzędu Polencja wstała 7:22 , także wyspane jesteśmy, idzie nam 8 ząb, apetyt daremny ...Poza tym humor dopisuje, wczoraj na wieczór chodziła chyba przez 1,5 godziny cały czas, i w końcu gleba o płytki buzią, usłyszałam tylko bum i ryk. Policzek bordowy, ale poza tym nic poważnego. Dziś nie ma sińca, tylko czerwoną skórę.
 
Dzień dobry :)
angie - super, że Kindze wraca apetyt :tak:
winki - byłam, widziałam - widać, że urodzinki się udały, a prezenty świetne (ja też nie lubię tych natrętnych dźwiękowych koszmarkowych zabawek ;-), ale dzieci je uwielbiają niestety)
nimfii - no to fakt, u nas trochę lepiej, chociaż w domku nie mieszkamy, ale w dzielnicy domków, a tu gdzie mieszkamy jest dom, w którym po prostu dwa dolne mieszkania właściciel wynajmuje. No ale mamy kawałeczek ogródka, w którym jest piaskownica. Chociaż Oliwka sama nie wyjdzie bo przed domem brak ogrodzenia (może na następny rok nasz kawałek ogrodzimy). I nikt dziecku nie zwraca uwagi, że bazgra kredą po podjeździe czy chodniku (po ścianach jej tylko nie pozwalamy ;-))
A Oliwka ruch uwielbia, rolki, rower, hulajnoga, biganie bez celu, taniec. Teraz na balet chodzi to już w ogóle szczęśliwa :-D
Gola - super, że udało się wyspać:-) Buziak na policzek Poliszonka :*

A pochwalę się troszkę moją córką :-p Jej grupa baletowa szykuje się na świąteczny występ i ćwiczą jakiś układ. I wczoraj ponoć moje dziecko najlepiej tańczyło i pani dała ją na początek jako prowadzącą grupę :-) Córka dumna, mama też :-)

100 latek dla Zosi i Lenki
 
Ostatnia edycja:
potowrek - no ba, która mama nie byłaby dumna?! Widziałam jej szubidubidens, - niesamowita jest! nagrasz pewno wystep to sie pochwal:)
 
reklama
Dzien dobry wszystkim!


Aneczka, Justynaz - sto lat dla Waszych dziewczynek!!! :-)


 

Załączniki

  • imagesCADAX9JV.jpg
    imagesCADAX9JV.jpg
    10,2 KB · Wyświetleń: 15
Do góry