Hej dziewczyny
dziękuję za wskazówki odnośnie maty
może dzisiaj uda mi się coś w końcu wybrać dla małej
U nas nocka dzisiaj standardowo, na szczęście wszystko się unormowało i od dłuższego czasu nocki wyglądają tak samo i mam nadzieję, że już nic się nie zmieni
znaczy może się zmieniać ale tylko na lepsze
hihi
mała zasypia między 22 a 23 zazwyczaj i śpimy sobie tak do ok 10 z 2 przerwami na karmienie
więc nie jest źle
U nas Julcia na szczęście nie płacze przy ubieraniu, chociaż na początku było inaczej, każde ubieranie w kombinezon to byl wielki wrzask, a czapka....o matko ta okropna czapka przyprawiała mnie o dreszcze
ale tak było na szczęście tylko gdzieś w pierwszym miesiącu, teraz Julka nawet się uśmiecha przy ubieraniu i nawet czapka jej już nie straszna
a przebieranie w inne ciuszki ją nawet bawi, czasem, jak nam się nudzi samym w domku, to biorę jakieś ciuszki w których jeszcze nie chodziła (więc nie wiem czy pasują i jak leżą) i się przebieramy
potrafię ją tak po kilka razy pod rząd poprzebirać w rożne bluzki, rajstopki, sukienki a ona zadowolona
na szczęście mamy cieplutko w domku, więc mogę sobie na to pozwolić
Sabrina super, że już lepiej się czujesz i że udało Ci się wyjść wczoraj na spacerek
ja też zawsze jak świeci słoneczko, to choćby się waliło paliło, ruszam na spacer
Anek myślę, że to dobra decyzja z tym, ze zostałaś w domku
lepiej dmuchać na zimne a brat na pewno zrozumie
Martika może rzeczywiście to jakiś skok rozwojowy, ja też już ze dwa razy zaobserwowałam u swojej Julci parudniowe zmiany zachowania.... na szczęście wszystko mijało i małą wracała szybko do normy
Gola ja też już czekam z WIELKIM utęsknieniem na tą wiosnę, po prostu dni odliczam do marca, bo mimo, że marzec jeszcze zazwyczaj zimny, ale dla mnie to już taki zalążek wiosny. Wtedy to już będzie tylko lepiej
na szczęście luty krótki, to szybko minie