reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

mikado najlepsze na te bóle będzie właśnie pójście na basen a do tego czasu możesz wzmacniać mięśnie brzucha bo jeśli się ma słabe to kręgosłup też siada. Mnie bardzo też pomaga na to masaż prysznicem. Ja to mam od noszenia małej na tej samej ręce, jakoś nie umiem na prawej i zawsze noszę na lewej i od tego przechylania się boli mnie właśnie tam gdzie i ty piszesz.

Moja kruszynka ma już 69 cm i ważyła 3 dni temu 6.240 :tak:
 
reklama
Witajcie!

My bylismy dziś na długim spacerze - pogoda jak wiosną nawet ptaki śpiewają i zero śniegu - to lubię.

Mycha- trzymam kciuki za odpadnięcie pępuszka, a jeśli chodzi o gazy to ja polecam noszenie na brzuszku maluszka, ręce pod jego brzuch i łatwiej będzie odgazować, u nas to plus koperek (pity przeze mnie bo karmię piersią i nie chcę go specjalnie dopajać

Ja od dwóch dni mam wrażenie że mały jakoś mniej pije mleka i mniej się go domaga, wydaje mi się, ze po prostu zaczyna wszystko regulować bo do tej pory to siedział na piersi bardzo cżęsto., Ale teraz nie dość, że rzadko to jeszcze na krótko, mam nadzieję, ze wszystko jest ok. No zobaczymy nie wygląda na niezadowolonego, chociaż przez to ja mam jakoś więcej pokarmu i zdarza się, ze maluszek się krztusi bo tak to mleko mu sika. No ale skoro na ostatniej wizycie u lekarza, a była 5 stycznia już wtedy ważył 6 kg to chyba się najada. Może jakoś skład mleka się zmienia i już nie potrzebuje siedzieć kilkkanaście minut żeby się najeść do syta
 
My dziś tez długie spacerowanie....i u koleżanki byliśmy...folia p/deszczowa dziś była używana:rofl2:

Onanana a jakie badania miała malutka???I napisz jak wyniki wyszły.

Mikado a nie lepszy kształt smoczka typu "dental" czyli ze ściętą końcówką dolną dla dobrego rozwoju zgryzu.. a te przypominające sutek to typu "combo"-takie zaokrąglone.
 
syl moja Majka je 5-6 razy na dobę, posiłek trwa ok 8 minut. Jedynie "kolacja" potrafi trwać nawet godzinę. A jej waga.... 7 kg...
Anna Majka miała morfologię, mocz (muszę powalczyć z pobraniem moczu w przyszłym tygodniu), żelazo i TSH. W poniedziałek polecę do przychodni z wynikami, żeby lekarka zobaczyła bo niestety normy podane są dla dorosłych. Dostałyśmy skierowanie bo mówiłam lekarce że jej się nóżki mocno pocą no i przybiera mooocno na wadze jedząc właśnie tylko 5- 6 posiłków.
 
i po śniegu u nas jak się szybko pojawił tak szybko zniknął, znów wiosna

onanana juz się przyzwyczaiłam że Zosia tak funkcjonuje, że spędzamy dużo czasu na gadaniu, bawieniu się, ale za to widzę jak z dnia na dzień robi ona ogromne postępy, a to bardzo cieszy jak sie widzi jak dziecko dużo gaworzy, umie się sama zabawić, czy chociażby próbuje sie dźwigać jak do siadania
 
Ostatnia edycja:
no i mój m znowu pojechał sam na duże zakupy a jak chciałam jechać tak prosiłam żeby został z małą a ja pojadę ale nie :no::wściekła/y:ale plus tych zakupów to taki że kupi tylko to co napisałam mu na liście zakupów ja to bym kupiła o wiele więcej :szok:

moja małą zrobiła mega dużą kupę chyba jest już lepiej leży w łóżeczku i z misiem opowiada:happy:
 
Cześć kochane:)
Na wizycie u gin wsio ok, następna wizyta za ok 4-6 m-cy :)
Mój D. z moim ojcem pojechali odebrać sofę, a my z mamą i Polą szalejemy przy Karmi :-D
Syl84 Pola od dwóch dni dokładnie też jadła jakby mniej i krócej, a dziś tak się do ssała do lewego cycka , że jadła 25 minut, i prawie się do lekarza spóźniłam! Musimy być spokojne, dziecko je tyle ile mu trzeba, nie da się zagłodzić, wmusić więcej niż chce też się nie da:)

A u nas pada śnieg...

 
Syl84 disiaj mialam pisać o tym samym... kilka dni temu pisalam że Patrycja zaczęła jesć stylem małej wściekle wijącej się rybki. Do tego doszło ulewanie albo wręcz wymiotowanie pół strawionym mlekiem. Dodam że jak dotąd (do zeszłego tygodnia) mała nie przestawała jeść, tylko ja jej zabierałam pierś po 30 minutach-jak bym wzieła wcześniej był straszliwy ryk a jak pozwalałam na dłuższe jedzenie to też ulewala...
od zeszłego tygodnia okazało się że już tak długo nie chce jeść a to że jadła nerwowo wynikało tylko z tego że z przyzwyczajenia nakłaniałam ją do jedzenia 30 minut... Teraz jak po 15 minutach już się bawi cycem to ją odstawiam, płaczu nie ma, ewentualnie zdziwienie. Nie płacze, nie chce jeść częściej jak co 2,5-4 godziny, więc myślę że się najada. W nocy zasypia przy jedzeniu, nakłaniam ją do jedzenia nie dłużej niż 20 minut i śpi dalej .
Chyba faktycznie jest tak że po 1 skład mleka się zmienia , po 2 może dzieci mają już więcej siły w ssaniu i się szybciej najadają? a po 3 w ciągu dnia Patrycja już nie zasypia podczas jedzenia i nie muszę jej budzić więc bardziej efektywnie wykorzystuje czas.

Teraz zdecydowanie czuję różnicę miedzy piersiami przed karmieniem. Bez wahania wskazuję na którą jest kolej
 
reklama
Do góry