reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

reklama
syl ja też ostatnio mam dobre wieczory, mała poje chwilę się poprzytula i bach do łóżeczka :tak:
onanana margana mój mąż też dużo pracuje, ale już do tego przywykłam bo to się odbija dobrymi wynikami pod koniec miesiąca ;-)najgorzej było po wyjściu ze szpitala jak wychodził o 8 a wracał koło 22 :-(
lilly ja z uśmiechami wieczorem mam ten sam "problem" staram się nie rozbawiać Lenki ale jak ona tak ochoczo się śmieje to wymiękam i się jeszcze troszkę pomiziamy przed snem, najczęściej na przewijaku jak mała jest na golaska :tak:

Jeśli chodzi o pieluchy to ja używam pampersy, bo od dadek dupka się odparza i dla mnie są ona strasznie sztywne, a pampersy kupiłam w dobrej cenie w selgrosie 94 szt za 56zł :-)

Dziewczyny mam do was pytanie czy swoje maluchy trzymacie w innym pokoju niż śpicie? I jeśli tak czy słyszycie jak maleństwa się przebudzają? Ja już chcę małą na noc w łóżeczku zostawiać, bo kołyska się robi mocno ciasna :tak:i się zastanawiam czy będę słyszała, mąż chce abyśmy łóżeczko do sypialni wstawili, ale ja chcę Lenkę przyzwyczajać do swego pokoiku.
 
margana na pewno wygodnie jest mieć dzidzię blisko siebie? mój mąż to mały leniuszek i stąd jego pomysł :tak:może na miesiąc lub dwa wstawię łóżeczko do sypialni, aby mała się przyzwyczaiła do nowego miejsca :-)jak sobie radzisz np z włączonym TV jak malutka śpi, bo moja ostatnio strasznie wrażliwa się zrobiła i się mocno wybudza przy najmniejszym hałasie, a jeszcze niedawno można było odkurzaczem przy niej jeździć?
 
margo my wszyscy śpimy teraz w pokoju który docelowo ma być pokojem Mai. Wprowadziliśmy się do tego mieszkania we wrześniu, miesiąc później urodziła się mala i założenie od początku było takie, że wprosimy się do jej pokoju:-) Póki co nie wyobrażam sobie spać w innym pokoju bo pewnie i tak bym do niej w nocy łaziła...

Mnie juz powoli dobija to że wiecznie siedzę z Majką sama... Gdzie bym nie musiala iść to przeważnie z nią. Jutro musze do pracy jechać zgłosić roszczenie pracownika do ubezpieczalni (zajmuję sie grupówka u mnie w pracy i mam z tego dodatkową kasę- szkoda mi było rezygnowac i komuś to "oddawać"). No i muszę ją ze sobą targać..
 
Ostatnia edycja:
onanana ja się czuje rozdarta wewnętrznie, bo z jednej strony chciałabym aby mała była "samodzielna", a z drugiej jak czasem się kładę wcześniej a mąż karmi małą w nocy to mi tak dziwnie jak jej nie mam przy sobie :tak: ale kiedyś trzeba odciąć pępowinę, ale może jeszcze nie tak szybko ;-) a co do spania to moja gwiazdka niestety nie chce przesypiać całych nocy jak twoja Maja :-(jak jej nie wybudzę to sama się budzi i krzyczy jeść!!!!! więc cały czas ci zazdroszczę i czekam aż lenka będzie spała bez przerwy do rana :-)
 
margo ja myślałam zawsze że tak do pół roku będziemy z Mają w pokoju ale teraz sama nie wiem czy tak szybko od niej pójdę... bardzo lubię słyszeć w nocy jej oddech i nawet jak bączki puszcza to lubię;-)
Co do spania przez całą noc to lekarka mi powiedziała że mam się teraz cieszyć i korzystać bo niedługo się to skończy (ząbki):-(
 
Dziewczyny ja od powrotu z Polski ( czyliOli maial 6 tygodni) klade go na noc w jego pokoju. w sensie ja wrocilam do naszej sypialni . Usypiam go na rekach karmiac , i potem siup do lozeczka ,gasimy swiatlo i spokoj jst tak do 5-6 rano.
Mam jednak nianie , ktora stoi na moim stoliku nocnym ,tak ze slysze nawej jego mini jekniecie.( drzwi i on i my mamy zamkniete).
Bez niani w miniejszym mieszkaniu przy uchylonych drzwiach ,jestem pewna ,ze tez sie bedzie placz slyszalo ,jak juz sie rozkreci.
Z niania jest dobre to ,ze slysze ( i od razu sie budze-jestem mega wyczulona) nawet pierwszy pomruk ,wiec biegne zanim Oli sie obudzi. Czasem wystarczy poglaskac i spo dalej. Niestety zazwyczaj jest to cala akcja jedzeniowa.

W tej chwili Olinek spi kolo mnie w wozku ,wiec niebawem ,karmienie ,przewianie ,otulaczek i kima mam nadzeje ze do 6. O 6 karmienie i do mnie do wyrka na przytulanie jakies 2 godzinki. Jakos niezle nam to wychodzi :)
 
reklama
margo my mamy lozeczko w naszej sypialni, narazie sobie nie wyobrazam zeby Kinga spala w drugim pokoju, poza tym ona budzi sie co 3h na karmienie wiec nie wyobrazam sobie do niej latac. Telewizora w sypialni nie mam wiec nie ma problemu z halasem.

syl gratuluje sukcesu ;-)

Ja tez dosyc malo widuje mojego bo albo jest na noc w pracy albo odsypia po nocce i przed kolejna, tylko jak ma wolne to mam troche wiecej pozytku z niego. Najgorsze ze jak odsypia to trzeba w domu wzgledna cisze utrzymac.

Kinga dzis pieknie o 20.00 sama zasnela wiec mialam czas zeby troche posprzatac, podlogi zrobione, lazienka posprzatana, dopiero o 22.30 obudzila sie na jedzenie i spi dalej. Ja odciagne mleko i tez zmykam do lozka.
 
Do góry