reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

sorki gola pomyliło mi się z sara r to ona ma labradorka, mój mąż poszedł go dziś zakopać :( ja nawet nie chcę patrzeć jak on wygląda...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................wczoraj chyba przez to płakanie małemu coś poszkodziłam, bo był jakiś przestraszony i zrywał się ze snu niewiem, czy przez mleko jakieś hormony złe przechodzą ?? ? A dziś mój maluch marudził płakał troszkę i chciał co trochę żeby to go na ręce wziąśc to do wózka męczyłam tak go od 6 do 12 i usnął kolki nie ma czy coś, bo kupki robi i nie spina zresztą się, ani nie kopie, a płacz ustaje po wzięciu go na ręce... już myślałam, że może się nie najadł a pokarmu mam nadmiar, ale na wszelki wypadek zrobiłam mu Nan w proszku i troszkę zjadł lecz nic nie pomogło, a w sumie później słysze, że z przejedzenia też może marudził, a nie głodu...
 
reklama
marttika ja też uważam, że to CZOP :) Mi odszedł dopiero w szpitalu, wcześniej odeszły mi wody, i to byla taka galaretka biało przezroczysta z domieszką małą krwi, taki ot glutek;)
Także pewnie poród już niedługo! I będziesz tulić maleństwo w ramionach! POWODZENIA!:-Dandrzelika domyślam się jak musisz się czuć, co do emocji, mi położna mówiła, że mam się nie spinać przy karmieniu piersią, bo mala to wyczuwa, tzn moje emocje, jak do końca jest nie wiem.Bądź dzielna i nie smutaj siem już :*
 
Hallo ciężarówki i rozpakowane mamusie:)

Martttika szczęściaro:) Gratuluję odejścia czopa, mój się jeszcze trzyma.

Andrzelika
współczuję historii z pieskiem, ja dwa lata temu straciłam swojego owczarka niemieckiego bo ktoś pod naszą nieobecność otworzył bramę i wypuścił psa, sąsiad go znalazł potrąconego przy drodze:( Wiem co przeżywasz ale trzymaj się dzielnie bo Twój maluszek to odczuwa, przechodzą na Niego Twoje emocje. Ale po objawach jakie opisałaś to zastanawiam się czy na pewno go ktos kopnął czy może nie najadł się trutki na szczury lub nie miał kontaktu z tym paskudztwem bo to tez są takie same objawy.

A u mnie dzisiaj jakoś tako dziwnie, nie mam chęci do niczego, pogoda okropna i nadal brak jakichkolwiek oznak zbliżającego się porodu oprócz rozwarcia na 1 cm:/ Nawet ludzie mi przeszkadzają, wolę sobie siedzieć sama w domku i leżeć niż mieć gości popołudniu na kawie. Chyba dziczeje już w tym domu a siedzę od 2 miesięcy na L4.
 
Hej dziewczyny i maluszki kochane :-)
Ja teraz tylko tak na momencik jestem bo jestesmy w trakcie sprzatania domu,troszke sie zabrudzil jak mnie nie bylo przez ten tydzien a w czwartek maja goscie przyjsc,znajomi i obiecali obiadek przyniesc :-p Ja sie juz coraz lepiej czuje,opuchlizna nog juz mi zniknela i znowu sie moge cieszyc swoimi szczuplymi kopytkami :laugh2: az milo normalnie zobaczyc wlasne kostki u nog :happy: z cycow leci jak z rynny nie nadarzam odciagac a i maly zjadac czasem musze wyrzucac swoje mleko:-( ale musze sie pochwalic ze od wczoraj chyba od 22:00 Sami nie jadl Mleka modyfikowanego tylko zjada tylko moje :laugh2: Ja mam dzisiaj jakiegos nadzwyczajnie duzo energii,wymylam okno w salonie bo juz sie na niego patrzec nie moglam:tak: a moj A. wysprzatal cala reszte :-)
Margana uuu wspolczuje Ci kochana nieprzespanej nocy,biedactwo Ja tez dzisiaj nie mialam latwej nocy ale o tym w innym watku napisze ;-):-)
Gola cos sie wykombinuje kochana ;-):-D a jak tam Polunia sie dzisiaj czuje,brzuszek Ja dalej meczy?? polecam Ci ta herbatke co Ja pije z HIPPA dla kobiet karmiacych piersia,moj Sami super po tym baczki wali:-D a pije jej jakies 3-4 kubki :tak:
andrzeliko pewnie emocje,slyszalam wlasnie ze takie jakie my mamy samopoczucie to wlasnie przekazujemy wraz z mleczkiem maluszka wiec staraj sie nie smucic i nie plakac bo moze faktycznie mialo to jakis efekt na Alanku,oby sie u was jak najszybciej polepszylo kochana,sciskam mocno;-)

No i juz nie wiem co komu mam dalej napisac :zawstydzona/y: Dziewczyny Ja zmykam bo synek sie bedzie pewnie za jakis czas budzil,a Ja musze cycole przygotowac do karmienia i odciagnac troche mleka :-D:laugh2:;-)
Do pozniej moje kochane :-)
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczynki!!
oj chyba nie ma szans, żebym Was nadrobiła :-(
Martttika ja tak miałam, ale to trwało pare dni zanim rozpoczął sie poród. Badź czujna
Andrzelika współczuje z powodu Pieska. nie od dziś wiadomo, że to najlepszy przyjaciel człowieka :-(

Moja Królewna jest Kochana, ale jeszcze sie nie wdrożyłam sie w role podwójnej Mamy. Mój Maż poszedl dzis na pare godzin do pracy, ale jest ok. Malutka drzemie, jak wyrzuca raczki przez sen to sie wybudza i tak fajnie słodko piszczy. Oczywiscie co chwila by jadła. Olafek jest konkretnie zajarany nową sytuacją, ja nieco rozdrażniona po porodzie. niewyspana na maxa, ale przeszczęśliwa. Mój poród trwał godzine, wiec niepotrzebnie panikowałam. Opisze jak tylko znajde chwilke. Mam nadzieje ze u Was Brzuchatki i Mamusie wszystko dobrze? Dużo zdrówa dla Maluszków i sił dla Mam, które czekają na swoje Dzidzie. ide troche Was podczytać.
 
Termin porodu a tu cisza, suwaczek trzeba dosztukować bo poprzedni się skończył:-)
Porodu nie będzie, mój synuś wyjdzie przez brzuch rozwalając go kopniakiem, mocno ćwiczy:tak:
 
Marttika - kochana trzymam kciuki za rozwój akcji!
Ssabrinaa dziękuję, POla dziś o niebo lepiej suszarka + masaże zdziałała cuda, też piję tą herbatkę z Hipaa, ale ja tylko raz dziennie - będę teraz walić z grubej rury , po 3-4, mam nadzieję, że u Was też OK, fanie, że Sami ma taki apetyt - to zawsze cieszy jak dzieciątko ładnie je, buziory:*
Pola dziś ma 2 tygodnie i waży se ciężarówka mała już 3510! Czyli ponad pół kilo więcej niż gdy się urodziła:)
Mikado - 3mam kciuki za szybkie i bezkomplikacyjne rozpokowanie się
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :)
Powiem szczerze, że mam nadzieję, że już długo czekać nie będę musiała:)
Byłam w kinie, film super tylko nie dałam rady się smiać, bo dostawałam skurczy:-)
Zaraz Was poczytam i zobaczę co tam u Was się wydarzyło w ciągu dnia i może skrobnę trochę więcej, bo narazie tak tylko o sobie:-)
 
reklama
Gola to Polusia ładnie przybiera na wadze, Mama ją dosłownie podlewa mlekiem to nie ma co sie dziwić. oby już brzuszek nie bolał, a herbatke możesz pić śmiało :-) biedne Małe brzuszki tyle muszą przejść zanim sie to wszystko unormuje.

Mikado nie znasz dnia i godziny, mnie dopadło nagle w niedziele o 14, o 19 byłam na porodówce a po godzinie miałam juz swoje szczeście. Trzymamy kciuki.
 
Do góry