reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Sara_R Mnie lekarz straszył że dziecko jest małe, aż płakałam czy cos mu dolega czy co! A okazało się że wszystko jest ok. synek był większy niz na usg, ale nie za duży. Apropos tego właśnie świruje..... moja mała na usg 24 października była idealnie taka jaki urodził się mój pierwszy synek, Naczytałam się o nacinaniu krocza,,,vaccum itd i schizuje....i naogladałam sie filmików instruktażowych na necie....:no: Przy pierwszej ciązy nie wiemczemu wogóle tak do tego niepodchodziłam bo wogóle nie wiedziałam jak to wyglada a teraz słabo mi na samą myśl. A podobno taki strach oddala poród....:baffled:
 
reklama
Sara_R Mnie lekarz straszył że dziecko jest małe, aż płakałam czy cos mu dolega czy co! A okazało się że wszystko jest ok. synek był większy niz na usg, ale nie za duży. Apropos tego właśnie świruje..... moja mała na usg 24 października była idealnie taka jaki urodził się mój pierwszy synek, Naczytałam się o nacinaniu krocza,,,vaccum itd i schizuje....i naogladałam sie filmików instruktażowych na necie....:no: Przy pierwszej ciązy nie wiemczemu wogóle tak do tego niepodchodziłam bo wogóle nie wiedziałam jak to wyglada a teraz słabo mi na samą myśl. A podobno taki strach oddala poród....:baffled:

Ja też się boję, dlatego zadałam to pytanie. Lekarz straszy mnie, że będzie DUŻY chłopczyk, ponad 4 kg. Czuje po brzuchu, że jest wielki- wypełnia każdą część brzucha, aż na boki wchodzi... Nastawiam się na ciężki poród ;-)
 
gosiek_88 ja staram sie mało czytać. Ostatnio miałam nauczkę, bo swędziała mnie wieczorami skóra, stopy,dłonie nawet za uszami, naczytałam sie o cholestazie, o wywoływaniu porodów, obumarciu płodu :-( i im wiecej czytałam tym bardziej sie drapałam. Mąz sie zdenerwował na mnie, i chociaż wrócił przed 21 do domu, to zawiózł mnie do szpitala, tam zrobili mi badanie krwi- wszystko ok. Morfologia super :-) od tamtej pory,jeszcze jeden wieczor sie drapałam, a teraz nic, wiec chyba takie czytanie na podświadomość bardziej działa. Ja podobnie jak Ty w pierwszej ciąży czytałam duuużo o samej ciąży, nie czytałam nic na forach, nie oglądałam żadnych filmików i teraz też nie zamierzam. Moje zdanie na temat nacinania jest takie, że jezeli jest konieczne wole być nacieta niz ma mnie rozerwać. Teraz aktualnie panuje moda na nienacinanie, ale to jest sprawa bardzo delikatna i indywidualna. Nie powiem, że po tym nacięciu nie czułam lekkiego dyskomfortu przez tydzień.

Sara_R nie martw się, na pewno dasz radę. a kto bedzie przy Tobie w czasie porodu?
 
Ostatnia edycja:
Wpadłam zobaczyć kto urodził - i jakie miłe wieści:) Coraz więcej maluszków witamy na świecie!! :-D
Sara mnie w szpitalu na USG w trakcie porodu wyszło ok 2800g - mała ważyła 2970
 
anus0207
wiesz, ja naciecia nie chce.... podczas pierwszego porodu sama pekłam i miałam 5 szwów. położna która miałam wynajeta chyba siepstarała o to by mnie nienacięto, bo cięte gorzej się zrasta niz naturalne. tak sie zastanawiam, czy ta kasa bo nie mała za połozna coś woóle zmieniła... nie wiem,,, rodziłam 26godzin i było wstrętnie i co było by gdybym niamiała własnej położnej....:no:
 
Witam z rana, jestem nowa na forum, chociaż termin porodu mam na dziś...:szok: To moja druga ciąża ale zaczynam świrować. Boje się piekielnie tego co może się zdarzyć... tak Was podczytuje juz jakis czas i miło sie tu u was wydaje :):-)

no ja własnie w tej samej sytuacji, tyle, że termin na jutro. Tez tu zaglądam i widzę, że szybko się rozpakowujecie, a u mnie cisza..., ale tak jak dziewczyny piszą powyżej może się nic nie dziać a jutro akcja porodowa na całego. Więc czekam i czytam was dalej, bo fakt miło tu u was.
 
witam jot79 !
przez przypadek w aptece dowiedziałam sie że magnes może powodować skórcze. Zdziwiłam się. Bo kupowała go w ramach skurczy nóg a tu dostałam ostrzeżenie o skurczasch macicy :) kuszące....:-D
 
gosiek_88 ja nie miałam swojej położnej, ale trafiłam na doświadczoną, starszą już położną. Szwy szybko sie wchłoneły. Jedynie pierwszy tydzień źle wspominam. jak dla mnie niech sie dzieje wola nieba :-) byle mieć zdrowe Dzieciątko i dobrą opiekę w czasie porodu, w UK porod 26 godzinny to normalna sprawa :-(
 
reklama
anus0207 kurczę pieczonę.... zobaczymy jak to będzie, mi strach sumuje sie w jedną wielką bombe.... wczoraj troszku wybuchła.... ale zobaczymy jak bedzie dalej.... a jak tam Wasi panowie znoszą trudy ciązowe....??:cool:
 
Do góry