reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Bryszka to super, ze w domku jesteś!

Anek ale nie wiem o co chodzi z tą wodą:sorry2: Ja Ci wody nie proponowałam tylko smoczka uspokajacza. Dopajać sie nie powinno, tak jak mówisz.

A z tym budzeniem do karmienia to totalna bzdura!!! Na prawdę. Wszystko zależy od tego czy dziecko sie najada. Jesli ładnie przybiera na wadze to nie ma potrzeby budzenia go co 3 godziny. Zresztą w nocy przerwy mogą trwać spokojnie 4 godziny. A skoro Zosia przez pół nocy je często to tym bardziej moze mieć potem dłuższą przerwę na sen.


Dziewczyny ten czop dalej odchodzi:blink:Ile tego tam jest?!:szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Bryszka super ze jestescie juz w domku i nadal w dwupaku :-) odpoczywaj teraz ile wlezie :-)
Margana super wiesci i u Ciebie,czop odszedl,wiec cos powoli rusza u Ciebie obys juz wkrotce tulila swoja kruszynke kochana,tyle sie nameczylas a i na koniec bole Cie nie opuszczaja.

Dziewczyny, nasza angie80 jest w szpitalu!!!! odeszly jej wody!!!!!!!!!!!



Ciekawe jak tam nasza nimfii ??
 
Ostatnia edycja:
oj jak dobrze pójdzie to angie urodzi i nie zaburzy wysypu weekendowym maluszków:-D a tak poważnie to niech jej to sprawnie pójdzie żeby sie biedna nie męczyła


Bryszka jak dobrze, że jesteś w domciu, ale Tobie też termin wielkimi krokami się zbliża
 
angie trzymam kciuki zeby szybko i sprawnie poszło!!!

A nimfii mówiła, ze da znać jakby co, wiec nie pozostaje nam nic innego jak czekać:-)
 
no to trzymamy kciuki za angie , oby wszystko szybko poszło :-)

kachutka, no to pecha miała Twoja mama, dobrze że nie ma gipsu, bo to cholerstwo okropne, czas szybko przeleci, dojdzie do siebie, dacie radę!

Bryszka, pewnie niebawem i tak trafisz do szpitala ;-) ale nie ma to jak w domu

Margana, trzymam kciuki za weekendowy rozpakunek!

Anek, przyznam się szczerze, że ja cały czas słyszę odwrotne opinie, jeżeli dziecko przybiera na wadze, to nie wybudzać, karmić na żądanie
 
A ja nie nawidzę prasowania i staram się je robić jak to jest bardzo konieczne, na szczęście 3/4 ubrań wieszam na wieszaki do garderoby więc nie mam potrzeby ich prasować córkę i męża przyzwyczaiłam do takich i też im nie przeszkadza jak coś jest trochę pogniecione. Córce jak się urodziła to wyprasowałam pierwsze ubranka i potem kilka razy tetrowe pieluszki, potem już sporadycznie.
Może ktoś pomyśli , że jestem leń, ale nie lubię tego robić i już. To samo ze zmywaniem ale w tym wypadku kupiłam zmywarkę i po kłopocie szkoda, że nic nie wymyślili do prasowania.:-D:-D:-D

Ja nawet nie mam żelazka, nie kupiliśmy z A. bo nie zależy nam jakoś szczególnie na wyprasowanych w kancik ubraniach ;-) No i roboty mniej :-D

Kachutka bardzo wspolczuje Twojej mamie, duzo zdrowka jej zycze.

Margana to na pewno To. Wcale nie musi byc podbarwiony krwia, moj co prawda byl ale to nie regula.
Moze obie jeszcze pojedziemy w ten weekend na porodowke.

Gola wlasnie ze nie moge lezakowac bo zaraz mam skurcze, jedynie chodzenie po mieszkaniu mi pomaga ale zaczynam byc tym zmeczona, jak probowalam na chwile usiasc to zaraz wylam z bolu.

Moj wlasnie skreca lozeczko, chyba go troche nastraszylam ;-)Jeszcze bedzie dzis montowal lampke z Ikei.

U nas skręcanie łóżeczka też było w biegu, niestety nie mogłam w tym uczestniczyć bo byłam już w szpitalu. Tak to jest z tymi naszymi maluchami, że wszystko jest bez zapowiedzi i nigdy nie wiadomo kiedy będziemy rodzić i kiedy się zacząć na to szykować ;-)


Witam.
My już w domku oczywiście w dwupaku.
Dziś rano mnie wypuścili bo jestem oczywiście zdrowa jak rydz!!!!

Witamy z powrotem, fajnie, że jeszcze razem, aczkolwiek to już czas na malucha, żeby wyskoczył sobie na świat :-D Lada moment będziesz znowu w szpitalu, oby w tym, który sobie wybrałaś :-)


Dzisiaj u mnie zawrót głowy. Mały obudził się o 4:40 na karmienie i od tego czasu miał problemy ze snem, budził się co chwilę, na cycka, ale takiego 5 minutowego, żeby się uspokoić, do tego strasznie przeraźliwie płakał. I tak przez pół dnia, nie wiedzieliśmy co się dzieje, byłam kompletnie przerażona. Na spacerze nieco mu przeszło, potem znowu. Doszliśmy do wniosku, że to chyba przez zaropiałe oczko, musi mieć je nieźle podrażnione, to czyścimy przy każdej zmianie pieluchy, zakupiliśmy antybiotyk, który nam na wszelki wypadek przepisała pediatra i mam nadzieję, że teraz już będzie lepiej, na razie od 15:00 już śpi w miarę spokojnie, oby tak dalej. To pierwsza moja przeprawa z przeraźliwym płaczem Filipka i szczerze mówiąc nie chciałabym nigdy już przez to przechodzić, on mi nie powie co mu dolega, a ja sama straciłam całą masę czasu zanim pomyślałam, że to ropiejące oczko tak bardzo mu przeszkadza...
 
Ostatnia edycja:
Bryszka to super, ze w domku jesteś!

Anek ale nie wiem o co chodzi z tą wodą:sorry2: Ja Ci wody nie proponowałam tylko smoczka uspokajacza. Dopajać sie nie powinno, tak jak mówisz.

A z tym budzeniem do karmienia to totalna bzdura!!! Na prawdę. Wszystko zależy od tego czy dziecko sie najada. Jesli ładnie przybiera na wadze to nie ma potrzeby budzenia go co 3 godziny. Zresztą w nocy przerwy mogą trwać spokojnie 4 godziny. A skoro Zosia przez pół nocy je często to tym bardziej moze mieć potem dłuższą przerwę na sen.

Dziewczyny ten czop dalej odchodzi:blink:Ile tego tam jest?!:szok:

Ja ze SR (chodziłam tam gdzie rodziła Anek82) też wyniosłam informację że dziecinke trzeba budzić i karmic co 3 h póki nie wróci do masy urodzeniowej (ale jak nie mam wagi w domu to skąd to wiedzieć? chyba w mięsnym za rogiem ważyć :sorry2:)

Ja dzisiaj już 6 razy odwiedziłam kibelek, coraz rzadziej się robi, a nic dziwnego sobie nie przypominam żebym zjadła :szok: Mój hemoroidek już się obraził i za każdym razem piecze mnie coraz bardziej, chociaż od dłuższego czasu traktuję go delikatnie i używam chusteczek dla niemowląt :-( Tak jakby zaczął krwawić :-(

Od 17 brzuch mi boleśnie twardnieje co 20 minut. Czas na sondę-kto uważa że TO TO ?
Mąż sobie " nie życzy" i mam się powstrzymać do jutrzejszego popołudnia :-D

Dwa razy na papierku został odkryty gęsty przeźroczysty pasek glutka :confused:

Nimfii pisała że nie będzie miała neta ale smsa komus puści jakby-co :tak:

kachutka przekaż mamie od nas życzenia szybkiego powrotu do zdrowia :tak:
 
Katerinka ja myślę, że już nie bawem na Ciebie pora, jak nie dziś to na dniach

Ponko no najgorzej jak dziecko płacze a my nie wiemy co jest mu, ale przed Tobą jeszcze wiele sytuacji, które Cię zaskoczą.mojego brata mały zaraz skończy 2 mc a cyrki takie czasami w dzień wyrabia ze snem, potrafi zasnąć dosłownie na 10-15 min i się budzić, a ja patrze jak bratowa czasami nie jest wstanie nic zrobić, bo jak juz go położy i się za coś bierze to on zaraz potrafi się obudzić.a na dworze śpi jak suseł, wystarczy, że się tylko drzwi otwiera a on już spokojny.
 
reklama
angie Czyli zgodnie z naszą forumową tradycją będziemy mieć weekendowego Bobaska...Bo skoro wody odeszły to już nie ma odwrotu;-)

Bryszka Dobrze, ze jesteś zdrowa i wszystko jest ok, chociaż do szpitala to Ty niedługo wrócisz...Ale za to potem do domu już z Dzidzą:-D

Margana U mnie czop odszedł za jednym razem, wody też...Ale wiem, że zarówno czop jak i wody mogą odchodzić etapami...Obserwuj czy nie pojawiła się krew, bo u mnie najpierw była galareta a na końcu były w niej takie krwawe nitki...Sorry za obrazowy opis:zawstydzona/y:

Katerinka Ja też uważam, że się pomału zaczyna, ja synka urodziłam właśnie w 39 i 3 dc:tak: Powodzonka!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry