I ja takze mam skurcze
He he od samego rano po smsku od Anek jakos mnie tak sie ponapinalo wszystko z tych emocji ;-)
Z tym ze nie sa bardzo bolesne, takie jak do tej pory i nieregularne. Niedawno troszke sie wyciszyły. Kilka razy poczulam mozniejsze naciskanie na szyjke... no ale nic, czekamy i obserwujemy. Co ma byc to bedzie.\
Dla mnie i tak najlepsza opcja jest porod w weekend ;-) Bo mam rodzine "pod ręka" w razie czego.
Najgorszy jest czas w tygodniu porankami Sama w domu z Mackiem, ech szkoda słów wtedy stres jest na maxa.
He he od samego rano po smsku od Anek jakos mnie tak sie ponapinalo wszystko z tych emocji ;-)
Z tym ze nie sa bardzo bolesne, takie jak do tej pory i nieregularne. Niedawno troszke sie wyciszyły. Kilka razy poczulam mozniejsze naciskanie na szyjke... no ale nic, czekamy i obserwujemy. Co ma byc to bedzie.\
Dla mnie i tak najlepsza opcja jest porod w weekend ;-) Bo mam rodzine "pod ręka" w razie czego.
Najgorszy jest czas w tygodniu porankami Sama w domu z Mackiem, ech szkoda słów wtedy stres jest na maxa.