reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Katerinka z tego co tak kojarzę to ten mężczyzna był kobietą, w poniedziałek też będzie fajny temat aczkolwiek smutny, aż mi łezka poleciała jak wczoraj widziałam zapowiedź
 
reklama
To umówcie się, że w sobotę Ty wstajesz do Maciusia a w niedzielę mąż, w ten sposób zyskasz choć 1 ranek.


Gdy Maciek był młodszy bywały i takie sytuacje. Jednak odkad mlody nauczył sie chodzić i mówic to pierwsze co robi rano to biegnie do mnie i opowiada "mamusiu...." :rofl2: Jak to jest że taty nie budzi, babci też nie budził jak z nami mieszkała, tylko chodził obok nich an paluszkach, a mnie zawsze ściagał z łóżka :crazy:
Druga sprawa to już moje przezwyczajenie. Nie umiem już spać gdy słysze dziecko harcujące po domu.
No a teraz przy dwójce dzieci to chyba oboje z mężem bedziemy musieli wstawać z łóżek o 6 rano ;-)
 
Justanka nie narzekaj, że nie masz żadnych dolegliwości, bo jeszcze to się zmieni ;-) Dzieciątko w swoim czasie zacznie się szykować na zewnątrz.[/QUOTE]
Ja akurat boje sie ze nie mam zadnych dolegliwosci bo jak za dlugo idzie dobrze to potem zwykle cos zlego sie dzieje.
 
Dzień dobry kochane :)
nimfii spałam też fatalnie i całą noc męczyła mnie zgaga - nawet ok 3 soki trawienne mi tak wysoko podeszły, że obudziłam się, bo się zadławiłam - masakra!
Katerinka,Agutek współczuję laski opuchlizny, mnie to jeszcze nie dopadło - ale wolę nie krakać, bo mogę jutro wstać jak balonik, za to brzuch mi się znowu obniżył:(:( Byłam L4 dowieźć do pracy i wszystkie dziewczyny zauważyły, że jest bardzoo niziutko i, że malutki - buuuu
winki dobry kamuflaż to podstawa:D Trzymam kciuki za Twoją bezproblemową i bezpieczną podróż i za poniedziałkową wizytę - fajnie, że będziesz "bliżej" nas :)
Kasiek też ostatnio byłam sama, gdy bolał mnie tak bardzo żołądek i zaczęły się skurcze - wiem jak się musiałaś wystraszyć , gdyby coś w takiej sytuacji najlepiej po taxi dzwonić
Leżałam sobie teraz, skurcze są rzadsze i nie bolesne(miałam od rana może z 2-3), ale takie , że tylko na momencik mi brzuszek stwardniał i puszczało, maleńka się wierci non stop. Tylko ta zgaga nie daje życ:(
 
gola mnie przed snem zanioslo na wymioty od tej nadkwasoty. Gaviscon nie pomógł. Nie dalam rady wiele zjesc i jeszcze dodatkowo meczył mnie głód w nocy :-(
Alez ten dzidziuś naciska na żoładek :baffled: Pewnie od tego niejedzenia malo przytylam.
Ale juz nic nie poradze...
Jestesmy blisko rozwiazania wiec miesiąc przetrwamy ;-)
 
winki80 już bym nie ryzykowała lotu samolotem, to niebezpieczne. Bezpiecznie jest latać do 27 tyg. ciąży, po 27 tyg. powinnaś mieć zaświadczenie od lekarza,że możesz lecieć bo niektóre linie nie przyjmują zaawansowanych ciężarnych. Lecisz na własne ryzyko, jak poród się zacznie to Maluch dostanie darmowe loty linią, którą lecisz:)
Powodzenia życzę!
 
a wiecie co dziewczyny ostatnio zaobserwowałam, że mój pępek wraca do stanu przed ciążą, jeszcze w zeszłym tygodniu wyglądał jakby miał wyskoczyć a teraz jak na niego zerkam to znów do środka się chowa
 
po 27 tyg. powinnaś mieć zaświadczenie od lekarza,że możesz lecieć bo niektóre linie nie przyjmują zaawansowanych ciężarnych. Lecisz na własne ryzyko, jak poród się zacznie to Maluch dostanie darmowe loty linią, którą lecisz:)
Powodzenia życzę!


To zależy od lini lotniczych,każda ma ustalone indywidualnie. wiem że w LOT można jakoś krócej a np w KLM do 36 tygodnia bez problemu.Tak czy siak zaświadczenie by się przydało, żeby wiedzieli w którym tyg się jest...wiadomo że brzuch brzuchowi nierówny:-)
 
reklama
Mnie jeszcze rok temu na robienie porannych kanapek nie dało by się ściągnąć z łóżka, a teraz od kiedy nie pracuję to nawet mi to sprawia przyjemność:-)

No własnie, jedynie kolor troszkę lepszy... Bardziej czerwony :-D

hahah :-D:-D fajnie to określiłaś

Ponko niedawno jak ja miałam takie czarne myśli to mnie uspokajałaś, że będzie dobrze, więc dziewczyny myślmy pozytywnie!
 
Do góry