reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Mery-Beth. Witaj ponownie. wiadomo w skandynawii lekarza nie uswiadczysz. Ja tez nie widzialam ,zadnego i nikt mnie konkretnie nie badal. Zenada.
do jakiego to waznego egzaminu sie tak szykujesz. Pochwal sie troszke :-)
 
reklama
Mery-Beth. Witaj ponownie. wiadomo w skandynawii lekarza nie uswiadczysz. Ja tez nie widzialam ,zadnego i nikt mnie konkretnie nie badal. Zenada.
do jakiego to waznego egzaminu sie tak szykujesz. Pochwal sie troszke :-)

Winki - hej! :-) No, niestety, taki już mają system... W Szwecji zapewne dokładnie to samo. A co do egzaminu, to to egzamin z biegłości języka norweskiego. Potrzebny mi, bo chcę iść na studia, a poza tym dobrze mieć dokument poświadczający znajomość języka. :-) Egzamin jest trudny, więc mam niemałego stresa... 15.10 pisemny, 19.11 ustny... :szok::baffled::nerd::sorry2: Ufff! A jak tam u Ciebie?

Kati - życze dużo siłki, do 18.10 już nie dużo zostało! ;-) Dasz radę na pewno! Mam nadzieję, ze żadna dolegliwość Ci się nie pogłębi!


Jeju, zasiedziałam się, jeszcze tyle do wkucia... :nerd: Ale zmykam powolutku, bo już pora na spanie! Dobrej nocki wszystkim!
 
Ostatnia edycja:
Mery -Beth -Oj ,wiem co znaczy taki egzamin. Tutejsza matura. Tez pisemny i potem ustny. Zdawalam to w zeszlym semestrze. Tutaj nazywa sie to Svenska B. Dasz rade ,trzymam kciuki. Tylko panna Mia wytrzymala. u mnie ok ,zalapalam sie na AZ DWA usg tutaj. niestaty dziewczyna co zaszly w ciaze od maja 2011 przysluguje juz jedno -politycy zdecydowali. Ucz sie pilnie :-)
 
Mery -Beth -Oj ,wiem co znaczy taki egzamin. Tutejsza matura. Tez pisemny i potem ustny. Zdawalam to w zeszlym semestrze. Tutaj nazywa sie to Svenska B. Dasz rade ,trzymam kciuki. Tylko panna Mia wytrzymala. u mnie ok ,zalapalam sie na AZ DWA usg tutaj. niestaty dziewczyna co zaszly w ciaze od maja 2011 przysluguje juz jedno -politycy zdecydowali. Ucz sie pilnie :-)

Winki - u nas w zdrowej ciąży jest tylko jedno rutynowe darmowe USG w 17-19 tc, ale ja miałam ich chyba z 7, z tym że 1 w PL, 2 państwowo i za darmo tu (raz zostałam wysłana do szpitala, bo miałam ostre bóle brzucha, więc załapałam się na dodatkowe), a reszta prywatnie... :nerd: Badania ginekologicznego nie miałam przez całą ciążę!!! :szok::baffled: A Ty byłaś badana przez gina? Kurczę, pod koniec ciąży przydałoby się wiedzieć, co z szyjką macicy na przykład...

No, to brykam do wyrka!
Miłych senków!


 
Ostatnia edycja:
Mary-beth, winki80 tutaj tez tylko 2 usg przysluguja i lekarza sie nie widzi jak jest wszystko ok, o badaniu ginekologicznym chyba nawet nie slyszeli ;-), ale ze moja mala jest malutka to sie zaczeli bardziej starac i mam teraz usg co 2 tyg i wizyte z lekarzem, oczywiscie tez bez badania.

Dziewczyny jestem pewna podziwu do Waszej nauki szwedzkiego/norweskiego. Ja kiedys probowalam szwedzkiego jak pracowalam w szwedzkiej firmie ale dzis juz nic nie pamietam no i latwo nie bylo.

Mary-beth na pewno dasz rade.

Kati82 no to widze ze niedlugo zostane chyba ostatnia ktora pracuje, jeszcze miesiac, do 4 listopada, mam nadzieje ze nie zaczne rodzic wczesniej bo beda mnie z pracy na porodowke wiezli, dobrze ze nie mam zbyt daleko :-)

onanana powodzenia z praniem, ja tez jestem na tym etapie, a jutro przwioza mi lozeczko :happy:
A ja jutro rano ide na zajecia z karmienia piersia, mam nadzieje ze naucze sie czegos co mi sie przyda.
 
angie a na kiedy masz termin bo ja na 9 listop moze wczesniej bo mam miec cc pracuje do 18 pazdz wiec okolo 2 tyg zostanie na odpoczynek tylko ja nie mam typowo pracy biurowej troche fizyczna musze czasem postac tez ;( ps. szpital tez mam blisko he he
mery beth dzieki bardzo ,wiesz ale tyle przeszlam ze juz mi to wisi chyba juz mnie nic nie dobije - bynajmniej nie dam sie, kurde bo co jeszcze prze 4 tyg moze mnie spotkac - he he podrecznik schorzeń ciązowych sie skończył :)) trzymaj sie trzymam kciuki za egzamin
 
Kati ja mam termin na 18 listopada wiec ustawowo ide na macierzynski 2 tyg przed terminem (tutaj taki wymog). Ale ja mam typowo biurowa prace, jedynie dojazd kawalek, 30 km prowadze w jedna strone. A Ty pewnie ze dasz rade, tyle juz za Toba, za nami wszystkimi ze damy rade jakos te ostatnie tygodnie :-)
 
Dzień dobry!

Jeju, dziś pobudkę miałam o 6.00!!! :szok::szok::baffled: A w nocy takie skurcze, że szok! :szok::szok::confused: Dość bolesne, kłujące... :confused: Poza tym oczywiście ręce mi drętwiały i nad ranem już nie mogłam w ogóle spać... :-:)-(


Mary-beth, winki80 tutaj tez tylko 2 usg przysluguja i lekarza sie nie widzi jak jest wszystko ok, o badaniu ginekologicznym chyba nawet nie slyszeli ;-), ale ze moja mala jest malutka to sie zaczeli bardziej starac i mam teraz usg co 2 tyg i wizyte z lekarzem, oczywiscie tez bez badania.

Dziewczyny jestem pewna podziwu do Waszej nauki szwedzkiego/norweskiego. Ja kiedys probowalam szwedzkiego jak pracowalam w szwedzkiej firmie ale dzis juz nic nie pamietam no i latwo nie bylo.

Mary-beth na pewno dasz rade.

A ja jutro rano ide na zajecia z karmienia piersia, mam nadzieje ze naucze sie czegos co mi sie przyda.

Angie - to dobrze, że przynajmniej się Toba dobrze zajmują! Ale dziwne troszkę te zwyczaje... W sumie nie jestem za nadmierną ingerencją, ale z jedno badanie ginekologiczne w ciąży by się przydało! :baffled: Co do języka, to ja to uwielbiam i języki jakoś zawsze mi w miarę łatwo wchodziły. ;-) Norweski jest piątym, którego się uczę. Ale mimo wszystko egzamin jest okropnie trudny - z tego, co słyszałam - i mam nadzieję, ze zdam, mimo, że nauce poświęcam stanowczo za mało czasu... :zawstydzona/y: Powodzenia na zajęciach! Ja 17 i 24.10 mam szkołę rodzenia, ale tu to tylko 2x po kilka h... :baffled:

mery beth dzieki bardzo ,wiesz ale tyle przeszlam ze juz mi to wisi chyba juz mnie nic nie dobije - bynajmniej nie dam sie, kurde bo co jeszcze prze 4 tyg moze mnie spotkac - he he podrecznik schorzeń ciązowych sie skończył :)) trzymaj sie trzymam kciuki za egzamin

Kati - dziękuję! :tak: Trzymaj się cieplutko i zero stresu! W sumie możesz się chyba już obijać w pracy, nie sądzę, by Ci ktoś cokolwiek powiedział. Dużo zdrówka i siłki! :-)


OK, spadam się uczyć. Jakoś muszę wykorzystać to, że tak wcześnie wstałam... :nerd:
Miłego dnia!
 
Mary-Beth mnie wczoraj wieczorem równiez dopadły skurcze.Wzięłam No-spę ale dało to wymierny efekt. W końcu po 3h poszłam do wanny. Przypomniałam sobie z SR, że w wodzie skurcze porodowe się nasilają a przepowiadające zanikają. U mnie pomogło. Po pół godzinnym leżeniu przeszły i poszłam spać po 23.00.

Jestem załamana. W poprzedniej ciąży nie miałam skurczy przepowiadających a teraz takie coś. No i za wcześnie jeszcze na poród. Chciałabym donosić ciąże do tego 37 tyg a to jeszcze 2 tyg.
Jutro mam wizytę u gina. Ciekawe co sie tam u mnie dzieje?

Dziewczyny wpadłam w panikę bo nawet męża nie ma w domu. Wyjechał wczoraj na dwa dni a ja tu skurczy dostałam. Chyba sama musiałabym jechać samochodem i to jeszcze z bólem. Masakra........
 
reklama
Mary-Beth mnie wczoraj wieczorem równiez dopadły skurcze.Wzięłam No-spę ale dało to wymierny efekt. W końcu po 3h poszłam do wanny. Przypomniałam sobie z SR, że w wodzie skurcze porodowe się nasilają a przepowiadające zanikają. U mnie pomogło. Po pół godzinnym leżeniu przeszły i poszłam spać po 23.00.

Jestem załamana. W poprzedniej ciąży nie miałam skurczy przepowiadających a teraz takie coś. No i za wcześnie jeszcze na poród. Chciałabym donosić ciąże do tego 37 tyg a to jeszcze 2 tyg.
Jutro mam wizytę u gina. Ciekawe co sie tam u mnie dzieje?

Dziewczyny wpadłam w panikę bo nawet męża nie ma w domu. Wyjechał wczoraj na dwa dni a ja tu skurczy dostałam. Chyba sama musiałabym jechać samochodem i to jeszcze z bólem. Masakra........

Kasiek - tylko spokojnie, każda ciąża jest inna. Faktycznie jeszcze wcześnie, ale skoro skurcze przeszły w wodzie, to to przepowiadające, a te mogą się zacząć na parę tyg. przed porodem. ;-) Tak więc spokojnie, na pewno wytrzymasz! Trzymam kciuki!
 
Ostatnia edycja:
Do góry