reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Katerinka witamy na forum :)
Dziewczyny moje drogie, odebrałam wyniki glukoza na czczo 78, mocz IDEALNIE - zero bakterii, glukozy zero , jedynie 4 ciała ketonowe (max może być 2) ale wujek mówi, że to pozostałość po kosmicznej dawce cukru w moczu. A ja teraz sobie przypominam co zjadłam od godziny 20 w poniedziałek: 2 kawały duże jabłecznika u kuzynki mamy, żelki, ok 22ej w domu: kawał zajebiaszczo duży kopca kreta, 2 banany, z 5-6 śliwek (mają b. dużo cukru), z 3 nektarynki może 4, kilka winogron, banany i delicje, a potem ok 2 czy 3 znowu banany i 7 delicji !! Nerki nie dały rady już tego odfiltrować stąd cukier w moczu ( i to ile!), i wyszły też wczoraj bakterie liczne - bo było mega dużo cukru w moczu , a cukier to idealna pożywka dla bakterii. Wujek dziś mi powiedział, że w tych słodyczach i owocach była taka dawka cukru 0 jakbym z 1/2 - 1 kg zjadła cukru :szok:, za głupotę się płaci. Ufffff na szczęście wsio OK. Dziękuję za wsparcie moje dziewuszki kochane. Zmykam na wizytę, bo się kuźwa jeszcze spóźnię ! Buziory:*:*
 
reklama
Gola ale cukrową dietkę sobie zafundowałaś!!! :-D Dobrze, że wszystko się wyjaśniło!
Ja też muszę iść i wreszcie zrobić krew i mocz.
Witaj Katerinka, rozgość się u nas.
No nic muszę zbierać tyłek i brzuszysko i wyskoczyć na drobne zakupy!
Pa dziewczyny (i chłopaki ;-))
 
Dziewczyny, a Wy mocno czujecie czkawkę? Bo ja czuję takie rytmiczne poszturchiwanie, ale jest bardzo delikatne, o wiele słabsze niż normalny kopniak. No i czuję ją głównie na dole brzucha, pod pępkiem.

Swoją drogą przed chwilą zwymiotowałam śniadanie. Drugi raz w ciągu 3 dni. Trochę zaczynam się martwić, nie wiem, czy to normalne :(( Muszę chyba zadzwonić dzisiaj do lekarza :(

Współczuję sensacji żołądkowych....najlepiej skonsultować z ginem. A co do czkawki, to mam dokładnie tak jak mówisz :)

Katerinka - witamy nową mamusię....mnóstwo załatwiania masz :). Powodzenia :)

Gola - cieszę się, że wszystko w porządku. Całe szczęście. Powodzenia na wizycie. Czekam na wieści :) A poza tym, nie zły masz apetyt :-D
 
hej laseczki, podczytuję Was ale nie miałam czasu pisać:-(
Gola kochanie ale se dowaliłaś tego cukru!!! Nieźle, ze Ci niedobrze nie było!! Cieszę sie bardzo że wyniki dobre, powodzenia na wizycie, trzymamy kciuki i czekamy na wieści&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ja dzisiejsza noc miałam tragiczną, obudziłam sie ok 4 w nocy i nie umiałam zasnąć i się kręciłam do 6, malutka miała czkawkę, potem jeszcze godzinka drzemki ( dziś mój D jechał wcześniej więc mogłam sobie pospać chwilę dłużej, bo tak o 6:30 wstajemy i jedziemy razem) no i jestem wykamana, a w pracy neistety nie dośpię:-(
ściskam Was mocno i zyczę miłego dzionka:tak:
 
dziękuję za miłe przywitanie, przyznam się że jeszcze nie wyszłam z łóżka-od 9 siedze z laptopem i zagłębiam sie w forum żeby Was lepiej poznać :) Żebym tylko wizyty o 15 nie przegapiła :-)

WITAJ KATERINKA co do oczu jak masz b.dużą wadę wzroku to jest to wskazanie do cesarki bo ponoć może Ci się bardzo wzrok pogorszyć po porodzie QUOTE]
Aktualnie żaden okulista ani ginekolog nie uznaje samej wady wzroku za wskazanie do cesarki. ja sama do niedawna byłam wewnętrznie przekonana że ABSOLUTNIE todzić naturalnie nie zamirzam bo oczy bo boli bo sie boję i wogóle. Ostatnio dorosłam do tego że cesarka chyba jednak nie jest fajna i jestem duża dzielna i urodzę (tylko znieczulenie proszę:)
Jeśli chodzi o wskazania okulistyczne to decyduje stan siatkówki - czy grozi odklejeniem czy też nie. Sprawdzałam to na początku ciąży i było ok, teraz muszę sprawdzić czy nic się nie zmieniło. Jeżeli będzie niefajna ta siatkówka to nie bede sie upierać ani w ostatniej chwili robić zabiegów na oczy żeby siatkówkęwzmocnić-niech tną i już -wolę widzieć swoje dziecko-chociaż bez soczewek i tak jest marnie :)
Co do badań glukozy, w szkole rodzenia położna bardzo naciskała, żeby uświadamiać inne koleżanki ciążowe, że dzień przed badaniem absolutnie nie wolno się objadać bo są niewiarygodne wyniki i nie dość że jest to duży stres dla mamy to jeszcze raz trzeba pić to paskudztwo :)
Wyniki które wczoraj odebrałam i dzisiaj ginowi zaniosę są niektóre poza normami, ale uznałam że tym razem nie bede przeszukiwać internetu żeby je zinterpretować i sie dodatkowo stresować skoro zaraz idę na wizytę :)
A'propo, mocne postanowienie: WYŁAŻĘ z łóżka, trzeba się ogarnąć, i do doktora.

Hehe, mąż wparował do sypialni proponując przytulanki.
Ja: -nie ma mowy, zaraz ide do lekarza
M: -Może nie będxzie ci tam zaglądał?

miłego dnia!
 
Dziewczyny - jestem po wizycie. Z naszą małą Polą wszystko ok, główka do dołu, serduszko, nerki ładnie pracują. Prawidłowa ilość wód płodowych... Nie wiem ile waży - gin mi powiedział, że na tym etapie to dla niego nie ma sensu, że miesiąc przed porodem będzie ważył, żeby oszacować wagę - dziwne to dla mnie... No nic najważniejsze, że Polunia zdrowa i wszystko w porządku. Co do glukozy w moczu - powiedział to samo co mój wujek. Na 16:30 mam SR, idę się położyć, bo od rana jestem na pełnych obrotach. Dziękować za wszystkie kciukasy:*
 
Gola cieszę się, że z Polą wszystko dobrze i że wyjaśniło się, co z ty cukrem w moczu. Miłego odpoczynku! Ja zabieram się za tą drożdżówkę ze śliwkami ;-)
 
reklama
Katerinka witamy w naszych skromnych progach;)

Ja mam wizytę u gina dziś o 20:45 - jeszcze pół dnia przede mną... Ale nie denerwuję się jakoś specjalnie, Wiktoria mnie kopie, co jakiś czas daje o sobie znać więc wiem, że wszystko w porządku;) No zobaczymy co powie na moje badania moczu przede wszystkim bo tam miałam białko i leukocyty...
Gola czekam na wieści od Ciebie;)
 
Do góry