reklama
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Hej dziewczyny :-)
Widze ze dzisiaj spokojnie na forum z rana :-) U mnie dzisiaj pogoda dopisuje tzn sloneczko wyszlo no ale Ja jakos nie mam ochoty nigdzie dzisiaj wychodzic.Maly szaleje od rana i nie daje spac
Cocca trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego z tym okiem,powodzenia.
agalodz no widzisz,najwazniejsze ze syneczek daje znac o sobie a Ty sie nie denerwuj,moze mial taki jeden z gorszych dni ;-):-)
A wczoraj na wieczor mnie zgaga zlapala a jeszcze ostatnio sie chwalilam ze mnie nie meczy wiec wywolalam wilka z lasu no ale na szczescie po szklance cieplego mleka lepiej sie poczulam i zanim poszlam spac to mi przeszlo
Widze ze dzisiaj spokojnie na forum z rana :-) U mnie dzisiaj pogoda dopisuje tzn sloneczko wyszlo no ale Ja jakos nie mam ochoty nigdzie dzisiaj wychodzic.Maly szaleje od rana i nie daje spac
Cocca trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego z tym okiem,powodzenia.
agalodz no widzisz,najwazniejsze ze syneczek daje znac o sobie a Ty sie nie denerwuj,moze mial taki jeden z gorszych dni ;-):-)
A wczoraj na wieczor mnie zgaga zlapala a jeszcze ostatnio sie chwalilam ze mnie nie meczy wiec wywolalam wilka z lasu no ale na szczescie po szklance cieplego mleka lepiej sie poczulam i zanim poszlam spac to mi przeszlo
cześć Dziewczyny, ja dzisiaj szybciutko się tylko przywitam! Muszę ze swoim M. jechać na pogotowie, rąbał drzewo i wbiło mu się coś do oka :-( jak nie urok, to sr...., że się tak brzydko wyrażę! Miłego dnia dla wszystkich!
Powodzenia!
Nie wiem gdzie bedziecie szukac pomocy, ale wiemy z wlasnego doświadczenia, że w krakowie nie jest łatwo o pomoc specjalisty okulisty w przypadku nagłych wypadkow
Mojemu mezowi kiedys kropla super kleju wpadla do oka i na pogotowiu tez mu nic nie pomogli tylko odeslali do szpitala, ale i tam uslyszal ze nie ma juz pogotowia okulistycznego.
Dziewczyny, ja też Wam się pożalę... strasznie się nakręcam psychicznie, wiem, że źle robię, ale jest to ode mnie silniejsze, chodzę i truję, żeby tylko doczekać z dzidziusiem jeszcze tych 5 tygodni, byle do października. Kiedy zaczynam coś robić w domu, albo chodzić, to mam wrażenie, że zaraz wszystko puści i urodzę. Robię sobie jazdy psychiczne i ciągle z tego powodu struta jestem. Wszystko jest w porządku, nic mnie nie boli, Maluszek sobie ładnie kopie, ale jak tylko coś mnie ukuje, zrobi się twardy brzuszek to popadam w histerię. Wczoraj doszłam do wniosku, że zamiast do SR powinnam iść do psychoterapeuty.
Buu...
Gola - dzięki Gola, to fakt, bardziej przeżywam niż mój syn Matka kwoka ze mnie.
Powodzenia na wizycie &&&&&&&&&&&&&&
Faceci to przeterminowane dzieci...trzeba wychowywać Życzę udanej randki oraz gratuluję udanej wizyty.
Dziękuję za kolejną porcję informacji.
Udanych zakupów w towarzystwie mamy życzymy. Bawcie się dziewczyny dobrze
martttika - życzę Wam, żebyście szybko wyszli na prostą.
Buu...
Gola - dzięki Gola, to fakt, bardziej przeżywam niż mój syn Matka kwoka ze mnie.
Dzisiaj mam wizyte juz nie moge sie doczekac mam nadzieje ze wszyzstko w porządeczku i Zuzia rosnie elegancko:-)
Powodzenia na wizycie &&&&&&&&&&&&&&
dzisiaj idziemy na randkę zaraz jak wróci z pracy.
Chłopów kurde trzeba sobie wychować, ja już stawiam na swoim i nie odpuszczam. Ja jestem dobra, ale też chcę być tak samo traktowana. I nie mówię o prezentach czy śniadaniach, ale po prostu o tym, żeby czasem o mnie pamiętał.
Byłam wczoraj na wizycie, zaraz opiszę gdzie trzeba. Ogólnie jestem zadowolona
Faceci to przeterminowane dzieci...trzeba wychowywać Życzę udanej randki oraz gratuluję udanej wizyty.
Potem małe zakupy z mamą, bo już dawno nie wychodziłyśmy razem.
Dziękuję za kolejną porcję informacji.
Udanych zakupów w towarzystwie mamy życzymy. Bawcie się dziewczyny dobrze
martttika - życzę Wam, żebyście szybko wyszli na prostą.
Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Hejka kochane, dzień spędziłam super - byłam u mojego dziadka "ciechocinek" pełną parą, leżaczki, na ogrodzie, słoneczko (nawet mnie opaliło), owoce i bułeczki jagodzianki, kocham Go!! Całe życie dla mnie i dla mojej mamy był podporą!
Cocca mam nadzieję, że to nic poważnego i z okiem ok
martttika dasz radę ze wszystkim, takie jest właśnie życie:/ U nas też niestety raz lepiej raz gorzej (z przewagą gorzej obecnie), ale ja też wierzę, że będzie dobrze, trzymam za Was kciuki!!
agalodz widocznie Was syniu odpoczywał, dobrze, że się uspokoiłaś
Cocca mam nadzieję, że to nic poważnego i z okiem ok
martttika dasz radę ze wszystkim, takie jest właśnie życie:/ U nas też niestety raz lepiej raz gorzej (z przewagą gorzej obecnie), ale ja też wierzę, że będzie dobrze, trzymam za Was kciuki!!
agalodz widocznie Was syniu odpoczywał, dobrze, że się uspokoiłaś
Hej, wpadłam na chwilę. Ciągle czekam na moment żeby móc bardziej uczestniczyć w życiu forum ale na razie mi się to nie udaje;-) Powoli już kompletuję wyprawkę dla Tosi, w ten weekend mamy zamiar pojechać do takiego dużego sklepu dziecięcego i pooglądać co fajnego jest i pewnie też coś kupić. W pierwszej ciąży zostawiłam sobie zakupy na ostatnią chwilę i skończyło się tym, że po takim maratonie sklepowym odeszły mi wody Na szczeście to już był 39 tc więc nie było problemu...Pozdrawiam wszystkie z Was ciepło
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
Niuniunia musisz dokładnie przejrzeć umowe z kamerzystą, bo tam musi być wszystko wyraźnie napisane - co, ile, za co i jak. Nie mozecie tego tak zostawić! Powodzenia!
Cocca mam nadzieje, ze z okiem męża to nic poważnego. Życzę powodzenia na pogotowiu, bo wiem, ze to wymaga dużo nerwów i cierpliwości!
Agutek nie mozesz tak schizować, bo z tego nic dobrego nie wyjdzie! Zobacz na mnie - w 16tc miałam szyjkę tak krótką jak powinna być w 36tc, teraz to już jej chyba prawie nie ma. Do tego doszły te skurcze, bóle, uciski i leki. W 26tc mało nie urodziłam - uratował mnie tylko pessar. Ciągle coś mnie boli, dzidzia tak ciśnie na szyjkę, ze czasami chodzić nie mogę. Nie powiem, miałam chwile załamania i duzo łez wylałam, ale już przywykłam do tej sytuacji. Zresztą już tak daleko doszłyśmy. 32tc to juz na prawde nie jest źle! Nawet jak byśmy teraz urodziły dzidzie by miałay duże szanse na normalne życie! Zresztą i tak damy radę spokojnie przetrwać te 5 tygodni! Zleci nawet niewiadomo kiedy - zobaczysz! Wyluzuj troszkę, bo potem to dopiero będziemy sie martwić o nasze dzidzie;-) Trzymaj sie kochana!
Cocca mam nadzieje, ze z okiem męża to nic poważnego. Życzę powodzenia na pogotowiu, bo wiem, ze to wymaga dużo nerwów i cierpliwości!
Agutek nie mozesz tak schizować, bo z tego nic dobrego nie wyjdzie! Zobacz na mnie - w 16tc miałam szyjkę tak krótką jak powinna być w 36tc, teraz to już jej chyba prawie nie ma. Do tego doszły te skurcze, bóle, uciski i leki. W 26tc mało nie urodziłam - uratował mnie tylko pessar. Ciągle coś mnie boli, dzidzia tak ciśnie na szyjkę, ze czasami chodzić nie mogę. Nie powiem, miałam chwile załamania i duzo łez wylałam, ale już przywykłam do tej sytuacji. Zresztą już tak daleko doszłyśmy. 32tc to juz na prawde nie jest źle! Nawet jak byśmy teraz urodziły dzidzie by miałay duże szanse na normalne życie! Zresztą i tak damy radę spokojnie przetrwać te 5 tygodni! Zleci nawet niewiadomo kiedy - zobaczysz! Wyluzuj troszkę, bo potem to dopiero będziemy sie martwić o nasze dzidzie;-) Trzymaj sie kochana!
Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Margana,agutku a wiecie, że mnie też jakaś dziwna obawa dopada, że mogę wcześniej urodzić, niby wszystko OK, a jakiś lęk zostaje. I myślę tylko o tym, żeby poród był bez komplikacji, a mała zdrowa - to w tej chwili najważniejsze. Chyba im bliżej, tym więcej z nas czuje się podobnie
reklama
Cocca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2011
- Postów
- 660
Dzięki dziewczyny! Mąż ma uszkodzoną poważnie rogówkę, praktycznie nie widzi na oko, powinno przejść po tych kroplach/maściach/żelach, co 2 godziny muszę mu aplikować, więc noc mnie czeka nieprzespana Najważniejsze, że nie stracił oka. Faktycznie tragedia z okulistą, w szpitalu nie ma wcale, w przychodni przyszpitalnej nie było, bo na L4, musieliśmy jechać do innej miejscowości, ale już nie zdążyliśmy, więc poszliśmy prywatnie. Oczywiście pieniążki na łóżeczko są w oku męża, no i oczywiście teraz jest na L4. Umęczyłam się tylko i na koniec na nim wyżyłam, głupio mi teraz, bo chłop nie widzi a ja go opieprzyłam, że nie zauważył, że pies uciekł jak wjeżdżałam go garażu. No nic spróbuję się na chwilę zdrzemnąć i za chwilę kolejna pobudka. Dobranoc!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 594
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 446
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: