reklama
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Majuska no niezla wygrana :-) przynajmniej chlopaki sie rozerwa choc troche
winki pozdrawiamy i Ciebie mamusiu,poglaskaj brzusio od nas ;-) No i faktycznie uwazaj na siebie bo teraz to w tych wiekszych miastach w Anglii to nie jest bezpiecznie az strach wyjsc na miasto no ale na szcescie u mnie jak na razie jest cisza i oby tak pozostalo
winki pozdrawiamy i Ciebie mamusiu,poglaskaj brzusio od nas ;-) No i faktycznie uwazaj na siebie bo teraz to w tych wiekszych miastach w Anglii to nie jest bezpiecznie az strach wyjsc na miasto no ale na szcescie u mnie jak na razie jest cisza i oby tak pozostalo
Madzia ja odgrzebałam moje wyniki z USG genetycznego ( mialam zlecone ze wzgledu na wiek - wiem jakie to nerwy )
USG było w 13 tyg. + 1 dzień
Przeziernośc 1,90 mm
Długośc ciemieniowo-siedzenowa 76,6 mm
Wymiar dwuciemieniowy 22,5 mm
Kośc nosowa obecna , przepływy prawidłowe
Potem jeszcze z krwi wyszło wszystko ok, i ryzyko spadło bardzo znacznie.
Tak dla porównania Ci przytoczyłam.
Winki uważaj na siebie!!!
Powiem Wam, że bardzo się cieszę z wyjazdu moich chłopaków i wcale im nie zazdroszczę, mój mózg teraz jakoś tak pracuje , że ja cieszę sie ze spokoju i ciszy i nie szukam przygód, no może troszkę im zazdroszczę że będą na koncercie Muse, bo to moja ukochana kapela, ale trudno, kiedyś sobie to odbiję
Nimfii co ma być to będzie, na razie priorytetem są maluchy, w miarę jak będą rosły, będzie coraz łatwiej podejmować nowe wyzwania w pracy, dzieciaczki nie będą już tak bardzo potrzebować troskliwej opieki, staną się bardziej samodzielne i wtedy pomału wszystko przyjdzie, lepsza praca, lepsza płaca itp. itd., na pewno będzie wszystko dobrze byle tylko zdrowie dopisywało!!!
USG było w 13 tyg. + 1 dzień
Przeziernośc 1,90 mm
Długośc ciemieniowo-siedzenowa 76,6 mm
Wymiar dwuciemieniowy 22,5 mm
Kośc nosowa obecna , przepływy prawidłowe
Potem jeszcze z krwi wyszło wszystko ok, i ryzyko spadło bardzo znacznie.
Tak dla porównania Ci przytoczyłam.
Winki uważaj na siebie!!!
Powiem Wam, że bardzo się cieszę z wyjazdu moich chłopaków i wcale im nie zazdroszczę, mój mózg teraz jakoś tak pracuje , że ja cieszę sie ze spokoju i ciszy i nie szukam przygód, no może troszkę im zazdroszczę że będą na koncercie Muse, bo to moja ukochana kapela, ale trudno, kiedyś sobie to odbiję
Nimfii co ma być to będzie, na razie priorytetem są maluchy, w miarę jak będą rosły, będzie coraz łatwiej podejmować nowe wyzwania w pracy, dzieciaczki nie będą już tak bardzo potrzebować troskliwej opieki, staną się bardziej samodzielne i wtedy pomału wszystko przyjdzie, lepsza praca, lepsza płaca itp. itd., na pewno będzie wszystko dobrze byle tylko zdrowie dopisywało!!!
Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Majuska gratuluję wygranej!!!! Super
Ja raz w życiu w Vivie (chyba z 6 lat temu) hasło z krzyżówki wysłałam i wygrałam kosmetyki, jakiś pillnig i krem do ciała ;-)
Byłam na glukozie, na czczo 70, po glukozie 120 więc ok. Nie dobre jak jasna cholera, ale da się przeżyć
Ja raz w życiu w Vivie (chyba z 6 lat temu) hasło z krzyżówki wysłałam i wygrałam kosmetyki, jakiś pillnig i krem do ciała ;-)
Byłam na glukozie, na czczo 70, po glukozie 120 więc ok. Nie dobre jak jasna cholera, ale da się przeżyć
Majuska, no proszę, na Muse też bym sobie pojechała, zwłaszcza, że byliśmy w zeszłym roku w Krakowie jak grali. To też mój ulubiony zespół jest ) No, ale w PL tak szybko niestety znowu nie będą... Tym bardziej im zazdroszczę wyjazdu
Też się świetnie bawiłam Cały tamten wyjazd do Krakowa był fantastyczny i do teraz go miło wspominam, poznaliśmy tam ze sobą naszych przyjaciół i teraz są parką
A co do koncertów, to pewnie gdzieś w innym mieście nie ma szans, na szczęście mamy tutaj w Gdyni Openera to jak będzie coś fajnego to podrzucimy Filipka na noc jednej mamie lub drugiej i raz sobie zaszalejemy. No, ale wiadomo, z maluchami życie się zmienia, ciężko żebyśmy dawały radę robić to samo co kiedyś. Dzisiaj kumpel się nas pytał, czy za rok jedziemy z nim w skałki się wspinać, mój A., że jasne, czemu nie, a ja oczy jak pięć złotych i pytam się czy paromiesięczne dziecko chce zostawić u kogoś na parę dni, bo ja to się na pewno nie zgodzę
A co do koncertów, to pewnie gdzieś w innym mieście nie ma szans, na szczęście mamy tutaj w Gdyni Openera to jak będzie coś fajnego to podrzucimy Filipka na noc jednej mamie lub drugiej i raz sobie zaszalejemy. No, ale wiadomo, z maluchami życie się zmienia, ciężko żebyśmy dawały radę robić to samo co kiedyś. Dzisiaj kumpel się nas pytał, czy za rok jedziemy z nim w skałki się wspinać, mój A., że jasne, czemu nie, a ja oczy jak pięć złotych i pytam się czy paromiesięczne dziecko chce zostawić u kogoś na parę dni, bo ja to się na pewno nie zgodzę
Byłam na glukozie, na czczo 70, po glukozie 120 więc ok. Nie dobre jak jasna cholera, ale da się przeżyć
Gratuluję Zuch dziewczyna
W
winki80
Gość
Halo kobietki. Londyn zawsze jest cudowny ,ogromny i koszmarnie meczacy. Juz jest bezpiecznie, a ja nie szwedam sie po 3 czy 4 strefach wiec jest ok. Z siostra i mamusia bylysmy dzis na wystawie, potem na obiadku i potem w najcudowniejszym sklepie dlam nie obecnie- Mamas and Papas. Znam ich rzeczy z netu i przez moja siostre ,ale dzis pierwszys raz bylam w sklepie. 3 pietra cudownego krolestwa niemowlakow. I kazda ,absolutnie kazda rzecz przesliczna. Niestety wymiekam przy ich cenach. Zakupilam jednak troche. Porobie zdjecia i sie pochwale na watku zakupowym.
Ale wiecie co ,nie kupilam ani jednej rzeczy dla siebie ,wszystko dla syneczka. to jest chore. Jutro sobie odbije. Oj w poniedzialek jak wroce to nie odwaze sie sprawdzic stanu konta. to dobry sposob na niestresowanie sie :-)
Z tydzien mam glukoze. Zazdroszcze wszystkim ktore juz sa po. O co chodzi z ta cytryna? czy ja do tego wcisnac ,czy co? i czy pielegniarka pozwala na to. niedobrze mi sie robi na sama mysl o wipiciu tego swinstwa.
Nimfii - dobrze ,ze problem sie sam rozwiazal. wiadomo ,wiecej kaski zawsze ok ,ale co by z tego wyszlo to nikt nie wie.
Padam ,wiec mowie wszystkim dobranoc..
Ale wiecie co ,nie kupilam ani jednej rzeczy dla siebie ,wszystko dla syneczka. to jest chore. Jutro sobie odbije. Oj w poniedzialek jak wroce to nie odwaze sie sprawdzic stanu konta. to dobry sposob na niestresowanie sie :-)
Z tydzien mam glukoze. Zazdroszcze wszystkim ktore juz sa po. O co chodzi z ta cytryna? czy ja do tego wcisnac ,czy co? i czy pielegniarka pozwala na to. niedobrze mi sie robi na sama mysl o wipiciu tego swinstwa.
Nimfii - dobrze ,ze problem sie sam rozwiazal. wiadomo ,wiecej kaski zawsze ok ,ale co by z tego wyszlo to nikt nie wie.
Padam ,wiec mowie wszystkim dobranoc..
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 408
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: