reklama
mim ja myślałam i czytałam o pieluchach wielorazowych, przemyślałam temat i niestety rezygnuje z ich używania, ze względu na to, że nie mam gdzie suszyć, te pieluchy długo schną, u mnie jest małe mieszkanko i cztery dorosłe osoby do "opierania" ja już teraz ledwo wyrabiam z praniem i suszeniem, a jak jeszcze ciuszki maluszka dojdą to dopiero będzie wesoło, o pieluchach wielorazowych nawet nie wspominam
Mim Pomysł z pieluchami bardzo fajny, zdecydowałabym się na niego gdyby nie to, że pranie ich chyba by mnie wykończyło... A co do nowego wątku, to już bym się kierowała sugestiami moderatorek, ja sama na ten temat nie wiele mam do powiedzenia )
Dzisiaj u nas upał, skwar i masakra w powietrzu. Wczoraj było to samo z rana a potem czekał nas atak deszczu z burzą. Ciekawi mnie, czy dzisiaj będzie to samo Na wszelki wypadek idę na zakupy dość wcześnie, bo w deszczu nie będzie mi się chciało.
A. znowu mnie wyrwał z łóżka wcześnie rano, to chodzę jak mały zombie
Zaraz walnę sobie kawkę i lecę kupić coś na obiad
Wczoraj byliśmy z A. na zakupach odzieżowych i kupiliśmy mi koszulkę za 15zł i sukienkę za 30zł ))) Cieszę się strasznie, bo mam mało ciuchów na te upały W terranovie co lato jest straszna wyprzedaż i im bliżej jesieni tym tańsze są rzeczy, mnie się udało co nieco upolować i na dodatek zmieszczę się w ciąży i po ciąży )
Dzisiaj u nas upał, skwar i masakra w powietrzu. Wczoraj było to samo z rana a potem czekał nas atak deszczu z burzą. Ciekawi mnie, czy dzisiaj będzie to samo Na wszelki wypadek idę na zakupy dość wcześnie, bo w deszczu nie będzie mi się chciało.
A. znowu mnie wyrwał z łóżka wcześnie rano, to chodzę jak mały zombie
Zaraz walnę sobie kawkę i lecę kupić coś na obiad
Wczoraj byliśmy z A. na zakupach odzieżowych i kupiliśmy mi koszulkę za 15zł i sukienkę za 30zł ))) Cieszę się strasznie, bo mam mało ciuchów na te upały W terranovie co lato jest straszna wyprzedaż i im bliżej jesieni tym tańsze są rzeczy, mnie się udało co nieco upolować i na dodatek zmieszczę się w ciąży i po ciąży )
Bryszka chyba lepsze to niż nie usłyszeć tego wcale przez całe życie.Mi moja mama nigdy nie powiedziała "kocham cię" Wiem,ze mnie kocha,chyba ma po prostu problem z okazywaniem uczuć,bo też nie pamiętam żeby mnie przytulała.No trudno:-( Ja za to Maciusiuowi nie szczędzę czułości,z resztą on jest taki przytulasek jakich mało a tera zdodatkowo jeszcze mnie w brzuszek kilka razy dziennie całuje:-)Najwyraźnie masz mamę bardzo zawziętą
nie zadzwoni nie zapyta ale na pewno ciągle myśli...
Moja mama dzwoni do mnie często i ciągle mi powtarza kocham Cię.... podczas 10 min rozmowy potrafi mi to powiedzieć 10 razy.... i taka nadgorliwość też czasem męczy więc i tak źle i tak nie dobrze
Ponko to i tak nie tanio.Ja wyczytałam na stronie naszego szpitala,ze pokój indywidualny to 30 zł/dobę,a o podwyższonym standardzie 35zł/dobę.Tam chyba też tatuś moze siedzieć całą dobę,bo w tych normalnych salach kilkuosobowych to tylko w porze odwiedzin.U nas sale są 2 lub 3-osobowe więc i tak nie jest źle.Zastanawiam sie czy oby nie wziąść właśnie tego pojedynczego,bo jest spokój ,a co najważniejsze nie odwiedziają cię tłumy z rodziny sąsiadek leżacych na tej samej sali, nie budzą cię cudze dzieci itd.Ale z drugiej strony jak np chcesz wyjsć do wc,to taką sąsiadkę mozesz poprosić ,aby ci chwile dziecko przypilnowała,a jak leżysz sama to klops.Nie wiem jeszcze sama się nad tym zastanawiam. Żałuje,ze przy poprzednim porodzie takiej opcji nie wykorzystałam,bo najbardziej się stresowałam płaczem mojego dziecka w nocy gdzie wszyscy inni spali,ale tam to było 50 funtów/dobę i na szczęscie dzień po porodzie wyszłam już do domu.J
U nas tyle co zapłacę, to za pojedynczą salę po porodzie (300zł) to wtedy A. będzie mógł siedzieć ze mną i Filipkiem do 21:00 w pokoju, a w innym wypadku jest tylko pokój odwiedzin i nie może przebywać ze mną sam na sam. Uznaliśmy, że to dla nas bardzo ważne, intymność po porodzie (no i pewnie trauma będzie mniejsza ) więc się na to decydujemy
a jeśli chodzi o nacinanie krocz to można właśnie robić sobie masaż krocza i tak od ok.36tc pić herbatę z liści malin na lepszą elastyczność pochwy pomaga własnie na uniknięciu nacinania krocza.
Z herbatą z lisci malin to trzeba uważać,bo moze wywoływac również poród,dlatego słusznie jest zaznaczone ,ze od 36 tc.Mi akurat nie wywołała, z resztą nic mi nie wywołało z ogólnie znanych przyspieszaczy,tylko skakanie na piłce :-)
Madzia - ja mam z mamą tak samo...kapa na całego, kiedy powiedziałam jej miesiąc temu, że muszę leżeć to wyraziła ubolewanie jak sobie poradzimy i tyle ją widziałam i słyszałam. Nic ją nie interesuje. Też jest mi przykro. Ale dobrze, że mądrego i dobrego męża i syna mam. Damy sobie radę.
Agutek no i tego się trzeba trzymać ;-)
Ankush miłego wyjazdu! i fajnej pogody!
Aneczka super,ze nareszcie koniec remontu.Udanej wizyty!
Pepsi tobi również trzymam kciuki!
Ja się zaraz też zbieram,mam nadzieję,ze coś konkretnego zaradzimy,bo znów mi słabo
Cocca - trzymam kciuki za wizytę, mam nadzieję, że dolegliwości o których wspominałaś to nic poważnego.
Aneczka - to gratuluję, teraz tylko drobiazgi, ale one zawsze będą i nic tylko się cieszyć i spokojnie czekać na swoim na dzidzię
85asia - biedne szczeniaczki, ale fajnie, że miałaś możliwość im pomóc. Dobry uczynek na koncie
Aneczka, pepsi - powodzenia na wizycie, kciukasy naciśnięte
Gola- udanego dnia z mamą życzę
U nas pogoda barowa... i bardzo dobrze, mam przynajmniej czym oddychać.
Miłego dnia
Aneczka - to gratuluję, teraz tylko drobiazgi, ale one zawsze będą i nic tylko się cieszyć i spokojnie czekać na swoim na dzidzię
85asia - biedne szczeniaczki, ale fajnie, że miałaś możliwość im pomóc. Dobry uczynek na koncie
Aneczka, pepsi - powodzenia na wizycie, kciukasy naciśnięte
Gola- udanego dnia z mamą życzę
U nas pogoda barowa... i bardzo dobrze, mam przynajmniej czym oddychać.
Miłego dnia
Niuniunia20
Fanka BB :)
WItam dziewczynki po weekendzie.
Aneczka i Pepsi udanej wizyty, trzymam za Was kciuki
Ja wczoraj spędziłam niedzielę u teściów żałuję, że tam pojechałam. Nasłuchałam się tylko, że wyczekują tego wnuczka (szwagierka ma termin na środę), że już się nie mogą tego maleństwa doczekać. A to że byczka chodują dla wnuczka, a to że prosiaczka mu chowają na chrzciny. Chyba będą mieli 2 wnuczków,a nie tylko jednego, w ogóle mnie dobijają bo mają 4 synów w tym 2 żonatych, a odpisali całe wszystkie swoje ziemie tylko jednemu najstarszemu. Oni dostali najlepszą działkę żeby się budować, a my nic a nam jest bardzo ciężko bo toniemy w długach i końca nie widać. Mam wielki żal do teściów że nam nie chcą nic pomóc, dosłownie zero. tego świniaczka mogą sobie w d... wsadzić bo my chrzciny jak zrobimy to tylko za talerzyk albo taki mały uroczysty obiad w domu dla najbliższych jedynie.
Zastanawiam się czy nie poszukać sobie mieszkania po prostu, zamiast się budować to kupić sobie po prostu mieszkanie gdzieś.
Aneczka i Pepsi udanej wizyty, trzymam za Was kciuki
Ja wczoraj spędziłam niedzielę u teściów żałuję, że tam pojechałam. Nasłuchałam się tylko, że wyczekują tego wnuczka (szwagierka ma termin na środę), że już się nie mogą tego maleństwa doczekać. A to że byczka chodują dla wnuczka, a to że prosiaczka mu chowają na chrzciny. Chyba będą mieli 2 wnuczków,a nie tylko jednego, w ogóle mnie dobijają bo mają 4 synów w tym 2 żonatych, a odpisali całe wszystkie swoje ziemie tylko jednemu najstarszemu. Oni dostali najlepszą działkę żeby się budować, a my nic a nam jest bardzo ciężko bo toniemy w długach i końca nie widać. Mam wielki żal do teściów że nam nie chcą nic pomóc, dosłownie zero. tego świniaczka mogą sobie w d... wsadzić bo my chrzciny jak zrobimy to tylko za talerzyk albo taki mały uroczysty obiad w domu dla najbliższych jedynie.
Zastanawiam się czy nie poszukać sobie mieszkania po prostu, zamiast się budować to kupić sobie po prostu mieszkanie gdzieś.
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Hej brzuchatki :-)
Ja dopiero co wstalam,pogoda nijaka,chlodno wiater wieje i sloneczko probuje sie gdzies tam przebic ale chyba sie mu dzisiaj nie uda bo chmurzyste niebo dzisiaj jak nic,pewnie pozniej to padac bedzie
Aneczka i pepsi udanaych wizyt dziewczyny ,i czekamy na wiesci tutaj po ;-):-)
Pieluchy wielorazowego uzytku u mnie ten sam problem co u innych dziewczyn brak miejsca do suszenia i jednym slowem chyba jestem wygodna bo nie chcialoby mi sie ich prac,suszyc itd. no ale ten czas tez bym wolala poswiecic maluchowi albo cos porobic w domciu niz meczyc sie z pieluchami no ale kazdy z nas zrobi jak uwaza najlepiej ;-)
Ja dopiero co wstalam,pogoda nijaka,chlodno wiater wieje i sloneczko probuje sie gdzies tam przebic ale chyba sie mu dzisiaj nie uda bo chmurzyste niebo dzisiaj jak nic,pewnie pozniej to padac bedzie
Aneczka i pepsi udanaych wizyt dziewczyny ,i czekamy na wiesci tutaj po ;-):-)
Pieluchy wielorazowego uzytku u mnie ten sam problem co u innych dziewczyn brak miejsca do suszenia i jednym slowem chyba jestem wygodna bo nie chcialoby mi sie ich prac,suszyc itd. no ale ten czas tez bym wolala poswiecic maluchowi albo cos porobic w domciu niz meczyc sie z pieluchami no ale kazdy z nas zrobi jak uwaza najlepiej ;-)
B
Bryszka
Gość
Madziu chyba wiem co masz na myśli choć ja nigdy czegoś takiego nie dośwadczyłam ze strony mamy.Ona zawsze nas przytulała całowała itd w odróżnieniu od ojca który tylko darł się i wyzywał zresztą do dziś tak jest.
Dobrze że nie powieliłaś błędu swojej mamy i dajesz czułość dziecku znam wiele takich przypadków gdzie ludzie uczuć nie potrafią okazywać bo sami takiego okazywania nie dośwadczyli(choć byli i są kochani przez rodziców!!!)
W ogóle uważam że najgorsze co możemy zrobić to powielać różne błędy naszych rodziców wychowując swe dzieci.
Mój Ł. na przykład jako dziecko był musztrowany wiecznie przez ojca miałam zawsze zakaz wychodzenia na podwórko na bawiące się dzieci patrzył tylko z okna wiecznie kazał mu w książkach siedzieć(co wcale wynikami w szkole nie zaowocowało) i wiesz co mi powiedział że jego dziecko tez tak będzie w domu siedziało!!!! no myślałam że go zjem!!!! i pytam a co ci dało to siedzenie?? zostałeś prawnikiem czy lekarzem ? nie napiłeś się nigdy jako nastolatek? przed niczym go to nie uchroniło a napewno sporo mu zabrało z beztsokiego dzieciństwa mm nadzieje że przmówiłam mu do rozumu
Dobrze że nie powieliłaś błędu swojej mamy i dajesz czułość dziecku znam wiele takich przypadków gdzie ludzie uczuć nie potrafią okazywać bo sami takiego okazywania nie dośwadczyli(choć byli i są kochani przez rodziców!!!)
W ogóle uważam że najgorsze co możemy zrobić to powielać różne błędy naszych rodziców wychowując swe dzieci.
Mój Ł. na przykład jako dziecko był musztrowany wiecznie przez ojca miałam zawsze zakaz wychodzenia na podwórko na bawiące się dzieci patrzył tylko z okna wiecznie kazał mu w książkach siedzieć(co wcale wynikami w szkole nie zaowocowało) i wiesz co mi powiedział że jego dziecko tez tak będzie w domu siedziało!!!! no myślałam że go zjem!!!! i pytam a co ci dało to siedzenie?? zostałeś prawnikiem czy lekarzem ? nie napiłeś się nigdy jako nastolatek? przed niczym go to nie uchroniło a napewno sporo mu zabrało z beztsokiego dzieciństwa mm nadzieje że przmówiłam mu do rozumu
Niestety czasem tak jest, że rodzice powielają błędy swoich rodziców. U mnie było z kolei tak, że mój dziadek wszystkich tresował, a potem mój ojciec - chociaż go nie znosił szczerze, zrobił dokładnie to samo. I ja nie chcę tego zrobić, nie rozmawiam z ojcem od 2 lat, nawet nie wie, że jestem w ciąży... To co robił mnie i moim siostrom (wieczne pretensje, kłótnie, zdarzało się, że uderzył albo się wydarł i dawał mnóstwo kar) strasznie mnie zabolało i nie potrafię jakoś o tym zapomnieć...
Wiem, że rodziców się nie wybiera, zmienić ich też ciężko, ale ważne jest to, żebyśmy sami potrafili odejść od tego schematu. Gdyby nie to, że mój A. jest zupełnie inny pewnie zrobiłabym dokładnie to, co mój ojciec, bo niestety ale jestem do niego strasznie podobna. Przerażająca sprawa...
Wiem, że rodziców się nie wybiera, zmienić ich też ciężko, ale ważne jest to, żebyśmy sami potrafili odejść od tego schematu. Gdyby nie to, że mój A. jest zupełnie inny pewnie zrobiłabym dokładnie to, co mój ojciec, bo niestety ale jestem do niego strasznie podobna. Przerażająca sprawa...
reklama
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Hej laseczki Dawno tu nie pisałam do Was ale kurcze zajob na maksa ostatnio. Wróciłam do pracy po urlopie i jakoś nie było czasu napisać, choć starałam sie stale zaglądać i czytać co u Was:-)
Cieszę się, ze szczęśliwie powracałyście z urlopów, a tym, które dopiero jadę życzę aby były udane;-)
Gratuluję też wszystkim udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne, szczególnie te najświeższe czyli dzisiejsze;-) My idziemy jutro i obawiam sie wielkiej bury za moją wagę, bo wychodzi na to, że od ostatniej wizyty 5 tygodni temu przytyłam 5 kg:-(
Poza tym u mnie w pracy masa pracy ale powiem Wam że jakoslepiej psychicznie się czuję pracując. jak siedziałam na urlopie to jakoś nie umiałam sie za nic zabrać, a teraz mam więcej energii:-) Poza tym u nas remont w pełni, już powoli mam dosyć ale staram się jakoś to ogarnąć. Mój D całymi dniami jest poza domem, rano w pracy a po południu na mieszkaniu i prawie sie nie widzimy. Ja tylko kupuję, to płytki, to sprzęt do zabudowy i juz mi się w głowie kręci od tego wszystkiego
Ściskam Was mocno i pamiętajcie że o Was myślę, nawet jak sie nie odzywam:-):-)
Cieszę się, ze szczęśliwie powracałyście z urlopów, a tym, które dopiero jadę życzę aby były udane;-)
Gratuluję też wszystkim udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne, szczególnie te najświeższe czyli dzisiejsze;-) My idziemy jutro i obawiam sie wielkiej bury za moją wagę, bo wychodzi na to, że od ostatniej wizyty 5 tygodni temu przytyłam 5 kg:-(
Poza tym u mnie w pracy masa pracy ale powiem Wam że jakoslepiej psychicznie się czuję pracując. jak siedziałam na urlopie to jakoś nie umiałam sie za nic zabrać, a teraz mam więcej energii:-) Poza tym u nas remont w pełni, już powoli mam dosyć ale staram się jakoś to ogarnąć. Mój D całymi dniami jest poza domem, rano w pracy a po południu na mieszkaniu i prawie sie nie widzimy. Ja tylko kupuję, to płytki, to sprzęt do zabudowy i juz mi się w głowie kręci od tego wszystkiego
Ściskam Was mocno i pamiętajcie że o Was myślę, nawet jak sie nie odzywam:-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 408
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: