Witam wszystkie brzuchatki
My po przerwie, moja przyjaciółka się właśnie rozwodzi. Długi weekend spędziliśmy u niej a teraz jakoś trudno mi się otrząsnąć z tych myśli. To była wzorowa para. Szok.
U nas strasznie duszno, nie ma czym oddychać. Pożegnaliśmy się dziś z przedszkolem na wakacje, także mój synuś jest już w trybie wakacyjnym.
Jutro mam wizytę u gina. Hurra. Wpadnę więc tylko podzielić się wrażeniami i pożegnać się na 2 tygodnie. Jedziemy w góry.
Współczuję Wam dziewczyny zgagi....mam to samo, zazwyczaj pomaga mi mleko, renni biorę w ostateczności....ale i tak się męczę troszkę
Gola - gratuluję kopniaków....to teraz będzie już tylko "gorzej"
My po przerwie, moja przyjaciółka się właśnie rozwodzi. Długi weekend spędziliśmy u niej a teraz jakoś trudno mi się otrząsnąć z tych myśli. To była wzorowa para. Szok.
U nas strasznie duszno, nie ma czym oddychać. Pożegnaliśmy się dziś z przedszkolem na wakacje, także mój synuś jest już w trybie wakacyjnym.
Jutro mam wizytę u gina. Hurra. Wpadnę więc tylko podzielić się wrażeniami i pożegnać się na 2 tygodnie. Jedziemy w góry.
Współczuję Wam dziewczyny zgagi....mam to samo, zazwyczaj pomaga mi mleko, renni biorę w ostateczności....ale i tak się męczę troszkę
Gola - gratuluję kopniaków....to teraz będzie już tylko "gorzej"