reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Anek pewnie każda z nas łyka inne witaminy , tyle tego teraz na rynku jest... Ja akurat mam PregnaPLUS mój gin mi polecił, skład wydaje się być optymalny, a dodatkowo cenię sobie bardzo formę kapsułki, którą się łatwo połyka, bo jak wcześniej miałam Falvit przełknąć to mi oczy z orbit wychodziły :) A dodatkowo łykam sobie preperaty z żurawiną , bo mam problemy z drogami moczowymi, w tej chwili mam Żuravit.

Nimfii ja popijam meliske od jakiegos czasu, bardzo mi smakuje z Vitaxu Herbatka Melisa&Pomarańcza, tylko czy to coś daje;-) Ja ogólnie nie mam problemów ze snem, tak jakoś raz na jakiś czas mnie pomorduje:tak:

Dziewczyny jako, że dawno temu miałam niemowlaki, prawie 20 lat temu, to niewiele pamiętam, ale rożek wtedy miałam i używałam go często, przede wszystkim wygodnie takiego maluszka tuż po urodzeniu w nim nosić, nawet roztrzęsiony tatuś ( ja chyba takiego będę mieć ) nie będzie bał się brać dzieciatka na ręce, do karmienia też brałam sobie dzidka w rożku, myślę, że w okresie kiedy my będziemy rodzić, dzieciaczka będzie można trzymać śmiało w rożku niezbyt grubo ubranego i raczej się nie przegrzeje. No ale nie chcę się wymądrzać, bo na prawdę dawno temu to przerabiałam :) Ja na pewno rożek kupię.
 
reklama
Majuska masz rację co do rożka:tak:
Bryszka w tym czasie czyli w zimie to tak jak dziewczyny pisały rożek przyda się w domu,Mi już w szpitalu się przydał.A w domu to maływ nim spał i go w nim nosiłam.Później jak już nie będzie tak zimno to i na dwór sie przyda,no jako kołderka do wózka.
Nimfii ja już o tych tensach słyszałam w UK.Fajnie,ze będziesz miała możliwośc skorzystac z tego.
 
Zgadzam się z koleżankami rożek czasami się przydaję zwłaszcza a początku ponieważ dziecko jest maleństwem i lepiej się czuje jak ma ciasniej tak jak w brzuszku u mamusi.


Co do witamin ja łkam Femibion 2 (cholernie drogi 52 zł za 30 dni) i Prenatal Classic (9 za 90 dni ,tak co drugi dzień)bo Femibion ma jod ,a prenatal wapń pozostałe składniki są te same.
 
Więc tak się zastanawiam po cholere ten rożek??????? wydaje mi się że tylko do szpitala o ile i tam wogóle sie przyda ale we wszystkich wyprawka piszą by zakupić
To zakupić czy nie zakupić?

Ja dostalam rozek od szwagierki. Uzywalam go w szpitalu i w domu jak kladlam malego do lozka. Spal w rozku i dodadkowo przykryty kolderka. Ponoc niemowlaczki lubia byc mocno omotane takim rozkiem.
Z usztywnieniem uzywalam go 2 tyg, a bez sztywnienia kolejne 2 tygodnie, a pozniej to juz uzywalam rozwiniety rozek jako kocyk, bo Macek wyrosl z niego na dlugosc.
Tym razem zainwestowalam w śpiworki roznego typu (bez rekawkow i z dlugim rekawkiem, rozpinane po calej dlugosci, albo nie, grube i cienkie) bo mysle ze maluszkowi po 1 msc zycia sie bardziej przydadza.


anek ja znow biore Pharmaton maturelle z polecenia gina, ma juz wszystko co potrzebne, lacznie z omega 3. z tego co zauwazylam wiele mam tutaj sie do tego przekonalo ;)
 
Ostatnia edycja:
Rozek na pewno sie przyda w domciu,zawinie sie takie malenstwo jak spi i na pewno dzieciatku bedzie cieplutko i wygodnie jak u mamusi w brzuszku:-D
A witaminy to Ja lykam PregnacarePlus z Omega3 i do tego jeszcze musze lykac zelazo :tak: Moje dzieciatko wlasnie szaleje:-D ale to jest cudowne uczucie az sie uzalezniam od tego,jak tylko nie czuje dzieciatka jak kopie to juz tesknie za tym i bym chciala znowu czuc kopniaczki:-D
 
Agalodz- widzę, że u ciebie taka sytuacja jak i u mnie z tymi przesądami ja to wale w dupie mam tak zwanie już jutro mają przyjśc mi ciuszki zamówione, mojego męża teściowa jest taka przesądna na każdą rzecz ma odpowiedź, aż przeżuciła ten przesąd z ciuszkami na mojego męża i mój był nie zadowolony, że kupuję, aż się poryczałam powiedziałam mu, że
to tak jak by nie wierzył, że się uda i urodzę zdrowego syna tłumaczyłam mu, że może nawet coś się stać po porodzie nie ma na to rady , bo on twierdził i myślał, że ja ciuszki kupię po porodzie, albo chociaż po 30 tyg no beczałam jak bóbr to przyszedł do mnie i powiedział żebym nie płakała tylko on tak wolał , bo się boi. A moja mama mówiła, że nie ma to nic do rzeczy ona nie wiedziała czy będę dziewczynką czy chłopcem a już kupowała różowy sweterek :)
Ludzie przecież to nie wózek ani łóżeczko z tym poczekam do września lub października, a wiadomo dla mnie takie zakupy to wielka radocha dla której matki nie a oni chcą nie którym to odebrać to wtedy kobieta jest bardziej nie szczęśliwa, a tak czeka na dziecko szykuje i nie martwi się, że coś będzie nie tak.
Bryszka- Ja też chcę kombinezon kupić jakiś pożądny nawet jak dzieciątko ze szpitala bierzesz to jest super
Madzia- Ja też naszykuję się miesiąc wcześniej, bo mam jakieś przeczucie, że wcześniej urodzę nie wiem czemu...
A jeśli chodzi o ciuszki oczywiście prasować będę wszystko i pieluszki także to norma
Zresztą ja mam bzika na punkcie prasowania odrazu po praniu wszystkich ciuchów bez względu czy później je złóże po prostu tak wole
Kasiente, ponko- ja chyba bez znieczulenia bardziej przeraża mnie ten zaszczyk niż poród :p coś okropnego trudno po męcze się chcę rodzić normalnie i wiedzieć jak jest, a przy z nieczuleniu nie masz pracia sam musisz cisnąć, a tu masz motywacje jak boli :)
Chcę przeżyć poród i wiedzieć jak własnymi siłami urodziłam synka.
Bryszka- rożek jest ekstra moim zdaniem nawet jak mój mąż będzie chciał nosić synka to będzie mu lepiej i nie będzie pewnie się bał ja tak kupię zresztą gdzieś pojedziesz czy coś też fajnie go mieć.
Nimfii- ja też czytałam, że dzieciątka lubią być bardzo opatulone, bo czują się bezpiecznie jak w brzuszku, bo jest ciaśniej :)


A ja biore falvit mama chociaż wydaję mi się, że nie potrzebnie bo mam ciągle dobre wyniki
 
Zgadzam się z koleżankami rożek czasami się przydaję zwłaszcza a początku ponieważ dziecko jest maleństwem i lepiej się czuje jak ma ciasniej tak jak w brzuszku u mamusi.


Co do witamin ja łkam Femibion 2 (cholernie drogi 52 zł za 30 dni) i Prenatal Classic (9 za 90 dni ,tak co drugi dzień)bo Femibion ma jod ,a prenatal wapń pozostałe składniki są te same.
Ja też Femibion2 płacę za niego 62 zł!!!!! za 30 dni masakara ale ginka to zaleciła to łykam
 
Moje dzieciatko wlasnie szaleje:-D ale to jest cudowne uczucie az sie uzalezniam od tego,jak tylko nie czuje dzieciatka jak kopie to juz tesknie za tym i bym chciala znowu czuc kopniaczki:-D


A wiesz najbardziej to sie za tym teskni po porodzie. Mnie bylo tak pusto w brzuszku i nie swojo ze od razu mialam chec na druga ciąze :-)


andrzelika ja tez wlasnie bardziej boje sie wklucia w kregoslup niz samego porodu. Z tym ze ja juz wiem jak porod wyglada, a za pierwszym razem bardzo chcialam zzo miec.
Skoro wtedy wystarczyl mi mąż, ciepły prysznic oraz paracetamol w kroplówce to i tym razem jakos poradze sobie z bolem.

Doinformuje sie jak to jest z tym TENSem w szpitalu, mam nadzieje ze bez problemow mozna z tego skorzystac.


Aha no i zastanawia mnie poród w wodzie. Czy ktoras z mam chce z tego korzystac? Albo rozwaza taka mozliwosc?
 
Ostatnia edycja:
Andrzelika nie zawsze ,a w sumie rzadko jest tak jak piszesz jeśli chodzi o znieczulenie.Zanim ci podadzą znieczulenie to zdążysz się przekonac jak jest,oj napewno ;-) jeśli chodzi o doznania fizyczne oczywiście ;-) ,a z parciem to jest tak,ze przeważnie ustalają taką dawkę,ze akurat na skurcze parte to znieczulenie odpuszcza i niestety ale wszystko czujesz.Poza tym przy znieczuleniu czuje się kiedy jest skurcz,bo to nie jest tak że nic nie czujesz,po prostu nie jest to bolesne ,takze nawet jak znieczulenie nie zdążyło by zejść to i tak wiesz kiedy przeć.
A co do zastrzyku ,to to jest pikuś przy tych skurczach,uwierz mi,ze ja nawet nic nie poczułam,modliłam się żeby tylko szybko podali bo akurat miałam skurcz za skurczem a tu trzeba siedzieć nieruchomo.
Anek a ja nie biorę żadnych witamin i wyniki tez mam dobre, dobrze się czuję.Gin powiedział,ze nie musze nic łykać tylko zdrowo sie odżywiać. W poprzedniej ciązy też nic nie brałam,oprócz folika w I trymestrze i tez wszystko było dobrze.
 
reklama
Kurcze, sama nie wiem co mam robić. Mam o tyle problem z witaminami, że do polowy maja nic nie mogłam łykać z powodu wymiotów i tragicznego samopoczucia, plus ciąża zagrożona i tylko Duphaston na podtrzymanie. Końcem maja odstawiłam na szczęście Duphaston i gin polecił mi Pharmaton Matruelle, ale czułam się po nich źle i wymiotowałam, musiałam leżeć godzinę po łyknięciu i aż miałam "helikoptery". W tej sytuacji gin powiedział, żebym łykała PREGNAPLUS, ale jak porównałam skład Matruelle do innych, to wg mnie to niekwestionowany zwycięzca to Matruelle. Pregnaplus ma tyle witamin i minerałów co kot napłakał. Sama nie wiem, czy lepiej dobrze się czuć i łykać PREGNĘ (choć uboga), czy poświęcić trochę czasu na leżenie i ewentualne wymioty a brać Matruelle. Co będzie lepsze dla dziecka? Z ginem jakoś nie umiem się dogadać...

Chciałam wgrać fotkę z porównaniem tych dwóch witamin, ale coś mi się nie chce wgrać...
 
Do góry