Kasiente, ja nie mam problemu z zajściem w ciąże wcale mogłam zajść wtedy kiedy chciałam także o to mi nie chodziło tylko jak kobieta bierze tabletki i nie kapnie się,że jest w ciąży to lipa, bo szkodzi dziecku, bo po tabletkach mniej krwawisz, albo czasem dłużej nie ma okresu to też wkurzające jest.
Oglądałam też w tv, że tabletki mogą uaktywnić raka lub można mieć atak serca itp przeczytaj działania nie pożądane to jest tragedia, a zastanawiałam się też nad tym, że branie ich to trochę jakby aborcja, bo jednak przy większości się zapładnia, a później jest likwidacja zarodka,
wlasnie nie prawda
i juliet na ciebie nie napadla tylko zwrocila ci uwage ze nie wiesz o czym piszesz
po prostu piszesz nieprawde, bo nie wiesz..ok masz prawo do swojego zdania ale zdania i nikt ci tego nie zabrania, ale jesli czegos nie wiesz lub nie ejstes pewna powinnas sprawdzic u dobrego zrodla
I to nie jest przytyk tylko zwrocenie ci uwagi ze moze lepiej poczytaj
Dziecko w zaden sposob nie jest zagrozone, w najgorszym wypadku, czyli ciazy dla dziewczyny ktora sie zabezpiecza, to w pierwszej kolejnosci tabletki podtrzymaja ciaze
nie prawda ze przy stosowaniu tabletek mnije sie krwawi lub wcale
to indywidualna sprawa kazdej kobiety
niektorym endometrium bardzo rosnie przy przyjmowaniu tabletek innym mniej. Kazda odpowiedzialna kobitka ktora zauwazy ze nie bylo krwawienia z odstawienia uda sie do lekarza.
Bralam tabletki i niejednokrotnie czytalam ulotki. i nie jest tak ze tabletki powoduja cos MOGĄ powodowac skutki uboczne o czym pacjentka jest dokladnie poinformowana czytajac ulotke. Nie wiem jaka TV ogladalas ale najwyrazniej jakies straszne bzdety ludzi ktorzy sa przeciwni antykoncepcji hormonalnej bo tylko NPR sie liczy://
Antykoncepcja to nie aborcja...bo jesli wspomnisz o stosunku przerywanym np jako antykoncepcji to niestety tez mozesz sie odniesz do tego jak do marnowania materialu genetycznego, kiedy powinno sie w naturalny sposob zajsc w ciaze:/ Jesli dobrze bys sie dowiedziala i przeczytala co trzeba, dowiedzialabys sie, ze tabletki antykoncepcyjne, odpowiednio dobrane i brane regularnie co do godziny, wstrzymuja jakoby prace jajnikow, ktore wowczas nie produkuja pechezykow plciowych. Jesli nie produkuja pecherzykow to nie tworzy sie komorka jajowa, jesli sie nie tworzy komorka jajowa to nie dochodzi do owulacji, jesli nie dochodzi do owulacji to nie ma szans na ciaze, jesli nie ma szans na ciaze to o jakiejkoliwek aborcji nie ma rowniez mowy. Tabletki wczesnoporoonne oraz aborcja na zyczenie jest w PL zakazane i niezgodne z prawem.
Ja nie zwalam winy
każdy ma inne zdanie, ale częste przyczyny tabletek to brak okresu, albo plamienia między okresem,a tabletki antykoncepcyjne zawierają środek który zabija nawet tygodniowy zarodek środek nazywa się chyba gestoden, człowiek rozwija się przecież od momentu zapłodnienia i czy wobec tego tabletki antykoncepcyjne stosuja ukrytą aborcję? Sama już nie wiem.
dla mnie to ważne, bo zarodek to przecież życie i jak można go zabić.
Nie miałam nigdy problemu jak pisałam z zajściem w ciąże i nie uważam, że tabletki miały by mi pomóc utrzymać ciąże gdybym brała je wcześniej, bo to była sprawa czego innego.
mpwk, ulotka tabletek dwuskładnikowych mówi o tym, że mają 3 główne mechanizmy działania:
- hamują owulację,
- zagęszczają śluz szyjkowy,
- powodują zmiany w błonie śluzowej macicy, tak aby stała się twarda i cienka.
Pierwszy mechanizm zapobiega zapłodnieniu.
Drugi mechanizm utrudnia zapłodnienie.
Jeśli dwa pierwsze nie zadziałają, pozostaje trzeci.
Jeśli dojdzie do owulacji, to komórka jajowa może być zapłodniona i powstaje nowa istota, inna niż matka - zarodek. Wtedy trzeci mechanizm działania tabletek dwuskładnikowych nabiera szczególnego znaczenia. Aby człowiek mógł się dalej rozwijać, zarodek musi się zagnieździć w błonie śluzowej macicy. W normalnym cyklu płodności jest ona gruba i miękka, gotowa na przyjęcie zarodka. Pod wpływem tabletek błona śluzowa macicy jest cienka i twarda jak beton. Zarodek nie może się w niej zagnieździć i ginie. Matka nie ma nawet świadomości tego, co się stało.
Pierwsze stare tabletki zawierały dużo hormonów i skutecznie hamowały owulację. Nie ma ich już w użyciu, ponieważ wywoływały sporo działań ubocznych. Obecnie zmniejsza się ilość hormonów w tabletkach do minimum, aby działąń ubocznych było mniej. Wszystko ma swoją cenę. Nowoczesne modne niskodawkowe środki nie są już tak skuteczne w hamowaniu owulacji, mimo to nadal ciąż podczas brania tabletek jest mało. Jak to się dzieje? Częściej za skuteczność odpowiada utrudnianie zagnieżdżenia zarodka niż kiedyś.
tablete starej generacji sie nie stosuje. Jak juz pisalam nie groza one zarodkowi w przypadku zaplodnienia.Tabletki nie sa przyczyna zadnych dolegliwosci, przyczyna dolegliwosci jakichkolwiek sa nieunormowae hormony tudziez choroby takie jak PCOS lub endometrioza, tudziez inne przypadlosci hormonalne.
I powiedz andrzeliko czy to jest Twoje wlasne zdanie czy tylko cos przeklejone z tzw TV ktora ogladalas?
Kobiety zachodza w ciaze podczas brania tabletek, ale zdarza sie to rzadko i zazwyczaj wowczas kiedy nie trzymaja sie harmonogramu, zapominaja brac tabletki lub tez sie pochorowaly i biora inne leki ktore moga oslabiac dzialanie tabletek.
I nikt nie robi Ci problemow tylko zwraca uwage na co czego nie wiesz najwyrazniej. A moze warto sie dowiedziec zanim napiszesz cokolwiek? I nikt cie stad nie wygania i nie obraza, wiec nie ma co sie boczyc
Ale kumam hormony robia swoje
Ja osobiscie po doswiadczeniach z tabletkami, nie bede ich stosowac, bo wyprobowalam juz i tabletki typu diane, po ktorych spuchlam 10kg i dostalam jakiejs deprechy i w ogole na banie, potem mialam lzejszy harmonet i niby lepiej ale jednak slabo przeszlam tez przez plastry, ktore mialy miec mniej hormonow a i tak spuchlam
no i znaczy to ze te tabletki nie sa dla mnie i juz
wiec zabespieczam sie inaczej. Ale mam wiedze, duzo wyczytalam, zawsze czytam ulotki lekow i wiem na co zwracac uwage