reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

andrzelika rzeczywiście Wy macie inną sytuację i Twój mąż wie, jak może się skończyć twoje zbytnie nadwyrężanie się:-( Ale teraz kochana to już tak do samiuśkiego listopada będzie musial dbać o Ciebie;-)
 
reklama
Witamy dziś... :-)

Było słońce, była burza, był deszcz, był grad, przestało padać... taki skrót pogodowy... :-p

Gola84- nie ma sprawiedliwości właśnie na tym świecie :( zastanawiałam się z mężem, czy by nie wyjechał do pracy za granice chociaż na 3 miesiące póki dziecka nie ma, a ja pojechałabym do mamy, bo tu sama nie chciałabym być na wiosce, tylko szkoda się zwalniać, bo ma umowe na czas nieokreślony, ale kiepsko teraz zarabiają powiedz co to jest zarobić 1600zł śmiechu warte dla faceta, kobieta ok rozumiem żeby tyle zarobiła, ale on się narobi i tyle pięniędzy, a tu kredyt 733zł, telefon, cyfra, net, prąd, życie, paliwo no tragedia dobrze, że mam jeszcze chorobowe teraz, niestety będę musiała iśc do pracy conajmiej po pół roku porodu, bo nie wyrobimy, nie chcę zostawiać maleństwa, ale będę musiała.

No ja jestem zdania, że i dla kobiety taki zarobek to ujma... bo niby co gorsza jest?? często gęsto więcej pracy wykonuje (albo taką samą jak facet) i tak i tak jest pokrzywdzona... ja nie mówię, że tak jest wszędzie... ale niestety częściej tak jest niż nie jest... a co do zarobku to Cię rozumiem... mój K. zarabia tyle samo jeszcze w szkodliwych warunkach... i też spłata kredytu... a sam dojazd do pracy kosztuje 640 zł miesięcznie...

a ja tak z innej beczki na chwile, dziewczyny można pić herbate miętową w ciąży, bo ja bardzo lubie i nie wiem jak to z tym jest...

Można spokojnie... ;-) a super zrobić sobie napar z mięty i rumianku w jednej szklaneczce... mmmmmm

Poxo co do garniturów to ja stwierdziłam, że mój sobie kupi na bazarze różyckiego bo tam już sobie upatrzyliśmy jeden ładny szary garnitur. On nie musi mieć z salonów garnituru bo praktycznie wszędzie są takie same więc takiej wielkiej wagi do garnituru nie przywiązujemy. Ważne by był ładny.

My kupowaliśmy dla K. i dla taty w sklepie i jeden i drugi kosztował ok 400zł więc wydaje mi się, że nie tak drogo, bo ostatnio dowiedziałam się, że moja ciotka mojemu kuzynowi kupiła garnitur po przecenie (!!!) za 1200 zł...

A szukałam garniturów w wielu sklepach i miejscach... ale takich kolorów jakie sobie wymyśliłam nie było... trafiłam dla K. na ostatni (i na szczęście pasował) w takim kolorze jak chciałam...


Co do wyjazdu za granicę, to "wszędzie chleb ma jednakową skórkę"... nie wiem, może się mylę, ale za granicą większość polaków robi to samo co u nas ukrainki na ten przykład... tzn robotę kiepsko płatną... której "tubylcy" nie chcą wykonywać za grosze...
Co do Niemiec, to pracowałam tam chwilkę... jakiś czas temu... polaków też tam jest na pęczki (jak i turków...) a z tego co wiem (mam tam rodzinę...) z robotą też nie jest kolorowo...
Ja nie mówię nie, nie mówię tak... ale na razie nigdzie się nie wybieram... wszędzie trzeba pracować...
 
poxo- no pewnie, że kobieta nie jest gorsza, tylko nie które nie robią fizycznie dlatego 1600 zł dla kobiety to akurat, a dla faceta to mało moim zdaniem.
No ja jeszcze mam taką sytuacje, że jak przegram sprawę to będziemy płacić 7 tys i nie wiem skąd wezme :( a tu jeszcze mam dodatkową pożyczke prócz kredytu, ale zostało 2,5tys do spłacenia to jedna się skończy.
A u nas nic a nic nie pada ładnie jest...
Onanana- No musi dbać i mi powtarza uważaj, bo nosisz mojego syna hehe, jak inkubator :p

ładny wózek prawda gondola 77cm wózek ARTE 3X3 3W1 GRATIS-- parasolka-- uchwyt (1621334585) - Aukcje internetowe Allegro dużo kolorów do wyboru tylko nie wiem, czy ma dobre opinie, waga 6,9kg, koła pompowane...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć wszystkim!

Ja tylko przelotem z pozdrowieniami! Wybaczcie, ale przeprowadzka w toku, już ledwo żyję przez to pakowanie... :szok: Jutro pierwszy dzień w naszym domku! :happy: A tymczasem odpoczywam po pakowaniu - chyba z 50 pudeł i ze 20 worów tu mam! :szok:

Miłego wieczorku! Będę wlatywać częściej po przeprowadzce!
 
Macie rację dziewczyny, z tymi zarobkami jest zgroza jakaś. Ale ja sobie nie wyobrażam wyjazdu za pracą za granicę. Byly u nas kiepskie czasy, kasy brakowało, na nic nas nie było stać. Teraz niby jest lepiej. Ale jakoś nie szalejemy. Ja od czasu ciąży nie palę, moj D. wcale, za piwem nigdy nie przepadałam a D. wcale alkoholu nie moze. Nie raz jak widzę ile ludzie kasy wydają na fajki i piwo to głowa boli. My wolimy sobie coś fajnego kupić. Teraz na nowym mieszkaniu będzie zgroza, 1400 zł na ratę i czynsz, ale myślę że nam się na paliwie zwróci:-(
Największym moim zgryzem jest to z kim zostawię maleństwo po macierzyńskim:-( babcie pracują, dziadek jeden też a z moim tatą nie zostawię nawet jakby chciał. I nie wiem, co zrobimy bo nie stać mnie na wychowawczy:-( kokosów nie zarabiam, ale 2 tys ulica nie chodzi:-( D.sam z takimi opłatami nas nie utrzymie. Zazdroszczę dziewczynom które mają ten problem z glowy:tak:
 
andrzelika1989 tu, gdzie jestem, są zakłady, w których właśnie głównie kobiety pracują i to fizycznie... i też tyle zarabiają... to nie jest dużo... człowiek to człowiek... ma takie same potrzeby... czy facet czy kobieta, musi mieć co do garnka włożyć, ogrzać się itp... a jeśli np. kobieta nie pracuje fizycznie, a w jakiejś firmie, to też 1600zł to ochłap... bo zwykle taka biurowa praca wiąże się z odpowiedzialnością... więc tak czy siak twierdzę, że niezależnie kto tyle zarabia, to i tak niewiele na utrzymanie siebie... nie mówiąc o rodzinie...

ponko jesteś inteligentną, młodą, ambitną dziewczyną... wybacz mi za szczerość... może nie powinnam... to jest tylko i wyłącznie moje zdanie... i tak pewnie dostanę od dziewczyn po uszach za to... :zawstydzona/y: ale z tego co piszesz o swoim mężczyźnie... to ja bym się na Twoim miejscu nie pchała za granicę z dzidzią i kimś, kto nie chce ustabilizować swojej życiowej sytuacji (bo pamiętam, że mówiłaś, że nie chce się żenić itp...)... JA MÓWIĘ O SOBIE... (żebyśmy się źle nie zrozumiały)... musiałabym się porządnie zastanowić nad tym... zwłaszcza, że byłabym na jego utrzymaniu przez pewien czas zanim nie zrobiłabym magistra za granicą... i rodziców brak w pobliżu w razie jakiejś pomocy (choćby dobrego słowa...)... Nie wiem, przepraszam za tą dygresję... ale nie umiem milczeć, jak coś mnie "boli"... :-p
 
ponko nie wiem jak Ty ale ja sie zgadzam z andrzelika,moze jakos musisz uswiadomic swojego ze ciaza to moze i nie jest choroba ale jest jednak odmienny stan kobiety gdzie organizm musi pracowac za dwie osoby:tak: moj przy pierwszej ciazy tez niezbyt podchodzil do tego wszystkiego a i jak czasem zaczelam mowic ze mnie kregoslup boli albo cos to bylo ze od czego...no szkoda slow.... ale przy tej ciazy jest calkiem inny moze dlatego ze poprzedniego malucha stracilismy i teraz chyba poszedl po rozum do glowy :tak:
andrzelika jesli dobrze sie czujesz,brzuszek jakos nie boli niepokojaco to bez obaw,z maluszkiem na pewno jest wszystko ok :tak::-)
 
Dziękuję Wam dziewczynki za słowa otuchy :)
Jakoś dochodzę do siebie.

Onanana, u mnie jeszcze gorzej, wg A. ciąża to nie choroba i nadal mogę robić wszystko to samo. Bo przecież brzucha prawie nie widać, czyli wiele się nie zmieniło, nie? ;)

To jest bardzo krzywdząca opinia. Tak ciąża to nie choroba, ale nie jest to normalny stan, w którym nic się nie zmienia.
Wszystko się zmienia. A Ty potrzebujesz opieki i wsparcia.

Onanana- bardzo chciałabym mieć laptopa,ale teraz dużo wydatków i nie ma jak kupić ;)
Gola84- u mnie czyste niebo i słoneczko na razie na burze nic nie zapowiada...
Ponko- może nie choroba, ale nie można pracować jak kiedyś nie ważne, że brzucha nie widać, od wysiłku ci się coś stanie i będzie sobie w brodę pluł, mój rozumie, bo wie jak jest.

Dziewczyny stąpneło mi się nogą tak mocniej bo nie zauważyłam stopnia nic chyba małemu nie będzie co nie?

Wszystko będzie w porządku. Fajnie, że mąż tak się o Ciebie troszczy.

Cześć wszystkim!

Ja tylko przelotem z pozdrowieniami! Wybaczcie, ale przeprowadzka w toku, już ledwo żyję przez to pakowanie... :szok: Jutro pierwszy dzień w naszym domku! :happy: A tymczasem odpoczywam po pakowaniu - chyba z 50 pudeł i ze 20 worów tu mam! :szok:

Miłego wieczorku! Będę wlatywać częściej po przeprowadzce!

Wiem co czujesz, współczuję roboty, ale gratuluję przeprowadzki, to wielkie szczęście. Pamiętam jak ja odbierałam mieszkanie :) Ach.

Jutro mam nie planowaną wizytę u gina. Z tych wszystkich nerwów, brzuch mi się zbyt często napina.
Dobranoc wszystkim.
 
reklama
hej mamuski- ale u nas dziś ciepło bylo uff naszczęście już wieczór i mogę sobie odpocząć widze że temat wózków na topie , ja jeszcze nie myślałam nad konkretnym tylko podglądam mamy na ulicach i szukam takiego który mi się spodoba potem poczytam, i zobacze na life . Dziś dzwoniłam do położnej z którą mam nadzieję żę będe rodzić mam iść na choć jedną lekcje do szkoły rodzenia by zobaczyć co i jak i ją poznać osobiście :)
Wy też macie już brzuszki mój taki wielki się ostatnio zrobił jak na 6mc -ciekawe co będzie dalej :) ???? pozdrawiam Was
 
Do góry