reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

MAGGIPKA tutaj jest tak że faktycznie te pierwsze 3 dni wystarczy że zadzwonisz że jesteś chora. Ale jest też drugą strona medalu, pracodawca nie ma obowiązku wypłacać ci pensji za zwolnienie lekarskie, bez znaczenia z jakiego powodu i Jak długo na nim jesteś. To zależy tylko od pracodawcy, zazwyczaj Jak pracujesz na stawce godzinowej to po prostu nikt ci za to zwolnienie nie płaci. Ja na szczęście mam stawkę roczna i L4 mam płatne w 100% ale niestety mój mąż juz nie i Jak jest chory to po prostu nie dostaje kasy. Jak się jest dłużej na zwolnieniu to trzeba się starać o kasę z socjalnego za ten okres ale to jest poniżej min krajowej.
 
reklama
winki pierwsze kroki postawione w przedszkolu ;) Super! Na pewno bedzie dobrze i maly sie zaadaptuje a i sposob na jedzenie znajda ;) Powiem ci że macie świetny plac zabaw! jak ja zobaczylam plac zabaw w naszym osiedlowym przedszkolu to nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac :/ Nie dosc ze dziury w ziemi i pelno blota to hustawki zardzewiale i tyle ich ze w zyciu cala grupa dzieci sie nie pomiescia na tym aby sie bawic o.0

ponko tak w razie czego to zamierzam sobie sluchac jakichs angielskich nagran, czy filmy poogladac aby wylapac wiecej slownictwa, odwierzyc to jak uklada sie zdania w mowie... Wiesz co ja mam taka osobista blokade :p znam slowa i gramatyke ale jak przychodzi mi rozmawiac po angielsku to siedze cicho i przyslu****e sie rozmowie a tylko w myslach ukladam sobie zdania jakiebym odpowiedziala. Ale wiesz jak sluchalam jak moja maz po angielsku rozmawia to doszlam do wniosku ze ja wiem wiecej w tym temacie ;) Nieraz musialam go poprawiac itp. Wiec mysle sobie ze jak on dal tam rade to ja tez, ale na pewno jeszcze sporo pocwicze. Uczylam sie tez hiszpanskiego. poki co czesto lapie sie na tym ze jak chce cos powiedziec to mi najpierw na mysl przychodza hiszpanskie slowka :-) jakies takie latwiejsze ;)

aniusiaa i jak sie dzis czujesz?



maggipka
ja takze stosuje ten sposob na rozmowe z dzieckiem... glaskanie po glowie i mowienie o tym aby sobie spokojnie zasnol dziala ;)
 
maggipka ostatnio uszyłam pościel do łóżeczka
P1050007.jpg
Mam słaby aparat, więc zdjęcie takie sobie, ale w rzeczywistości kolory są dużo ciekawsze
teraz koleżanki pozamawiały u mnie pościelki dla córeczek, to będę miała większe pole do popisu :-)
 

Załączniki

  • P1050007.jpg
    P1050007.jpg
    17,5 KB · Wyświetleń: 58
Hello mamuśki w ten słoneczny dzień!!

U mnie zdarzył się cud - 13h snu!! Od 7.45 do 8.45!! WOW!! Jestem mega wyspana, jeszcze do tego piękne słoneczko wyszło... Będzie dobry dzień!!

Jutro wyjeżdżam na 3dni, pierwsze 3 dni z dala od mojego dzieciaka... jak ja to przetrwam...??

angie
- czyli coś za coś. Jak tam zdrówko??

nimfii - w nauce języka najważniejsza jest właśnie odwaga, mniej zastanawiania się a więcej mówienia, trzeba mówić, mówić, mówić. I będzie ok.
Nawet mówienie do dzieci działa :-)

marttika - ale fajnie, nie ma to jak coś zrobionego własnoręcznie!! A może to będzie twój pomysł na biznes?? Takie dziecięce handmade :-)
 
hej
maly spi wiec mam chwile dla sibie:]

nimfii--dzis gorzej niz wczoraj bo to juz jutro.....jestem tak zdenerwowana ze nie moge jesc..to jakis koszmar
jeszcze raz dzieki za dodanie mnie do grupy na fb tam pewnie teraz czesciej bede sie pojawiac bo mam latw dostep...


dobrze ze obiad mam z wczoraj bo nie musze gotowac a dzis neie jestem stanie patzrec na jedzenie
 
Hej kochane! U nas piękne słońce ale zimno. Byłam tylko na chwilę na spacerek, poszliśmy na zakupy do osiedlowego sklepu i Filip zaczął wariować, rzucac pomidorami, biec do półki z winem... ehhh on tak szybko biega, nawet sobie nie wyobrażacie!

Teraz mały śpi a ja się zabieram za chwilę roboty,niedługo zaczynam zajęcia i muszę się przygotować.

Nimfii, Maggipka, jakbyście chciały kiedyś wrócić do hiszpańskiego i potrzebowały jakiejś pomocy to ja zawsze służę radą, po prostu lubię to robić więc możecie liczyć na koleżeńską przysługę :)
Martika, super ta pościel! Że ty masz na to czas, ja to zajmuję się Filipem i czasem nawet domu nie dam rady ogarnąć...:nerd:
 
nimfii jeżeli ma byc tylko lepiej to warto próbować mieszkanie wasze, nikt wam nie zabierze poki co mozna je zostawic i w razie ,,w,, zawsze wrocic; Do każdego miejsca mozna sie przyzwyczaic.. napewno poczatki beda trudne ale pozniej wszystko sie unormuje. Jak sama napisałas, dla starszego syna to ostatni dzwonek, z maluszkiem nie bedzie problemów. Życzę ci abyła każda decyzja jaka podejmiesz była trafna. :-*

angie, dziekuje ale kazdy wie, że nie da rady juz nic zrobic...

winki powodzenia, zazdroszczę ci ze twój maluszek tak dzielnie chodzi do dzieci.. moja Lenka panicznie się dzieci boi :-/

Aneczka żebyś wiedziała... siedzenie 24h w domu non stop to samo... wstac -gotowac - sprzatac itp to mozna juz oszalec...

Martika pościel naprawdę miodzio ;p

maggipka
zazdroszczę tej słonecznej pogody u mnie z rana -7 a w poludnie tez nie lepiej :/
 
Dziewczyny, jaka ja jestem zmęczona po dzisiejszym dniu... w kółko coś robię, dopiero siadłam i odpoczywam bo ten mały gnom zasnął. Znowu się pożarliśmy z A., niby nie a jednak coś nie tak. Mam @ i jestem po prostu wredna czasem... Nie wiem czy mogę w ten sposób usprawiedliwiać to, że czasem go za mocno strofuję, on się obraża (niestety A. obraża się dość często, wrażliwy typ:confused2:) a ja sama nie wiem o co chodzi ale jestem non stop zła... niby normalne ale nieznoszę tego w sobie.
 
ponko ale to i ja tak mam... coraz czesciej zly nastroj... nawet nie jestem wredna czy cos tylko taka zrezygnowana, calkiem bez checi do zycia. Wszystko mi lotto :-p Zwlaszcza jak sobie siedze w domu calkiem sama wiekszosc dnia i jużbak pomysłówby tu porobić. A moj mz nie jest z tych co zrzucaja fochem... On to ma cierpliwosc do mnie chyba, albo sie juz przezwyczail i go to nie stresuje.
 
reklama
Witam się,
pomyślałam że coś naskrobię, bo czytam Was cały czas ale nie pisze nic, z powodu totalnego wyczerpania. Potrzebuję tak bardzo odpoczynku i słońca jak jeszcze nigdy nie potrzebowałam. Ta zima mnie wykańcza....

... jeszcze od tygodnia Nadia przebywa u dziadków w Tomaszowie i nie zmieni się to do momentu znalezienia niani (taniej) co graniczy cudem, lub do mementu dostania się do żłobka co również byłoby cudem :/ i tak stałam się weekendową mamą i jest mi z tym bardzo ciężko, ledwo daję radę... dobrze że mam dużo zdjęć i filmików to codziennie po pracy sobie włączam no i na skypie rozmawiamy codziennie, ale ciężko jest....

u nas wszystko bez zmian, Nadula zdrowa jak ryba, biega jak szalona, gada non-stop, buzia jej się nie zamyka, włosy jej się rzuciły trochę w końcu, może na lato będziemy robić kucyki i nikt nie pomyli jej już z chłopcem :-D
przestawiła się już na jedną drzemkę dziennie, pięknie przesypia całą nockę no i najważniejsze SAMA ODSTAWIŁA SIĘ OD SMOKA!!!! :-) jakieś 3 tyg. temu dawałam jej smoka i wypluwała więc jej zabrałam a ona się nie domagała zwrotu :-p w szoku jestem bo tak się martwiłam jak ja ją odzwyczaję od tego smoka a tu proszę, dziewczynka mi dorosła i sama się pozbyła problemu :)

mąż za tydzień jedzie na szkołe policyjną już od tgodnia jest Policjantem :-) i chodzi codziennie do pracy,ale na razie w Łodzi, a za tydzień jedzie do Legionowa, albo do Sieradza... no i tak zostanę SAMA, ani męża ani Nadula... :-(

Pozdrawiam Was serdecnie i ściskam

p.s. GOLA, ONANANA, COCCA zdrówka dla rodziców!
 
Ostatnia edycja:
Do góry