reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

hej
dzis bylam na badanich musialam zrobic krzepliwosc krwi i jonogram do piatkowego zabiegu na spacer nie ide bo nerwy mam na krancu wytrzymalosci juz chce ten cholerny piatek bo zwariuje....

a pozatym zimno a mlody dpiero co przestal miec katar

dziekuje wam za wspacercie i za to ze mnie nie krytykujecie za moje chisteryzowanie na ten temat


a z tego co tu czytam to amcie jakas grupe na fb??? tak?? niewiem czy to pytanie nie bedzie nie grzeczne ale jest mozliwosc i tam do was dolaczyc/??
 
reklama
angie dzieki :tak: ja mam przez 2 lata rozpisany urlop wychowawczy w pracy, a wiec teoretycznie do tego czasu i mialabym gdzie wracac, ale.... jak już wiele razy wspominalam wcale nie mam ochoty wracac do obecnej pracy. Dużo im zawdzieczam, ale system pracy KFC czuje ze juz ponad moje siły będzie na na 30latke (wtedy:dry:). Dlatego nie mialabym oporów aby zostawic to co tutaj mam... Poza rodziną, do ktorej bede przeogromnie tęsknić. I o męża prace bardziej sie boję... Jakby nie bylo on wlaśnie jest głównym żywicielem rodziny i po tym co sie orientujemy na rynku pracy to w branzy kierowcy nie byloby mu łatwo szukac pracy w Pl po powrocie... On teraz ma naprawde dobre warunki jak na kierowce, dlatego boimy się stracić to co ma.... Jednak polska rzeczywistość jest teraz tak przytłaczajaca i demotywująca, ze coraz częściej w myślach pojawia mi się aby "rzucic wszystko w cholere, bo niewiele nas tu czeka". Najgorzej z rynkiem pracy :/ słysze co chwila jak moje kolezanki wychodza z urzedu z pracy z info ze "dla ludzi z ich wykształceniem nie ma ofert pracy" :baffled: a one sa po licencjatach, magistrach...


aniusia mozesz mi wyslac na priv link do twojego FB to cie dolacze do znajomych z grupy :) Sweet November na FB jest grupa zamknieta tylko dla mam z naszego forum :)
 
dziewczyny wpadam Wam powiedziec że żyjemy ale brak czasu na kompa, mąż do wczoraj się kisił sie w domu, na bieżąco czytałam, spróbuje wieczorkiem poodpisywać.Zosia nadal wysypana, i sie w nocy biedulka drapie nawet przez piżamkę, już nie wiem co to.a ogólnie wsio do przodu
 
Halo dziewczeta.

My juz trzeci dzien w przedszkolu. Dwa pierwsze dni na dwie godzinki. Ja z nim. Tutaj sie tak robi ,ze bobik z mama ,jakies 2 tygodnie.
Olkowi chyba sie podoba ,bo raczej ma na mnie olew ,wszedzie sobie chodzi i bawi sie zabawkami.
Jest w grupie 1-3 lata. Jest tak 28 dzieci na 6 pan. Wiekszosc to maluchy ,jest tylko 5 trzylatkow. Duzo dwolatkow ,i kilka malych jak Oli.
Nie napisze ,ze Oli bawi sie z dziecmi ,bo maluch raczej sie bawia obok siebie ,a nie ze soba. Najwyzej jest walka o zabawke.
Narazie nie zostal na spaniu ,to od przyszlego tygodnia. Dzis dzieci wyszly na dwor ,bo ostatnie dwa dni byla koszmarna pogoda ,mega zimno.
Jak 20 maluchow wyszlo na dwor to po 5 min przynajmiej 10 ryczalo. Bo chca sie hustac ,bo ten popchnol, itd.
Jezu ,w zyciu bym nie chiala w przedszkolu pracowac. Wiekszosc z nich mowi tylko poszczegolne wyrazy ,wiec trzeba sie domyslac o co chodzi. Oli maniak pilki noznej ,znalazl sobie pilke i mnie juz olal. Tak ,ze po 15 min jedna pani mowi ,ze mam sobie pojsc i wrocic po lunchu za 1,5 h. Wiec poszlam. Niestety po godzinie dostalam tel, ze Oli grandzi. Wrocilam i okazalo sie ,ze na dworze bylo super ,ale jak wrocili do srodka to wielki ryk i mamamamamamama. Zostalismy na obiedzie ,z ktorego moje dziecko z laska zjadlo kilka plasterkow ogorka.
Mam nadzieje ,ze to sie zmieni i zacznie ladnie jesc ,razem z dziecmi na okolo. Kazdy ma dosc duzo miske ,normalne ,tylko troche mniejsze metalowe sztucce i kazdy je sam. Nie ma zmiluj. Pani najwyzej troche czasem pomaga.

Jestem zadowolona i mam nadzieje ,ze od pszyszlego tygodnia Oli juz bez problemow bedzie zostawal sam.
Bede go zaprowadzac na 9 i odbierac po podwieczorku o 14.30. Idealnie,tyle godzin spokoju.

Ja jestem m/innymi kosmetyczka i przed ciaza wynajmowalam w salonie fryzjerskim gabinet. Plan jest ,ze chce otworzyc swoj wlasny ,ale ze chce mi sie drugiego bobika ,to teraz mam biznes w domu. Jeden pokoj mam cos na ksztalt gabinetu. Niestety moge tylko pracowac jak Peter jest w domu. Mam nadziej ,ze to sie zmieni jak Oli bedzie w przedszkolu ,choc i tak najwiece klientek jest po poludniu. Jedna mam za 20 min. Peterson wraca 0 16. Dziecior spi ,wiec mam nadzieje ,ze przespi pania. Jak nie to bedzie wesolo. Jak zawsze.

Dzis egoistycznie tylko o sobie. Poprawie sie w nastepnym poscie.

Oli na przedszkolnym podworku

bild 1.jpgbild 2.jpg
 

Załączniki

  • bild 1.jpg
    bild 1.jpg
    44,2 KB · Wyświetleń: 53
  • bild 2.jpg
    bild 2.jpg
    42,2 KB · Wyświetleń: 59
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nimfii, co do szkoły w UK z tego co wiem to mozesz tam z dzieckiem chodzic przez parę dni zeby sie zaadaptował dobrze. I przemyslcie rzeczywiscie remont, bo jak teraz wpakujecie kase mieszkanie to nie bedziecie mieli na start a to sie zawsze przydaje w razie czego.
Co do angielskiego, mowilas wczesniej ze boisz sie jezyka, powinnas przedewszystkim z kims pogadac, ja tak robie z moim A, 1/2h dziennie i po miesiacu mam slownictwo i wymowe lepsza no i nie boje sie gadac, jak masz z kim pogadac to wykorzystaj to bo za darmo! :tak: wiem jak to jest bo moj angielski tez kulał jakiś czas temu, gadaliśmy codziennie przez 2 mce i teraz nie do opisania jaka była poprawa. Szkoda, że ja poziom mam niski bo bym Ci jakoś mogła pomóc (nawet przez skype) ale ja tylko z hiszpańskiego się nadaję do czegokolwiek.
 
nimfii wyslalm ci wiadomosc z linkiem d mojego profilu na fb

no obiadek zjedzony myslalm ze maly jeszcze pospi ale niechcial i efekt taki ze pewnie niedlugi zacznie marudzic

ja pozmienialam posciel nastawilam pranie zeby troche przestc myslec...jednak srenio mi sie to udaje jutro postanowilam jezeli bedzie pogoda ze ide na spacer bo juz niewytzrymam tyuch nerwow .....masakra jaaks :]

i dzis top model no uwielbiam ten program niektore dziewczyny to chyba naprade sie w listrze niewidzialy nie zebym komus ublizala ale....czasami to juz zenada;]]
 
Justynaz pogratulować pracy, zawszę to jakis pieniądz a dwa komfort psychiczny
winki fajnie że Oli się za klimatyzował na swój sposób z każdym dniem będzie lepiej
angie zdrówka dla Was dziewczyny, dobrze że juz rozmawiasz z mężem, ja jestem zawzięta ostatnio przez tydzień nie zamieniliśmy słowa
niuniunia fajnie że urodziny udane, u nas tez jest taki plac i w sumie tez ubogi, zamek do skakania, pełno kulek i takie do wspinaczki, ale nic specjalnego...trzymam &&&za pracę męża najgorsza zima te przestoje, porządki, heheh ja ile bym nie sprzątała wiecznie syf, najgorsza kuchnia co ją ogarnę to bałagan i o dziwo to moi rodzice a raczej mama robi rozpierduche, ehh szkoda słów aż się nie chcę wchodzić
anus no tak jakoś rodzinnie u nas, u nas też w koszu lądują rzeczy które nie powinny, trzeba uważać
onanana zdrówka dla Mai, my tez walczymy z wysypką, no niby zanika ale jak się Zosia zacznie drapac to znów się zaognia w tym miejscu drapanym.filmiki wrzuce, musze najpierw pozgrywać na kompa, szkoda że jak ona widzi aparat to się rwie do niego i zamiast gadania nagle jest walka o aparat,a mogłyby byc takie superaśne filmiki powstawać
cocca, angie współczuje karmień w nocy, my owszem budzimy się w nocy ale to tylko na picie a wodę jest o wiele szybciej wlac niż mleko zrobić
ponko dobra z Ciebie pani profesor skoro Cię polecają oby tak dalej, a kaska zawsze się przyda
aaa_aniusia oj ja tez bym, była kłębkiem nerwów, kciuki trzymam będzie dobrze
Angun gratulacje małej księżniczki w sumie to nie takiej małej.widać nawał pracy u Ciebie.a Gola pewnie się nie obrazi za wieści, podejrzewam że sama by się podzieliła infem ale czas jej na to nie pozwala

no i się okazuje że mam męża do poniedziałku w domu, fajnie z jednej strony, bo go całymi dniami nie ma, Zosia na tym róniez skorzysta no i oczywiście ja
 
Hej babeczki!

Ja tylko na chwilke wlatuje, bo nadal czekam na kompa...
Dzis bylysmy z Mia na szczepieniu i teraz mam Mexyk, bo strasznie niespokojna jest...

Sle buziaki!
 
No kurczaki dawno już nie mialam tyle czytania ;)

onanana pytałaś gdzie sie podziewam, więc sie melduję:) Ostatnio naszła mnie wena na szycie i robiłabym to non stop:) Poza tym w tym tyg miałam sprawę o alimenty, więc uczyłam sie na pamięć wydatków na dziecko:p A tak poważnie to strasznie to przeżywałam... Buziolam mocno Majusię, żeby już przestała Wam chorować!:* I dla taty sił życzę mnóstwo!

cocca dla Twojej mamy też mega wielkich sił! A jak psychicznie to znosi?

angie 3mam kciuki za przespane noce! Zdrówka dla Was!

syl dotacja z up:)

mikado oslonka na kuchenkę superowa!!:):)

winki widziałam foty z wakacji i widać, ze wypasione:) Fajnie, ze Olinek tak w przedszkolu sobie dobrze radzi i oby tak dalej:)

No i nawet do końca nie doczytałam :( Postaram się byc na bieżąco!
3majcie się cieplutko:)

justynka zdrówka dla mamy i za Ciebie 3 mam wielkie kciuki!! Oby się udalo z tą pracą!:) Boshhh skąd ja znam takie zachowanie chłopa! Ściskam mocno :)
 
reklama
Hello mamuśki!!

Pozdrawiam was z zaśnieżonego Wrocka...
U nas wsio ok, Mała zrobiła się śpioch - po rodzicach :-) Teraz to ja wam dziewczyny współczuję nieprzespanych nocek, bo dobrze wiem, jak to jest. Pewnie niejedna pamięta moje narzekania i wołania o pomoc przez pierwszych 9mż, teraz jest cud malina, ale oczywiście ja to bym chciała, żeby do 9 spała :-) Pazerna jestem :-)
Do nieśpiących mam - pamiętajcie o rozmowach z dzieciakami, to naprawdę działa!! Chyba angun korzystała z moich sposobów na rozmowy. A dziś miałam taką sytuację: obudziła się z mocnym płaczem 2h po zaśnięciu, poszłam więc do niej, wzięłam na ręce i chwilę utuliłam, ale nieuśpiłam. Odłożyłam, a ona w płacz. Mówię więc do niej spokojnie, Amelko jest późno, wszyscy już śpią, ty też powinnaś spać, a ona dalej płacze. Mówię więc - kochanie, mama cię na rączki nie weźmie, śpij ładnie, bo mamusia też chce iść już spać, a ona zrobiła takie heh, wzięła misia, przytuliła i odwróciła się na bok. Wyszłam i zasnęła w sekundę.

Dziś byłyśmy na cotygodniowych zabawach z Julką i Zuzą. Był szał!!

winki - wakajki na pewno super, próbuję sobie wyobrazić jak to by było teraz na ciepłej plaży leżeć... ahhhh...
Doczytałam - super, że Oli już się przedszkolakuje... przyznam, że mi też by się już przydało trochę "wolnego".

winki, anus - te Ipad'owe aplikacje to: ZOOLA (ta ze zwierzątkami), i UCZ SIĘ SŁÓWEK (ta co na filmiku zamieściłam). U nas ona są hiciorem :-)

onanana - zdrówka dla Majeczki, no i żeby w końcu się wyjaśniło co jej dolega. A Korfu fajne, my byliśmy na Rodos jak byłam w 4mc, było super, jedzenie najlepsze. Teraz też myślimy o Grecji, albo Portugalia. Kiedy lecicie??

angie - też jestem za tym, że ciche dni są takie niedojrzałe i nic dobrego do związku nie wnoszą, ale jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze postępujemy rozsądnie. Ja też się czasem zapieram :-)
A tak przy okazji - jak to w Ire jest, te 3 dni możesz nie pójść do pracy bez zwolnienia lekarskiego, tylko na telefon do pracy, że się źle czujesz??

angun - ale fajnie z nowym bobaskiem w rodzinie!! No i trzymam kciuki za pracę nad rodzeństwem ;-)

justyna - gratki nowej pracy!! Oby się podobała i utrzymała :-)

ponko - ja cię rozumiem z tą nauką języków obcych, też lubię się uczyć. No i zmobilizowałaś mnie - zabieram się za ten mój zapomniany hiszpański!! Ole!!

nimfii - ja jestem za tym, żeby być odważnym w życiu, tym bardziej, że jest wam tu źle, więc może być tylko lepiej. Pod warunkiem oczywiście, że pojedziecie wszyscy razem, rozdzielanie rodziny nigdy nie wychodzi na dobre. Także ja trzymam za was kciuki!!

aniusia - trzymaj się na zabiegu!! Jak będziesz chciała pogadać, nie wahaj się i pisz

cocca - kurczę, trudny problem ma twoja siostra...

marttika - a co ty tam tak szyjesz??
 
Do góry