reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

maggipka - ale jaja z tym Viburcolem, my na kolki dostałyśmy jak młoda miała niecały miesiąc!:szok: Zaraz wejdę na zamk. pooglądać, bo poprzednio nei zdążyłam, musiałam Polę nakarmić i wykąpać

nimfii - nam pomagał przy kolkach, więc ostatni raz użyłam, jak mała miała ze 2,5 m-ca? Bidulek Kubulek :(

mary - dokładnie końsa dawka wit c i mleko z czosnkiem powinn opomóc, idę patrzeć na kiecuszkę :D

Aneczko - toż to wredoty te chłopy, chyba se sprawy nie zdają, jak dziedziaczkom niektórym ciężko z cysia zrezygnować! Brawo dla Zosi - dzielna jest! Ja parę przy powiedziałam, że cycy śpi i nie ma mleczka, gdzie tam!!! Polisz nie popuści! Ale na razie jeszcze chcę karmić

Dobra idę na zamkn.:)

Polcia śpiurka, aja wyszorowałam całą kuchnię - chyba z nerwów, mama miała mieć jutro zabieg, ale robią dalsze badania, bo wyniki są b. złe :(
 
reklama
nimfii ja używąłam viburcolu jak Packa miała ząbkowanie+ kryzys ósmego miesiąca i było bardzo ciężko, trudno mi powiedzieć jednoznacznie czy pomógł, raz po zaaplikowaniu czopka uspokoiła sie praktycznie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i zasnęła. Viburcol trzeba podawac regularnie, jeden czopek rano, jeden wieczorem i wtedy ma to sens i działanie uspokajające ( nie, że podasz doraźnie ) ja się pediatry pytałam dokładnie czy Paćce nie zaszkodzi, bo tego bez recepty nie chcą sprzedac i że właśnie pozmieniali teraz , że od 3 roku, ale ona powiedziała, że na pewno jej nie zaszkodzi i żeby spróbować skoro ma takie stany rozdrażnienia, jeżeli chodzi o Camilie to tez używałam, ale równiez nie wiem czy pomagała, działa na dziąsełka przeciwzapalnie bo to jest jakiś ekstrakt z rumianka , więc na pewno nie szkodzi, żele u mnie też tylko chwilowe działanie ( Dentinox najlepszy), w stanach ostrej jazdy podawałam nawet paracetamol w czopkach na zmianę z Nurofenem ( trzeba uzgodnić częstotliwośc podawania i dawkę z pediatrą ) moi znajomi też tak robili. Teraz idą nam naraz wszystkie czwórki i brakująca dolna dwójka, więc aż się boję co to będzie.

Gola, zdrówka dla mamy, będzie dobrze&&&&&
 
Dobra dziewczyny zyje :-D
Odespalam dzis w końcu ostatnie tragiczne noce :-D Kuba spal jak zabity do 5, potem powiercil sie, wypil mleczko i poszedl spac. wstal przed 8 :-)

Ano zapomnialam calkiem że ten Viburcol jest juz na recepte to i tak bym nie szla do lekarza specjalnie po niego. z camilli raczej zrezygnuje na razie to to jednak drogie jest a widze ze pomaga tak pol na pol - wybiórczo i nie kazdemu. tak to sa dokladnie rzecz ujmując ziola min rumianek.
Sobie pomyslalam ze po prostu mu zaparze rumianek z melisa jak cos ;-)
 
Sabrina wspólczuję Ci kochana tych nocek bo wiem ze przez dłuzszy czas to potrafi wykonczyc mam nadzieję ze wam się to szybciutko zmieni i trochę odspaniesz. Straszna wiadomość o tym kuzynie to może o nim ostatnio było w mediach głośno?
mirelka fajnie masz z tym zasypianiem u nas lipa albo na rekach albo w łóżeczku ale musi sobie smyrać moją albo mojego ręke. Choinka u nas jeszcze stoi ale mam juz nerwa bo Zuzia ja codziennie demoluje a chcemy do kolędy ją dotrzymać
Mikado gratuluję Wnusi - Pola to śliczne imię!!! odnośnie pogody to zapowiadają prawdziwą zimę czyli mrozy i snieg
nimfii u nas camilia sprawdzała sie tak samo jak zele czyli chwilkę spokoju i od nowa to samo
Golcia jak mama? trzymam mocno za nią kciuki &&&&&
A u nas zima zima śnieg sypie od rana takze moze na sanki się dzis po pracy z Zuzą wybiorę. Wieczorkiem umówiłam sie z koleżanką na drinkowanie :) także może moje przeziębienie wygonie alkiem w cholerę.
Moje dziecko niedobre ze hej nie wiem czy na zęby czy na co ale mam nadzieję ze tak nie zostanie.
 
Dzien doberek!!!

Jejuuu, boje sie krakac, ale Mia dzis wyglada na calkiem zdrowa... :happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Ja sie tez dokuruje i bedzie SUPER!!! :-)


Magipko - hehehe, mialam telefon w tylnj kieszeni jeansow, a spieszylam sie przed wyjsciem na zabawe choinkowa do pracy M. i jakos kurcze mi wpadl do kibla (juz nie bede opisywac dokladnie... :-D:-D:-D)!!! :wściekła/y: Wniosek z tego, ze nie ma sie co spieszyc w zyciu... :-D

Gola - zapomnialam odpowiedziec na Toje pytanie odnosnie tej zabawy choinkowej. U M. w pracy organizuja co roku dla dzieci - sa rozne zabawy, tance, hulanki, swawole, jedzenie, picie, ciacha! :-) A potem przychodzi Mikolaj i rozdaje prezenty. :tak:


Kawka ode mnie dla Was, bo juz dawno nie serwowalam... ;-)

Zobacz załącznik 529801
 
mary-ja dokładnie tak samo zrobiłam ze swoim telefonem.Też miałam w tylnej kieszeni poszłam do toalety, portki na dół i telefon chlup do kibelka:-Da jeszcze nie wyjęłam go od razu tylko się darłam do mojego żeby przyszedł go łowic:-Dwyciągnął go i rozkręcił na części wysuszył suszarką, poźniej zostawił ze 3 dni do samodzielnego wyschniecia i telefon działa używam go do dziś ale do toalety juz z nim nie chodze:-DA mój jestdotykowy wiec sie bałam, że nie bedzie działał ale wszystko jest ok nawet się nie zawiesza
 
Filipkowa mamo - a ja na moim juz postawilam kreske... My sie wtedy spieszylismy i nie mialam czasu go suszyc, tylko go rozlozylam i zostawilam do wyschniecia... Ale mialam zapasowy, a poza tym i tak mialam kupic nowy, wiec dobrze sie stalo, ze umarl w ten sposob! :-D
 
mary beth, filipkowa mama wniosek jeden nie warto nosic telefonu w tylnej kieszeni, bo ja kiedys na niego usiadłam i pękł mi wyświetlacz
nimfii niestety Kubusiowi pewnie idą te ząbki hurtem i musicie to przetrwac, wiesz co ja myślę, że dzieci od dawien dawna cierpiały przy ząbkowaniu jeden mniej drugie bardziej, i do tej pory nie wymyślno konkretnego lekarstwa wiec nie wierzę w te nowe cuda i już. Wiemy po sobie, ze jak ząb boli to nic nie pomaga. Fajnie, ze dzis odespałaś. Jaki tort robisz dla Macka na 4 te urodzinki?
sabrina ja już sie zaczynam zastanawiać nad zmianą mleka bo to nienormalne jest to jedzenie w nocy :-( raz jeden raz w nocy, raz trzy razy...a Ty dajesz Aptamil 1+?
gola ja to jak mam stresa to nic nie moge robic :-( kurcze Biedna Mamcia, ale lepiej poczekac az wyniki podskocza w górę, żeby jej dodatkowo nie osłabiać.

Moja Królewna jest ostatnio prześmieszna. Chodzi i kombinuje co by tu spsocić. Mamy z niej niezły ubaw, ostatnio wypatrzyła ciasteczka z czekoladą na komodzie (schowane przed nią) poszła sobie po podstawke i siegnala te ciastka i taka dumna do mnie przyszła zeby sie pochwalić. Dużo już rozumie, wszyscy faceci o ciemnych rysach twarzy to "tata", telefon jak dzwoni to "tata", ale ma racje bo z Mezem gadam srednio co godzine :-) je bardzo ładnie, zasypia sama na drzemki tylko te nocki przekichane....
Dziewczyny poza tym to nie moge sie na nowo wdrożyc, mam mniej czasu, jestem jakas roztargniona, duzo czasu mi zajmuje sprzatnie bo Marika chodzi i wszystko rozwala. a ostatnio jej ulubiona zabawka jest hulajnoga Olafka, bierze ja w dwie reca i jak Pudzian dzwiga po całym domu. No i jedzenie to jest masakra, wdrapuje sie na krzesło (takie nasze dorosłe) i je na stojąco. Jakos tak nie do konca nad nią panuje, ale chyba ma taki charakter.
pozdrawiam Was wszystkie gorąco i czytam Was na bieżaco ale w głowe zachodze jak to robić zeby wszystkim odpisać :-)
 
reklama
anus a i u was widze ze urodziny sa na dniach :D Mo ja robie tego wymarzonego Zygzaka McQueena jako tort urodzinowy... Juz sobie zaplanowalam co i jak ;-) tort jest prostu w zlozeniu tylko z ozdobami sie trzeba "pobawic".
 
Do góry