reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Witajcie dziewczyny!!

Całe Święta mnie nie było na forum, wpadłam tylko życzenia złożyć, teraz wchodzę i widzę, że puchy tu... na szczęście więc nie mam za dużo do nadrabiania.

Święta, Święta i po Świętach... było fajnie, jakoś tak coraz spokojniej to obchodzimy, no i dobrze. Na Wigilię zawitaliśmy do teściów, potem na Święta do moich rodziców. Było rodzinnie, dużo za dużo jedzenia (choć mam wrażenie, że z roku na rok coraz mniej jem; no to nieźle musiałam wciągać z 10lat temu hahaha), ogólnie chill. Prezentów mnóstwo, z najfajniejszych dla Małej to m.in. huśtawka domowa, drewniana oczywiście, i taki pajacyk na kiju, którego się pcha chodząc i on się buja na strony.

Zaraz po Świętach przyjechali do nas znajomi brytole (nie pamiętam, czy pisałam wam wcześniej, że mają być), z którymi znamy się już 12 lat i po raz 3 trzeci spędziliśmy razem Sylwka. To u nich właśnie byliśmy we wrześniu w Londynie. Teraz we Wrocku też było super, miasto się zmieniło od kiedy byli tu ostatni raz. Szkoda tylko, że śniegu zero, bo oni się przygotowali na mega mrozy, obkupili się w ciuchy na prawdziwą zimę, a tu wiosna :-)

Sylwka spędziliśmy w domu, wpadł do nas jeszcze jeden znajomy francuz i było przyjemnie. Mała padła jak zwykle, nawet nie próbowałam jej przytrzymywać dłużej do fajerwerków, za mała jeszcze, może za rok.

Poza tym wszystko ok, wszyscy zdrowi, zadowoleni i szczęśliwi!!

mary-beth, nimfii, niuniunia - zdrówka dla chorowitków!!

winki - byłaś we Wrocku i nie dałaś znać?? Może następnym razem wspólną kawkę zaliczymy...

angun - i ty daj znać, jak zawitasz do mojego pięknego miasta, na kawkę wyskoczymy!!
 
reklama
magipka hej :)
I ja chyba z roku na rok jem coraz mniej na Świeta :p
Tym razem nawet na ciasta nie moglam patrzec :p No i bylismy w takim biegu ze ani ryby nie dokonczylam, ledwo pierogi wciągnelam (mojej babci najlepsze na swiecie wiec innej opcji nie bylo :) ) U tesciow to juz w ogole nic nie jadlam niemal bo ciagle chodzilam za Kuba aby tam im szkód nie narobil....



winki fajnie cie "widziec" na forum po powrocie ;-)
Olinek chodzi juz w bucikach na spacerze? ;-) Kuba juz chetniej mi buty zaklada, ale nadal stanac na chodniku nie chce.
Kube to bym mogla bez problemu brac na USG piersi ale Macka nie bardzo :-p On juz tylko szuka aby nas poodgladac :sorry2: Heh czasem śmiesznie sie zachowuje jak chodzi o zainteresowanie cialem - choć już dawno ma wszystko objasnione w tym temacie. Ale problemu nie ma bo moj tata zostanie z chlopakami.
A widzisz na sylwka mialam @ wiec z romantic night nic nie wyszlo.... Dlatego pewnie zasnol bo nudno bylo :-D Probowalam go budzic z 10 min ale on po alkoholo spi jak zabity, a nawet do rana nie zmienil pozycji spania :sorry2: Rano uznal ze moglam na niego wylac szklanke zimnej wody :-D Bo w sumie zalezlo mu aby dotrzymac do polnocy :sorry2:
Laptopa dla Macka nie kupilismy, bo jak go posprawdzalam to wyszlo na to ze jest troszke zbyt zaawansowany dla 4latka. Maciek dostal cala mase gier edukacyjnych, zrecznosciowych i gadzetów z filmy Cars ;-) A na razie ma starego laptopa, nowego moze za rok. Poki co za miesiac ma urodziny i zarzyczyl sobie kolejke elektryczna... Aaa i te laski cukrowe takze dostalam w sklepie osiedlowym bez problemu - az bylam zaskoczona. ;-)
 
Ostatnia edycja:
Hejka!

Winki ale sie uśmiałam z twojego wpisu:-D:-D:-D Dobrze wyczytałaś co do perypetii kuchennych:-D..oj działo się:-D...sporo wtedy negatywnej energii sie "wylało" i teraz ona do nas powraca, no bo jak wytłumaczyc fakt, że nówka, zaledwie 3 miesięczna zmywarka Whirpool odmawia posłuszeństwa w Sylwestra o 23 , tuz po wyjściu gości, gdzie po chałupie stoją sterty brudnych naczyń:-D:-D ...lepszego momentu wybrac nie mogła:-D Co do psów, mam własne tylko 2 i dwa koty, no ale to faktycznie może się wydawac dużo:-D:-D oczywiście wpadaj kiedy chcesz , gorąco zapraszam, jak tylko Cie zniesie w moje strony...zresztą wszystkie dziewczyny , gdybyście kiedykolwiek na Podkarpacie zbłądziły to serdecznie zapraszam w odwiedziny!!!!!

Nimfii, ale Maciek rośnie, ja mam w głowie cały czas obraz dwulatka, którym Macius był jak zaczełam pisac na listopadówkach :)))..istnieje taki mit, że najgorsze lata u dzieciaka to 4 i 14 ciekawe jak to będzie? ja pamiętam tylko okres "czternastki" u mojej starszej córy, oj dała mi popalić:-D
 
Ostatnia edycja:
Maggipka- miłe mieliście święta. Takie rodzinne. Fajne prezenty Amelka dostała. Oli dostał od chrzestnego kaczke drewniana na kiju na kolkach co ma gumowe czerwone łapy i one sie mega śmiesznie obrażają jak sie kaczek pcha. Śmiesznie z tymi angolami , zawsze myślą ze w Pl mega zimno. Do nas jak przyjeżdżają Szwedzi np do Petera firmy to zawsze myślą ze tu ciepło a potem marzną.
Super ze Sylwek wypadł ok.

nimfii- fakt, bez sensu kupować prezent jak Maciek nie musiałby sie nim bawił. A i tak dostał fajne prezenty. Oli chodzi w butach , ale na dworze nie daleko , raczej lazi po domu , a na dworze to w wózku.
Mam do ciebie pytanie. Siostra chce zrobić badania na tarczyce. Czy trzeba to robić rano? Na czczo? Skąd ma wiedzieć czy ma na nadczynnosc czy niedoczynnosc?
 
majuska Maciek jest bardzo spokojnym dzieckiem wiec na razie z perspektywy czasy dla mnie najtrudniejszy byl moment "buntu dwulatka" ktory przechodzil i tak przed 2 urodzinami :-p ale fakt ze dzieci strasznie rosna... Az suwierzyc nie chce ze kiedys był taki malutki, nieporadny i nie gadatliwy :-p troszke sie do tego teskni, ale z drugiej strony ciesze sie z takiego ukladu jaki mam teraz w domu - prawie 4latek i maly roczniak. Fajnie jest miec dzieci z taka roznica wieku - potrafia sie juz ladnie bawić, a mimo to róznica miedzy nimi jest ogromna.
Natomiast okresu nastoletniego juz sie boje szczerze mowiac o.0 Po pierwsze ze wzgledu na male mieszkanie. Oni beda musieli sie gniesc w malym pokoju razem, nie sadze aby to na nich dobrze wplynelo :( No i druga sprawa to zle towarzystwo ktorego w okolicy mamy az w nadmiarze. Poki co zostaje mi cieszyc sie tymi rozkosznymi chwilami z moimi maluszkami ;)


winki badania na tarczyce mozna robic bez wzgledu na pore dnia. Nie trzeba na czczo. Najprosciej jest zbadac sobie TSH. Jesli TSH jest za niskie to wystepuje nadczynnosc tarczycy, a jesli za wysokie to jest niedoczynnosc tarczycy.
Natomiast jak mnie dziewczyny poinformowaly sa jeszcze inne zaburzenia czynnosci tarczycy np niedoczynnosc z zapaleniem Hasimoto - gdzie TSH wynik moze byc w normie a aby wykryc Hasimoto trzeba dodatkowo zbadac jeszcze anty TPO, albo wykonac USG tarczycy (tez warto!) ;)
Ja dokladnie rzecz biorac badalam sobie pakiet tarczycowy w naszej Krakowskiej Diagnostyce za 61zl (w pakiecie taniej) - tam bylo TSH, FT4 oraz antyTPO.

http://www.pakiety.diag.pl/funkcji_tarczycy,49.html


http://tarczyca.wieszjak.pl/badania-tarczycy/244632,Jaka-jest-norma-TSH.html
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane. U nas też święta zleciały jak nie wiem co. Byliśmy u rodziców, a że i moi i mojego męża mieszkają w jednej miejscowości to tak kursowaliśmy między domami. Igor w gościach zachowuje się bardzo poprawnie więc mieliśmy czas na świętowanie. I to był ostatni dzwonek, bo teraz jest masakra. Wychodzą mu trójka i czwórka (o ile się nie mylę) i daje nam popalić. Oprócz ciągłego płaczu, marudzenia i ciągłych histerii na słowo "nie" doszła jeszcze dwudniowa gorączka i kaszel. O ile czoło ma już chłodne, to dziś przekaszlał pół nocy, taki ten kaszel dziwny, napewno nie suchy, ale i nie jakiś mega oskrzelowy. Byliśmy z nim u lekarza i płuca czyste. Kazał przeczekać. MOŻE MACIE JAKIŚ SPOSÓB NA TAKI KASZEL??

Igor też najbardziej się obłowił jeśli chodzi o prezenty, a największym hitem jest jeździk z kierownicą od moich rodziców. Szczerze powiem, ze o niebo lepszy od hipcia, bo ma oparcie, skręca i jeszcze gra. No i my doczelakiśmy się w końcu peirwszych samodzielnych kroczków. W Sylwestra Igor zrobił nieśmiały krok i teraz zdarza mu się to coraz cześciej chociaż wciąż jest bardzo zachowawczy i najchętniej chodzi na czworaka.

winki - no to przykre z tym psem twojej mamy, trochę przerażające, ze nie ma u Was żadnego porządnego weta na miejscu i musisz tyle jechać. Gratulacje dla Olka pierwszych kroków.

nimfi - pewnie jak Kuba zacznie śmigać to mu przejdzie awersja do butów, Igor chodzi za rączkę, przejdzie kawałek na spacerze, ale tak śmiesznie wykrzywia w butach nogi do środka, ale nie protestuje specjalnie.

maggipka - to fajnie macie z tymi znajomymi angolami, zawsze jest gdzie pojechać na wakacje.

ponko - u nas też przed samimi świętami Igr się uczulił i całe policzki ma w krosteczkach, ciągle nie wiem od czego i cięzko mu to schodzi.

mary - jak się czujesz?

gola - jak tam u WAs? Jak nastroje?

onanana - jak majunia, zdrowa?

Kochane spóźnione, ale szczere: Wszystkiego naj w Nowym Roku!

Igor w tym roku zaliczył fajerwerki i oglądał z uwagą. W ogóle bardzo sylwestrowy miał nastrój bo spać poszedł dopiero o 22.30 a o 12 obudził się na życzenia, za to wstał normalnie o 6.00. ehh
 
SYL to taki sam kaszel ma Kuba juz od czterech msc. Kilka razy badal go lekarz pluca ma czyste, gardlo tez. Kaszel nie jest suchy. Teraz mu sie nasili jak ma tez katar to mu wszystko splywa i czuc jak odkasluje mokrym kaszlem. Syropek mu daje herbapet junior ale po 1-2ml doslownie. Poza tym calcium nam lekarka radzila bo moze byc to na tle alergicznym. Generalnie tez nam radzila to przeczekac bo mowi ze wiele dzieci tak ma w okresie jesienno zimowym. Kazala podawac wit juvit multi aby go wzmocnic. I jeszcze nacieram go masciami rozgrzewajacymi np plumex baby po tym lepiej spi w nocy. Albo tym Argol Esenza Balsamica go nacieram to jest mieszanka ziol i tez bardzo fajnie pomaga spac spokojnie bez kaszlu.
 
Witajcie kochane!

Wreszcie mam czas usiąść i popisać. Teściowa jeszcze w Polsce, ale pojechała załatwiać jakieś sprawy, ja mam parę dni wolnego, bo zaliczono nam z góry tygodniowy kurs doskonalący a Artik śpi. Święta szybko minęły, najgorszy dla mnie jest ten stres, żeby zdąrzyć przetworzyć te wszystkie nakupowane produkty (na które przecież zawsze się ma taaaaaką wielką ochotę :-)) i wtedy jest nerwówka. Ale kolejne dni świąt sa już lepsze, no i błogie obżarswto, które niestety idzie w odwłok (boję się ważyć, ale co pierożki i ciasta smakowały!!!).
Na Sylwka byliśmy u znajomych (są staRSI, PO 40-TCE, MAJĄ JUŻ PRAWIE DOROSŁE CÓRY, ALE FAJNIE NAM SIĘ GADAŁO, ZAWSZE TO JAKAŚ ALTERNATYWA DO SIEDZENIA W DOMU, CHOĆ PRZYZNAM SZCZERZE, ŻE MIAŁAM LENIA I CHCIAŁAM ZOSTAĆ W DOMU).Sorry za Capslocka.
Artik rozwija się niesamowicie, gada jak najęty, woła cały czas babcię, która zrobiłaby dla niego wszystko (choć wymaga od niego i nie rozpieszcza nadmiernie-chwała jej za to), biega po calym domu roześmiany, zaczepia swoim zawadiackim marszczeniem nochalka, ujeżdża konika i auto, no słodki jest, mówię wam!!! ;-)
Niestety odmówił tylko współpracy z nocnikiem. Jak tylko jest wysadzany, to chwilę się pobawi, siusiu zrobi, ale coś konkretnego ostatnio raczej w pieluchę idzie..
Zęby idą mu na całego (kochany, prawie nie piśnie przy takiej ilości), teraz przebijają się górne kły, także brakuje nam teraz tylko w całości górnej 2 (nie wiem czemu tak wolno się przebija, ale już wyszła w połowie), wszystkich 3 i 5, razem ma 12 ząbków.
Postaram się poodpisywać wam kochane, zauważyłam (bo oczywiście podczytywałam na telefonie, że ruch na forum spowolniony).

Mary- jak tam się czujecie dziewczyny? Mam nadzieję, że choróbsko mija!
Ponko- jest śnieg :-) Jak Fifi?
Gola- super, że święta minęły w fajnej atmosferze i mieliście gościa. Jak Sylwester, udany?
Nimfii gratulacje jeszcze raz z okazji pierwszych kroczków Kubusia, fajnie sobie tupta, Artik też na początku stabilizował się wyciągniętymi do przodu łapkami. Masz rację, że fajnie rozwija się rodzeństwo między którym jest małą różnica wieku.
Niinia- jak uszka Wiki, co stwierdził lekarz? Dlaczego krewka jej leciała? Fajnie, że spędziliście Sylwka w gronie najbliższych. Artika fajerwerki w ogole nie przebudziły ;-)
Maggipka dzięki za zaproszenie Będę 14-15, 15 już wyjeżdżam), postaram się jakoś wyrwać między wykładami. Jadę z koleżanką, mam nadzieję, że się nie obrazi, jak zostawię ją na chwilę samą we Wrocławiu :-)
Winki- fajnie, że pobyt u mamy przedłużony. Biedny piesiul się nacierpi, zdziwiłam się, jie wiedziałam, że istnieje kręgarz psów :-)
Majuska jak twój najstarszy syn, mieszka jeszcze z wami (studiuje?) Nieładnie ze strpony zmywarki, że odmówiła wspópracy.
Onanana jesteś tam? Smutno bez ciebie.
 
reklama
syl- moja mała też w zeszłym tyg w nocy zaczęła kaszleć nie wiadomo skąd bo nie miała nawet kataru. Dawałam jej zyrtec i pulneo ale nie za bardzo pomogło więc nawet w wigilię wylądowaliśmy na pogotowiu i dostała jeszcze bactrim do tych leków i już jest ok ale dusiła się strasznie. Podobno ogólnie panuje taki wirus, że wszyscy dookoła kaszlą i nic poza tym nie dolega

nimfii- według mnie kaszel, który trwa 4 miesiące u dziecka nie jest czymś normalnym. Ja miałam tak w zeszłym roku z Filipem, że ciągle kaszlał i też lekarze mówili, że wszystko ok bo płuca i oskrzela ma czyste więc samo przejdzie. Ale ja w takie coś nie wierze bo kaszel sam z siebie sie nie bierze. Chodziłam z nim od lekarza do lekarza ale znalezlismy przyczyne. Okazało sie, że jest alergikiem i kaszel ma podłoże astmatyczne. Miał też robione badania w lierunku lamblii, pasożytów i owsików bo często to one są przyczyną kaszlu ale na szczęście jest czysty. Pasożyty można złapać nawet w piaskownicy więc dziecko wcale nie musi chodzić do przedszkola żeby się zarazić. Zuzia od razu też była przebadana. Teraz mały cały czas bierze leki i po kaszlu nie ma sladu.
U was mały może mieć też kaszel przez grzyb, który mówiłaś, że macie w mieszkaniu. Wydaje mi się, że powinnaś iśc z nim do innego lekarza bo tak długo trwający kaszel coś oznacza a szkoda by było, gdyby za chwile okazało się że przez ten nieleczony kaszel miał astme bo to do tego prowadzi
 
Do góry