reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Winki zazdroszczę zakupów w Londynie.Udanego lotu i miłego pobytu.
Onanana super że to "tylko" "zespół ząbkowania" i że nie przyplątało się żadne zapalenie ucha.
Anuś zdrówka dla Was życzę.
nimfi u nas też jak młody do łazienki wpadnie to masakra.Mamy półkę więc wszystko z podlogi(papier toaletowy, szczotka do czyszcz.) już na niej stoi.Mąż nawet nauczył się zamykać deskę od sedesu, jak już kilka razy Tymek urwal zawieszki zapachowe:sorry2:...No i o porządek na podłodze też już trzeba bardziej dbać.
mery-beth dzięki za kawusię i co rano poproszę.Fajnie że masz chęci i siłe poćwiczyć trochę...
Sabrina może przestanie marudzić jak mu te zęby wyjdą...
mirelka to nasze dzieci razem w nocy "balowały".Mam nadzieję że dziś będzie lepiej.


My fotelik mamy romer safefix plus SAFEFIX plus tylko koloru szarego. Jeśli ktoś ma bazę do maxi cosi to chyba opłaca mu się dokupić fotelik maxi cosi.
W tym romerze fajne jest to że jak go przełoże do auta bez isofixa to mogę zapiąć go na pasy bezpieczeństwa.

Zauważyłam że teraz zacznie się okres w życiu naszych dzieci kiedy dobrze by było zaczęć oduczać od złych nawyków...(np. picie z butelki, zasypianie na rękach, przy cycu, butelce itp.). Dziś spróbowałam dać Tymkowi MM z kubeczka zwyklego i się bardzo cieszył i wypił 90 ml bez rozlewania:-)... U nas niekapek, i kubek 360 się nie sprawdziły:no:.
No i jeszcze te nocne jedzenie...:dry:...to już tez przyzwyczajenie a nie głód....
 
reklama
mirelka ja gotuje osobno marchewe,osobno ryz, ale ryz dlugo gotuje zeby byl mega miekki, tarkuje marchewe na drobnej tarce, daje troch maselka i mieszam to razem. wiec to nie jest taka typowa zupka tylko rissoto hehe, Olaf zjadl, Fladerka nawet nie ruszyla :angry:

gola biedna Polcia a ile spal w dzien? fajnie ze po ciezkim dniu, mialas chociaz nocke spokojna. Tatusiowie chyba dumni, ze Coreczki tak ich kochaja :-) trzymaj sie tam jakos.
AnnaJ007 to fajnie, ze Tymus tak swietni sobie radzi zpiciem, u nas samotne zasypianie narazie, butelka jest do mleka bo niekapek to tylko zpiciem jej sie kojarzy.

zbieram se na krotki spacer, bo chyba nie ma zadnych przeciwskazan, a kisic sie drugi dzien w domu to mi sie nie chce. do pozniej
 
Ostatnia edycja:
Cześć Laski, mój Franek dał dziś mi popalić w nocy (tzn kilkakrotnie sie przebudzał na chwilę, ale niestety wtedy muszę schodzic na dół do niego i sprawdzić o co chodzi, nawet jesli tylko o smoczek:-() ale za to rano pospał aż do 9:30 nigdy mu się tak nie zdarzyło. Oczywiście mamy z moim taki układ, że jak on idzie na 2-gą zmianę, albo jest weekend, to po 6 rano on schodzi po przebudzeniu sie Franka, karmi, przewija, zajmuje się nim a ja śpię tak do 9-9:30, ja za to wstaję w nocy. Ale w sumie Franek przez to długie spanie rozbił mi cały dzień, teraz ma dopiero pierwszą drzemkę, nie zjadł jeszcze obiadku, w sumie chyba nie dam go drugi raz do spania, ale za to będzie strasznie wieczorem marudny. Pierwszy raz tak mam, bo raczej Franek ma ustalony tryb dnia:baffled:

Mary gdzieś przegapiłam sprawę, dlaczego Mia nosi okularki? Wygląda w nich ślicznie i podziwiam, że ich nie ściąga (mój siostrzeniec też nosił jako maluszek, teraz nie potrzebuje):-)
Winki podziwiam z tym podróżowaniem, ja odkąd jest Franek, to taka typowa kura się zrobilam (ale dobrze mi z tym, tylko czasem też z moim marzymy o chwilowym odpoczynku od Franka;-))
Onanana Dobrze, że Majeczka zdrowa!
AnnaJ u mnie też Franek ma większy respekt przed M. a z drugiej strony jak się razem bawią, to wydaje się, że Franek jest najszczęśliwszym dzieckiem pod słońcem. Wkurza mnie to, bo ja przy Franku nic nie mogę zrobić a mój ostatnio spokojnie cały mecz oglądnął:szok:
maggipka u nas Franek pięknie śpi jak się nim mój M. zajmuje... irytujące:dry:
Nimfii gratulacje pierwszego kroczka!

Wiecie co ostatnio z moim M. zauważyliśmy, że gdy jesteśmy z Frankiem obydwoje to on jest zupełnie inny, weselszy, sam się sobą zajmuje, wystarczy, że jesteśmy w domu...
 
Jesli chodzi o zmiany w zachowaniu to zauwazylam ostatnio ze kuba ma niechec do picia mleka w ciagu dnia :sorry2: Pije je tak od niechcenia, troszke pochlipie. Innych napojow nadal pic nie chce. Nadrabia piciem w nocy po 3 razy sie budzi i pije mleko na polspiaco :dry: Tak wiec w ciagu dnia jestesmy glownie na stalych pokarmach....
Troszke sie rozszalelismy i wiecej nowosci mu tworze :tak: Dodatlismy jeden posilek ktorym jest albo twarozek albo pasta jajeczna z czyms - ostatnio jajeczno dorbiowa troszke jak pasztet a teraz zrobie mu jajeczno rybna.
 
Dziewczyny, ale mnie mój przed chwila wkurzył... az się popłakałam! Szedł dziś na 2-gą zm., ale kierownik prosił, żeby przyjechał pół godz. wcześniej, bo robią jakieś zebranie, dla mojego to problem bo musi jechać autem a to sie wiąże z kosztami (bardzo liczymy się z kasą), ale ponieważ firma jest ok nawet dla pracowników fizycznych, to mój bez namysłu wziął auto i pojechał. Są u nas remonty dróg i już po drodze pisał mi, że raczej nie zdąży. Potem już z pracy napisał mi, że przyjechał spóźniony i dyrektor kazał mu się pilnować, bo powiedział, że już go dłuższy czas obserwuje a mają za dużo pracowników (do tej pory mój nigdy nie miał żadnych problemów, ostatnio dostał podwyżkę uznaniową, niewielką, ale zawsze). Ja się strasznie tym wszystkim zdenerwowałam, bo przecież ja nie pracuję, mam teraz chorą mamę w domu, co by było gdyby mój stracił pracę... Tyle, że ja zawsze wierzę mojemu M, wszyscy, którym ufam sobie ze mnie czas robią hece, bo jak komuś ufam, to wierzę bez zastanowienia we wszystko (zupełnie inaczej jest jak kogoś nie znam, lub nie mam zaufania, wtedy zawsze wietrzę podstęp). No i mój cudowny małżonek właśnie postanowił sobie ze mnie troszkę pożartować... aż się popłakałam, bo już cała w nerwach byłam:angry: grrrr... o naiwności:wściekła/y:
 
Mirelka, Magipka, Gola - dzieki, babeczki! :-)

Gola - spacery tez duzo daja! :tak: Sama sporo chodze jak pogoda pozwala, ale lubie tez sie porzadnie zmeczyc na treningu. :-) No i fakt, zupelnie inaczej czlowiek patrzy na zycie, gdy mozna sobie po prostu z kims pogadac...

Anus - w takim razie duzo zdrowka dla obojga! Oby tylko nie bylo gorzej!

Anna - checi w sumie mi nie brakuje, tylko czasem motywacja siada... Ale z kims jest zupelnie inaczej, duzo razniej! :-)



Moja mala wstala z drzemki nr z rykiem! :szok: Ale moja taktyka zadzialala i tym razem: zostawilam ja sama na chwile, zeby sie uspokoila i podzialalo lepiej niz moje skakanie nad nia. W ten sposob szybko sie uspokaja, gdy ja taki ryk dopadnie czasami. :tak: Teraz juz po obiadku, bawi sie, a jak M. wroci z pracy, to chwile z nia posiedzi ulubiony wujek (i chrzestny zarazem), a ja mam jazde z moim M.

Milego popoludnia!
 
Ostatnia edycja:
COCCA faktycznie nie fajny zart. Pasuje mu sie teraz zrewanzowac glupim zartem ;-)




A jeszcze chcialam wam napisac ze rodzina nam sie powiekszyla. Mama chrzesta mojego Kubusia a moja kuzynka urodzila wczoraj dziewczynke. Pierwsza dziewczynka w rodzinie w tym pokoleniu maluchow. Samych kuzynow bedzie miala. A ja ciesze sie strasznie, bo ona poronila ciaze jak ja bylam w ciazy z kuba. Tak bylo smutno myslec ze mialybysmy dzieci w tym samym wieku. Ale teraz rodzina wariujej ze szczescia ;-) najbardziej moja babcia bo marzylo jej sie doczekac jeszcze tego ostatniego prawnuka (ma juz w sumie 6 prawnukow)
 
czesc dziewczyny,

u nas po staremu. Wczoraj moja mala bohaterka super dala rade na pobraniu krwi, podobno nawet sie smiala jak jej ja pobierali, tata ja zabawial a ona tylko na chwilke sie skrzywila jak poczula uklucie. Dzis lekarz dzwonil z wynikami ze sa duzo lepsze i nastepna wizyta za miesiac a nie za 2 tyg jak wczesniej planowano. Oczywiscie caly czas musi dostawac leki. Wczoraj i dzis przesiedziala z tata w domu ale za to jutro bedzie miala duzo wrazen. rano do zlobka, na 14:30 ma pierwsze zajecia z hydroterapii (tata z nia idzie bo ja niestety w pracy) a na 17:00 mam umowiana prywatna wizyte u fizjoterapeuty, zobaczymy co powie.

Ale sie dzis usmialam w pracy, najprawdopodobniej bedziemy miec nowego klienta: Zabka Polska, razem z szefem mielismy rozmowe z gosciem z Warszawy, smiesznie tak z Polakiem rozmawiac po angielku, no i wszystko wskazuje na to ze zdecyduja sie na nasze uslugi, szef sie juz nabija ze moze trzeba bedzie jechac do Polski to bede jego przewodnikiem;-)

nimfii
gratulacje dla kuzynki. Super ze tak szybko doczekala sie zdrowej coreczki. Co do zabkow to Kinga tez jeszcze bezzebna.

cocca jakos ci sie nie dziwie ze sie wkurzylas, ja bym tak samo zareagowala. Glupi zart...

onanana super ze to nie chore uszko "tylko" zabki. Kiedy posylasz Maje do zlobka? Tak ostatnio myslalam ze tylko nasze dziewczyny chodza do zlobka, prawda?

anus
zdrowka dla dzieci, oby wirus szybko odpuscil, niedawno tez to przerabialam.

mary beth a ja jakos porzucilam wszystkie cwiczenia od lipca, pierw Kingi operacja, potem bylismy w Polsce a teraz jak wrocilam do pracy to juz wogole nie wiem kiedy mialabym to wsadzic.

Anna super ze Tymek tak sobie poradzil z kubeczkiem, ja jak pomysle o odstawieniu butli to juz mam dosyc. U nas na pewno nie pojdzie to tak bezproblemowo.
 
ANGIE a jakie usulugi bedziecie prowadzic dla Zabka Polska? Tak z ciekawosci.
fajnie ze malutka tez jest szczerbatek :-D



Ale Mam dzis dobry nastroj. Same dobre wiadomosci. Kuba mi sie rozchodzil jak szalony. Prowadzony za barki ale juz nie chce wcale usiasc jak go chce posadzic tylko od razu na proste nogi i tup tup malymi nogami przebiera. Musze zaczac cwiczyc kregoslup bo zdaje sie przez jakis czas bede cwiczona jako podpora :p
Wzruszam sie caly czas na mysl o nowej malutkiej w nodzinie ;-) poza ta kuzynka jest jeszcze tylko jedna osoba w rodzinie ktora dlugo sie stara o dzidziusia. Mocno im kibicuje. Uwielbiam takie happy endy. I mam nadzieje ze jeszcze beda kolejne maluszki :-D
 
reklama
padam na twarz. znow sie naprzewijalam...
bylam wieczorem w przychodni sama, powiedzialam, ze biegunka nawiedziła nasz dom. Pani mi dała pojemniczki na kopy i jutro mam zanieść, wole to sprawdzić dla świętego spokoju. Bylismy na krótkim spacerku, Olaf marudny,blady, histeryczne ma zachowania troche dzisiaj, ale jak sie go pytam czy go cos boli to mowi ze nic. Marika grzeczna, tylko na jedzenie sie obrazila.
angie rzeczywiscie smieszna sytuacja, ale klient wiedział, że jesteś Polką? super , ze wyniki poszly w gore, znaczy, ze farmakologia podziałała. ale Kinga dalej musi dostawac a tabletke? a tak z ciekawosci u Ciebie w firmie pracują jeszcze jacyś Polacy?
nimfii to ja ​mysle, ze Kubus niebawem ruszy sam, skoro mu to sprawia taka radoche. Ale na kregoslup to uważaj, bo nikt nam nowego nie da za pare lat.
 
Do góry