Dzień dobry , laski przeczytałam, ale nie spamiętałam pewnie wszytkiego - a nie mam czasu otworzyć dwóch stron i czytać i an bieżąco pisać - sorrki
onanana - ale smaka mi narobiłaś krupniczkeim, uwielbiam tak iz koperkeim i śmietanką kremówką
Jak malutka ?
Syl - ja chyba pamiętam te foty, w parku, albo wśród drzew gdzie już pełon liści , jakoś tak - pochwal się koniecznie dzisiejszą sesją ;-) Fajno, że mały lepiej
Helenko - gratki dla Olka! Polcia też czasem zrobi ze 2-3 kroczki , ale zaraz bam - i tak gada j ka upada, to samo u nas siniak na siniaku, przegryziony język, rozcięta warga już była - jednym słowem zaczęła się kaskaderka
Woow super urodziny! Wwszystkeigo najlepszego :*
winki - heloł kochana, Wy to się wyjeździcie- zazdroszczę Ci starsznie!
Co do drugoego wóziora, to ja dalej pomykam tym Quinniakiem, ale zaraz będzie przesiadka do Mutsy spacerówy, a tam mam i pokrycie na nóżki i śpiworek, więc już do Quinny nic nie kupuję, bo od bidy śpiworek do Mutsy też pasuje do Quinyy, i nawet w brodo kolorze jest, a ten Quinniak ma czerwony kolor i bordowe pasy te gąbczaste.
Powiedz mi Ugg są takiej jakości jak Emu, bo ja Emu kocham, mam 3 pary (te pierwsze to mają chyba z 6 lat!) i nic się z nimi nie dzieje. Dla Polci kupiłam podróbki Emu w H&M , kurcz enie wypał, tylk ofajnie na nodze wyglądają - nie nadają się do chodzenia
angie - ja Was rozumiem, bo każdy człowiek jest inny, a pewno w naszej sytuacji, gdybym miała gdzie wrócić ( n o i oczywiście nie za tą kasę, którą zarabiałam) to już bym pracowała, bo kasa nam teraz cholernie potrzebna. Zawsze gdy, jeszcze nie miałam Poli, myślałam, żeby do pracy wrócić jak dziecko skończy roczek 1,5 roku. Jak już zacznę robić oligofreno to porozglądam się za pracą, może już coś się zacznie w tym temacie
Filipkowa mama -chyba 3dniówka , a jak dziś Zuzinka?
Ankusch - to tak teraz kochana wygląda, nie ma cię pół dnia i nadrabiasz 4 strony
Jak Tysiunia?
Polcia za jedną rękę tylko chce chodzić, z takim tempem chodzi, że czasem się zastnawiam, skąd ma tyle energii.
Kilka razy się zdarzyło, że się puściła i ze 2-3 kroczki i bam na ziemię, ale jak ma np lukę mię∂zy komodą a sofą to też przechodzi łapie się jedną rączką i tak się wszę∂zie przemieszcza.
Podobnie jak Olinek od winki na polu zwiedzamy schody w tą i z powrotem.
Pokazuje sroczka kaszkę ważyła, tzn paluskziem jeździ po wnętrzu łapki i potem jak jets tekst i fruuu odleciała, to daję rączkę do góry. Strasznie się kumata zrobiła, oko, noga, pępek, nos, rączka, włosy , wszytsko pokazuje. Gada też dużo, daje cześć, żółwika, buziaka przesyła, papa, kosi kosi, pokazuje lampę - cyk. Ukocha jak jej się powie, ukochaj.
Ten 1szy rok to kosmos, od takiego maleństwo, które tylko leży i płacze, jak głodne do chodzących bąbli, gadających, dopiero byli tacy maleńcy, ten czas już nigdy nie wróci, aż się łezka w oku kręci
A u mnie bez zmian, nie wiem co będzie.
PS , czy któraś z WAs dziewczyny, ma 3 kołową spacerówkę Quinny Buzz, ale taką większą koła pompowane ?? Bo już nawet zastanawiam się, żeby cały mój zetsaw Mutsy sprzedać i kupić samą używaną spacerówkę Quinny, bo bardziej jestem zadowolona niż z Mutsy