Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
Cześć!
czuję się tak sobie, jakbym nie wiedziała o krwiaku to bym pewnie nie zwracała na wiele rzeczy uwagi a tak to albo mi słabo albo coś kłuje w brzuchu i ja juz się boję i martwię. Mąż mi tłumaczy że mam się nie stresować bo tylko sobie pogorszę samopoczucie no ale same wiecie jak to jest, ja wiem że mam myśleć pozytywnie i że będzie dobrze no ale ...
maggipka: na razie mamy 1 kombinezon dwuczęsciowy- teściowie się szrpnęli i kupili na prezent urodzinowy Wójcika śliczny komplecik-dół brązowy a góra zgaszona śliwka śliczny
buciki na razie kupiłam 2 pary używane na allegro bartek i Kornecki. Na razie przyszły te Kornecki i fajnie do kombinezonu pasują. Czekam na Bartka. Poluję jeszcze na ecco bo już kupiłam trzewiczki takie jesienne i jakość wykonania mnie powaliła na kolana
mężowi się bardzo spodobały kombinezony w H&M też 2 częsciowe (takie kopie profesjonalnych dorosłych snowboardowych zestawów) i się b napalił żeby kupować, ja bym się wstrzymała póki zimy nie ma bo to może być różnie, zdarza się tak że jest raptem kilka naprawdę zimnych dni jak jest marna zima a my nakupujemy tych kombinezonów...
mi się wydaje że jak maluchy juz chodzą same to 2 częściowe kombinezony są lepsze.
Byłam dzisiaj w pracy, głupio się czułam bo najpierw mówiłam że przyjdę w czerwcu, potem mówiłam że na jesień jednak, 2 tygo temu omówiłam szczegóły powrotu od 1 listopada a dzisiaj powiedziałam dokładnie jak wygląda moja sytuacja-że chciałabym ale lekarz mi nie pozwala i nie ma szans... Zostałam bardzo ciepło potraktowana, szefowa (jak ja byłam na macierzyńskim to się szefowa zmieniła i ja z tą jeszcze nie miałam okazji bezpośrednio pracować) była nawet wzruszona, wspominała swoje doświadczenia z macierzyństwa, gratulowała, pocieszała i kazała się nie martwić niczym poza swoim odpoczynkiem...
Wygląda na to że formalnie wrócę na pełny etat 1 listopada, 1 wolny 2 wezmę opiekę na dziecko (potem weekend) a od 5 listopada (poniedziałek) wezmę L4. Zobaczymy jeszcze co będzie na wizycie
Dziękuję nimfii, coccoa, mary-beth, pepsi77 za prywatne wiadomości.
coccoa-udało mi się umówić już na sobotę (na dodatkowego pacjenta) do endokrynologa w wieliczce na NFZ, niestety to jakiś inny lekarz niż pisałaś ale jak będę niezadowolona to w tygodniu pójdę prywatnie do LuxMedu
Patrycja dobrze sobie radzi z trybem butelkowym, jedynie ja w nocy płakałam razem z nią jak mąż położył ja do nas do łóżka i poszedł zrobić butelkę a ona płakała i wołała mama i me me (czyli cycuś)
Moja glizda śpi najczęściej raz dziennie od 40 minut do 2 godzin...
mikado: co do zakazu przytulanek to sama sobie taki zakaz ustaliłam chociaż i o tym mój super lekarz nie wspomniał
Rety, mam nadzieję że ten lekarz na NFZ spełni moje oczekiwania...
pozdrawiam !
czuję się tak sobie, jakbym nie wiedziała o krwiaku to bym pewnie nie zwracała na wiele rzeczy uwagi a tak to albo mi słabo albo coś kłuje w brzuchu i ja juz się boję i martwię. Mąż mi tłumaczy że mam się nie stresować bo tylko sobie pogorszę samopoczucie no ale same wiecie jak to jest, ja wiem że mam myśleć pozytywnie i że będzie dobrze no ale ...
maggipka: na razie mamy 1 kombinezon dwuczęsciowy- teściowie się szrpnęli i kupili na prezent urodzinowy Wójcika śliczny komplecik-dół brązowy a góra zgaszona śliwka śliczny
buciki na razie kupiłam 2 pary używane na allegro bartek i Kornecki. Na razie przyszły te Kornecki i fajnie do kombinezonu pasują. Czekam na Bartka. Poluję jeszcze na ecco bo już kupiłam trzewiczki takie jesienne i jakość wykonania mnie powaliła na kolana
mężowi się bardzo spodobały kombinezony w H&M też 2 częsciowe (takie kopie profesjonalnych dorosłych snowboardowych zestawów) i się b napalił żeby kupować, ja bym się wstrzymała póki zimy nie ma bo to może być różnie, zdarza się tak że jest raptem kilka naprawdę zimnych dni jak jest marna zima a my nakupujemy tych kombinezonów...
mi się wydaje że jak maluchy juz chodzą same to 2 częściowe kombinezony są lepsze.
Byłam dzisiaj w pracy, głupio się czułam bo najpierw mówiłam że przyjdę w czerwcu, potem mówiłam że na jesień jednak, 2 tygo temu omówiłam szczegóły powrotu od 1 listopada a dzisiaj powiedziałam dokładnie jak wygląda moja sytuacja-że chciałabym ale lekarz mi nie pozwala i nie ma szans... Zostałam bardzo ciepło potraktowana, szefowa (jak ja byłam na macierzyńskim to się szefowa zmieniła i ja z tą jeszcze nie miałam okazji bezpośrednio pracować) była nawet wzruszona, wspominała swoje doświadczenia z macierzyństwa, gratulowała, pocieszała i kazała się nie martwić niczym poza swoim odpoczynkiem...
Wygląda na to że formalnie wrócę na pełny etat 1 listopada, 1 wolny 2 wezmę opiekę na dziecko (potem weekend) a od 5 listopada (poniedziałek) wezmę L4. Zobaczymy jeszcze co będzie na wizycie
Dziękuję nimfii, coccoa, mary-beth, pepsi77 za prywatne wiadomości.
coccoa-udało mi się umówić już na sobotę (na dodatkowego pacjenta) do endokrynologa w wieliczce na NFZ, niestety to jakiś inny lekarz niż pisałaś ale jak będę niezadowolona to w tygodniu pójdę prywatnie do LuxMedu
Patrycja dobrze sobie radzi z trybem butelkowym, jedynie ja w nocy płakałam razem z nią jak mąż położył ja do nas do łóżka i poszedł zrobić butelkę a ona płakała i wołała mama i me me (czyli cycuś)
Moja glizda śpi najczęściej raz dziennie od 40 minut do 2 godzin...
mikado: co do zakazu przytulanek to sama sobie taki zakaz ustaliłam chociaż i o tym mój super lekarz nie wspomniał
Rety, mam nadzieję że ten lekarz na NFZ spełni moje oczekiwania...
pozdrawiam !