KATERINKA o mamo ale sie porobilo :-S ale ja wierze ze bedzie dobrze bo musi byc ;-)wiesz co zawsze dobrze jest pogadac z innym ginem i moze tam na nfz jak pojdziesz to powiedza ci cos innego? Zauwazylam ze kazdy gin inaczej radi. Ale dobrze ze masz te leki!Na pewno nie zaszkodza. A skoro maz ma takie podejscie jakie ma to moze uda ci sie skolowac pomoc, kogos. Innego do malej? Mama,tesciowa? Zebys sobie odetchnela.
reklama
Witajcie kochane!
No jestem dumna z mojego męża! On i Arti dzięują za gratulacje i życzenia!
Posiedzieliśmy trochę przy pizzy, winku i torciku. Mały się umęczył, bo nie chciał zasnąć z tych atrakcji na popołudniową drzemkę i padł o 19 po kąpieli. Nawet butli do końca nie obalił.hihi
Katerinko współczuję, bo musiałaś być zdenerwowana. Niestety ten duphaston jeśłi musisz brać, to Mała będzie musiała zrezygnować z cysiania. Rozumiem cię, że trudno będzie ci leżeć prz Pati, nie masz nikogo choć na parę godz.do pomocy w dzień? Narazie trzymaj się zaleceń lekarza i dużó odpoczywać. Być może krwiak się wchłonie. Postaraj się wytrzymać do następnego usg. Pamiętaj, że wszystkie trzymamy za was &&&&&&&!!
Ssabrinko gratki dla Samika chodziarza! Tak, mnie też takie kruszynki rozczulają, jak ten czas szybko mija!! A rodzeństwo jak każde dziecko, może powstać z miłości rodziców, czasem nie trzeba planować ;-)
Anek mnie też sprawa tego żłobka zbulwersowała, dla takich ludzi liczy się tylko kasa a biedne niewinne istotki cierpią. Bezdusznicy jedni!!
Onanana super, że Majeczka tak ładnie wróciła do żłobka i już się lepiej czuje! Zagłosowane!
Anus u nas też coś ostatnio nie tak z jedzonkiem. Słoiczke ble, mamine jedzonko ble. Trudno, trzeba próbować... Zganiam te humory na ząbki :-) Mąż był zestresowany, ale umiarkowanie, zresztą nie pokazuje tego po sobie, on wszystkie emocje trzyma w sobie, choć jak się urodził Artur, to łatwiej mu teraz wyrazić swoje uczucia., szczegolnie do syna.
Mary super,że Mia tak ładnie spała. Oby tak dalej! U nas też dooopna pogoda, mży i zimno.
Gola a może Małej się coś śni? Może przed snem spróbuj ją bardziej wyciszyć, zrobić masażyk, poczytać bajeczkę? Biedne te nasze bobiki, a to kolki, potem ząbki , złe sny...
Nimfii obawiam się, że Artur będzie miał z tymi dzremkami jak maciek. jemu też szkoda czasu na spanie i nawet jak ma oczy na zapałki, to w dzień w domu ciężko mu zasnąć.
Cocca super, że się odezwałaś. Mama dzielnie znosi chorobę, takie gesty wsparcia b.pomagają, masz rację, że forum jest czasem lepsze niż rodzina. Dobrze, że biegunke udalo się opanować. Brawo dla Frania za chodzenie! Myślę, że z tym rośnięciem to nic złego, może później wystrzeli w górę.
Maggipka zdradź czy grillujesz w piekarniku czy na patelni? Znów mi kobito smaka narobiłaś! Mamy podobne gusta kulinarne :-)
Idę się okąpać, wykorzystam, że dziecię już śpi i trochę odpocznę, bo nocka była kiepska, mąż opanował małego ok.północy a ok.3 Arti obudził się z płaczem i trochę mi zajęło uspokojenie go, skończyło się na podaniu Ibuprofenu.
Jeszcze raz dzięi kochane za kciukasy i zyczenia dla moich chłopaków!!!!!!!
No jestem dumna z mojego męża! On i Arti dzięują za gratulacje i życzenia!
Posiedzieliśmy trochę przy pizzy, winku i torciku. Mały się umęczył, bo nie chciał zasnąć z tych atrakcji na popołudniową drzemkę i padł o 19 po kąpieli. Nawet butli do końca nie obalił.hihi
Katerinko współczuję, bo musiałaś być zdenerwowana. Niestety ten duphaston jeśłi musisz brać, to Mała będzie musiała zrezygnować z cysiania. Rozumiem cię, że trudno będzie ci leżeć prz Pati, nie masz nikogo choć na parę godz.do pomocy w dzień? Narazie trzymaj się zaleceń lekarza i dużó odpoczywać. Być może krwiak się wchłonie. Postaraj się wytrzymać do następnego usg. Pamiętaj, że wszystkie trzymamy za was &&&&&&&!!
Ssabrinko gratki dla Samika chodziarza! Tak, mnie też takie kruszynki rozczulają, jak ten czas szybko mija!! A rodzeństwo jak każde dziecko, może powstać z miłości rodziców, czasem nie trzeba planować ;-)
Anek mnie też sprawa tego żłobka zbulwersowała, dla takich ludzi liczy się tylko kasa a biedne niewinne istotki cierpią. Bezdusznicy jedni!!
Onanana super, że Majeczka tak ładnie wróciła do żłobka i już się lepiej czuje! Zagłosowane!
Anus u nas też coś ostatnio nie tak z jedzonkiem. Słoiczke ble, mamine jedzonko ble. Trudno, trzeba próbować... Zganiam te humory na ząbki :-) Mąż był zestresowany, ale umiarkowanie, zresztą nie pokazuje tego po sobie, on wszystkie emocje trzyma w sobie, choć jak się urodził Artur, to łatwiej mu teraz wyrazić swoje uczucia., szczegolnie do syna.
Mary super,że Mia tak ładnie spała. Oby tak dalej! U nas też dooopna pogoda, mży i zimno.
Gola a może Małej się coś śni? Może przed snem spróbuj ją bardziej wyciszyć, zrobić masażyk, poczytać bajeczkę? Biedne te nasze bobiki, a to kolki, potem ząbki , złe sny...
Nimfii obawiam się, że Artur będzie miał z tymi dzremkami jak maciek. jemu też szkoda czasu na spanie i nawet jak ma oczy na zapałki, to w dzień w domu ciężko mu zasnąć.
Cocca super, że się odezwałaś. Mama dzielnie znosi chorobę, takie gesty wsparcia b.pomagają, masz rację, że forum jest czasem lepsze niż rodzina. Dobrze, że biegunke udalo się opanować. Brawo dla Frania za chodzenie! Myślę, że z tym rośnięciem to nic złego, może później wystrzeli w górę.
Maggipka zdradź czy grillujesz w piekarniku czy na patelni? Znów mi kobito smaka narobiłaś! Mamy podobne gusta kulinarne :-)
Idę się okąpać, wykorzystam, że dziecię już śpi i trochę odpocznę, bo nocka była kiepska, mąż opanował małego ok.północy a ok.3 Arti obudził się z płaczem i trochę mi zajęło uspokojenie go, skończyło się na podaniu Ibuprofenu.
Jeszcze raz dzięi kochane za kciukasy i zyczenia dla moich chłopaków!!!!!!!
Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Witajcie kochane.
Katerinko - maggpika ma rację - pozytywne myślenie, będzie dobrze i koniec kropka. Ja na samiusieńkim pocz. ciąży zaraziłam się w pracy od dzieciaków ospą - na 1szej wizycie mój gin też nie był zbyt wylewny, karty ciąży mi nie założył, ciąża też okazała się być duużo młodsza niż myślałam - owulka przesunięta o jakieś 3 tygodnie! Na drugiej wizycie , zobaczysz będzie lepiej! Kiedy idziesz?
Pracą się nie martw, to w tej chwili jest sprawa drugorzędna, myśl o sobie i o dzidziusiu. Powielę pytanie dziewczyn, masz kogoś do pomocy przy małej??
Angun - Zawsze po kąpieli, mówię już zciszonym głosem, jak nie jest bardzo śpiąca to też czytamy krówkę Karolinkę (Pola bardzo to lubi), a może mój stres tak na nią działa? Karmię, więc to jeden obwód , mała czuje moje emocje? Też bym posiedziała przy pizzy i winku Ale mój, od narodzin Poli zero %, tzn już wcześniej jak byłam w 8 m-cu przestał. W ogóle brakuje mi normalności. Posiedzenia i pogadania o dupsach...
Panna Pola śpi, wykąpciana, padła przy cycusiu - krasnolud mały nie chce myć ząbków, robimy to baardzo "po łebkach", nie wiem czemu się zraziła, wcześniej obwiniałam doroślejszą szczoteczkę do zębów, że ją urażała, wróciłam do silikonowej, było lepiej i znowu jazda...
martttika - co u Ciebie?? Dawno nie pisałaś
Katerinko - maggpika ma rację - pozytywne myślenie, będzie dobrze i koniec kropka. Ja na samiusieńkim pocz. ciąży zaraziłam się w pracy od dzieciaków ospą - na 1szej wizycie mój gin też nie był zbyt wylewny, karty ciąży mi nie założył, ciąża też okazała się być duużo młodsza niż myślałam - owulka przesunięta o jakieś 3 tygodnie! Na drugiej wizycie , zobaczysz będzie lepiej! Kiedy idziesz?
Pracą się nie martw, to w tej chwili jest sprawa drugorzędna, myśl o sobie i o dzidziusiu. Powielę pytanie dziewczyn, masz kogoś do pomocy przy małej??
Angun - Zawsze po kąpieli, mówię już zciszonym głosem, jak nie jest bardzo śpiąca to też czytamy krówkę Karolinkę (Pola bardzo to lubi), a może mój stres tak na nią działa? Karmię, więc to jeden obwód , mała czuje moje emocje? Też bym posiedziała przy pizzy i winku Ale mój, od narodzin Poli zero %, tzn już wcześniej jak byłam w 8 m-cu przestał. W ogóle brakuje mi normalności. Posiedzenia i pogadania o dupsach...
Panna Pola śpi, wykąpciana, padła przy cycusiu - krasnolud mały nie chce myć ząbków, robimy to baardzo "po łebkach", nie wiem czemu się zraziła, wcześniej obwiniałam doroślejszą szczoteczkę do zębów, że ją urażała, wróciłam do silikonowej, było lepiej i znowu jazda...
martttika - co u Ciebie?? Dawno nie pisałaś
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2011
- Postów
- 11
czesc mamusie wybaczcie odpiszę tylko katerince, bo widziałam pytanie, na które jestem w stanie odpowiedzieć, reszty nie spamiętam i chyba nie zdążę, dziecina mi spłakana zasypia:-( przejęłam się i odszukałam moje papiery ze szpitala, a więc tak:
na przełomie 6/7 tygodnia trafilam do szpitala z diagnozą "zagrażające poronienie"- plamiłam na brązowo i bolało mnie w podbrzuszu.
25.03 na usg był pęcherzyk ciążowy o średnicy 1,13cm, w świetle pęcherzyk zarodkowy z tarczą zarodkową i tyle tylko z konkretów.
31.03 już żywy zarodek CRL 6,8mm, akcja serca już byla więc ok, ale w okolicy ujścia krwiak 9mm ponoć w trakcie organizacji. zalecenia duphaston tak jak Ty 3 razy 1, no-spa forte 3 razy 1, magnezin 3 razy 1 i kw. foliowy 3razy 1 i oczywiście oszczędzający tryb życia. za 2 tyg kontrola i co? krwiak jeszcze większy
ale to nieistotne, bo w końcu zniknął, a jest moja Oleńka tak więc bądź dobrej myśli, trzymam kciuki
na przełomie 6/7 tygodnia trafilam do szpitala z diagnozą "zagrażające poronienie"- plamiłam na brązowo i bolało mnie w podbrzuszu.
25.03 na usg był pęcherzyk ciążowy o średnicy 1,13cm, w świetle pęcherzyk zarodkowy z tarczą zarodkową i tyle tylko z konkretów.
31.03 już żywy zarodek CRL 6,8mm, akcja serca już byla więc ok, ale w okolicy ujścia krwiak 9mm ponoć w trakcie organizacji. zalecenia duphaston tak jak Ty 3 razy 1, no-spa forte 3 razy 1, magnezin 3 razy 1 i kw. foliowy 3razy 1 i oczywiście oszczędzający tryb życia. za 2 tyg kontrola i co? krwiak jeszcze większy
ale to nieistotne, bo w końcu zniknął, a jest moja Oleńka tak więc bądź dobrej myśli, trzymam kciuki
O jak miło, że o mnie pamiętacie :-):-)
jestem padnięta wieczorami, bo teraz na ranki pracuję (czyli na 6:-(), a w dzień przy małym to nie ma jak posiedzieć i chociażby poczytać. Poza tym muszę żebrać komputera, bo mój biedak ledwo zipie i do naprawy muszę go oddać (za co też nie mam czasu się zabrać)
katerinka dopiero niedawno doczytałam, że jesteś w ciąży, ale niestety o krwiakach nic nie wiem :-( 3maj się i wykorzystuj kogo się da do pomocy przy Patrycji. Musi być dobrze!
sabrinko gratki dla Samiego! Moj swoje pierwsze dwa kroczki strzelił 13nastego
cocca myślałam ostatnio o Tobie i Twojej mamie. Na pewno będę trzymać kciuki!
Laski więcej ciężko mi ogarnąć. Znowu zasuwacie jak za starych dobrych czasów :-) Jeszcze chciałąm tylko powiedzieć Gola a propo Twojego snu, że czasami też mam takie koszmary bezsensowne;/ Przykro mi, że dalej się chrzani z chłopem, ale wydaje mi się, że teraz będziecie mieć czas zdystansować się do tych wszystkich problemów. Kochana a ułoży się na pewno! Nawet u mnie coś w życiu rusza w końcu w pozytywną stronę, ale o tym innym razem (żeby nie zapeszyć)
jestem padnięta wieczorami, bo teraz na ranki pracuję (czyli na 6:-(), a w dzień przy małym to nie ma jak posiedzieć i chociażby poczytać. Poza tym muszę żebrać komputera, bo mój biedak ledwo zipie i do naprawy muszę go oddać (za co też nie mam czasu się zabrać)
katerinka dopiero niedawno doczytałam, że jesteś w ciąży, ale niestety o krwiakach nic nie wiem :-( 3maj się i wykorzystuj kogo się da do pomocy przy Patrycji. Musi być dobrze!
sabrinko gratki dla Samiego! Moj swoje pierwsze dwa kroczki strzelił 13nastego
cocca myślałam ostatnio o Tobie i Twojej mamie. Na pewno będę trzymać kciuki!
Laski więcej ciężko mi ogarnąć. Znowu zasuwacie jak za starych dobrych czasów :-) Jeszcze chciałąm tylko powiedzieć Gola a propo Twojego snu, że czasami też mam takie koszmary bezsensowne;/ Przykro mi, że dalej się chrzani z chłopem, ale wydaje mi się, że teraz będziecie mieć czas zdystansować się do tych wszystkich problemów. Kochana a ułoży się na pewno! Nawet u mnie coś w życiu rusza w końcu w pozytywną stronę, ale o tym innym razem (żeby nie zapeszyć)
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
napiszę na zamkniętym
wogóle czy ktoś ma doświadczenia z gwałtownym zaprzestaniem karmienia?
piersi twardnieją bo sie w kanalikach zbiera pokarm więc pod prysznicem rozmasowuje i troszeczkę odciągam, miałam pomysł żeby pić szałwię ale doczytałam że ma działanie poronne, zapytałam koleżankę położną ale nie wiedziała więc się dopyta, jeszcze nie dotarła na dyżur...
wogóle czy ktoś ma doświadczenia z gwałtownym zaprzestaniem karmienia?
piersi twardnieją bo sie w kanalikach zbiera pokarm więc pod prysznicem rozmasowuje i troszeczkę odciągam, miałam pomysł żeby pić szałwię ale doczytałam że ma działanie poronne, zapytałam koleżankę położną ale nie wiedziała więc się dopyta, jeszcze nie dotarła na dyżur...
Ostatnia edycja:
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Hej kochane!!
No to nadrabiam...
Gola no okno u młodej wielkieeeeee a rolety- dziękuję. Lubimy je Kochana mam nadzieję że nocki sie u Was poprawią!!! matko ale miałas sen!! nie oglądasz za dużó horrorów???
Ssabrina oby Twój chłop się przekonał do kolejnego szkrabka!!! Brawa dla Samiego na te samodzielne kroczki!!!
Mary n pocieszenie Ci napiszę że u nas dzs też było meeega do doopy!! Pogoda okropna(
Cocca kochana super że się odezwałaś!! Super że mama znalazła takie wsparcie w ludziach z internetu!! Zdrówka dla niej!!! Gratki dla Frania za to chodzenie!! Mam nadzieję że Franuś zaraz startnie do góry!!
Anus oby Twojemu chłopu szybko pzreszlo!!! No, chciałabym czasem pooglądac tą moją łobuziarę w żłobku, ale tam jest tak że jak się przychodzi to jest korytarzyk i takie okienko na salę to czasem podglądam co robi i za każdym razem ryczeć mi się chce jak widzę że się ładnie bawi
Angun wielkieeee graty dla męża!! I wszystkiego najlepszego dla Artika!!
maggipka udanej wali z nocnymi pobudkami&&&&&&&
mirelka mam nadzieję że masz już lepszy humorek!!!
asia współczuję tych trudnych dni z malutką!! odpocznij kochana jutro ile się da!!!
Katerinka kurcze bradzo mnie zmartwil Twoj post ale kochana czy Ty jesteś pewna co do dnia kiedy fasol powstał?? Bo wiesz że owulka mogła se przyjśc kiedy chciała i stąd mniejsza dzidzia. Co do krwiaka to nie wypowiadam się bo sie nie znam. ja miałam trobiel ale to chyba nei to samo?? sciskam Cię mocno kochana!!!! powiedz, masz na codzień kogoś do pomocy przy Patisi??
martttika graty dla Filipka na te pierwsze kroczki!! Buziaki kochana:*
kochane nadrobiłam! U nas wsjo ok. Maja dziś w żlobku super!! Pogadałam sobie dzis więcej z "ciocią" i dowiedziałam kilka rzeczy (w sumie o jedzeniu i pisałam na odpowiednim wątku). Maja, tak jak rano pisałam chętnie wyciąga rączki do cioć. nawte czasem zapomina mi "papa" zrobć- totalna olewka- patrzy w stronę dzieciaczków hehe Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy- tym bardziej jak słyszę co się działo w tym żłobku... Kurde a tam kasowai ponad 700 za m-c + 10 zl za jedzenie na dzień!!! masakra!!! U Mai płace 120 za m-c i 5 zl za jedzenie a nie wierzę że tam dzieci mają lepsze menu! Widziałam "uwagę" na TVN (pół odcinka) i pokazywali tam te biedne dzieciaczki i się uryczałam... Jak pomyslę że ktoś by moją Majunię tak związał... dziewczyny nie miałabym litości!!! Na szczęście u majci w żlobku wszystko ok. Wnioskuje to bo: nie ma pogorszenia w spaniu, jedzeniu, chętnie idzie do cioć, cieszy sę kiedy śpiewam piosenkę tą którą na pewno jej w żłobku śpiewają, jest pogodna, zadowolona, bawi sie ladnie. Chyba bym się skapnęła gdyby coś było nie tak. Kataru ni ma, kaszlu tez nie- pytalam "ciocie" mowiły że ie kaslala ani nie smarkała. W domu jej sie może ze dwa razy zdarzyło zakasłac lekko. Rozpisałam się -przepraszam.
Dobrej nocki kochane!!
No to nadrabiam...
Gola no okno u młodej wielkieeeeee a rolety- dziękuję. Lubimy je Kochana mam nadzieję że nocki sie u Was poprawią!!! matko ale miałas sen!! nie oglądasz za dużó horrorów???
Ssabrina oby Twój chłop się przekonał do kolejnego szkrabka!!! Brawa dla Samiego na te samodzielne kroczki!!!
Mary n pocieszenie Ci napiszę że u nas dzs też było meeega do doopy!! Pogoda okropna(
Cocca kochana super że się odezwałaś!! Super że mama znalazła takie wsparcie w ludziach z internetu!! Zdrówka dla niej!!! Gratki dla Frania za to chodzenie!! Mam nadzieję że Franuś zaraz startnie do góry!!
Anus oby Twojemu chłopu szybko pzreszlo!!! No, chciałabym czasem pooglądac tą moją łobuziarę w żłobku, ale tam jest tak że jak się przychodzi to jest korytarzyk i takie okienko na salę to czasem podglądam co robi i za każdym razem ryczeć mi się chce jak widzę że się ładnie bawi
Angun wielkieeee graty dla męża!! I wszystkiego najlepszego dla Artika!!
maggipka udanej wali z nocnymi pobudkami&&&&&&&
mirelka mam nadzieję że masz już lepszy humorek!!!
asia współczuję tych trudnych dni z malutką!! odpocznij kochana jutro ile się da!!!
Katerinka kurcze bradzo mnie zmartwil Twoj post ale kochana czy Ty jesteś pewna co do dnia kiedy fasol powstał?? Bo wiesz że owulka mogła se przyjśc kiedy chciała i stąd mniejsza dzidzia. Co do krwiaka to nie wypowiadam się bo sie nie znam. ja miałam trobiel ale to chyba nei to samo?? sciskam Cię mocno kochana!!!! powiedz, masz na codzień kogoś do pomocy przy Patisi??
martttika graty dla Filipka na te pierwsze kroczki!! Buziaki kochana:*
kochane nadrobiłam! U nas wsjo ok. Maja dziś w żlobku super!! Pogadałam sobie dzis więcej z "ciocią" i dowiedziałam kilka rzeczy (w sumie o jedzeniu i pisałam na odpowiednim wątku). Maja, tak jak rano pisałam chętnie wyciąga rączki do cioć. nawte czasem zapomina mi "papa" zrobć- totalna olewka- patrzy w stronę dzieciaczków hehe Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy- tym bardziej jak słyszę co się działo w tym żłobku... Kurde a tam kasowai ponad 700 za m-c + 10 zl za jedzenie na dzień!!! masakra!!! U Mai płace 120 za m-c i 5 zl za jedzenie a nie wierzę że tam dzieci mają lepsze menu! Widziałam "uwagę" na TVN (pół odcinka) i pokazywali tam te biedne dzieciaczki i się uryczałam... Jak pomyslę że ktoś by moją Majunię tak związał... dziewczyny nie miałabym litości!!! Na szczęście u majci w żlobku wszystko ok. Wnioskuje to bo: nie ma pogorszenia w spaniu, jedzeniu, chętnie idzie do cioć, cieszy sę kiedy śpiewam piosenkę tą którą na pewno jej w żłobku śpiewają, jest pogodna, zadowolona, bawi sie ladnie. Chyba bym się skapnęła gdyby coś było nie tak. Kataru ni ma, kaszlu tez nie- pytalam "ciocie" mowiły że ie kaslala ani nie smarkała. W domu jej sie może ze dwa razy zdarzyło zakasłac lekko. Rozpisałam się -przepraszam.
Dobrej nocki kochane!!
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
onanana: Byłam też przerażona jak usłyszałam o pseudo-żłobku z Wrocławia, szkoda słów
oczywiście nie mam pewności co do daty zapłodnienia i nie mrtwi mnie że Zygi (taka robocza nazwa ) jest maciupki ale to że ma obok kumpla-pasażera na gapę
z tą pomocą jest różnie-napisałam na zamkniętym wątku...
porozmawiam jutro z mężem o zatrudnieniu kogoś na 2-3 h żeby coś w domu posprzątać, ugotować... Nie wiem jak by się za coś takiego zabrać...
Nie wiem jak powinnam Patrycję teraz w ciągu dnia karmić, dotąd były 4 posiłki z miseczki w tym 2x kaszka na MM przeplatane cycem. Teraz wygląda to tak: wczoraj w nocy mała butelka 125 ml MM, rano kaszka ryżowa z owocami na MM, zupa, na podwieczorek 2 danie, kolacja kaszka zbożowa na MM i po myciu woda do picia. W ciągu dnia dzisiaj dałam 200 ml MM do zasypiania między śniadaniem a obiadem. Będzie tak ok? do picia w ciągu dnia daję wodę zabarwioną bobofrutem
przepraszam przepraszam że tylko o sobie piszę...
oczywiście nie mam pewności co do daty zapłodnienia i nie mrtwi mnie że Zygi (taka robocza nazwa ) jest maciupki ale to że ma obok kumpla-pasażera na gapę
z tą pomocą jest różnie-napisałam na zamkniętym wątku...
porozmawiam jutro z mężem o zatrudnieniu kogoś na 2-3 h żeby coś w domu posprzątać, ugotować... Nie wiem jak by się za coś takiego zabrać...
Nie wiem jak powinnam Patrycję teraz w ciągu dnia karmić, dotąd były 4 posiłki z miseczki w tym 2x kaszka na MM przeplatane cycem. Teraz wygląda to tak: wczoraj w nocy mała butelka 125 ml MM, rano kaszka ryżowa z owocami na MM, zupa, na podwieczorek 2 danie, kolacja kaszka zbożowa na MM i po myciu woda do picia. W ciągu dnia dzisiaj dałam 200 ml MM do zasypiania między śniadaniem a obiadem. Będzie tak ok? do picia w ciągu dnia daję wodę zabarwioną bobofrutem
przepraszam przepraszam że tylko o sobie piszę...
Ostatnia edycja:
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Katerinka ja jadę na cycku, więc nie bardzo się orientuję w temacie żywienia mm. Ale chyba na opakowaniu pisze ile powinno dziecko w jej wieku jeść?? Ja chyba zrezygnowałabym z wieczornej kaszki na rzecz konkretnej dorslej kolacji a potem mleczko na dobranoc. Zreszta chyba dziewczyny na wątku o żywieniu pisaly jak wygląda jadłospis ich dzieciaczków, także zajrzyj tam!
reklama
katerinka ja slyszalam tylko o tabsach na zakonczenie laktacji ale pewnie tych ich brac nie mozesz.... Jak piersi bola to moze oklady z kapusty? Gin cos ci wspomnial ze pokarm i tak ci zaniknie w ciagi kilku tygodni?
A jak chodzi o MM to Kuba czesto traktuje ja jako przepicie po posilku, wiec on wiele pije MM. Mysle z emozesz dawac butle za kazdym razem zamiast piersi jak podawalas do tej pory
A jak chodzi o te nieszczesne reportaze tzn wychowawczyn żłobkowych Wczoraj w wiadomosciach widzialam tylko moment i musialam wyjsc - to nie na moje nerwy takie widoki! Jak miala byc Uwaga tp mezowi kazalam wlaczyc Xboxa zeby juz tego nie ogladac. Jak chodzi o takie sprawy to na mysl mi przychodza same najgorsze epitety, ktorych tutaj nie wyraze ;-) Nie rozumiem jak ktokolwiek moze tak torturowac malutkie, bezbronne dzieci.... Tym babom to sie nalezy zeby je tak samo potraktowac.... zwiazac, niech leja pod siebie, leża na dwartym drewnie i wciskac na sile jedzenie do gardła Nie do pomyslenia, wrecz ze takie rzeczy sie dzieja
a te maluszki takie biedne teraz sa.... Nie dosc ze nic nie rozumieja ztego dlaczego tak zostaly potrakowane to jeszcze na dlugo im trauma pozostac moze :-(
A jak chodzi o MM to Kuba czesto traktuje ja jako przepicie po posilku, wiec on wiele pije MM. Mysle z emozesz dawac butle za kazdym razem zamiast piersi jak podawalas do tej pory
A jak chodzi o te nieszczesne reportaze tzn wychowawczyn żłobkowych Wczoraj w wiadomosciach widzialam tylko moment i musialam wyjsc - to nie na moje nerwy takie widoki! Jak miala byc Uwaga tp mezowi kazalam wlaczyc Xboxa zeby juz tego nie ogladac. Jak chodzi o takie sprawy to na mysl mi przychodza same najgorsze epitety, ktorych tutaj nie wyraze ;-) Nie rozumiem jak ktokolwiek moze tak torturowac malutkie, bezbronne dzieci.... Tym babom to sie nalezy zeby je tak samo potraktowac.... zwiazac, niech leja pod siebie, leża na dwartym drewnie i wciskac na sile jedzenie do gardła Nie do pomyslenia, wrecz ze takie rzeczy sie dzieja
a te maluszki takie biedne teraz sa.... Nie dosc ze nic nie rozumieja ztego dlaczego tak zostaly potrakowane to jeszcze na dlugo im trauma pozostac moze :-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 254
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 412
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: