reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Cześć dziewczyny, nawet nie staram sie nadrobić mojej nieobecności... Jeśli mogę, to dzisiaj tylko o sobie, ale postaram się z czasem wdrożyć. Oczywiście pewnie nie będę zaglądała regularnie, ale bardzo za Wami tęsknie. Moja mama ma 5 listopada operację a potem radio i chemioterapia, w sumie ma już wszystkie potrzebne badania i teraz tylko czekanie... Mama nawet nieźle to znosi, szczególnie, że jest na forum ogrodniczym (nawet były 2 zjazdy na których moja mama była) i ponieważ się długo nie odzywała, wszyscy zaczęli się martwić, więc przyjaciółka mojej mamy, z która poznała sie na forum, powiedziała wszystkim czemu moja mama unika forum, Wyobraźcie sobie, moja mama codziennie dostaje listy i kartki z całej Polski (i nie tylko) z życzenia powrotu do zdrowia, niektóre Panie jej opisują swoje zmagania z chorobą a inne po prostu piszą, że nie jest sama i żeby się nie odsuwała. Na prawdę forum to może być jedna wielka rodzina:-)

A u mnie.. Franek chodzi, ostatnio mi chorował: najpierw 3-dniówka, potem oskrzela a teraz miał straszne biegunki, na szczęscie minęło:-) Franek chodzi, miał 10,5 miesiąca jak zaczął. Mamy tylko jeden problem, Franek nie rośnie... od ponad 5 miesięcy nie urósł ani centymetra:-( Mamy skierowanie na badania, potem z wynikami znowu do pediatry i dostaniemy skierowanie do endokrynologa. Ale nie martwimy się jakos bardzo, bo rozwija się bardzo dobrze, nie ma żadnych innych problemów, szkoda tylko, że te wszystkie badania pokrywają się z operacja i badaniami mojej mamy.

Mam nadzieję, że znajde czas na bb, bo nawet mąż sie nieraz pyta, co u dziewczyn;-)
 
reklama
witajcie!
u nas nocka standardowa, czyli tylko polozylam sie spac, to moja Dziolcha to wyczula i za pol godzinki jesc zachciala, no to zjadla poszla spac, nastepna pobudka o 5.30 i tak z poltora godziny sie krecila. Wzielam ja do nas, to z Tata sie bawic chciala, ale Tata polamany bo go wczoraj korzonki zlapaly, a chyba dobrze wiecie, ze nie ma nic gorszego jak chlop polamany.
cocca duzo zdrowka i wytrwalosci dla Twojej Mamy, przy tych wstretnych chorobach duza role odgrywa nastawienie psychiczne i pozytywne myslenie oby tego Wam i Mamie starczylo na caly czas leczenia i rekonwalscencji. super ze Franus chodzi, smieszne te nasze kroczki Male jak tuptaja po domku. a ten wzrost to moze jakos genetycznie uwarunkowany?
nimfii To Ci Maciek popal,ja to sie boja jak mi Olaf zasnie o tej porze, ale juz bardzo rzadko sie to zdarza.
gola a cytryne ze skorka lubi? bo moja az sie trzesie jak kroje sobie do herbaty. u nas owoc numer jeden to jablko. to liscie dzis mokre beda :-( masakra z tymi puktami zlobkowymi, ale w duzych miastach jest ich od groma i troche, brak mijesc w przedszkolach.
onanana oby tym razem to byl tylko kaszelek, ale chcialoby sie podejrzec ta Majeczke jak sie tam zachowuje w tym zlobku,co?
ssabrina bo na drugie Bejbi nigdy nie jest dobry moment za wsze jest za malo mijesca, za malo kasy, ale jeszcze jestes Mloda przecie.
mary beth dzieki za kawe, poprosze taka sama. zazdriszcze spokojnej nocki.
margana i co zdecydowaliscie sie juz na ta zmiane lozeczka, chyba ze cos mi umknelo?

ide cos upichcic i na spaceek jak Mloda wstanie. trzymajcie sie!!!
 
Ostatnia edycja:
SSABRINAA Kuba to jest spioch maly. On wydaje sie byc ciagle zmeczony i tak jakby stara sie ze snam walczyc ;-) w wozku na spacerze po prostu odplywa mi po 10min.



COCCA mlody nie rosnie na dlugosc ale na wadze przybiera? A ile ma cm jesli mozesz napisac.
zdrowka dla mamy! Oby nabrala sil po operacji!
 
Ostatnia edycja:
nimfii - Bardzo fajnie Kubuś Ci sypia! Szkoda, że Pola tak często nie ma już tej drugiej drzemki, o dziwo jak ją miała to potem w nocy też spała spokojniej. Choć teraz śpi drugi raz (od 13:00), wcześniej spała godzinkę (9-10).

mary - u mnie to samo , pogoda barowa!!!! Zapowiadało się, że nie będzie źle, to leje teraz cały czas...

Ssabrinkoo - Pola też jak bardzo zmęczona to padnie na spacerze, a tak to liście, liście i jeszcze raz liście! No i chodzenie po schodach:sorry: A Wasz Samik pewno Wam opowiada co widzi wokół na spacerze, hehe, albo mówi, żebyś mama piąty big zapodała bo za wolno jedzie ;) Też chciałabym jeszcze jedno ,albo dwoje dzieci - wsi ozależy niestety od kasy , no i nie wiem co z nami... A w takiej sytuacji nie mogę myśleć nawet o drugiej dzidzi, a chciałabym baardzo :) Myślę, że Twój zdanie też zmieni, jak młody trochę podrośnie ;):tak:

Cocca - Witaj kochana:* Oczywiście, z całych sił 5tego będziemy ściskać kciuki za Mamę!! Duży sukces, że dobrze znosi badania i , że am takie opacie w koleżankach z forum ogrodniczego!!!! Zgadzam się forum - to super sprawa, nawet nie podejrzewałam, że można się tak z ludźmi z neta zżyć!
Franusiowi GRATULUJEMY opanowania trudnej sztuki chodzenia! Super. Przepraszam, że pytam , ale to Wy zauważyliście, po ciuszkach, że mały nie urósł, czy podczas mierzenia w przychodni?? Bo wiem, że Poli jak brzuszek mierzyły obwód, to po 3 miesiącach miała mniej niż w dniu porodu. Wy jesteście wysocy? Mam nadzieję, że niebawem śmignie konkretnie, tak jak piszesz super się rozwija, pomyka sam - będzie dobrze, musi! Daj znać po badaniach małego i po operacji mamy, lub jeśli tylko znajdziesz czas, to naskrob coś do nas. Trzymaj się dzielnie!

anus - ojj, chory, połamany chłop - gorzej niż z dzieckiem! U nas też pospane tylko do 5:30 :/ więc znam ten ból ;) Co do cytrynki, to dałąm jej dwa razy do tej pory - raz na wczasach i raz jak moja mama herbatę robiła, krzywiła się tylko średni ojej smakowało. A tak to jak Wasza Marika: jabłka, banany, w sumie większość owocków lubi, oo winogrona bardzo :)

Polcia śpi, pogoda do doopy. D. wczoraj przyjechał późno, dziś już o 11 pojechał. Nic mi się nie chce dziś, chyba przez pogodę ...
 
Dziewczyny wpadam szybko zdać relację.
Kciukasy pomogły, mąż zdał na 5 !!!!!
Jest mgr.inż. telekomunikacji i elektroniki :-)
Postaram się wpaść wieczorkiem, bo będziemy świętować po południu z rodzinką obronioną pracę i 11 miesięcy Artika;-)
 
Hej mamuśki!!

U mnie też pogoda barowa, kawka wypita, ChilliZet leci, pranie się pierze, Mała usnęła na popołudniową drzemkę, a ja się relaksuję. No i czekam na mężusia, żebyśmy sobie łososia upichcili z grilla... mniam...

Tak jak pisałam ostatnio, moja Mała znowu zaczęła się budzić w nocy na jedzenie. No i wczoraj rozpoczęłam drugie podejście odzwyczajania jej od tego. Pierwsze było jak miała 9mies i doszliśmy do ściany niewyspania. Plan był taki: ok.18 podałam jej normalną kolację ze stałych produktów, i potem jak zwykle ok 19.30 kąpiel, i mleczko z cysia/cysiów dwóch :-) Dopomniała się o jeszcze, no to szybko jej przyrządziliśmy na MM pół butli jej ulubionej kaszki. Zasnęła. Przebudziła się o 1 (zwykle było o 12 z wrzaskiem), marudziła, więc mąż wziął ją na ręce (ja nie mogłam, żeby mleka nie czuła) i ululał. Potem przebudziła się ok. 4 i znowu ululanie. No i obudziła się po 6 już na mleczko. Czyli spokojnie jest w stanie wytrwać bez mleczka nocnego. Powiem wam, że nawet jakoś nie protestowała, że nie ma jedzenia. Może bardziej o przytulaska jej chodzi :-)

W sprawie tego koszmarnego żłobka, to dodam tylko tyle, że mam nadzieję, iż tym babom nogi przy samej dupie powyrywają!! Potwory!!
 
reklama
Cocca Witaj kochana duzo zdrowka dla mamy sily w walce z choroba,super ze ma takie wsparcie w kolezankach z forum bo to na pewno pomaga.Gratulacje dla Franusia I zdrowka zycze a z tym wzrpstem na pewno sie wyjasni I bedzie ok.
Gola trzymam za was kciuki musicie ten kryzys przeczekac I na nowo odnalezsc sie w tym zwiazku.
Angun gratulalacje dla meza!!!!
anus oj wspolczuje chlopy chorego w domu bo oni jak chorzy to gorzej jak dziecko zdroweczka zycze.
 
Ostatnia edycja:
Do góry