reklama
Katerinka_2
podwójnie szczęśliwa mama
otóż to, mi się wydaje że Patrycja woli kupkać na nocniku bo jak siedzi na podłodze to się musi tak śmiesznie wykręcać żeby na 1 pośladku tylko siedzieć bo inaczej nie ma jak i gdzia ta kupina wyjśćMargana sens jest, bo dziecko nie jest wysmarowane kupą (sorry za doslowność) i niejednokrotnie robi mu się ją o wiele łatwiej (bo jest to fizjologiczna pozycja, tłocznia brzuszna lepiej działa)
Jeśli chodzi o zwykłe sikanie to jak tylko usiądzie ja odkręcam wodę pod prysznicem na kilka sekund a natychmiast nocnik ma pełen, ale jakoś trudno mi uwierzyć że trzyma specjalnie
Katerinka ja nie mam konta na FB, wiec nie podczytam Ja sie tylko tak zastanawiam jaki jest sens tego sadzania na nockim skoro dziecko jeszcze nic z tego nie rozumie? Tylko zebym nie była źle zrozumiana - nie chodzi mi o to zeby krytykować osoby, które tak robią, po prostu nie jestem do końca przekonana do tego i chciałabym wiedzieć co inne mama sądzą na ten temat
Poza tym co napisała Angun to idą ze 2 pieluchy dziennie mniej , nie muszę całego zadka z kupy czyścić a u nas nocnik to niezła impreza-mala siedzi a mama błaznuje-śpiewa, daje fajne zabawki (pędzelki do make-upu, pudełka z kremem, pojemniki po płynie do kąpieli)
Kiedy będzie na to czas sama mi przypomni żeby ją wysadzić, do tego czasu może skojarzy że nocnik to właściwe miejsce na załatwianie potrzeb fizjologicznych bo robi je tam "odkąd pamięta" :-)
Co do nocnikowania - ja zaczęłam Zośkę sadzać odkąd zaczęła stabilnie siedzieć, ale zołza drze się na tym nocniku niemiłosiernie i ani myśli usiedzieć. Muszę chyba kupić jakiś inny, może tego co ma nie lubi?
może zmnień troszkę miejsce jak masz mozliwość, odwróć nieco uwagę żeby siedzenie na nocniku dobrze się kojarzyło
patrycji się to tak podoba że jak mówię że idziemy na nocnik, daje mi rękę, pozwala zaprowadzić się do łazienki, stoi cierpliwie trzymając się muszli aż zdejmę pieluchę i siedzi posadzona aż jej się nie znudzi
My mamy najzwyklejszy w swiecie nocniczek z kaczuszka Chcialam kupic jakis grajacy ale przeczytalam wiecej krytyki niz pochwaly. Moja mama i babcia tez uznaly ze najlepszy najprostszy..
Jednak korzystanie z niego dla Lenki jest abstrakcja i uzywa go jako schowka na drobiazki, przewraca nim i kladzie na kolana. Posiedzi chwilke i zaraz schodzi.
TAK najjzwyklejszy różowy z żółtą kaczką za 7 zł z Auchan, ta sama kaczuszka co była na wanience-swoją drogą wanienkę eksmitowaliśmy do piwnicy bo nie pamiętam kiedy ostatnio była w użyciu...
Margana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2010
- Postów
- 27 660
Angun hehe, niezły bajerCzego to ludzie nie wymyslą zeby zarobić. A cena
A z ta kupką to moze i racja, ale dziecko musi robić ja o stałych porach.
Wiecie co ja gdzieś wyczytałam, ze nocnik powinno sie wprowadzac dopiero jak dziecko kojazy, ze robi siku czy kupkę, czyli np. chowa sie wtedy do kąta itp. Myślę, ze jest w tym dużo racji, ale też zastanawiam się czy takie wcześniejsze wysadzanie nie przyda sie w sensie oswojenia dziecka z nocnikiem. No bo na tym etapie to jedyny sens jaki widzę - żeby dziecko znało i przyzwyczajało sie do samego siadania na taki przedmiot;-)
A z ta kupką to moze i racja, ale dziecko musi robić ja o stałych porach.
Wiecie co ja gdzieś wyczytałam, ze nocnik powinno sie wprowadzac dopiero jak dziecko kojazy, ze robi siku czy kupkę, czyli np. chowa sie wtedy do kąta itp. Myślę, ze jest w tym dużo racji, ale też zastanawiam się czy takie wcześniejsze wysadzanie nie przyda sie w sensie oswojenia dziecka z nocnikiem. No bo na tym etapie to jedyny sens jaki widzę - żeby dziecko znało i przyzwyczajało sie do samego siadania na taki przedmiot;-)
Nocnik tez mamy z kaczuszka ;-) mielismy grajacy ale Maciek sie go bal :-S musielismy zniszczyc melodyjke zeby chetnie go uzywal.
tak warto pokazywac dziecku do czego nocnik sluzy. Niektore dzieci naucza sie korzystania z niego bardzo wczesnie. Choc standardem jest teraz ok 2,5 roku ale jak nas nocnikowaly nasze mamy i babci duzo wczesneij to i wczesniej dziecko zalapywalo o co biega. Zalezy duzo od pory kupkowania i od wytwalosci mamy ;-) ja juz jeden raz to przetrwalam ale Maciek byl wtedy bardziej kontaktowy. A kubus poki co chetnie rozlewa siku z nocnika wiec sobie podaruje to jeszcze ;-) z niego jest wiercioch straszna a zwlaszcza jak widzi jak brat sie bawi to. Ie usiedzialby...
tak warto pokazywac dziecku do czego nocnik sluzy. Niektore dzieci naucza sie korzystania z niego bardzo wczesnie. Choc standardem jest teraz ok 2,5 roku ale jak nas nocnikowaly nasze mamy i babci duzo wczesneij to i wczesniej dziecko zalapywalo o co biega. Zalezy duzo od pory kupkowania i od wytwalosci mamy ;-) ja juz jeden raz to przetrwalam ale Maciek byl wtedy bardziej kontaktowy. A kubus poki co chetnie rozlewa siku z nocnika wiec sobie podaruje to jeszcze ;-) z niego jest wiercioch straszna a zwlaszcza jak widzi jak brat sie bawi to. Ie usiedzialby...
asia333
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2010
- Postów
- 325
maggipka moja Zuzia smoczkowa a tez ciągłe boj toczymy przy zasypianiu, a jak zaśnie to później tysiąc pobudek w nocy:-(
Gola ja tez bym silnego dzidzia chciała zobaczyć - Pola to niezła agentka:-)
helenka wiesz u mnie z tymi kurkami od gazu jest to samo nie ma nic lepszego od krecenia kurkami, masakra!
onanana super ze z MAją juz ok
Katerinka kochana ty wiesz z czym ciąza się wiąze czasami człowiek czuje sie do dupy ale jak nagroda na końcu - bezcenna! Będziemy Cię wspierać kochana :* zdrówka!
anus ale mi narobiłas smaka tym tiramisu uwielbiam
Anek82 o ja pitole ale Zosia zaszalała w nocy współczuję, wiem co to niewyspanie
Sabrina oj to Sami miał cięzki dzionek w piątek, onosiłaś się nieźle
mary-beth fajnie ze mieliście klika godzin dla siebie nawet zakupy na spkojnie mogliście zrobić
Angun, Katerinka brawa dla Waszych Bobików że juz same załatwiają się co nocia
Teraz troche o nas. Tak więc koszmar nocny u nas trwa kochane jak juz nie daję rady nie wiem czy to te cholerne zęby ale podejrzewam że tak bo Zuzia slini sie niemiłosiernie i w nocy oczywiście ze 4 pobudki i to z krzykiem. Boze ja czasami juz odpadam i wkurzam sie na swoje dziecko... jaka ze mnie matka Wczoraj byłam pół dnia na budowie i orobiłam sie jak cholera a dziś kręgosłup mnie boli. Grabaliśmy ziemie bo równaliśmy sobie działkę a od jutra maja na układać kostkę. Meble do kuchni zamówione teraz czekanie ok miesiąc czasu. Dzisiaj mamy jechać jeszcze płytki do kuchni kupić na ścianę, a wieczorkiem mają nasi przyjaciele z Wrocka wpaść bo są u rodzinki bardzo się cieszę bo nie widzieliśmy się od Wielkanocy jedynie tel. Laski muszę kupić sobie kozaki zimowe takie wysoki chciałam muszkieterki na obcasie ale ceny mnie dobijają szok 400zł to w ciul kasy przynajmniej dla mnie ale może będę zbierać:-)
Poza tym musze kupić Zuzince kurtkę zimową a nie wiem sama jaką i gdzie.... juz nie wspomne o sobie bo nie bardzo mam w czym chodzić jak się zimno zrobiło bo tak w tamtym roku byłam w ciązy to nie kupowała nowych ciuchów bo po co a teraz mam braki :/
Kochane miłej niedzieli moze pozniej cos skrobnę jeszcze
Gola ja tez bym silnego dzidzia chciała zobaczyć - Pola to niezła agentka:-)
helenka wiesz u mnie z tymi kurkami od gazu jest to samo nie ma nic lepszego od krecenia kurkami, masakra!
onanana super ze z MAją juz ok
Katerinka kochana ty wiesz z czym ciąza się wiąze czasami człowiek czuje sie do dupy ale jak nagroda na końcu - bezcenna! Będziemy Cię wspierać kochana :* zdrówka!
anus ale mi narobiłas smaka tym tiramisu uwielbiam
Anek82 o ja pitole ale Zosia zaszalała w nocy współczuję, wiem co to niewyspanie
Sabrina oj to Sami miał cięzki dzionek w piątek, onosiłaś się nieźle
mary-beth fajnie ze mieliście klika godzin dla siebie nawet zakupy na spkojnie mogliście zrobić
Angun, Katerinka brawa dla Waszych Bobików że juz same załatwiają się co nocia
Teraz troche o nas. Tak więc koszmar nocny u nas trwa kochane jak juz nie daję rady nie wiem czy to te cholerne zęby ale podejrzewam że tak bo Zuzia slini sie niemiłosiernie i w nocy oczywiście ze 4 pobudki i to z krzykiem. Boze ja czasami juz odpadam i wkurzam sie na swoje dziecko... jaka ze mnie matka Wczoraj byłam pół dnia na budowie i orobiłam sie jak cholera a dziś kręgosłup mnie boli. Grabaliśmy ziemie bo równaliśmy sobie działkę a od jutra maja na układać kostkę. Meble do kuchni zamówione teraz czekanie ok miesiąc czasu. Dzisiaj mamy jechać jeszcze płytki do kuchni kupić na ścianę, a wieczorkiem mają nasi przyjaciele z Wrocka wpaść bo są u rodzinki bardzo się cieszę bo nie widzieliśmy się od Wielkanocy jedynie tel. Laski muszę kupić sobie kozaki zimowe takie wysoki chciałam muszkieterki na obcasie ale ceny mnie dobijają szok 400zł to w ciul kasy przynajmniej dla mnie ale może będę zbierać:-)
Poza tym musze kupić Zuzince kurtkę zimową a nie wiem sama jaką i gdzie.... juz nie wspomne o sobie bo nie bardzo mam w czym chodzić jak się zimno zrobiło bo tak w tamtym roku byłam w ciązy to nie kupowała nowych ciuchów bo po co a teraz mam braki :/
Kochane miłej niedzieli moze pozniej cos skrobnę jeszcze
anus0207
Fanka BB :)
Katerinka, Angun gratuluje wytrwalosci w nocnikowaniu, ja niebawem chce sprobowac,chociaz rano, bo rano jest zawsze kupka. Ale z tego co piszecie to Pati i Arti cos nie cos rozumieja, wiec widocznie nie ma na to zadnej zasady. Kazde dziecko rozwija sie swoim tempem przeciez.
Margana ja tez nieraz slyszalam, ze jak wystrzelisz za wczesnie z nocnikiem to mozna dziecko zrazic albo, ze dziecko zalatwia swoje potrzeby do nocnika ale i tak tego nie rozumie. a znam mnostwo Dzieci ktore w wieku 1,5 roku smigaly juz bez pieluchy, co jest dla mnie absolutnym ewenementem nie tylko ze wzgledu na oszczednosc ale jaka to wygoda!!!
nimfii co ja sie miałam z moim Olafem, nic nie kumał, chyba za późno zaczełam nauki :-( Młodsze chyba naśladuje starsze, wiec nie zdziwie sie jak bedzie od razu korzystała z kibelka. Wczoraj Olaf zapalał swiatlo, ja mu mowie "wyłącz", on wyłączyl, a Marika podleciala do kontaktu i stawała na plauszkach bo chciała tez zapalić to swiatlo - ta jej zawzięta mina.
Gola zdarza sie, ale idzie sie wkurzyć z tymi postami
Asia mysle, że to ząbki, Dzieci wtedy takie niespokojne. Macie teraz troche roboty na budowie. Co do kozaków, to ja nie lubie drogich ubran - bo mi sie szybko nudzą, ale buty lubie miec porzadne, wygodne, i tak wole odżałowac te 400zl ale jedne juz nosze 3 sezony. A kurteczki na pewno jakies znajdziesz, ja juz mam kupione, dwie dostaniemy w spadku. Ja zawsze kupuje wczesniej bo nie lubie pozniej sie denerwować, ze nie ma takiego i takiego rozmiaru.
mary beth zazdroszcze tych zakupów i chwili samotności. jak tam Mia dzisiaj w nocy? a ona spi w osobnym pokoiku? moja smoczkowa od rana do wieczora ale jak tylko widze, ze jego nie potrzebuje to zabieram.
Kurcze przepraszam, ze wszystkim nie odpisuje mam nadzieje ze jutro sie bardziej ogarne. U nas był jednak tylko znajomy, wiec chlopaki sie pogoscili. ja tak z doskoku. Faceci potrzebuja takich meskich spotkań.
Dzieciaczki wporządku. Marika jest o wiele spokojniejsza jak Tata w domu, ale i tak chodzi za mną, musi miec mnie na oku. od piątku chodzi w kapciach, juz sie nie potyka jak tydzien temu. Musimy miec kapcie bo mieszkamy na parterze i tak ciagnie zimnem od podłogi....nocka dzis bardzo spokojna, Moja Gwiazda jeszcze spi. Katarek mniejszy, kaszel suchy.
udanego dzionka, ide jeszcze poczytac dalsze strony
Margana ja tez nieraz slyszalam, ze jak wystrzelisz za wczesnie z nocnikiem to mozna dziecko zrazic albo, ze dziecko zalatwia swoje potrzeby do nocnika ale i tak tego nie rozumie. a znam mnostwo Dzieci ktore w wieku 1,5 roku smigaly juz bez pieluchy, co jest dla mnie absolutnym ewenementem nie tylko ze wzgledu na oszczednosc ale jaka to wygoda!!!
nimfii co ja sie miałam z moim Olafem, nic nie kumał, chyba za późno zaczełam nauki :-( Młodsze chyba naśladuje starsze, wiec nie zdziwie sie jak bedzie od razu korzystała z kibelka. Wczoraj Olaf zapalał swiatlo, ja mu mowie "wyłącz", on wyłączyl, a Marika podleciala do kontaktu i stawała na plauszkach bo chciała tez zapalić to swiatlo - ta jej zawzięta mina.
Gola zdarza sie, ale idzie sie wkurzyć z tymi postami
Asia mysle, że to ząbki, Dzieci wtedy takie niespokojne. Macie teraz troche roboty na budowie. Co do kozaków, to ja nie lubie drogich ubran - bo mi sie szybko nudzą, ale buty lubie miec porzadne, wygodne, i tak wole odżałowac te 400zl ale jedne juz nosze 3 sezony. A kurteczki na pewno jakies znajdziesz, ja juz mam kupione, dwie dostaniemy w spadku. Ja zawsze kupuje wczesniej bo nie lubie pozniej sie denerwować, ze nie ma takiego i takiego rozmiaru.
mary beth zazdroszcze tych zakupów i chwili samotności. jak tam Mia dzisiaj w nocy? a ona spi w osobnym pokoiku? moja smoczkowa od rana do wieczora ale jak tylko widze, ze jego nie potrzebuje to zabieram.
Kurcze przepraszam, ze wszystkim nie odpisuje mam nadzieje ze jutro sie bardziej ogarne. U nas był jednak tylko znajomy, wiec chlopaki sie pogoscili. ja tak z doskoku. Faceci potrzebuja takich meskich spotkań.
Dzieciaczki wporządku. Marika jest o wiele spokojniejsza jak Tata w domu, ale i tak chodzi za mną, musi miec mnie na oku. od piątku chodzi w kapciach, juz sie nie potyka jak tydzien temu. Musimy miec kapcie bo mieszkamy na parterze i tak ciagnie zimnem od podłogi....nocka dzis bardzo spokojna, Moja Gwiazda jeszcze spi. Katarek mniejszy, kaszel suchy.
udanego dzionka, ide jeszcze poczytac dalsze strony
Ostatnia edycja:
Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Dzień dobry kochane listopadóweczki :*
Angun - zawsze jak muszę więcej nadrobić, otwieram dwie strony w jednej czytam, w drugiej odpisuję, chciałam dodatkowo skopiować, ale przez przypadek otwarłam na tej stronie, w której odpisywałam Allegro i zamiast dać
wstecz, zamknęłam !:-( Pyszności mieliście wczoraj do jedzenia. Co do nocnikowania, to zgadzam się w 100%, łatwiej dziecku zrobić kupkę jak siedzi - jak zaczęłam wysadzać Polę, to nawet o tym wspominałam, że na bank nie kuma o co chodzi, bo za wcześnie, a po prostu łatwiej Jej się załatwia Polcia ma nocnik kaczuszke - siedzi na niam jak na motorku, jak go tylko przynoszę wskazuje paluszkiem , mówi siii ,sii i chce siadać, cieszy się jak zrobi do nocniczka, zawsze bijemy Jej brawo i pokazujemy co zrobiła PS widziałam te nocniku, albo na All, albo już któraś mama tutaj prezentowała - myślę, że to niepotrzebny wydatek, jak dziecko będzie gotowe i bę∂zie chciało siedzieć na nocniczku, to nie musi być pachnący, świecący , grający czy ciplutki. Chyba lepiej już zainwestować w nakładkę na sedes dla malutkich dzieci, dłużej posłuży i dziecko od razu uczy się korzystania z wc dla dorosłych, nie musi się bać, że dupinką wpadnie do środka
Anek - Mam nadzieję, że niania szybko wróci do zdrowia i do Zosi! Też młodą wysadzam , jak tylko zaczęła stabilnie siedzieć Przykro mi, że tata Zosi tak się zachowuje Masz rację, teraz jest maleńka, ale za jakiś czas ciężko będzie wytłumaczyć małej dziewczynce takie sytuacje, ale wierzę, że B. się opamięta!!!
Pola teraz jest bardzo za swoim tatą, ale między nami jest źle Gdyby coś ( nie daj Boże) definitywnie musiało się skończyć, nie wiem jak by to było, bo jak teraz jeździ i nie ma go po 3 dni w domu, to tylko chodzi i gada tata tata. A między nami nie jest dobrze. Niestety
nimfii -a jak ogólnie po tym zabiegu koleżanka? Długo trwał?
JustynaZ , Katerinka, nimfii- zgadzam się My też mamy najprostszy, ale jeszcze za duży na Polę, dupcia do środka wpadła, źle się jej siedziało i koleżanka nam pożyczyła też zwykły, tylko trzyma się dzicko rączkami, może też siedzieć jak na najzwyklejszym bo głowę kaczki można wypiąc, Pola siedzi tak i tak
asia333- łączę się z Tobą w bólu, u mnie nocki są ciężkie, kursowaąłm dziś do karmienia Poli chyba z 5 razy i młoda w dalszym ciągu śpi niespokojnie, buu Wszystko podrożało bardzo, a ciuskzi dla dzieci , to już w ogóle kosmos!!!!
onanana- cieszę się, że pszczółka Maja ma się dobrze!
Margana - gratki na nowego nowego zębola (zaraz będzie drugi obok do kompletu i nowej umiejętności!
Dziewczyny, wczoraj dostałam od męża koleżanki bażanta! Jej mąż poluje, dostałam Go w całości , czyt. z głową i ratkami i jeszcze opierzonego, bałam się go nieść w reklamówce, jak jechałam autem też się balam. Moja mama z nim zrobiła ( ja po pierwsze nie mam pojecia jak, po drugie się bałam), dziś bę∂zie rosołek na bażancie! Kiedyś jadłam krokiety z miesem z bażanta - pychaaa- mega delikatne w smaku, ale musi też ktoś lubić dziczyznę.
Na roczku było super, Michałek już tak zapyla, że szok, wstaje jak kuca, siedzi, nie musi się niczym podeprzeć, a chodzi z taką prędkością, że ja tylko oczy zamykałam . Pola robi się zbój, parę razy palnęła solenizanta ( oczywiście od razu reagowałam!), poza tym popisy jak tylko weszła: buzi przesyłała, kosi kosi, dawała cześć , żółwik, włosy, pępek, kolczyki , silne dzidź- pokazywać chciałą wszytsko na raz! Szalony dzidź!!!!
Babcia z koncertu Kombii wróciła zadowolona, mówi, że było fajnie i , że bez szaleństwa, staniki pd sceną nie lądowały! hehe
miłej niedzieli mamusie!
Angun - zawsze jak muszę więcej nadrobić, otwieram dwie strony w jednej czytam, w drugiej odpisuję, chciałam dodatkowo skopiować, ale przez przypadek otwarłam na tej stronie, w której odpisywałam Allegro i zamiast dać
wstecz, zamknęłam !:-( Pyszności mieliście wczoraj do jedzenia. Co do nocnikowania, to zgadzam się w 100%, łatwiej dziecku zrobić kupkę jak siedzi - jak zaczęłam wysadzać Polę, to nawet o tym wspominałam, że na bank nie kuma o co chodzi, bo za wcześnie, a po prostu łatwiej Jej się załatwia Polcia ma nocnik kaczuszke - siedzi na niam jak na motorku, jak go tylko przynoszę wskazuje paluszkiem , mówi siii ,sii i chce siadać, cieszy się jak zrobi do nocniczka, zawsze bijemy Jej brawo i pokazujemy co zrobiła PS widziałam te nocniku, albo na All, albo już któraś mama tutaj prezentowała - myślę, że to niepotrzebny wydatek, jak dziecko będzie gotowe i bę∂zie chciało siedzieć na nocniczku, to nie musi być pachnący, świecący , grający czy ciplutki. Chyba lepiej już zainwestować w nakładkę na sedes dla malutkich dzieci, dłużej posłuży i dziecko od razu uczy się korzystania z wc dla dorosłych, nie musi się bać, że dupinką wpadnie do środka
Anek - Mam nadzieję, że niania szybko wróci do zdrowia i do Zosi! Też młodą wysadzam , jak tylko zaczęła stabilnie siedzieć Przykro mi, że tata Zosi tak się zachowuje Masz rację, teraz jest maleńka, ale za jakiś czas ciężko będzie wytłumaczyć małej dziewczynce takie sytuacje, ale wierzę, że B. się opamięta!!!
Pola teraz jest bardzo za swoim tatą, ale między nami jest źle Gdyby coś ( nie daj Boże) definitywnie musiało się skończyć, nie wiem jak by to było, bo jak teraz jeździ i nie ma go po 3 dni w domu, to tylko chodzi i gada tata tata. A między nami nie jest dobrze. Niestety
nimfii -a jak ogólnie po tym zabiegu koleżanka? Długo trwał?
JustynaZ , Katerinka, nimfii- zgadzam się My też mamy najprostszy, ale jeszcze za duży na Polę, dupcia do środka wpadła, źle się jej siedziało i koleżanka nam pożyczyła też zwykły, tylko trzyma się dzicko rączkami, może też siedzieć jak na najzwyklejszym bo głowę kaczki można wypiąc, Pola siedzi tak i tak
asia333- łączę się z Tobą w bólu, u mnie nocki są ciężkie, kursowaąłm dziś do karmienia Poli chyba z 5 razy i młoda w dalszym ciągu śpi niespokojnie, buu Wszystko podrożało bardzo, a ciuskzi dla dzieci , to już w ogóle kosmos!!!!
onanana- cieszę się, że pszczółka Maja ma się dobrze!
Margana - gratki na nowego nowego zębola (zaraz będzie drugi obok do kompletu i nowej umiejętności!
Dziewczyny, wczoraj dostałam od męża koleżanki bażanta! Jej mąż poluje, dostałam Go w całości , czyt. z głową i ratkami i jeszcze opierzonego, bałam się go nieść w reklamówce, jak jechałam autem też się balam. Moja mama z nim zrobiła ( ja po pierwsze nie mam pojecia jak, po drugie się bałam), dziś bę∂zie rosołek na bażancie! Kiedyś jadłam krokiety z miesem z bażanta - pychaaa- mega delikatne w smaku, ale musi też ktoś lubić dziczyznę.
Na roczku było super, Michałek już tak zapyla, że szok, wstaje jak kuca, siedzi, nie musi się niczym podeprzeć, a chodzi z taką prędkością, że ja tylko oczy zamykałam . Pola robi się zbój, parę razy palnęła solenizanta ( oczywiście od razu reagowałam!), poza tym popisy jak tylko weszła: buzi przesyłała, kosi kosi, dawała cześć , żółwik, włosy, pępek, kolczyki , silne dzidź- pokazywać chciałą wszytsko na raz! Szalony dzidź!!!!
Babcia z koncertu Kombii wróciła zadowolona, mówi, że było fajnie i , że bez szaleństwa, staniki pd sceną nie lądowały! hehe
miłej niedzieli mamusie!
anus0207
Fanka BB :)
Gola ja też nie jadłam bażanta, ha ha ha chciałabym Cie widziec z tym bażantem w reklamówie. Dziczyzne jadłam, bardzo smaczna, ale musi byc dobrze zrobiona. Oj co ta Polcia nie chce spać w nocy, może głodna? Czlowiek zwariować może, bo Dziecko do roczku sie zbliża, a nocki wyglądają jakby był niemowlakiem. To poszalała troche na kinder party!!!!!
JustynaZ U mnie nocnik pewnie tez bedzie słuzyl za przechowalnie zabawek. ale planuje go ustawić od razu w łazience.
Onanana jak tam Majeczka? idzie jutro do żłobka?
Anek ale słowny Tatus nie ma co...brak słów, słów brak!!!! jak dzisiaj nocka?
JustynaZ U mnie nocnik pewnie tez bedzie słuzyl za przechowalnie zabawek. ale planuje go ustawić od razu w łazience.
Onanana jak tam Majeczka? idzie jutro do żłobka?
Anek ale słowny Tatus nie ma co...brak słów, słów brak!!!! jak dzisiaj nocka?
syl84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2012
- Postów
- 329
u nas pierwsza drzemka. Nocka fatalna, przed 3.00 moje dziecko obudziło się i koniec - gotowy do zabawy, masakra, miałam takie nerwy, że szok, zasnęlismy po 4.00. Cyrk generalnie zaczął się od kąpieli, ja do zakładania mu pieluchy on na brzuch, takie zapasy trwały chyba z 15 minut, może z 30 razy przewracałam go na plecy, bo musiałam jeszcze oczyścić nos, no po prostu wyprowadził nie z równowagi. W końcu zostawiłam go na chwilę żeby się bawił, popatrzylam parę chwil w okno, wzięłam głęboki wdech i wróciłam, poszło juź lepiej, chociaż z 30 minut jeszcze zasypiał. Chyba walnę drugą kawę, a jak wstanie to idziemy na spacer, muszę powdychać świeże powietrze
asia - łączę się w bólu, nieprzespane noce to moje drugie imię.
anus - jak kapciuszki są podgumowane to dziecko daje radę, ja trzymam igora bez skarpet, ale u nas ciepło, czasami zakładam mu skarpetki z abs z lidla, są super bo rzeczywiście stabilizują nogę, a on bardzo nieuważny jest i najbezpieczniej go trzymać na boso.
gola - ja jestem wrażliwiec i nawet królika do gara nie włożę, takiego bez skóry, więc bażanta to pewnie bym nawet przyrządzonego nie zjadła.
Miłej niedzieli
asia - łączę się w bólu, nieprzespane noce to moje drugie imię.
anus - jak kapciuszki są podgumowane to dziecko daje radę, ja trzymam igora bez skarpet, ale u nas ciepło, czasami zakładam mu skarpetki z abs z lidla, są super bo rzeczywiście stabilizują nogę, a on bardzo nieuważny jest i najbezpieczniej go trzymać na boso.
gola - ja jestem wrażliwiec i nawet królika do gara nie włożę, takiego bez skóry, więc bażanta to pewnie bym nawet przyrządzonego nie zjadła.
Miłej niedzieli
reklama
anus0207
Fanka BB :)
syl hehe bycie Matką to cieżka tyrka, zwłaszcza jak Tatusiowie nie kwapią sie do pomocy pobudzone te nasze dzieci, bawić sie chcą, nie lubie takich nocek, człowiek rano taki otępiały wstaje.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 315
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 412
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: