reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

ANKUSCH to Maciek nas pogonil ze slubem ;-) przez pierwsze 3 msc ciazy jeszcze nie myslelismy o slubie, dopiero potem nas rodzina zmotywowala i wyrobilismy sie z weselem na listopad w 7msc ciazy bylam wtedy.
 
reklama
Heloł :)
U nas fajny dzionek - odwiedzili nas znajomi ( cicoia Paula z wujkiem i mała Wercia) Polcia dostała kozaczki Coccodrillo na rzepki ,superaśne! :) Dziewczyny siedziały razem na nocnikach i jadły paluszki :)

Jutro jedziemy do mojego brata, do restauracji, w której w kwietniu ma być weselicho i mamy coś zjeść.
miłego wieczoru kochane:*
 
Hej! Ja wpadam na chwile pozalic sie,ze dzis mielismy okropne popoludnie.Artur znow sciagnal na siebie krzeslo (a mialam je wywalic..),zdazylam je zlapac zeby nie spadlo mu na twarz,niestety nie zlapalam Artura i walnal glowa o szafke.Jak zaczal mu sie robic guzek,to w nogi do szpitala.Oczywiscie maz w pracy i jeszcze tel.nie odbieral.Malego obejrzal chirurg dzieciecy,mial usg (ale ciemiaczko juz prawie zarosniete),wg nich wszystko ok,takze sie uspokoilam.Guza juz w szpitalu czuc nie bylo_Oj najadlam sie strachu...Przez dwa dni bede go obserwowac. Potem bylismy na spacerzr i bypa mega ulewa az mi buty przemokly.
Dobrej nocy mamuski.
 
Angun -Ale miałaś akcje:( uff, dobrze, że lekarze potwierdzili, że nic się nie stało. Biedna, najadłaś się strachu, najważniejsze, że nic małemu nie jest. Zaczął się najgorszy okres, potykanie o wszystko, złe wymierzanie odległości, ściąganie różnych właśnie przedmiotów na siebie. Niestety nie da się w 100% zabezpieczyć mieszkania
 
Angun oj kochana współczuję stresu ale grunt że wszystko ok. teraz to już na prawdę musimy mieć oczy wkoło głowy ale i tak nie damy rady ustrzec nasze bobasy przed niebezpieczeństwem.
teraz to już na pewno krzesełko wywrotkę wywalisz.
 
nimfii to my ten sam rocznik jestesmy chyba? 86? refirma gimnazjalna itd :-) moj maz jest 5 lat starszy...wiec sie smieje ze na młodszy model mnie nie wymieni... my slub tez bralismy jak byłam w ciazy.
AnnaJ to fajnie, ze Mezus dolatuje. a jak Tymek znosi lot? oby dzisiejsza nocka była lepsiejsza.
ankusch super, ze ognicho udane, Martynka grzeczna z Babcia była?
Ssabrina jak tam Sami? znikneło to? albo sie zmniejszyło? a snem sie nie przejmuj nad ranem najgorsze rzeczy sie snią, zwłaszcza po niedopsanej nocce.
asia o rzesz Ty jaka chata. oniemiałam z wrażenia. masz już wszystko rozplanowane? meble, kafelki?
gola widziałam drugi zestaw zimowy. Spodenki mnie urzekły. Pola bedzie mogła smigac na sankach od rana do wieczora - ma tyle kurtek - kurde ja mam tylko jedna na zime :-) tutaj w uk nie ma takich spodni a to fajna sprawa, własnie na sanki czy na duze mrozy...ale co sie dziwić jak tu sniegu jak na lekarstwo,ale za to jak snieg spadnie to szkoły zamykają- totalny paraliż. Smacznego obiadku jutro!!
Angun tule mocno Artusia. Biedaczek pewnie sie spłakał, ale dobrze, ze pojechałas i że go tam zbadali dokładnie. Najgorsze jest to, że to jest dosłownie chwila jak sie cos dzieje i nie mozna tych naszych Szkrabów przed tym uchronić. ja nie w temacie, a co to za krzesełko??


My dzis bylismy na spacerze nad morzem, ale Synek taki zmeczony nie do zycia. Marika bardzo grzeczna na spacerze, podziwiała morze, i mewy. Zauważyłam ze bardzo sie ogląda za zwierzakami. Dzisiaj na deser byl kisiel, ale wsuwała, bo zupy to mało jadła. Ona lubi tylko rosół - jak jej brat :-(i weź ty urozmaić dziecku diete.... ide odpoczywać i ojca obudzić, bo chyba usypiając Olafka przysnął sobie
DOBREJ NOCKI!!!!!
 
Anus to zwykle "dorosle" krzeslo,alr b.zlr wywazone(szerszy przod i waski tyl),ze latwo je przewrocic.Najgorsze,ze stalo sie to 2 raz na moich oczach.. moglam juz wczesniej te krzesla wywalic...
 
Kochane,
dziś nas nie było bo bywaliśmy na salonach, a dokładniej byliśmy na wernisaży Ryszarda Horowitza (te, które interesują się fotografią na pewno go kojarzą), na 48 piętrze Sky Tower!! Nieźle!!

A na smaczek, w dniu 11 mięsiączka życia Amelii, przestawiam wam ją na zamkniętym :-)

Buziaki xoxo
 
asia śliczny domek macie zazdroszczę my po stancjach się tłuczemy:-( A masz rację dzieci szybko łapią..moja mnie codziennie zaskakuje:-)Dziś na wsi raz jej pokazałam zegarek na ścianie potem po jakimś czasie pytam gdzie zegarek cyk cyk a ona nam pokazuje :-)Dumna jestem z mojej małej mądrej główki normalnie obrastam w piórka :-D
gola masz racje ziemniaczki takie są pycha..nasi znajomi na kociołek jedzenia nas zapraszali a my jakoś nie dojechaliśmy.
Fajnie dzień spędziliście jutro tez zapowiada się w miłym gronie;-)
Angun ale stracha się najadłaś na pewno..biedny Arti ale dobrze że wszystko oki;-)Kochana chowaj te krzesła szkoda główki Arturka.
anus grzeczna była grzeczna..tam ma łóżeczko turystyczne rozłożone i dziurę z boku jej rozsuwamy ale są szaleństwa i śmiechy muszę nagarać kiedyś filmik jak będziemy;-)A rosół to i moja uwielbia a kluseczki chyba najbardziej ;-)OD jakiegoś czasu uwielbia też cukinię gotuje jej z ziemniakiem i mięskiem i je taką plajdę.Nimffi tak rocznik 86 ten co ja i ten sam dzień i miesiąc jesteśmy:-D

My byliśmy po 18 na zakupach w cerffurze z mała i trochę kasy poszło w sumie samo żarcie.
A wcześniej na wsi trochę ...
 
reklama
ankusch ale sie skumałyscie z nimfii na forum, fajne są takie przypadki losu!!! Martynka to na prawde szybko łapie - tez bym obrastała w piórka. Ja obserwuje Marike, ale nic mi sie takiego nie rzuca w oczy. Widze tylko, ze ma podobne schematy działania, np jak je sniadanie to włazi pod jumpero (z ktorego nie korzysta) i sie cieszy ze Matka do niej z kawałkami kanapki podlatuje albo jak wpada do Olafa od pokoju to codziennie powtarza te same zabawy, no i dzis zauwazyłam ze jak byla glodna przed snem to darła sie "mam mam" jak robilam jej mleko. U nas miesko jest naszczescie jedzone, kolejny miesnożerny członek rodziny!!! problem jest z warzywami...
Angun myślałam, ze jakies jego krzesełko. Niestety Zawsze ciagnie tam gdzie niebezpiecznie :(
 
Do góry