Angun super, ze Arti tak ładnie sam zasypia - to u dzieci nie lada wyczyn zwłaszcza nad ranem :-) i kurcze Matki pracujące ja Was mooocno podziwiam, że znajdujecie jeszcze czas na forum.
Margo u nas tez nic nie pomaga na zęby, po prostu trza to przejść - jedne dzieci łagodniej inne cierpią. Ale jak tak pomyśleć to wcale sie nie dziwie tym dzieciaczkom, ze takie niespokojne są bo nas jak ząb zaboli to lecimy do dentola i pozbywamy sie bólu za wszelką cene bo to jest nie do zniesienia.
Margana ja mam w domu mleczno kanapkową Panią zje i to troche tego i troche tego, a i tak sie budzi dwa razy w nocy :-(
Angie80 Ty to jestes dobra przeprowadzka, żłobek, praca - kurcze fajną masz tą Teściową. Swoją drogą widać, że lubisz swoją prace i mimo rozstania z Kingusia dobrze Ci to zrobi - nie ma co dużo przeszliscie. Buziaki dla Kingusi, a 3 dni w tygodniu to dla takiego Maluszka w sam raz. a powiedz ten żłobek jest płatny?
Onanana super, że Majeczka juz lepiej sie czuje. Niestety musi złapać troche odporności. Ja nie mam dziecka w żłobku, ale mam w domu przedszkolaka wiec to dokladnie to samo, Olaf ma katar to Marika ma katar i tak przez caly miesiac :-(A Tata to Tata, całe zycie nas wychowują a do nich to czasem można mowic jak do dziecka. Jak grochem o ściane, ale dobrze ze go opierdzialasz - niech wie, że źle robi. a z tymi chłopami to racja - u nas jest dokladnie to samo. Olafek na sniadanie je galaretke albo deserek - CZEKOLADOWY, co u mnie jest deserem !!!!
Nimfii ja tez mam w domu chudzinke, ale juz sie przyzwyczaiłam do tego - widocznie taka jej natura no i super ze Kubus próbuje sam chodzić, pewnie chce dorównać Starszemu Braciszkowi.
Helenka buziaki dla Olusia na 11 miesięcy , tak tak jeszcze tylko miesiąc i bedzie pierwszy roczek!!
Maggipka super, ze Amelasek tak extra sie rozwija. Rosnie Wam mała gaduła. Jeszcze pare dni i postawi pierwsze kroczki - SAMODZIELNIE. Paktofonika to czasy gimnazjum - nic innego na dyskotekach nie leciało. Piekne czasy jak dla mnie!!!!
Mirelka tez bym nie wierzyła jakby moje dziecie tyle godzin spało!!!! zazdroszcze
Julianna JAK czytam o Twoim Olusiu to mysle, ze z Moją Marika by sie swietnie dogadali. wyjazdy lubie, ale nie cierpie sie pakować, nabiore tyle rzeczy, a potem z nich nie korzystam i jeszcze musze je wypakować, a moj mezus w tym czasie siedzi przy kompie wrrrrr.
Ankusch moja nie pokazuje w sensie jak sie ją spytam gdzie to jest. Wyciaga raczki jak chce jakas zabawke i tyle Mowie zrob brawo - patrzy na mnie, za chwile idzie po przedpokoju i bije sobie brawo. Kazde dziecko jest inne smieszą mnie takie porównania. Martynka to bystra dziewczynka!!!
Potworek u mnie tez autka są na topie !!!!
Ssabrina to na pewno nic powaznego, ale lepiej skonsultować to z pielegniarką. Sami jest przepiekny jestem nim oczarowana od urodzenia!!!! no a wiadomo poki auto nie bedzie sprawne to facet bedzie chory chodził :-)
- W ogole dziekuje za miłe przywitanie potakiej długiej nieobecnosci. Dzisiaj mam wolniejsyz dzień, wiec moge cos napisać, ale to tak to istny armagedon. Najgorsze jest sprzatnie, wszystko w stresie, bo Marika nie lubi jak jestem w kuchni i zaczynają sie nerwy. Ostatnio byłam z OLafkiem w jego pokoju, bawilismy sie klockami, a ta to zobaczyła poszła po Tate i ciagnela go za kolano, smielsimy sie, że chce zrobic tak, żeby wszyscy byli w jednym pokoju, bo wtedy jest najszczesliwsza.
Dzisiaj nocka byle jaka, Olaf goraczkowal, Marika sie kreciła. Rano marudziła, a teraz spi, zaraz wkleje jakies fotki. udanego dzionka