Anek Kochana, jak czytam co u Ciebie się dzieje, to jakiś instynkt mordercy mi się załącza do ojca Zosinki
Normalnie przyjeżdżaj do Szczecina, mój K. wyjeżdża paracować za granice, więc mi samej będzie źle i niedobrze! Bierz małą pod pachę i wsiadaj w pociąg
Razem będzie nam raźniej a i od tego patafiana się oderwiesz
!!!
Ja jestem prawie cały czas sama z małym- zakupy, sprzątanie, nikt mi w nocy do małego nie wstanie, tylko ja potrafie go uspokoić jak płacze, zabawić, zająć czymś, przewinąć, nakarmić..... NIestety ale mój K. to tak mało aktywny jest w życiu Olka....
onanana ja od zawsze czulam ze mam jeden cel w zyciu ktory musze zrealizowac - miec dzieci ;-) i wiecej niz jedno. nie jakies studia czy karmiera, zawsze rodzina byla na pierwszym planie. Jakbym nie mogla tego miec to bym sie chyba calkiem zalamala
Maja ma zapalenie ucha? Bo wczesniej nie zaskoczylam... Jesli tak to tez slyszalam ze bardziej boli jak sie dotyka. A nie macie kropli do uszu? ja takie dpstalam raz dla dziecka Dicortinef sa na zapalenie ucha. Co do Bactrim to nie poradze bo my jestesmy uczuleni na niego i jak dawalam Mackowi to pogorszyl sprawe. Ale wiesz moze jej zostalo takie lekkie przeziembienie. Sama nie wiem. Kuba mi caly miesiac kaszlal. Dopiero po Pulneo syropie mu wiecej odpuscilo a jeszcze mam recepte na takie kropelki Flegamine na dzieci jakby mu ten kaszel wrocil mam kupic
Ja zawsze miałam w sercu pewność, że moim celem w życiu jest zajmowanie się domem, wiesz, doskonała pani domu i takie tam. Tylko nigdy w tych planach nie było mowy o dziecku
Tak więc w tej chwili moje ambicje zmalały do wymaganego minimum
Oluś też szarpie ucho co jakiś czas- ja to zwalam na zęby, bo nic w uszach nie ma, żadnego zapalenia, dotykać je daje, umyć też, wyczyścić...
Dzięki za tak ciepłe powitanie :-)
Szkoda, że wcześniej zabrakło odwagi, teraz już trochę "po ptokach"
Odnośnie wózka- kwity odnalazłam, kupiony w kwietniu, napisałam wczoraj do sprzedawcy, pewnie będę musiała odesłać mu wózek kurierem (ciekawe na czyj koszt...) ale nie mam wózka zastępczego, bo stary niedawno sprzedałam. Za miesiąc wylatujemy, mam nadzieję, ze wyrobią się, bo coś czytałam, że na naprawę mają co najmniej 2 tyg. Jakaś pechowa jestem, zawsze jakiś bubel mi się trafia...
Postaram się wdrożyć, żeby być na bieżąco co u kogo i wiedzieć co komu poodpisywać, obiecuję
coś o sobie- moja Olina urodzona w 39 tyg. ciąży, poród -tragedia, zniechęcił mnie do posiadania jeszcze dzieci, mówiłam, że jak jeszcze mi się zachce, to najpierw nazbieram tysiaka na cesarkę
ojjj P. mi już nad uchem marudzi, mała krzyczy, dom wariatów hehe lecę, ciąg dalszy opowieści nastąpi...
Witaj wśród Listopadówek
A nigdy nie jest za późno i "po ptokach"
!! Tutaj zawsze będziesz mile widziana i traktowana tak samo jak inne forumowiczki
!
Ja też mam pecha do trafiania na buble
mój K. to już nawet się nie złości, tylko śmieje ze mnie, że nawet karton mleka kupie uszkodzony
DOm wariatów
??? WITAM W KLUBIE
!!
Gola zgadzam się z Tobą w pełnej rozciągłości- ważne żeby zdrowe było i kochane, a płeć... to już sprawa podrzędna. Jednak, rozumiem poniekąd rodziny w których po 4tej ciąży rodzi się kolejna córka/syn. Ja osobiście wolałabym mieć córeczkę jako 2gie dziecko, niż kolejnego Olusia rozrabiakę
Ssabrinaa Sami to widzę równie energiczny maluch jak mój Olek, szaleństwa do 22, oj jak ja to dobrze znam
U nas kup jest 1-3, zależy co je, i ile, w ciągu dnia. Zazdroszczę nocki, nie pamiętam już, kiedy miałam taką spokojną przespaną nockę.....
Angun udanego obiadu u rodziców
i oby dzionek minął słonecznie i bez opadów
!
mirelka jak ja Ci zazdroszczę... Chciałabym żeby mój chłop cokolwiek w domu poprawił, jest tyle niedociągnięć, a on nawet palcem nie chce kiwnąć, narobi się na budowie, to w mieszkaniu już ma dość roboty... I muszę o poprawki wszelakie prosić mego tate, lub sama coś robić....
Olek też się chichra jak mu odciągam glutki, ale o próbuje też tą fridę do buzi pchać, i czasem tak zawzięcie walczy, że szok
Mary ja uważam, że lepiej mieć większy bicz nad głową, niż tak jak w Polsce- za zabicie dziecka grożą 3 lata, a za zapalenie trawki 5 lat... Przecież to się nadaje na jakiś dramat.... Może, gdyby za zaniedbanie dziecka dostawało się w Polsce surowe kary to mniej byłoby artykułów "zabił synka, bo przeszkadzał mu w grze":-
-
-
-
-(.
Moja mama dzisiaj rano zadzwoniła powiedzieć, że Oluś robi coraz dalsze samodzielne wędrówki, od kojca do pufa 6-7 kroczków sam, samiusi
Na roczek sam do dziadków przyjdzie
edit: musiałam rozbić posta na 2 części bo miałam niestety ciut przydługi