reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

SSABRINAA kuba robi jedna kupe czasem dwie ;-) i tak niemal od poczatku
Zazdroszcze,u nas wlasnie kiedys byly 2 kupy na tydzien a teraz nie wiem co sie mlodemu tak odwidzialo ze tyle kup robi na dzien a nie sa one jakies rzadkie normalne takie lekko zbite ale ilosc mnie zaskakuje,jest dopiero 11 u nas a on juz walnal 2 duze kupy :sorry2::confused:
Angunsuper ze dobrze sie czulas no i nalezy Ci sie troszke przyjemnosci i takiej odskoczni nawet jesli ma to byc lampka wina tylko ;-) milego dnia u rodzicow wypoczywajcie i korzystajcie z pogody ;-)

A u nas jest chlodno i pochmurnie brrr az mi sie nigdzie nie chce isc a ojciec pojechal na ''targ staroci'' i moze cos znajdzie dla mlodego bo szukam mu jakiegos stolika edukacyjnego a nowe sa strasznie drogie.
 
reklama
Witam się:-)

ja tak na szybkiego wlatuję, mała po drzemce i drugim śniadaniu bawi się w łóżeczku nie ma kto na spacer zabrać:no: m na poddaszu robi małe poprawki słońce świcie to widać nie doskonałości a on to musi mieć wszytko na tiptop ja za obiad się wzięłam:tak:

widzę że w większości nasze dzieciaczki się zgadały u nas nocka też nie najlepsza w sumie nie tyle co nocka bo w nocy przebudziła się tylko raz nawet do niej nie w stanęłam popłakała przez chwile i zasnęła ale za to wieczorek taki nie spokojny mała przebudziła się 2 razy z takim przeraźliwym płaczem że tylko na rękach moich się uspokoiła nie wiem o co kaman dawno tak nie miała myślę że to tyko jednorazowy taki popis i dzisiejsza nocka będzie ok:tak: ale pospałyśmy do prawie 7.00, aa jeszcze jedno od tego płaczu wstała z pełnym nosem smarków napsikałam wodą morską i odciągnęłam Fridą i wiecie co że ona tak leżała i się śmiała jak ja jej te smarki wysysałam to tak fajnie bulgotało:tak::-)

Ssabrina my remontujemy poddasze m wczoraj szlifowała ale w miarę szybko poszło wypożyczył taką specjalną maszynę do szlifowania razem z odkurzaczem ale i tak pyłku wszędzie pełno:tak: teraz w kolejce malowanie ale też powinno pójść szybko bo kupił taki specjalny pistolet do malowania malując wałkiem by się zajechał:tak:
Liwia robi 2-3 czasem 4 kupi dziennie wiesz że i u nas lekkie zaczerwienie pupki smaruję kremem Nivea na odparzenia oby szybko przeszło i Wam też:tak:
onanana kurde żeby Maji szybko przeszło źal mi jej taka fajna a się musi męczyć, zdrówka
Angun oj taki kilka razy trzeba przecierać ale co najgorsze dziś też będę musiała przetrzeć schody bo już pełno kurzu buuuu. Smacznego obiadku i miłego pobytu u rodziców.




Nie dam rady wszystkim odpisać lecę obiad kończyć, ziemniaki już dochodzą jeszcze tylko cycki upiec i wsi, surówka zrobiona ;-)


Miłej nidzieli:-)
 
Ostatnia edycja:
Mary wczoraj na Polsacie pokazywali przypadki odbierania dzieci rodzicom w Norwegii, ponoć wystarczy tam małe przewinienie rodziców, żeby odebrać dziecko i umieścić w rodzinie zastępczej. Szok, moim zdaniem to popadane w skrajność. Nam dużo do nich brauje, bo często kontrola nad opieką nad dziećmi jest w Polsce zł (ostatni przypadek żabójstwa 2 dzieci w rodzinie zastępczej...), ale uważam, że nie można też przeginać w drugą stronę.

Angun - no wlasnie, w PL nie reaguje sie w ogole, az dochodzi do takich tragedii jak ta, o ktorej wspominasz! A tu nie zabieraja dzieci z byle powodu. Najczesciej dotyczy to rodzin patologicznych, gdzie albo dzieciom dzieje sie fizyczna krzywda, albo sa zaniedbywane, ale rzecz jasna zdarzaja sie tez rozne dziwne sytuacje... Tu panuje polityka absolutnego niebicia dzieci, nawet klapsow sie nie powinno dawac - tak tu jest i co zrobic... Ale z kolei bardzo rzadko sie tu slyszy o np. noworodku zamordowanym przez "kochajacego" tatusia, co w PL jest norma!...
 
hej kochane, wczoraj miałam trochę zakręcony dzień, więc dopiero teraz znalazłam chwilę, żeby wskoczyć i poczytać, jak u Was weekend mija...

FILIPKOWA MAMA juz wiem ze moj Maciek jest cfaniak. Bo on przy stole ciagle wola "mama amm, mama maa" a jak wyjde do kuchni to sam je. Wiec wiem juz ze by sobie poradzil tylko mu sie nie chce ;-)

GOLA ona ma 26lat jak ja. Znamy sie od piaskownicy :-) plany piekne mialysmy w dziecinstwie ze za maz powychodzimy, ze dzieci w podobnym wieku beda i dooopa. Jej facet nie chce brac slubu choc ma juz 30tke, a dzieci to nie wiadomo czy bedzie mogla wogole miec. Jej najwieksze marzenie, bo na codzien jest studentka pedagogiki i opiekunka dziecieca. Naprawde ciezko przechodzi ten okres a dzis przyjdzie mi ja wspierac. Chlopak raczej od poczatku mial bakterie, jeszcze nim sie poznali bo od pierwszego razu zaczely jej sie problemy zdrowotne i wszystkie objawy dot chlamydi. Cos wiecej bedzie wiadomo jak sam porobi badania.
;-)

No to rzeczywiście cwaniaczek z Twojego synka jest :) Chociaż można go zrozumieć- po co ma się męczyć, jak może po prostu buźkę otwierać i mama sama nakarmi ;);)?
Współczuję Twojej znajomej, niemożność posiadania dziecka, pomimo wielkich chęci musi być dla niej bardzo dołująca, a jeszcze fakt, że na codzień z maluchami pracuje.... Znam w swoim otoczeniu taką kobietę, chciałaby bardzo dzidziusia, ale pomimo starań po prostu nie zachodzi w ciąże- niby ona zdrowa, a jej mąż nie chce się przebadać Ma z pierwszego małżeństwa dwójkę dzieci, i wydaje mi się, że już mu się nie chce kolejnego dziecka. A szkoda kobitki, bo aż jej się oczy świecą jak widzi Olka....

Heloł listopadówy

Nocka u mnie jako taka ;) - Pola o 3 zaczęła płakać i chyba drugi raz w życiu wzięłam ją do mnie an sofę, spała mi w nogach na mojej kołdrze, drugą częśćia musiałam ją przykryć, a ja bidna, na skraju z dupskiem na wierchu, zmarzłam jak fiks!! POtem o 5 cyca jadła i odłożyłam ją do jej wyrka - spała, UWAGGGGAAAA do 7:43!!!!!!!


U nas ładnie i słonecznie, choć już chłodniej niż wczoraj, lało całą noc .
Widzę, że nie tylko Oluś ma takie nocne przeboje... Ja się poddałam, bo już chodziłam jak zombie, i przez 3 dni spał ze mną w łóżku- niemiłosiernie niewygodnie mi było, ale mały spał spokojnie, pobudki góra 2/3 a nie co 40 minut.... U mnie również pogoda całkiem, całkiem, mam nadzieję, że uda się zaliczyć dłuższy spacerek :)

gola tak to prawda.... Widze cala mase osob okolo 40-50 lat mocno schorowanych... ale tak samo widze chorujaca młodzież, dzieci. to jest straszne....
Pamietam jak na 1 listopada jezdzimy na cmentarze na wies i tam jest cala masa grobów malutkich dzieci, niemowlat :-( Plakac mi sie chce jak to widze.... Maluszki odeszly wiele lat temu czesto niebawem po narodzinach, a wtedy i jeszcze na wsi pewnie nawet nie wiedziali jak im pomoc, jak ratowac itp....
Ale wracajac do czasow dzisiejszych to niestety zdecydiowanie za duzo znam osob majacych problemy ze zdrowiem. A zwlaszcza dziewczyn ktore nie moga miec dzieci albo maja problemy z zajsciem.... W gronie moich najblizszych kolezanek.... Tylko jedna ma dziecko :shocked2: a trzy pozostale maja w tej kwesti problemy.... Tak samo w mojej rodzinie wystepuje podobna zaleznosc. Mniej z nich ma swoje pociechy a wiecej stara sie aby je miec i nic.... :dry: OMG jak sobie tak czlowiek kalkuluje to statystyka jest bezlitosna....

Ja mieszkam tuż przy cmentarzu i nieraz z małym spaceruje sobie po nim, dużo zieleni, cisza i spokój, lepsze to niż spacer centrum miasta. I w oczach mi rośnie ilość nowych grobów maleństw- większość nie przeżyła nawet kilku dni. Za każdym razem dziękuję Bogu, że moja ciąża, chociaż ciężka i z komplikacjami, to jednak zakończyła się w odpowiednim czasie i owocem jest zdrowiutki i aż nazbyt energiczny Olek ;)
A osoby starsze, wiesz... Jak państwo tak o nich dba, to nie ma co się dziwić :wściekła/y: Sama nie raz wykłócałam się w szpitalach/przychodniach o lepsze traktowanie moich rodziców, bo czasem personel potrafi być wręcz odpychający, a diagnozy?!! Lekarz spojrzy, zajrzy do gardła, do oczu i stwierdzi "anemia", "niedobór żelaza i magnezu", "zatrucie pokarmowe" "przeziębienie" i tyle, następny proszę! A w tym wieku każde problemy zdrowotne powinny być brane bardziej poważnie wg mnie :no:.

Witajcie

U nas też pięknie i słonecznie, nie wiem czy ciepło bo od tygodnia nam juz grzeją więc na szczęście w domu mamy temperaturę ok i Igor nie musi śmigać w skarpetach.
Za to noc mieliśmy okropną, Igor budził się co chwilę, koło 3.00 wogóle się wybudził musiałam z nim walczyć, zeby zasnął a potem budził się popłakkiwał, uspokajał się tylko przy cycu i tak męczyliśmy się do 6.00. Masakra, ja już nie wiem co on ma z tym spaniem, ale coraz częściej zdarzają mu się takie noce. Niby nic mu nie jest, zęby też nie sądzę bo jak tylko biorę go na ręce to przestaje płakać.
Na szczęście odczarowaliśmy jedzenie i wcina ostatnio wszystko jak leci. Przynajmniej to z głowy.

Ech, współczuję nocki. Ale wiesz, ja bym tych zębów nie wykluczała tak szybko, Olkowi jak wychodziły to też były takie jazdy nocne i tez się na rękach uspokajał, jakby obecność mamy dawała ulgę. Brawo za powrót do normalnego jedzenia :) My wciąż z niektórymi pokarmami walczymy :) głównie z mlecznymi...:zawstydzona/y:

hej kochane!!
ja Bogu dziennie dziękuję za moją Maję, za to że ciąża byla wzorowa, że poród, choć długi i bolesny, bez komplikacji no i ze on jest zdrowa, ładnie się rozwija itd. Nie wiem co bym zrobila gdybym nie umiała zajść w ciążę.. to musi być straszne:-(

U nas nocka fatalna (Gola łączę się z Tobą w mękach). Maja obudziła się ok 2, popiła cycka ale potem nie umiała zasnąć, wiercila się, stękała, płakała, złapała się za uszko kilka razy. dziewczyny ja już nie wiem czy to uszka, czy zabki... ona dostaje na zalecenie laryngolożki 3 razy dziennie ibum przeciwzapalnie. W nocy dałam jej 4 dawkę bo już nie wiedzialam jak jej pomóc. Musiałam ją wziąc na ręce,tulić i spiewać (nam się takie akcje mało kiedy zdarzają). Rano obudziła się z temperaturą 37,5. Laryngolozka mi powiedziała że jak uznam że nie ma poprawy lub jest gorzej to mam jej podać bactrim. Sama nie wiem co zrobić. Maja w ncy cisnęła paluszki do buzi. Kaszel nadal ma. Katarku mniej. Kurde nie wiem co robić.. Acha, jak ja ją dotykam po uszku to wcale na to nie reaguje a podobno jak boli to się dziecko wije i placze przy dotyku. Poradźcie coś!
Stary na grzybach, ja ogarnęłam kuchnię i może poprasuję zaraz, choc przydaloby się łeb umyć!
Wczoraj zrobiłam jabłka pod kruszonką. Pycha!!!! dziś chyba tez zrobię bo nam sie wczoraj po malej porcyjce dostalo bo akurat mama z tatą byli i ich poczestowalam. A dzis na obiad lasagne, wieki nie robiłam!!
Miłego dnia!!

A jak masz napisane na ulotkach tych leków, jak długo można ich używać? Bo wiesz, może po jakimś czasie już nie dają tego efektu, jaki powinny dawać, albo zamiast pomagać to szkodzą??? Ja bym radziła jednak skonsultować się z jakimś innym lekarzem, albo chociaż obecną lekarkę poinformować o stanie Małej....
Grzyyyyyby.... OJ jak ja bym chciała taki koszyk świeżych grzybków, do sosiku, zupki.... Ale nie ma komu pojechać nazbierać :(
Ciacho! Też poproszę :)! i Lasagne.... Domowej roboty to chyba z 5 lat nie jadłam :zawstydzona/y:

Dzien doberek!

Podsylam Wam sloneczka, bo u nas swieci pieknie! ;-)


images




Gola - u nas podobnie, Mia spala do prawie 8, wczesniej kolo 7 M. dal jej jesc, a w nocy to juz sama nie wiem, czy sie cos budzila... Ja spalam jak trup, unieruchomiona przez bol w karku i plecach... :eek: Ale ostatecznie sen do prawie 8 to nie jest tak zle, co? ;-) Tylko oby sie juz w nocy bidulka nie wybudzala i dala mamusi pospac... ;-)

Kochane, mam nadzieje, ze niedziela Wam milo mija. Ja nadal zombie. Szyja boli, plecy bola, gardlo zawalone, leb mi peka!... :oo2: Chyba mi tak szybko nie przejdzie, ale oby sie tylko Mia nie zarazila... :eek: Do tego brzuch mnie juz ostro boli prawie tydzien! :szok: Jak nie przejdzie samo, to bede sie musiala wybrac do lekarza z tym wszystkim.

Milego dnia wszystkim!

Do mnie słonko dotarło ;) No to może jakiś skok rozwojowy jest, że maluchy się tak masowo w nocy wybudzają??? BO to aż dziwne, że prawie wszystkie listopadowe berbecie teraz takie w nocy niespokojne.
Współczuję stanu zdrówka! Ja z tydzień temu przechodziłam niezłe choróbsko, razem z małym, ech tragedia była, oby Tobie szybko przeszło i co by się maleńka nie zaraziła ;*!! A z brzuchem- KONIECZNIE do lekarza, nigdy nie wiadomo co to może być, a jako że bądź co bądź niecały rok temu rodziłaś to różnie może być, oczywiście nie chce krakać, ale wolę dmuchać na zimne.
 
Anek Kochana, jak czytam co u Ciebie się dzieje, to jakiś instynkt mordercy mi się załącza do ojca Zosinki:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Normalnie przyjeżdżaj do Szczecina, mój K. wyjeżdża paracować za granice, więc mi samej będzie źle i niedobrze! Bierz małą pod pachę i wsiadaj w pociąg;) Razem będzie nam raźniej a i od tego patafiana się oderwiesz ;)!!!
Ja jestem prawie cały czas sama z małym- zakupy, sprzątanie, nikt mi w nocy do małego nie wstanie, tylko ja potrafie go uspokoić jak płacze, zabawić, zająć czymś, przewinąć, nakarmić..... NIestety ale mój K. to tak mało aktywny jest w życiu Olka....

onanana ja od zawsze czulam ze mam jeden cel w zyciu ktory musze zrealizowac - miec dzieci ;-) i wiecej niz jedno. nie jakies studia czy karmiera, zawsze rodzina byla na pierwszym planie. Jakbym nie mogla tego miec to bym sie chyba calkiem zalamala :shocked2:
Maja ma zapalenie ucha? Bo wczesniej nie zaskoczylam... Jesli tak to tez slyszalam ze bardziej boli jak sie dotyka. A nie macie kropli do uszu? ja takie dpstalam raz dla dziecka Dicortinef sa na zapalenie ucha. Co do Bactrim to nie poradze bo my jestesmy uczuleni na niego i jak dawalam Mackowi to pogorszyl sprawe. Ale wiesz moze jej zostalo takie lekkie przeziembienie. Sama nie wiem. Kuba mi caly miesiac kaszlal. Dopiero po Pulneo syropie mu wiecej odpuscilo a jeszcze mam recepte na takie kropelki Flegamine na dzieci jakby mu ten kaszel wrocil mam kupic

Ja zawsze miałam w sercu pewność, że moim celem w życiu jest zajmowanie się domem, wiesz, doskonała pani domu i takie tam. Tylko nigdy w tych planach nie było mowy o dziecku :) Tak więc w tej chwili moje ambicje zmalały do wymaganego minimum :p
Oluś też szarpie ucho co jakiś czas- ja to zwalam na zęby, bo nic w uszach nie ma, żadnego zapalenia, dotykać je daje, umyć też, wyczyścić...

Dzięki za tak ciepłe powitanie :-)
Szkoda, że wcześniej zabrakło odwagi, teraz już trochę "po ptokach" :-D
Odnośnie wózka- kwity odnalazłam, kupiony w kwietniu, napisałam wczoraj do sprzedawcy, pewnie będę musiała odesłać mu wózek kurierem (ciekawe na czyj koszt...) ale nie mam wózka zastępczego, bo stary niedawno sprzedałam. Za miesiąc wylatujemy, mam nadzieję, ze wyrobią się, bo coś czytałam, że na naprawę mają co najmniej 2 tyg. Jakaś pechowa jestem, zawsze jakiś bubel mi się trafia...
Postaram się wdrożyć, żeby być na bieżąco co u kogo i wiedzieć co komu poodpisywać, obiecuję:tak:
coś o sobie- moja Olina urodzona w 39 tyg. ciąży, poród -tragedia, zniechęcił mnie do posiadania jeszcze dzieci, mówiłam, że jak jeszcze mi się zachce, to najpierw nazbieram tysiaka na cesarkę:szok:
ojjj P. mi już nad uchem marudzi, mała krzyczy, dom wariatów hehe lecę, ciąg dalszy opowieści nastąpi...

Witaj wśród Listopadówek :):):):):)
A nigdy nie jest za późno i "po ptokach" :)!! Tutaj zawsze będziesz mile widziana i traktowana tak samo jak inne forumowiczki :)!
Ja też mam pecha do trafiania na buble:zawstydzona/y: mój K. to już nawet się nie złości, tylko śmieje ze mnie, że nawet karton mleka kupie uszkodzony :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
DOm wariatów :D??? WITAM W KLUBIE:)!!

Gola zgadzam się z Tobą w pełnej rozciągłości- ważne żeby zdrowe było i kochane, a płeć... to już sprawa podrzędna. Jednak, rozumiem poniekąd rodziny w których po 4tej ciąży rodzi się kolejna córka/syn. Ja osobiście wolałabym mieć córeczkę jako 2gie dziecko, niż kolejnego Olusia rozrabiakę :):):)

Ssabrinaa
Sami to widzę równie energiczny maluch jak mój Olek, szaleństwa do 22, oj jak ja to dobrze znam :D:D:D U nas kup jest 1-3, zależy co je, i ile, w ciągu dnia. Zazdroszczę nocki, nie pamiętam już, kiedy miałam taką spokojną przespaną nockę.....

Angun udanego obiadu u rodziców :) i oby dzionek minął słonecznie i bez opadów :)!

mirelka jak ja Ci zazdroszczę... Chciałabym żeby mój chłop cokolwiek w domu poprawił, jest tyle niedociągnięć, a on nawet palcem nie chce kiwnąć, narobi się na budowie, to w mieszkaniu już ma dość roboty... I muszę o poprawki wszelakie prosić mego tate, lub sama coś robić....
Olek też się chichra jak mu odciągam glutki, ale o próbuje też tą fridę do buzi pchać, i czasem tak zawzięcie walczy, że szok:szok::-D:-D

Mary ja uważam, że lepiej mieć większy bicz nad głową, niż tak jak w Polsce- za zabicie dziecka grożą 3 lata, a za zapalenie trawki 5 lat... Przecież to się nadaje na jakiś dramat.... Może, gdyby za zaniedbanie dziecka dostawało się w Polsce surowe kary to mniej byłoby artykułów "zabił synka, bo przeszkadzał mu w grze":-:)-:)-:)-:)-(.

Moja mama dzisiaj rano zadzwoniła powiedzieć, że Oluś robi coraz dalsze samodzielne wędrówki, od kojca do pufa 6-7 kroczków sam, samiusi :) Na roczek sam do dziadków przyjdzie :D:D:D

edit: musiałam rozbić posta na 2 części bo miałam niestety ciut przydługi :zawstydzona/y:
 
Prasowałąm prawie 2 godziny, sterta ciuchów Poli i naszych - kiedyś prasowałąm to co akurat było mi potrzebne, teraz przy młodej robię to od razu hurtowo....
Pola spała godzinkę , wstała, zjadła żurku z wczoraj i D. zabrał ją do rynku na lody, tzn na wafelek z loda ;)

Angun chyba teraz wykorzystam, póki mojego i Polci nie ma, położę się , może usnę, bo od Szczawnicy, Pola gorzej śpi w nocy :/

Julianna - też często chodzę z POlcią na cmentarz do babci - co prawda daleko mamy, ok 2,5 -3 kilosy w jedną stronę, ale zawsze przed ciążą tak do babci chodziłam - tylko wcześniej przez pola, a teraz tym Quinny się nie da, zacznie się robić zimniej przesiądziemy się do mutsy spacerówki to będę mogła tamtędy iść, byle by znowu nie utonąć w 1,5 km błocie ;)

Angun, SSabrinaaa, nimfii - moja też robi ok 2 kopki dziennie, wczoraj to były 3. Ale od początku robiłą dużo koopek.

mirelko - ale robotny ten Twój chłop, tak jak D. od onany:tak:

Dobra idę, legnąć, bo za niedługo zbóje wrócą!
 
Angun-u nas to na bank nie z glodu te nocki bo igor codziennie zjada wielka porcje kaszki i popija cycem. Moze to te zęby... Julianna no kochana ale nasz cmentarz przyznasz ze nie taki zwykly..
 
angun tak wiemy ze torbil ma łagodna postac nowotworu :) Ale ma az 7cm, nie wiadomo ile tam bedzie trzeba ciac. No i na drugim jajniku tez jej sie cos tworzy. A teraz ta Chlamydia - ona ponoc tez ma swoj wplyw na plodnosc. A skoro mialaby ja ona i jej chlopak to przed mini naprawde dluga droga moglaby byc do staranek o dziecko... No ale to bedzie dla nich temat do rozwarzan za dlugi czas - musi minac sporo czasu, bo po operacji ona jeszcze bedzie brala leki bardzo dlugi czas - tak jej zapowiedzieli.


julianna :-D
ale pościk ;-)
To prawda ze ludzie starsi sa zle traktowani w szpitalach :( Ostatnio byla nawet afera w TV ze szpital onkologiczny w Warszawie odmuwil leczenia pacjentowi ktorego nie da sie juz wyleczyc a tzn leczenie na podtrzymanie zycia moze odrobic w kazdym innym szpitalu. Zreszta moja tesciowa podobnie szpital potraktowal jak poszla z wynikami - na wstepie uslyszala ze oni nic zrobic nie moga. a poszla do innego lekarza i on od razu ja przyjol na operacje i zlecil pozniej chemioterapie.
aa jak chodzi o dzieci... ja mam w rodzinie szwagierke - ma prawie 40lat juz i nie maja dzieci. Starali sie tyle czasu. jeszcze probuje sie leczyc ale bez skutku. A ona tak kocha dzieciaki, jest taka ciepla osoba, zawsze maluchy wyprzytula i wycaluje i jak widzie kazde dziecko biegnie do niej nawet jak jej nie zna :) Wiec dlatego tez uwazam ze zycie nie jest sprawiedliwe ze osoby tak bardzo pragnace dziecka nie moga go miec.




ssabrinaa
najwyrazniej mu jelitka zaczely inaczej pracowac :) Moze je teraz wiecej nabialu, jogurtow?






Zmykam na kawke i plotki z kolezanka ;)
 
Ostatnia edycja:
Wpadam :-)


no to porobiliśmy to co chcieliśmy tylko żeby Bóg Nas za to nie pokarał m był w kościele a ja nie,:no::szok: teraz na szybko kawkę wypiję i poczekam aż mała z drzemki wstanie:tak: i będziemy czekać na gości:tak:

mamawkońcu. Witam się, wiesz podziwiam Cię że tyle czasu nas podczytywałaś i dopiero teraz coś szkrobnęłaś do Nas ale jak piszesz że to już po ptokach, co Was skłania do tego że wyjeżdżacie z Polski i to już jak piszesz może na stałe?. Moja mała też urodzona 11.11. Jak twoja mała ma imię? Oby reklamacje szybciutko i pozytywnie Wam rozpatrzyli
Julianna ale post ale tak jak obiecałaś :tak:wiesz nie bez powodu się mówi że szewc beż butów chodzi, mój m też ma dużo wspólnego z budowlanką i mówi że to co robi to jego wizytówka i tak się bidok stara hihihi :tak::-D
Gola 2 godz.prasowani no nie ja to w 10 min. i gotowe ale ja tylko Liwii prasuje dla siebie i m to co wymaga to wyprasuję :tak: Pospałaś cosik?
Mary, oj jeszcze Cię męczy, zdrówka. Wiesz ja przeczytałam o tym że boli cię strasznie brzuch to mi się przypomniała że mnie wczoraj właśnie też zaczął boleć o 23.00:szok: strasznie mnie rozbolał wstałam zażyć tabletkę i z bólu zasnęłam,:wściekła/y: zawsze tak miałam jak @ się zbliżał ale odkąd urodziłam to @ nadchodziła ale bez bólu brzucha czyżby znowu będzie jak przed porodem z tym bolącym brzuchem oby nie :no: a ty kochana może przejdź się do lekarza jak tak cię jeszcze będzie boleć mnie od wczoraj nie boli muszę zerknąć kiedy @ mam dostać chyba na dniach coś tak czuję :szok:


edit:)


Składam Naszym małym chłopaczkom i tym dużym chłopom Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia chłopca :-)

images
images



Miłej nidzielki:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mirelko - dziekuje, kochana! Wiesz, ja sie wlasnie jak na @ czuje, tylko 10 x intensywniej! Klucie, jakby szarpania w brzuchu - Boze, juz mi sie calkiem pochrzanily te cykle... :sad:

Julianna - zgadzam sie w 100%! Dla mnie to jakas paranoja, ile maluszkow jest bitych w PL na smierc, ciagle tytuly w gazetach typu: "4-mies. niemowle zatluczone na smierc przez ojca, bo plakalo"!!! Ja juz naprawde uwazam, ze lepiej jesli prawo jest ostrzejsze w tej kwestii, bo sa debile, ktorzy naprawde nie powinni miec dzieci!

Gola - podziwiam, kochana, ze Ci sie chce! ;-) Ja prasuje tylko ciuszki Mii... ;-) No i nasze od wielkiego dzwonu.

Nimfi - milych ploteczek!



Ja nadal zdycham. Usnelam na kanapie i spalam tak kilka h w porze drzemki mojej malej! :szok: Zaraz bedzie pora spania Mii, a ja chyba sobie jeszcze poleze troche i tez sie dzis wczesniej poloze...

Milego wieczorku!
 
Do góry