Heloł czołem kluchy z rosołem - tak mówił Kulfon, pamiętacie ?
angie- ale się cieszę, super, po jakim czasie macie wrócić do domku? A kingusia to nasza mała wojowniczka! piona i żółwika od Polci ( no może bardziej ode mnie, bo Polish nawet nie wie co to
Majuska - jadę do Szczawnicy, Pola jeszcze nigdy nei była w nosidle, ostatnio tylk oją przymierzyłam w domu i hasałam z nią jak jakaś kobyła

Wtedy jej się podobało, no ale wiadomo to było 10 minut i matka szalała jak głupia
mirelko - jakie Ty nam tu ostatnio obrazeczki cudne zapodajesz, buzii :*
maggipka - pisałam Majusce wyżej, ale powtórzę

Szczawnica, jedziemy w same baby, nie wiem jak moje kombi nas pomieści! Ale postaram się wziąć sobie slowa Majuski do serca i nie brac zbyt wielu rzeczy. Jadę ode mnie ze Śląska i jadę na Zator Wadowice, potem się kieruję na Nowy Targ Z-ne i stamtąd Szczawnica - mam nadzieję, że trafię i nic nie popiepszę, bo do Z-pca nie raz jeździłam, w razie czego mam CB radio i nawigację

Więc w sumie nie będziemy tak daleko
Pola padła po kaszy, ja odkurzyłam chałupę, po południu muszę przelecieć z mopem, wstanie to idziemy na pocztę i po zaślepki do elektrycznego, u nas ładna pogoda, ociepliło się i jest fajnie
