Witajcie kochane!
Na początku spoźnione zyczenia dla naszych bobików obchodzących swoje 9-cio miesięcznice-
Polciu, Tymku, Mati, Franiu- wszystkiego dobrego dla was!!!
Gola masz rację ten czas tak szybko leci..
Wczoraj mieliśmy 3 rocznicę ślubu, atrakcją dla nas było wyjście do kina (Batman- Mroczny rycerz powstaje, nie lubiękina akcji, ale film wyjątkowo mi się pododbał, może to zasługa Christiana Bale'a albo tak długiego postu od kina :-)). Dostałam od męża bukiet czereonych róż, prezenty będą później, wybierzemy się razem na zakupy.
W temacie psioczenia na chłopów też mogłabym dużo popisać (mój jest strasznym bałaganiarzem), ale jeśli chodzi o kontakt z Małym i opiekę (na tyle ile praca pozwala), to nie moge narzekać. Macie rację laski, że czasem trzeba zrobić ostrą jazdę, bo tak się facetom wydaje, że jeśli nie zgłaszamy więszych problemów, to wg nich wszystko jest w porządku...
Anek no niezły tekst twój facet zapuszcza, może też czas na przywrócenie do pionu? Parę godzin z dzieckiem i ciągłe palenie fajek? może sobie podaruje i popali, jak Zosia pójdzie spać??
Winki, wierzę, że masz sporo bagaży. Pewnie promocje kusiły, no i te nasze słoiczki i mleczka, których nie ma w Szwecji, ja też jestem sroka na okazje, teraz szczególnie dla bobików :-) Zamów kontenerm i odpraw promem
Potworek- rozumiem twoje dylematy, my mieli śmy problem ze znalezieniem matki chrzestnej, ostatecznie została nią kuzynka mojego J. Zgadzam się z Nimfii,jeśli Oliwka jest ochrzczona, to dlaczego Mati miałby nie być, po co poróżniać rodzeństwo. A co do imprezy, to nie musicie robić dużej fety. Ciasto i kawa też w zupełności wystarcza.
Mary- super, że wakacje udane!
Gola wczoraj widziałam na żywo twój wózeczek, fajny jest, rzekłabym taki dziewczęcy, filigranowy (przypomina mi taki dla lalek). Polcia będzie się w nim ładnie prezentować. Mi ostatnio wpadł w oko Cybex Onyx (przyjrzałam się Callisto i jest zbyt masywny). Łączę się z toba w bólu niewyspania, ja to mam już od 9 miesięcy i chyba się jakoś przyzwyczaiłam, jednak marzę o choć 1 przespanej nocce. Może jak skończymy karmić piersią, to będzie lepiej. Ja już myślałam, że Mały się sam odstawi, bo takie cyrki przy cycu wyczyniał. Teraz jednak w trakcie choroby je chętniej. Zobaczymy jak to będzie
Helenko cieszę się, że Oli już lepiej i w domku. Paskudztwo się przyplątało. Nie wiedziałam, że można u bobików stosować Tantum Verde. Arturowi aktualnie idą górne jedynki.
Mikado pytałaś czy nie używamy żelu, stosuję Dentinox N, ale Mały nienawidzi tego smaku (smaruję raz dziennie), daję mu też granulki homeopatyczne Osanit (nie mam pewności czy działają). Ogólnie Mały marudny, czasem pokrzykuje, ale chyba dzielnie znosi te zębiska.
A propo facetów, to jeśli możesz,to zdradź nam kochana receptę, jak przetrwać w związku tyle lat razem (chyba ty masz z nas najdłuższy staż małżeński;-)).
Ssabrinko-trzymaj się dzielnie!
Nimfii- kiedy chrzciny Kubusia, czyżby w tą niedzielę?
Martttika ja też mieszam kaszki, Arur lubi mix jaglanej (np.Holle albo niemiecki Hipp) z ryżową smakową (banan, malina), dawałam mu też orkiszową (niechętnie jadł, może za dużo jej dosypywałam). W temacie danonków nie pomogę, bo my bezmleczni, ale może jakieś barwniki zawierają lub zbyt dużą il.cukru??
Mój chorak drzemie, jest już dobrze, wczoraj broił, zrobił babci wieczorną histerię, bo chyba się wyspał w dzień (3 drzemki o łącznej dł.ok.3,5h), no i mamy nie było a o tej porze była zawsze dostępna :-)
Dzięki za rady w temacie odparzeń, już się goi, używm mąki ziemniaczanej, w aptece nie mieli Tormentiolu.
Dziś na obiad leczo- uwieeeeelbiammmmm!