reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2011

Julianna, Syl nie jesteś sama, mój Artur jedna trochę się zdrzemnął, ale straszna maruda dziś z niegi, ciągle chce na ręce.
Mirelka to straszne, nie wyobrażam sobie przeżywać coś takiego. Ankusch ale was wrobili z tym łóżeczkiem.
Ssabrina fajnie, że mężuś w domku!!!
Helenka leczcie sie szybko i skutecznie z Olusiem!!
Ale Artur włączył syrenę..
 
reklama
mirelka wspolczuje kochana kolezance jest to straszne kiedy dziecko umiera :-(
helenka duzo zdrowka dla Olka oby mu jak najszybciej pomogli z tym uszkiem co by sie dziecko tak nie meczylo.
ankusch ale cyrk z tym lozeczkiem dobrze ze chcecie kase z powrotem a to drugie lozeczko pewnie nie jest w nie lepszym stanie.
Angun,Julianna wspolczuje wam kochane u mnie mlody tez nie jest laskawszy wiecznie mama musi byc w obrazku :eek::confused2:
 
laski, coś chyba jest w powietrzu - bo super grzeczna dotąd Pola odstawiła mi po napisaniu ostatniego posta, taką szopkę, że hej! Darła się jak upiór i nawet ręce nie pomagały - była też bardzo śpiąca...
Teraz na szczęście już wykąpciana i pocysiowana smacznie śpi..
Ankusch- dokładnie zwrot kasy - albo zgłaszajcie do Allegro . Kocham takich uczciwych sprzedającyh:wściekła/y:
 
ankusch kochana co za ćwoki z tych sprzedających... mam nadzieje ze bez problemu oddają kasę...
mirelka straszne.... nie mam słów, ja bym tego nie przeżyła...
angie jak mąż w maratonie??

Przepraszam ale nadrobiłam Was "po łebkach".. i popiszę o sobie trochę...
Kochane a więc lekarka stwierdziła ze Maja złapała jakiegoś wirusa. Dostała znów jakąs nową zawiesinę i do środy ma mieć "dietę". Dzis już młoda ma apetyt i nie wymiotuje (mam nadzieję że tak już zostanie). Robi więcej kupek niż zawsze ale lekarka uprzedzała ze tak może być.
Jak wróciłam z pracy to moje dzieci (czyt. mąż i Maja) robili obiadek- Maja siedziała w foteliku i śpiewała tatusiowi w akompaniamencie WU Tang Clan (o zgrozo) a tata robił obiad.
W przychodni D. był jedynym facetem i powiedział że te wszystkie baby jakoś na niego podejrzliwie patrzały. Pewnie mi zazdrościły dzielnego męża haha ... Generalnie jestem z niego bardzo dumna. Z Mai oczywiście też. Ona tęskniła za mną mniej niż ja za nią- jest tak wpatrzona w tatusia że czasem mu tego zazdroszczę...
W pracy spoko. Miałam mnóstwo roboty. Na jutro już tez mam dużo. Zresztą muszę się rozeznać co tam się dzieje na kontach i robota jak to w księgowości zawsze się znajdzie. Zostałam przywitana ciepłymi słowami i uśmiechem przez prezesa (spotkałam go przypadkiem na korytarzu) więc zrobiło się miło:-D
 
onanana - dokładnie pozazdrościć takiego faceta!
Czyli jednak wirus - teraz już będzie lepiej! Pogratuluj Twojemu, super z Niego tata:tak: Moja mama robi w księgowości i tak samo zawsze mówi ;) Najważniejsze, że pierwszy dzień już za Tobą - a wiadomo ten pierwszy najgorszy! Teraz będzie już łatwiej :) Ciekawe jak katarek i martttika
 
hej melduję się i ja :-)
niestety czasu to ja nie mam żeby Wam poodpisywać, troche poczytałam i lecę zaraz spać:rofl2:

P.S. Wszystko da sie przeżyć:-)
 
Gola wspolczuje Ci kochana,moj mi odstawil szopke w momencie kiedy mial isc spac oj zlosnik jeden taki zmeczony a walczyl ze spaniem no ale zasnal po 16 i wstal kolo 18 :sorry:mam nadzieje ze u Poli to taki jednorazowy wyskok ;-)
onanana super wiesci ze Majunia sie lepiej czuje oby jej ten wirus szybko odpuscil ;-) fajnie ze w pracy Ci czas szybko zlecial i ze bylo fajnie,atmosfera w pracy jest wazne ;-)
martttika super ze i Ty dajesz znac,fajnie ze i u was spoko po pracy ;-)

Moja marudna od momentu jak wstala chce byc tylko na rekach,nawet do WC musialabym go zabierac ze soba :eek::no: ide go kapac bo zaraz osiwieje normalnie a ojciec hmm kilka dni w domu i wytrzymac juz nie moze i uciekl na te swoje nauki sztuk walk :tak: ale bylo fajnie jak byl w domciu bo juz dawno nie spedzilismy wiecej czasu ze soba :-)
 
onanana dobrze że z małą się wyjaśniło...a twój jak już pisałam wcześniej dzielny tylko pozazdrościć i pewnie baby zazdrościły :-)
Mój na bank jeśli trzeba by było poszedłby z Martyną też w mojej zakochany...kurde jestem zazdrosna jak ją np.jakoś ubiorę w kieckę czy coś to mówi "" niunia jakaś ty ładna,piękna itp" a ja nie pamiętam kiedy mi coś takiego powiedział:wściekła/y:
Albo jak mnie wkurza jak trzyma małą na rękach a ona popłakuje i mówi "mama szykuj bufet "
gola może pola była już zmęczona i domagała się kąpieli i spanka ;-)
I jak z tym polem bo jestem ciekawa ????

Mój odesłał łóżeczko i mają kasę oddać ufff

Aaaa zapomniałam wam napisać dziś Martyna miała pierwsze cięcie podciełam jej grzywkę i włoski za uszami miała strasznie długie hehhe teraz troszkę jest inna muszę się przyzwyczaić :-p
 
Ostatnia edycja:
marttika- super, że się odzywasz, czyli aż tak źle nie było ;)
Ssabrinaa - i ja mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok panny Poli. Sami mam nadzieje, "padł" po kąpieli. Pewno, że fajnie jak się pobędzie więcej czasu razem :)
Doczyatne-----> Ankusch - no bo u nas (na Śląsku) nie mówi się np idę z dzieckiem, czy np z psem na dwór, tylko na pole hehe. Wiesz chyba masz rację, bo nasza bździągwa padła od razu po kąpieli - a jadła 20 minut. Najważniejsze, że zwrócą kaskę, a wysyłkę też pokryją? Jak tylko Pola płacze, to mój się dre z pokoju "mama daj nam jeść" wg Niego Pola też zawsze głodna:-D Kochana u nas nie ma co ciąć, bo włochale króciutkie! Czekam z niecierpliwością na foto wylaszczonej Martynki ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
gola postaram się jutro foto zrobić...;-)
A na pole to jak mówicie??? skoro dwór u nas to u was pole jest jak???:-)
a za wysyłkę to nie wiem kto pokryje stary jeszcze w robocie i on to w trakcie pracy załatwiał ;-)
 
Do góry