Helloł! Z Wami normalnie się nie da... tylko 3 dni mnie nie było i już 20 stron

jak Wy to robicie;-)
Byłam wczoraj u lekarza, mój M. został z Frankiem, ja jak zwykle byłam cała w nerwach szczególnie, że miałam dość sporo do załatwienia w Krakowie przy okazji. Wracam do domu a mój M. cały w skowronkach, stwierdził, że spędził wspaniały dzień z Frankiem, był z nim 2 razy na spacerze, opowiadał mu o kurach, które widzieli, o drzewach i o innych rzeczach i nawet jak Franek marudził, to mu tak bardzo to nie "przeszkadzało", że wie doskonale, że na co dzień to jest ciężka praca, ale również wielka satysfakcja no i w ogóle był zachwycony. Byłam w lekkim szoku, bo nie pierwszy raz zostali sami, Franek nie chce zasypiać mężowi, więc wiem, że na pewno mu bardzo płakał i zasypiał dopiero ze zmęczenia, ale pierwszy raz mąż był taki dumny po spędzonym razem dniu, bardzo się z tego cieszę, myślę, że wynika to z tego, że Franek jest coraz starszy i jest z nim coraz większy kontakt.
Anek cieszę się, że tata Zosi się wykazuje!
Onanana zazdroszczę, że Majunia tyle wytrzymuje na zakupach, Franek jest taki rozkojarzony, że nie może zasnąć, więc po 2 godzinach zaczyna marudzić:-( Widzę, że Twój tak jak mój interesuje się u dziewczyn na forum:-)
Angie świetna pamiątka, mam nadzieję, że się pochwalisz jak wygląda! Fajnie, że siostra do Was przylatuje, będziesz z jednej strony mogła trochę odetchnąć a z drugiej nacieszyć się towarzystwem kogoś bliskiego. Buty piękne! Kurcze jesteście obie dzielne, wiem, że Tobie musiało być ciężko patrzeć na Kingusię, która się denerwuje badaniem, trzymam kciuki!
Angun gratuluję ząbka!
Gola gratulacje z okazji udanych chrzcin!
Majuska mój zawsze milczy jak zaklęty jak jest w wózku, dziwimy się, bo się uśmiecha, czasem coś mruknie, ale w porównanie z tym jaki jest w domu, to dziwnie milczy...
Martttika super, że udało się z pracą!
Winki jesteś szalona, kurczę ja przy dziecku strasznie się zmieniłam, dawniej zaskakiwałam swojego nagłymi pomysłami, np. że jedziemy gdzieś na weekend (już teraz natychmiast;-)) a teraz muszę wszystko doskonale przemyśleć
Ponko my jeździmy spacerówką już jakiś czas i nie ma problemu, albo śpi na leżąco, albo ogląda świat na siedziąco, w gondoli się nudził jak się obudził. Pewnie nie czytałaś, ale śniło mi się, że Twój A. zapraszał nas na Wasz ślub
Dziewczyny jeszcze pytanie... Franek podczas karmienia zaczyna mi tak dziwnie "mielić" językiem, że wypycha smoczek, przez co się denerwuje i łapczywie łapie, albo zaczyna płakać, nie wiem o co może chodzić
