Witajcie kochane..
Gola -super ze Chrzest sie udal, czekamy na zdjecie przeslicznej Poluni. Milego dnia u dziadka.
Niuniunia -widzisz ,wiki wie jak sie zachowac. A pamietaj ,ze kontakt bobika z dziadkami jest dla nieego bardzo wazny. Nawet ja my za nimi nie przepadamy.
Nimfii- oni dopiero powoli zaczna sie bawic caly czas. I zawsze beda razem przez kolejnych przynajmiej 10 lat. Masz idealna roznice wieku miedzy nimi. Zazdroszcze.
Angie -mam nadzieje ,ze wizyta u lekarza byla udana ,ze Kingusia zniosla kontrast dobrze i wszystkie wazne decyzje zostaly podjeta. Trzymam kciuki
Maggipka -przedewszystkim powinnas zaczac od kupienie kilometrow foli i poobklejanie nia dziecka ,siebie i mebli w okolo. Potem mozesz zaczac myslec o jedzeniu. U nas sprawdzaja sie absolutnie wszystkie owocki ( ukochane sa truskawki z bananem) ,i kazde jedzenie poza brokulami. Powodzenia
Katerinka -najgorsze te pierwsze razy zostawienia boika. Kazdy nastepny bedzie latwiejszy. JA mialam stresa tylko raz. Oli mial z 5 dni i zostawilam go z mama i pojechalam z siostra na zakupy. Mama nie odbierala tel jak zadzwonilam i ja prawie schodzilam z nerwow. Teraz mam zupelny luz ,ale niestety inna sprawa ,ze totalnie nie mam z kim go tu zostawiam. Nie chce mi sie placic opiekunce 50zl /h zeby isc do sklepu. Wole go zabrac ze soba.
Helenka -widze ,ze Oli zasuwa w rozwoju. WIadomo ,wszystkie Olki to fajne chlopaki.
AniaSm -tez tak mam ,ze jak wracam z Pl to odpoczywam zarowno ja jak i moj portfel. ALe wiadomo ,ze w Pl najfajniej.
Onanana- gratki dla Majuni na pol roczku.
Ponko super ,ze jestescie tacy mobilni. Paryz fajowy ,ale Oli jeszcze nie widzial. Filipek maly podroznik
Agutek -gratki dla siostry
Ja to naprawde jestem beznadziejna matka.
Po pierwsze ,zapomniala o szczepieniu Olinka i sie nie pojawilam. Zadzwonila do mnie polozna ,ze mialo byc w czwartek ( sic!)
no nic ,w piatek mam spotkanie mam ,bedzie masaz bobikow ,a po nim szczepienie.
Po drugie -dzis jak zawsze w poniedzialek pojechalismy na basen na baby swim. To jest na 11 a my o 10.15 sie obudzilismy.
Szybciutko ogarnelam Olinka i siebie ,zapakowalam kola od wozka ,zamontowalm fotelik i baze ( bo w weekend byly w meza samochodzie) no i pojechalismy. Bylam tam za 2 jedenasta i stwierdzialm ,ze NIE MAM TORBY.
Pierwszym odruchem bylo odpuszczenie sobie, bo plywanie trwa 30 min wiec na bank nie zdazylabym w obie strony.
Ale przemyslam i stwierdzialm ,ze mam kostium na sobie wiec jakos damy rade. Nie mialam nic innego ,-kapielowek ,pieluch ,recznika ,telefonu ,pieniedzy ,Absolutnie nic.
W recpcji panie mi daly pieluche do plywania. Dzis mielismy nurkowac dlatego mi zalezalo. Troche przerazala mnie wizja braku jakiegogolwiek recznika i bielizny ( mam mega biust wiec raczej musze miec stanie -a nie mialam). Ale coz.
Zajecia byly super ,Oli nurkowal jak foczka. Po zajeciach znajoma ( nawet nie kolezanka) dala mi pieluche i swoj recznik. Mowila ,ze ma 2 ,a tak naprawde to ten drugi to byl ten mini dla bobika. wiec spoko dalismy rade. Po basenie bylam umowiona z mezem na lunch ,a ze nie mialam telefonu to nie moglam mu zadzwonic ze nie przyjade ( bo nie mialam bielizny i mialam tylko cieniutki T-shirt ( u nas mega cieplo). Wiec pojechalismy. Mialam szal w samochodzi i zasze mam kosmetyczke z make-upem wiec dalam rade. Biedny Oli bez porzadnego jedzenia.( tylko troche cyca) ,ale jak zawsze po basenie padl i spi do teraz ( na balkonie).
Wiec widzicie kochane , mozna isc na baseni ,nie majac ze soba kompletnie nic.
Kupilismy fotelik do jedzenia w Ikei i bardzo mi sie podoba ( zrezygnowala ze Stokke ,bo mega drogi a poza tym ma byc na lata. a ja nie chce fotelika na lata tylko do czasu az Oli dorosnie do stolu).