Katerinka, my kochamy las, a że mamy psa to jeździmy codziennie od wiosny do późnej jesieni na spacery. Mieliśmy sporą przerwę ze względu na Lenę, ale teraz wracamy do naszych wypadów. Piknik robimy sobie od czasu do czasu, zwykle w weekend jak jest ładna pogoda. Zabieramy koc, kosz z jedzeniem, serwetki i mokre chusteczki. Teraz mam mniej czasu, ale zwykle robiłam np pizzerinki (takie małe pizze), pikantne muffinki lub zawijasy z ciasta francuskiego z czymś w środku na ostro plus coś słodkiego-zwykle ciasteczka popękane lub słodkie muffinki. Ważne żeby można było wziąć w rękę. Do tego woda mineralna. Dla Leny na razie cyc:-) Później będę zabierać warzywa i owoce pokrojone w słupki/kawałki i ciasteczka orkiszowe, wafle ryżowe czy chrupki kukurydziane. Taki plan.
reklama
Witajcie dziewczyny!
My dziś też trochę dłużej na powietrzu, byliśmy u rodziców pod laskiem :-)
Mam nadzieję, że wy też jesteście zadowolone z niedzieli, ciekawe jak się udał chrzest małej Poluni.
Angie szkoda, że Kingunia nie dała sobie odcisnąc obu stópek i rączek, ale czasem każdy dzidziuś ma gorszy dzień, zresztą my dorośli też..
Anek, Julianna życzę waszym bobikom wszystkiego najsłodszego z okazji pół roczku, rany, ale ten czas zapiernicza
Martttika dla tatusia Filipka to pewnie będzie test odpowiedzialności ojcowskiej. Trzymam &&&&.
Ponko super, że wycieczka do Paryża udana, Mały widać rośnie wam na podróżnika, jeśli był taki ucieszony i grzeczny!
Ssabrina wierzę, że bałagan cię wkurza, ale fajnie z drugiej strony, że mąż ma chęci coś ulepszać, jak skończy pewnie będziesz zadowolona ;-)
Katerinka niestety mężczyźni nie mają takiej więzi z dziećmi, mają na pewno inną, bardziej zdroworozsądkową, u nas wiele jednak opiera się na biologii. Rozumiem o co ci chodzi z tym płucem :-)
Pepsi świetny macie z mężem zwyczaj piknikowania, mi tez narobiłaś smaka. Jakiś czas temu kupiłam fajny koc piknkowy i może wreszcie go wykorzystam. My często łączymy przyjemne z pożytecznym i zaliczając spacerek w lesie, odwiedzamy rodziców, więc jedzonko zwykle u nich, ale jak się zrobi cieplej, to będzie można wysiadywać na tarasie!!!
Miłego wieczorku dziewczyny!!
My dziś też trochę dłużej na powietrzu, byliśmy u rodziców pod laskiem :-)
Mam nadzieję, że wy też jesteście zadowolone z niedzieli, ciekawe jak się udał chrzest małej Poluni.
Angie szkoda, że Kingunia nie dała sobie odcisnąc obu stópek i rączek, ale czasem każdy dzidziuś ma gorszy dzień, zresztą my dorośli też..
Anek, Julianna życzę waszym bobikom wszystkiego najsłodszego z okazji pół roczku, rany, ale ten czas zapiernicza
Martttika dla tatusia Filipka to pewnie będzie test odpowiedzialności ojcowskiej. Trzymam &&&&.
Ponko super, że wycieczka do Paryża udana, Mały widać rośnie wam na podróżnika, jeśli był taki ucieszony i grzeczny!
Ssabrina wierzę, że bałagan cię wkurza, ale fajnie z drugiej strony, że mąż ma chęci coś ulepszać, jak skończy pewnie będziesz zadowolona ;-)
Katerinka niestety mężczyźni nie mają takiej więzi z dziećmi, mają na pewno inną, bardziej zdroworozsądkową, u nas wiele jednak opiera się na biologii. Rozumiem o co ci chodzi z tym płucem :-)
Pepsi świetny macie z mężem zwyczaj piknikowania, mi tez narobiłaś smaka. Jakiś czas temu kupiłam fajny koc piknkowy i może wreszcie go wykorzystam. My często łączymy przyjemne z pożytecznym i zaliczając spacerek w lesie, odwiedzamy rodziców, więc jedzonko zwykle u nich, ale jak się zrobi cieplej, to będzie można wysiadywać na tarasie!!!
Miłego wieczorku dziewczyny!!
helenka1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2012
- Postów
- 271
Hej dziewczyny ja tylko na chwilkę, nie dam rady dziś wszystkiego nadrobić tyle napisałyście, mam nadzieję że jutro się uda bo jadę z Olim do mamy odpocząć troszkę. Wczoraj i dziś całe dnie byliśmy na spacerkach, dziś aż mnie nogi bolały tak się nałaziłam. Wczoraj na wizycie pani neurologopeda nauczyła mnie jak właściwie karmić Olka żeby raczył otwierać buzię no i dziś jabłuszko z kaszka zjadł w 15 minut cały słoik, później leżał na macie i mruczał tak mu dobrze było. Obiadek też zjadł bez problemów. Miłego wieczorku i postaram się jutro poczytać i odpisać. Pa pa.
AnnaJ007
Fanka BB :)
Witam!!!
U nas pogoda dziś była fajna, oczywiście dziś i wczoraj dzień intensywny...a to parada kwiatowa wczoraj, a dziś wypad nad morze na lody))
pepsi też lubiłam takie pikniki..))
Jak byliśmy sami to jeździliśmy rowerkami, sakwy a do nich jedzonko(ja robiłam udka z kuciaka-na zimno da radę zjeść-jakąś sałatkę i coś slodkiego.
Na pierwszy nasz wspólny piknik to mój mąż9wtedy chłopak) to zabrał nawet kieliszki szklane!!!:-) i do tego wytworne winko...
W wawie chociaż w mieście to mieszkałam blisko lasu...teraz też nie narzekam na brak zieleni..
Katerinka Twoja teściówka dała czadu z tymi pasami w foteliku...też bym się wkurzyła
Angun gratulujemy ząbka!!!
ponko super że Paryż się podobał i że wypad się udał!!! Ja również niedługo się udaję na weekend do tego pięknego miasta a w połowie maja na kilka dni zobaczyć zamki nad Loarą... Francja jest piękna...tylko ten język mi się nie podoba...
helenka super że spacerujecie aż "nóżki mamusię bolą"...dobrze że neurologopeda pokazała jak karmić Olinka, napewno będzie lepiej.
U nas pogoda dziś była fajna, oczywiście dziś i wczoraj dzień intensywny...a to parada kwiatowa wczoraj, a dziś wypad nad morze na lody))
pepsi też lubiłam takie pikniki..))
Jak byliśmy sami to jeździliśmy rowerkami, sakwy a do nich jedzonko(ja robiłam udka z kuciaka-na zimno da radę zjeść-jakąś sałatkę i coś slodkiego.
Na pierwszy nasz wspólny piknik to mój mąż9wtedy chłopak) to zabrał nawet kieliszki szklane!!!:-) i do tego wytworne winko...
W wawie chociaż w mieście to mieszkałam blisko lasu...teraz też nie narzekam na brak zieleni..
Katerinka Twoja teściówka dała czadu z tymi pasami w foteliku...też bym się wkurzyła
Angun gratulujemy ząbka!!!
ponko super że Paryż się podobał i że wypad się udał!!! Ja również niedługo się udaję na weekend do tego pięknego miasta a w połowie maja na kilka dni zobaczyć zamki nad Loarą... Francja jest piękna...tylko ten język mi się nie podoba...
helenka super że spacerujecie aż "nóżki mamusię bolą"...dobrze że neurologopeda pokazała jak karmić Olinka, napewno będzie lepiej.
mim
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2007
- Postów
- 185
Gratulujemy!znalazłam Arturkowi dolną jedynkę
Katerinka_2 współczuję całej sytuacji z teściową :-(
pepsi uwielbiam pikniki, a mamy taką pogodę, że najwyższa pora zacząć "czas piknikowy"
Jeszcze sam nie siedzi. Oczywiście bardzo chce i jak tylko może dźwiga się, ale jeszcze leci. Dlatego przechylony fotelik o 45[SUP]o[/SUP] jest dobrym rozwiązaniem.Mim a Grześ już siedzi?? ja bardzo bym chciała jeździć z Mają ale obawiam się że jest za malutka jeszcze:-(
Ile Maja waży? Nie pytam o miesiące, bo pomimo,że Grześ jest starszy od Maji to waży 6kg i nie uważam, że jest za mały, ale to Ty musisz to czuć.
Anek82, Julianna_Szcz samego zdrówka życzę szkrabom na kolejne półrocza
Grześ jutro po raz ostatni ma Synagis (dawkę imunoglobulin przeciw wirusowi RSV) i przerwa ze szczepieniami aż do czerwca...
Spokojnej nocy, Dziewczyny.
onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Katerinka sprawa z teściową kiepska, ale widać że się kobiecina stara
pepsi super z tym piknikiem!!!
mim kurcze zainspirowałaś mnie. My bardzo lubimy rowerować ale myślałam że trzeba jeszcze sporo poczekać, ale chyba zacznę rozglądać się za krzesełkiem z funkcją leżaczka. Maja waży pewnie ok 9 kg. Dowiem się dokładnie w środę. Ale jest bardzo silna i myślę że może jazda po jakiejś w miarę równej powierzchni by jej nie zaszkodziła... Powodzenia na szczepieniu&&&&&&&&
helenka super że karmienie lepiej dziś poszło!!! Oby tak dalej:-)
pepsi super z tym piknikiem!!!
mim kurcze zainspirowałaś mnie. My bardzo lubimy rowerować ale myślałam że trzeba jeszcze sporo poczekać, ale chyba zacznę rozglądać się za krzesełkiem z funkcją leżaczka. Maja waży pewnie ok 9 kg. Dowiem się dokładnie w środę. Ale jest bardzo silna i myślę że może jazda po jakiejś w miarę równej powierzchni by jej nie zaszkodziła... Powodzenia na szczepieniu&&&&&&&&
helenka super że karmienie lepiej dziś poszło!!! Oby tak dalej:-)
AniaSm
Fanka BB :)
hej
nareszcie w domu ,po 3 tygodniach pobytu w PL mam nadzieje że w końcu odpocznę , bo tam się nie dało ;-)
Angun Gratulacje dla Arturka , u nas też pierwszy ząbek pojawił się w piątek
angie ja to na bieżąco nie jestem dlatego zapytam : robiliście odciski stópek i dłoni w jakimś zakładzie ?? Kubie robiliśmy sami i teraz muszę kupić jeszcze dla małej taki zestawik
mim super sprawa z tym rowerem , myśmy kupili fotelik dla młodego jak miał półtora roku ,a teraz zastanawiamy się nad przyczepką dla małej
wszystkim półroczniakom zdrówka
nareszcie w domu ,po 3 tygodniach pobytu w PL mam nadzieje że w końcu odpocznę , bo tam się nie dało ;-)
Angun Gratulacje dla Arturka , u nas też pierwszy ząbek pojawił się w piątek
angie ja to na bieżąco nie jestem dlatego zapytam : robiliście odciski stópek i dłoni w jakimś zakładzie ?? Kubie robiliśmy sami i teraz muszę kupić jeszcze dla małej taki zestawik
mim super sprawa z tym rowerem , myśmy kupili fotelik dla młodego jak miał półtora roku ,a teraz zastanawiamy się nad przyczepką dla małej
wszystkim półroczniakom zdrówka
Witajcie Kochane
Pepsi - fajnie wymyśliliście z piknikiem. My też bardzo lubimy, nasz starszy syn uwielbia takie inicjatywy , mam nadzieję, że młodszy też będzie. Sezon piknikowy uznajemy za otwarty
helenka - cieszę się, że nasza rozmowa troszkę pomogła. Powodzenia z karmieniem. Nie powiem a nie mówiłam ;-)
onanana - czkamy na Golę po imprezie i działamy
Gola - wszystkiego najlepszego w dniu tego pięknego święta dla Poluni
ps. moja siostra jeśli będzie miała dziewczynkę to też będzie Pola
My dziś na obiedzie mieliśmy teściową, było bardzo miło Lecę spać, bo oczy mi lecą.
Miłej nocki
Pepsi - fajnie wymyśliliście z piknikiem. My też bardzo lubimy, nasz starszy syn uwielbia takie inicjatywy , mam nadzieję, że młodszy też będzie. Sezon piknikowy uznajemy za otwarty
helenka - cieszę się, że nasza rozmowa troszkę pomogła. Powodzenia z karmieniem. Nie powiem a nie mówiłam ;-)
onanana - czkamy na Golę po imprezie i działamy
Gola - wszystkiego najlepszego w dniu tego pięknego święta dla Poluni
ps. moja siostra jeśli będzie miała dziewczynkę to też będzie Pola
My dziś na obiedzie mieliśmy teściową, było bardzo miło Lecę spać, bo oczy mi lecą.
Miłej nocki
marttika - nie rezygnuję z karmienia, absolutnie! chciałam tylko dać jej coś więcej, żeby przespała nockę. Mam nadzieję, że 'tatuś' stanie na wysokości zadania i Chrzciny się udadzą!
Dziewczyny, przymierzam się do rozszerzenia diety mojej Małej o produkty stałe. Tak sobie zaplanowałam, że 6mies będzie tylko mleko, a potem wprowadzamy jedzonko. No i zbliża się ten czas. Mam więc pytanie do was - co powinnam sobie przygotować na początek: jakie jedzonko, kaszki, itp.?
Powiem wam, że dziś był u nas kolejny wielki dzień w życiu Małej. Były urodziny mojego męża (oczywiście serniczek upieczony!) i na prezent oprócz książki, obiadku w naszej ulubionej hinduskiej restauracji, zabrałam go do spa. Poszliśmy oboje, a Mała została z moimi rodzicami. Dziadki przyjechali specjalnie, żeby się nią zaopiekować. Była to niespodzianka dla mojego męża i wyobraźcie sobie, że on był w takim szoku, że początkowo nie chciał iść. Nie mógł uwierzyć, że zostawimy Małą. Jesteśmy z nią bardzo związani i jeszcze nie zostawała sama z nikm oprócz nas. No, ale ostatecznie pojechaliśmy, Mała została. No i...rozdarła się dziadkom niemiłosiernie i nie byli w stanie jej uspokoić przez dłuższy czas. W końcu zadzwonili do nas, na szczeście już wracaliśmy. Nie wiem, czy to ząbki były, czy tęsknota za nami? Może obie rzeczy. Ale mimo to, dzień się super udał.
Dziewczyny, przymierzam się do rozszerzenia diety mojej Małej o produkty stałe. Tak sobie zaplanowałam, że 6mies będzie tylko mleko, a potem wprowadzamy jedzonko. No i zbliża się ten czas. Mam więc pytanie do was - co powinnam sobie przygotować na początek: jakie jedzonko, kaszki, itp.?
Powiem wam, że dziś był u nas kolejny wielki dzień w życiu Małej. Były urodziny mojego męża (oczywiście serniczek upieczony!) i na prezent oprócz książki, obiadku w naszej ulubionej hinduskiej restauracji, zabrałam go do spa. Poszliśmy oboje, a Mała została z moimi rodzicami. Dziadki przyjechali specjalnie, żeby się nią zaopiekować. Była to niespodzianka dla mojego męża i wyobraźcie sobie, że on był w takim szoku, że początkowo nie chciał iść. Nie mógł uwierzyć, że zostawimy Małą. Jesteśmy z nią bardzo związani i jeszcze nie zostawała sama z nikm oprócz nas. No, ale ostatecznie pojechaliśmy, Mała została. No i...rozdarła się dziadkom niemiłosiernie i nie byli w stanie jej uspokoić przez dłuższy czas. W końcu zadzwonili do nas, na szczeście już wracaliśmy. Nie wiem, czy to ząbki były, czy tęsknota za nami? Może obie rzeczy. Ale mimo to, dzień się super udał.
reklama
AniaSm my korzystaliśmy z firmy która się tym zajmuje bo chcieliśmy takie wypukle odciski, a te zestawy co można kupić to są głównie na wklesle odciski. Mam nadzieję ze w miarę logicznie wytlumaczylam o co mi chodzi.
My rano jedziemy do Dublina na kontrast, trzymajcie kciuki.
My rano jedziemy do Dublina na kontrast, trzymajcie kciuki.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 395
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: