reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

A ja dziewczynki zakręcona napisałam całego wielkiego posta w "kąciku żywieniowym " zamiast tutaj, więc wpadam tu tylko szybko pozdrowić wszystkie kochane listopadowe mamusie.

Agalodz, nie martw się, dacie radę jakoś potem młodego odzwyczaić, czasem trzeba wybrać po prostu mniejsze zło:-D U mnie nie dość, że od połowy nocy śpi Patrycja obok, a w nogach pies to jeszcze kot ( na szczęście tylko jeden ) przychodzi się gdzieś umościć, a ja wstaję rano jak połamana, bo śpię bez ruchu na jednym boku tylko, ja to dopiero głupia jestem:-)
 
reklama
Agalodz Majuska ma rację z czasem się odzwyczai, jeśli Cię to pocieszy to Zośka też już od jakiegoś czasu śpi z nami, problemu z zasypianiem nie ma w łóżeczku, ale jej akrobację niestety burzą jej sen, potrafi o 180 stopni się przemieszczać jak i więcej, klinuje się w szczebelkach nóżkami itp., i takie pierdoły ją wybudzają.więc albo śpi pół nocy u siebie albo całą noc u nas.i już się przyzwyczaiłam do nie wygody, że śpi obok mężusia, a ją pod nią dobrze że wyro w miarę długie.jak tatuś idzie do pracy to ja na jego miejscówkę wskakuje.dodam że zajmuje ona półtora dorosłego miejsca, jak zrobi swoją rozpiętość rąk:-D
maggipka mi też tak powiedzieli, że widocznie jej urok, i choć może to być uciążliwe, to trzeba się do tego przyzwyczaić
 
Witajcie dziewczynki :)

W sobotę byłam pierwszy dzień w pracy. Było super. Kocham moją robotę. Wiem jednak, że czasu mi bardzo ubędzie. Bardzo martwiłam się jak mąż poradzi sobie z dwójką dzieci. Ale...jakoś poszło.
Nie wiem co chciałam jeszcze napisać. Mam trochę roboty papierkowej :) Buziaki
 
magipka bardzo Ci współczuję tego złego sypiania małej. Moja w dzień tez kiepsko śpi ale wynagradza to w nocy. Mam nadzieję że to się zmieni i w końcu malutka da Ci pospać. A powiedz ona nie śpi i marudzi?? Może jakąś herbatkę z meliską??
Agalodz, Majuśka, Aneczka to macie nieźle z tym spaniem hehe My z moim D śpimy na wersalce 120 szerokiej więc mała by się nawet nie zmieściła do nas. Ja czasem bym chciała żeby się do mnie pprzytulała ale ona nie chce, śpi tylko w swoim łóżeczku, chyba że jej sie zdarzy zasnąć przy cysiu (wieczorne karmienie jest na leżąco) to wtedy na wersalce kima i ją przenoszę do łóżeczka.
Gola w kwestii krzesełka to obecnie w komisie są: krzesełko z fisher price (niestety nie pamiętam ceny i modelu) ale to coś takiego: FISHER PRICE KRZESEŁKO DO KARMIENIA L0541 FILM W-W (2250307977) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. . Jest też z chicco ale nie opłaca się za tą kase (w komisie jest za 160 zł) Krzesełko do karmienia Chicco Happy Snack jak NOWE (2278225591) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. . I jeszcze jakies jedno, fajne wizualnie ale jak podeszłam bliżej to daremne się okazało. także będę znów zaglądać chyba że interesuje Cię któreś z ww to mogę Ci fotki porobić czy coś.
 
onanana - marudzi, płacze albo wrzeszczy! Herbatki ostatnio żadnej nie chce pić, tylko gryzie smoczek od butelki. Chciałabym ją jakoś wyciszyć, bo jest wciąż jakaś nabuzowana, albo chociaż zmęczyć, ale nic nie działa, wciąż jest pobudzona
 
Maggipka My mieliśmy z Olkiem problem ze spaniem przez pierwsze dwa miesiące,krzyczał nam naokrągło jak chodziłam do pediatry to mówił że widocznie taki jest jego urok, a ja chodziłam prawie na rzęsach ze zmęczenia i zapuchnięta od płaczu z bezsilności w nocy. W końcu poszliśmy do neonatologa prywatnie i powiedział że małe dzieci muszą spać minimum 12h w ciagu doby więc coś jest nie tak, no i po wizycie u neurologa okazało się że mały ma zaburzenia sensoryczne i dlatego nie radzi sobie ze snem. Teraz dzięki rehabilitacji mały śpi mi ciągiem 12h z 2-3 karmieniami, i w ciągu dnia 3 drzemki po 1h. Nie chcę nikogo straszyć albo niepotrzebnie martwić bo może w waszym wypadku to tylko przejściowe problemy ale czasem warto odwiedzić innego lekarza. Czasem zdarzają nam się noce gdzie mały się budzi np. jak był chory , ale wtedy działa suszarka i odkurzacz.

Agalodz Jeśli masz dwa oddzielne skierowania na rehabilitację możesz spokojnie chodzić z małym w dwa miejsca naraz i nikt się nie doczepi.
 
helenka wiesz każda rada jest dobra, u mnie raczej tych problemów sensorycznych nie ma, bo Zosia przesypia te 10 godz w nocy, oczywiście z karmieniami, nie drze się nie płaczę:-Da w dzień ma krótkie drzemki, ale na dworze znowu śpi.
onanana my mamy na szczęscie duży narożnik:-D więc dajemy radę, ale teraz jak będziemy się do rodziców przeprowadzać to tam jest węższy

dziś w nocy małą wrzuciłam do spania w śpiworek, bo stwierdziłam, że tak nie będzie mi się blokować, bo z spod koca się wykopuje.i to był szczał w dziesiątkę było lepiej, choć królewna ucięła sobie pogawędkę o 4,40 dałam smoczusia i poszła dalej spać:-D
 
Witam po dość długiej nieobecności na "głównym". Czytam Was regularnie, ale brzuszek Zosi dość konkretnie wytrącił mnie z rytmu pisania na forum.


Winki - mocarz z Ciebie z tymi lotami. Ja za "wyprawę" uważam już spacer połączony z zakupami i próby wjazdu i poruszania się po sklepie z wózkiem. Charakteryzuje mnie chyba zero organizacji... wydaje mi się, że nieporadnie mi to wychodzi i nie wyobrażam sobie podróżowania z małą. Tak, że jeszcze raz gratki dla Ciebie:)

mim - "matka Polka" jednym słowem z Ciebie;-) ładnej gromadki się dorobiłaś. Swoją drogą ta Zosia to taka wygadana dziewczynka:) PS podczytywałam Twojego bloga i przyznam, że zazdroszczę takiej rodziny i sposobu życia. Tworzycie z mężem taką rodzinę o której ja zawsze marzyłam - życie kazało się dla mnie inne, ale może jeszcze kiedyś będzie mi dane...

martika - też tak mam, czytając posty dziewczyn n.t. ich mężów i w ogóle.

onanana - już "melduję" co u nas w kwestii B. :sorry: otóż jak się mogłam tego spodziewać - zmiękłam i nie wiem, czy to Święta, czy co... ale jak na razie od ok. 2 tyg. tata Zosi jest u nas codziennie. Zaraz po pracy (bo w końcu ją znalazł - na razie na lewo, ale ponoć umowa ma być) czyli ok.18 jest w domu i przez te 2 godz. zajmuje się Zosią. Kąpiemy razem (jak przedtem), robi małej butlę... W weekendy chodzi z nią na spacer. Święta też spędziliśmy razem, nawet zaprosiłam na świąteczny obiad jego tatę. Co do kasy... to cóż... Zosia dostała "na życie" pierwsze pieniądze od swojego taty - "całe 200pln". Sama nie wiem, mam mętlik w głowie. Oddałam mu pierścionek zaręczynowy (z XII 2010), ale go nie przyjął, twierdząc, że"i tak się ze mną ożeni"... Bosheeee czemu to wszystko jest takie zagmatwane.

agutek79
- super, że masz takie dobre odczucia po pierwszym dniu w pracy. Czym się zajmujesz? Ja powrotu do pracy boję się strasznie, jak bym w ogóle szła pierwszy dzień do pracy w życiu grrrr.

maggipka - współczuję Wam strasznie problemów ze spaniem. Może ząbki już się pchają? Na szczęście Zośka śpi w nocy spokojnie, za to w dzień zaczęły się straszne problemy z usypianiem. Drzemki są już tylko 2 i króciutkie, nawet po 30min. Każda jest poprzedzona krzykiem i płaczem. A próbowałaś dać Amelii np. paracetamol lub ibuprofen? Może by pomogło?


Zośka zaczęła chyba ząbkować. Wczorajsze 2,5 h płaczu i mega ślinienia się utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Posmarowałam dziąsełka żelem, dałam 2,5ml IBUMu, ale kicha darła się dalej, pchając paluszki do buzi. Najgorsze wrzaski są pod wieczór... jadę dziś do DOZ odebrać zamówienie, to kupię tą CAMILIĘ na ząbkowanie, ciekawe co to za "cudo".
Aaaa coś n.t. DOZ jestem bardzo zadowolona z tej apteki i karty dla Mamy i maleństwa. Wyobraźcie sobie, że Enafamil 2 - MM Zosi os 6mż kupiłam za 24, 02pln!!! A u nas w aptece stoi po 31,90. To samo z SUDOCREMEM - w Intermarche 60rg jest po 17,99pln a tu za 125gr dałam niewiele ponad 14pln... Suma sumarom zrobiłam konkretne zapasy (mleczko, sudocremy, wiatminy dla mnie, alantan) i rachunek wyszedł 370zł:szok: No ale apteki nie nawiedzę już na pewno jakiś miesiąc.
 
Ostatnia edycja:
reklama
anek tez lubie robic zakupy w Doz. zamawiam przez internet a z karta dla mamy i malenstwa nieraz kupie cos o 50% taniej niz w innych sklepach/aptekach. i jeszcze punkty na karte zbieram na klocki Lego dla Macka- juz niebawem uda sie je wymienic :)
 
Do góry