reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Cześć maminki!
No fakt, pogoda dziś była piękna, aż za grubo sie ubrałam, a jutro to juz normalnie lato!!:szok:

Onanana nie martw się wagą, i nie głodź się kochana, bo przestawiasz sobie metabolizm na magazynowanie. Gola ma rację, najważniejsze, że ćwiczysz, zobaczysz, że niedługo coś się ruszy!
Ps.Majunia w czapie boska!!!
Anna ja też myślałam czy nie wziąć Małego w chustę, ale zakupy miałam do zrobienia, jutro jak będę u rodziców to go wezmę, pewnie też będzie zaskoczony!
Helenka fajnie, że już ci lepiej i mogłaś wyjść na spacerek z Małym!
Cocca a wszelkie sposoby odwrócenia uwagi Franka zawodzą? Bo jak mój Mały płacze, to czasem robię z siebie wariatkę, robię miny albo śpiewam, zagaduję i czasem przestaje płakać.
Filipkowa mama witaj, miło cię tu widzieć!
Gola to niezła laska dziś była z ciebie na spacerku, oj oglądają się pewnie te chłopy za tobą!
 
reklama
Angun już mnie gardło boli od ciągłego wydawanie z soebie głupich dźwięków (nawet udawanie kaczora donalda, przy którym Franek śmiał się zawsze do łez nie działa), nawet ręce mojej mamy dzisiaj nie pomogły... Najlepsze życzenia dla Artiego:-)
 
filipkowa mama witaj:-) Hmmm czyżby kolejny Filipek na forum?
helenka cieszę się, że już lepiej :-)
cocca mój też ma jakis atak histerii :-( Wykańcza mnie to pomału... Spokojny był tylko na spacerze

Zazdroszczę Wam tej pogody. Ja wyszłam o 12 to żałowałam, że jestem bez czapki, ale jak wracałam koło 14 to już świecilo słonko i było całkiem przyjemnie:cool2: Ale to i tak nie to samo co w innych częściach kraju :tak: Później miałam zamiar jeszcze raz wyjść po karmieniu, ale padłam jak zabita i spałam do 17:szok: Jutro jadę z samego rana w odwiedziny do siostry, a przy okazji ona zajmie się małym, a ja wyskocze pobuszować po sklepach:-)
Spokojnej nocy babeczki :-)
 
O Mim, ciebie również jak miło!!!! Poczytujemy twój blog, więc wiemy, co u was!!!
Mam nadzieję, że już teraz zawitasz na dobre.
Pozdrowienia i buziaki dla Grzesia i Maksymiliana!
 
Onanana u mnie z wagą też kicha, pasuje mi zrzucić jakieś 7-8 kg, ale nie zadręczam się tym, czasem jak się w lustrze dobrze przejrzę to załamać się idzie, ale zaraz wtedy sobie przegaduję, że przeciez ludzie maja gorsze problemy, takie np. przychodnie onkologiczne są zapełnione tłumami chorych...więc nie tragizuję. Na razie karmię i nie chcę sobie ograniczać żarcia jakoś drastycznie, a najwyżej jak skończe to sobie na Dukanie trochę pojadę i zrzucę. Nie wiem ile Ty masz lat ale ja 41 i w tym wieku to jest na prawde ciężko walczyć ze zbędnymi kilogramami. Twoja Maja jest prześliczna i wydaje mi sie, że ta czapusia nie jest za cienka jak na tą pogodę, która teraz jest, jest w sam raz. Ja dziś byłam 3 godziny z Patrycją i dokładnie tak ubrana była jak Zuzia filpkowej mamy, a łapki gołe ( bez rękawiczek ) leżały na kocyku i były przez cały spacer gorące, bo sprawdzałam co chwilę.
Anna i pepsi ja tez się juz przymierzam do spacerków w chuście bo do tej pory tylko po domu łaziłyśmy, ale teraz jak jest tak cieplutko to zainaugurujemy sezon chuściany na zewnątrz. A zwłaszcza będziemy się nosić na spacerach z psem, bo wózek nie wjedzie na te łąkowe tereny gdzie lubimy chodzić z naszą suczą. Zastanawiam się jak to Patrycję poubierać do tej chusty, czy zakładacie coś na nóżki, mam na myśli jakieś buciki?? Ja ją właśnie noszę też w kieszonce.
 
Dobry wieczor dziewczeta.

chyba bede pogodynka. Mowilam ,ze sloneczko bedzie:)
U nas juz kilka dni wiec ,tez biegamy na wiosenne spacerki z kolezaneczkami a po poludniu na drugie z tatusiem.
TEz zakupilam wiosenna czake. Zwykla ,cieniutka welnianke w H&M ,ale Olinkowe oczka ladnie sie w tym kolorze odbijaja.


zdjęcie.jpg

Witam nowe mamusie na forum.
Helenka -dobrze ,ze juz ci troche lepiej.

Mim -przeczytalam twojego bloga. superowo ,ze z Grzesiem coraz lepiej.

Filipkowa mama -dajesz juz Zuzi kaszke? I jak , lubi? Ja wciaz sie stopuje z czyms innym poza mlekiem.

Choc dzis wyszorowalam ,i wysterilizowalam laktator. Lezy w pudelku i czeka na byc moze kiedys siostry lub moja nowa dzidzie. Oli jest zdecydowanie lepszym odciagaczem.

Coca- skok rozwojowy. Przeciez wszystko tym mozna tlumaczyc :-)
 
reklama
onanana nie dołuj się kochana, ja też mam "ciążowy brzuszek", a widać go tym bardziej bo ogólnie to jestem szczupła, ale już przestałam się zadręczać i tobie radzę to samo :tak:a Maja jest piękna i jaka cudowna czapusia :-) nie pomogę ci z kwiatami balkonowymi, bo nie sadzę bo nie mam balkonu :-(
filipkowa mama witam cię serdecznie, ja też podczytywałam BB będąc w ciąży i dołączyłam niedawno do dyskusji :-)
gola wyślij trochę tego słońca do nas, a nie całe dla siebie trzymasz :-D
anna mąż już kupił takie Promocja GRACO 2011 Kojec lozeczko BOCZNE WEJŚCIE (2185860419) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. a przyszedł dziś Lenki dziadek (mój teść) i oddał nam kaskę 650 zł i powiedział, że to spóźniony prezent na chrzciny :-D więc luzik, ja codziennie przechodzę na spacerach koło budki z goframi :baffled: i niestety można spokojnie wózkiem podjechać i to mnie gubi :-p ale dziś byłam twarda i nie zaszłam na gofry
cocca u mnie Lenka też dziś po spacerze odwaliła niezłą scenę, aż zachrypła od płaczu i potem ciąg dalszy przed kąpielą :-( nie wiem co się dzieje?
mim czytałam twojego bloga, bardzo pięknie piszesz o tym co się w twoim życiu wydarzyło, czytałam z zaciekawieniem waszą historię :-)
martika jak będzie lepsza pogoda może się umówimy na spacerek w realu?

U mnie dziś dzień jak co dzień, z rana wzięłam moją małą do siebie do łóżka aby jeszcze pospała, śpimy sobie i nagle słyszę, że pies po domu biega otwieram oczy a mój mąż stoi nad nami i się śmieje. Potem powiedział, że go tak nasz widok rozbawił, bo my leżałyśmy tak samo ułożone z głową w lewą stronę, i on mówi " moje dwie bunie duża i mała" :-)
Ja ogólnie w dobrym humorze, tylko pod wieczór posmutniałam bo była u mnie moja młodsza siostra i tak wszystko do mnie wróciło :-( niestety choć minęły już 3 miesiące to nadal kuleje i ma straszne bóle głowy, nie potrafi pisać, uczy się od nowa, smutno mi bo już dużo razy zauważyłam, że nie wie jak się niektóre przedmioty nazywają, np. chce powiedzieć stół, a mówi koń :szok: nie wiem mam nadzieje że to kiedyś minie, ale przy niej jestem twarda a potem się rozklejam :-(ciągle chodzi na rehabilitację i to daje efekty, ale w tym cholernym kraju nawet po ciężkim udarze należy się tylko 6 tygodni :wściekła/y:a potrzeba pewnie jeszcze z rok, ach sorki, że tak smęcę wam ale musiałam się wyżalić, bo wyć mi się chce!
DSC03753.jpgMy też już po czapeczkowych zakupach :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry