Co do karmienia piersią i zamiarów z tym związanych to chciałabym nawet do roku karmić, ale jak to bedzie i czy dam radę to życie pokaże-niejedna z nas chciała karmić ale się nie udało, więc póki co pozostaje mi tylko nadzieja że się uda jak najdłużej
jestem leniuszkiem i ile się da nie chcę się dłubać z jedzeniem dla małej
Poza tym jestem alergikiem a karmienie piersią podobno w jakimś stopniu zmniejsza ryzyko alergii-też życie zweryfikuje ale próbuję...
karmienie publiczne uskuteczniłam raz. Zazwyczaj kiedy jestem w galerii handlowej mam tam takie jedno sekretne miejsce z fotelem , tak zakamuflowane że nigdy tam nikogo nie ma bo ludzie chyba nawet nie wiedzą że tam jest :-), raz się zdarzyło że się zagapiłam i byłam na drugim końcu a mała zaczęła płakac z głodu-już miałam biec na przeciwległy koniec (jak ktoś kojarzy Bonarkę to miejsce gdzie karmię jest między "przechowalnią dzieci" a restauracją grill house, a ja byłam w Lerou merlin) ale ona tak strasznie płakała a ludzi było tyle co nic, więc siadlam na ławce i nakarmiłam-może z 5 osób w tym czasie przeszło obok mnie... moment wsadzania bobikowi cyca do buźki jest krótki, zanim się ktoś zorientuje to już maleństwo ssie i swoją głową zasłania co trzeba
Ale nie powiem, stresowałam sie bardzo, następnym razem (wiosną w parku?) będzie łatwiej.
ja wiem że to jest naturalne ale jednak krępujące jest wyciąganie sutka w miejscu publicznym , pupa też jest naturalna ale ją skrzętnie zasłaniam.
tak czy inaczej, jest to dla mnie krępujące, ale jak dziecko jest głodne nie będę go męczyć ze względu na swoje zahamowania :-)
Nigdy w życiu też nie skrytykowałam innej mamy za karmienie-jak już to się przyglądałam z podziwem i zazdrością zanim byłam w ciąży
mirelka1: kiedyś słyszalam że nie wolno dla dziecka podgrzewać jedzenia w mikrofalówce, ale nie wiem i nie rozumiem dlaczego
maggipka: mi się zdarza (raz na parę dni) że muszę podać drugą pierś bo mala sie złości chyba że nie leci, albo za słabo leci, po takim dodatkowym ssaniu mleka mam wyczuwalnie więcej więc to sie samo reguluje...
kiedyś też się nie zastanowiłam i zjadłam za dużo czosnku i mala tez nie chciała za bardzo jeść-a ja myslałam że mleka nie mam i ona się dlatego złości
moniaal: fajnie masz że co weekend do rodziców jedziesz-zawsze to jakaś odskocznia
kupiłam w Rossmanie pieluszki basenowe dla Patrycji i we wtorek z
moniaal uderzamy pierwszy raz na basenik, zobaczymy czy nam się spodoba
i znowu nie przemyślałam sprawy bo w paczce jest 12 sztuk, zanim je zużyjemy Patrycja wyrośnie, mogłam kupić na allegro pojedyncze:-(, no cóż, jak ja nie kupiłam to będę sprzedawała potem