reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

monial- a u mnie inaczej, po nan płakał,że jest ciągle głodny i kupki nie było, a po bebilon kupka co dzień i bez picia i kaszki mu daje... myśle,że mleko trzeba dopasować do dziecka ;-):tak:

kasiek- ja też grzeję w mikrofali...15 sekund i gotowe


chciałabym kiedyś do kina pojechać.....:cool:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Co do karmienia piersią i zamiarów z tym związanych to chciałabym nawet do roku karmić, ale jak to bedzie i czy dam radę to życie pokaże-niejedna z nas chciała karmić ale się nie udało, więc póki co pozostaje mi tylko nadzieja że się uda jak najdłużej :tak:
jestem leniuszkiem i ile się da nie chcę się dłubać z jedzeniem dla małej :-D

Poza tym jestem alergikiem a karmienie piersią podobno w jakimś stopniu zmniejsza ryzyko alergii-też życie zweryfikuje ale próbuję...

karmienie publiczne uskuteczniłam raz. Zazwyczaj kiedy jestem w galerii handlowej mam tam takie jedno sekretne miejsce z fotelem , tak zakamuflowane że nigdy tam nikogo nie ma bo ludzie chyba nawet nie wiedzą że tam jest :-), raz się zdarzyło że się zagapiłam i byłam na drugim końcu a mała zaczęła płakac z głodu-już miałam biec na przeciwległy koniec (jak ktoś kojarzy Bonarkę to miejsce gdzie karmię jest między "przechowalnią dzieci" a restauracją grill house, a ja byłam w Lerou merlin) ale ona tak strasznie płakała a ludzi było tyle co nic, więc siadlam na ławce i nakarmiłam-może z 5 osób w tym czasie przeszło obok mnie... moment wsadzania bobikowi cyca do buźki jest krótki, zanim się ktoś zorientuje to już maleństwo ssie i swoją głową zasłania co trzeba :-D Ale nie powiem, stresowałam sie bardzo, następnym razem (wiosną w parku?) będzie łatwiej.
ja wiem że to jest naturalne ale jednak krępujące jest wyciąganie sutka w miejscu publicznym , pupa też jest naturalna ale ją skrzętnie zasłaniam.

tak czy inaczej, jest to dla mnie krępujące, ale jak dziecko jest głodne nie będę go męczyć ze względu na swoje zahamowania :-)
Nigdy w życiu też nie skrytykowałam innej mamy za karmienie-jak już to się przyglądałam z podziwem i zazdrością zanim byłam w ciąży :happy:


mirelka1: kiedyś słyszalam że nie wolno dla dziecka podgrzewać jedzenia w mikrofalówce, ale nie wiem i nie rozumiem dlaczego :eek:

maggipka: mi się zdarza (raz na parę dni) że muszę podać drugą pierś bo mala sie złości chyba że nie leci, albo za słabo leci, po takim dodatkowym ssaniu mleka mam wyczuwalnie więcej więc to sie samo reguluje...
kiedyś też się nie zastanowiłam i zjadłam za dużo czosnku i mala tez nie chciała za bardzo jeść-a ja myslałam że mleka nie mam i ona się dlatego złości :rofl2:

moniaal: fajnie masz że co weekend do rodziców jedziesz-zawsze to jakaś odskocznia :tak:


kupiłam w Rossmanie pieluszki basenowe dla Patrycji i we wtorek z moniaal uderzamy pierwszy raz na basenik, zobaczymy czy nam się spodoba
i znowu nie przemyślałam sprawy bo w paczce jest 12 sztuk, zanim je zużyjemy Patrycja wyrośnie, mogłam kupić na allegro pojedyncze:-(, no cóż, jak ja nie kupiłam to będę sprzedawała potem :tak:
 
a która z mam nie wraca do pracy:-) jak długo zamierzacie z dzieckiem siedzieć w domu:tak:
andrzelika też bym poszła do kina, ja polecam zobaczyć COLOMBIANA, film z 2011roku:tak:
 
mirelka ​ja zostaję z Martynką :-):-) ale ile to jeszcze nie wiem może 2,3 lata a może drugie zrobię i posiedzę dłużej za jednym zamachem czas pokaże :-p A chciałabym karmić chociaż rok ale zobaczymy jak będzie...
katerinka i ja słyszałam aby w mikrofali nie podgrzewać ale nie pamiętam dlaczego:eek:
 
Hej, my po spacerku..Tymcio jeszcze śpi.Przy okazji zakupy na weekend zrobione(rybki i kroliczek).

Ja zamierzam trochę posiedzieć z dzieckiem na wychowawczym, nie wiem jeszcze ile, wszystko będzie zależało ile zostaniemy jeszcze w NL.U siebie w pracy w Wawie jestem na macierzyńskim.Pomyślałam ze jak wrócimy do konca tego roku to może od stycznia 2013 bym wróciła i zaczelibyśmy się starać o drugie dziecko...(ja pracuję kilka dni w tygodniu, nie codziennie).A jeśli zostaniemy w NL dlużej to tutaj się postaramy o dziecko i wracać nie bede.


Ja karmię Nutrilon(Bebilon) mały nie ma problemów z kupami.

Katerinka rozumiem że jeśli bym była na wychow. do np.czerwca 2013 to przepada mi trochę urlopu wypoczynkowego z tego właśnie roku???Tak??? A skąd wiadomo ile tego urlopu przepada???

A z tym podgrzewaniem w mikrofali to chodzi o to że w niej płyny( i inne rzeczy) się grzeją nierównomiernie
 
Katerinka rozumiem że jeśli bym była na wychow. do np.czerwca 2013 to przepada mi trochę urlopu wypoczynkowego z tego właśnie roku???Tak??? A skąd wiadomo ile tego urlopu przepada???

A z tym podgrzewaniem w mikrofali to chodzi o to że w niej płyny( i inne rzeczy) się grzeją nierównomiernie

w czasie kiedy jesteś na wychowawczym formalnie jesteś w stanie zatrudnienia ale nie masz większości praw pracownika np urlopu
za każdy miesiąc kiedy jesteś na wychowawczym masz pomniejszany urlop o 1/12 z należnej ci puli na dany rok, zaokrągla się do góry na korzyść pracownika.
czyli jak jesteś na wychowawczym do końca czerwca 2013 to na 2013 rok należy ci się 10 albo 13 dni (odpowiednio dla 20 lub 26 dni)



dzisiaj już 3 razy Patrycja zasneła sama w łóżeczku :szok: w ciągu dnia się to nie zdarzało tylko musiałam nosić lulac i śpiewać
ale dzisiaj ją cały dzien kładę na ziemi na kocu i się kręci i męczy a nie wygodnie w bujazku-wtedy ma więcej siły potem na marudzenie
za 1 razem zasnęła "przypadkiem" bo jak zaczęła marudzić odłożylam ją do łóżeczka i pobiegłam do WC, oczywiście rozpłakala się z tej okazji że jest w łóżeczku ale zanim wróciłam już zasnęła :-D
 
No wiecie ale ja nie mam mikrofali:wściekła/y:Kuchnię mam taka małą, że nawet nie miałabym gdzie jej postawić w moim ,,aneksiku" kuchennym. Dlatego się zastanawiam czy nie przydałby mi sie podgrzewacz.Tak myślę, ze jak dziecko wstanie w nocy to ja będę musiała zagotować wodę, podgrzać i dopiero dać mleczko. To chyba długo trwa jak malec czeka głodny?Chyba, ze może przygotować wodę w termosie, to też jakies rozwiązanie:no:
 
kasiek ja kupuję wodę dla niemowląt w rossmanie - odpada mi zabawa w podgrzewanie :)
w nocy mam podgrzewacz włączony na minimalne grzanie, i wodę w butelce na najbliższe karmienie wlaną. Młody zaczyna się kręcić na karmienie, więc szybko włączam mocniejsze grzanie w podrzewaczu, hop butelka, wyjmuję młodego, montuje mu śliniak, wyjmuję butelke, wycieram, dosypuję mm, i podaję "wstrząśnięte, nie mieszanie":-D przydaje się, ale tylko w nocy jak dla mnie :D
 
Anna nutrilon? Brbilon, czy nutrica?

katerinka piszę na opakowaniu mleka, że grozi poparzeniem jeśli podgrzeje się mleko w butelce , ale jak ktoś próbuje to ok:tak:
 
reklama
cześć Maminki!
My wróciliśmy z wyprawy do prababci, spacerek zaliczony, akurat tak nie wiało!
Mały ładnie spał w nosidełku jak wrócliliśmy do domku, pospał chyba jeszcze godzinkę przy otwartym oknie.
Nocka była dziś kiepska, znów Małego męczyły bąki i rano jak tylko dobrze oczy otworzył, to poszła kupka aż po plecy :-)
SSabrina masz rację, czasem w nocy jestem zła, jak Artur marudzi i nie śpi, ale jak rano wita mnie tym swoim uśmiechem, to serce mi się topi :-)
Gola mam nadzieję, że uszkodzenia w samochodzie nie są poważne lub ich brak. Trzymaj się kochana, ja tez czasem mam już dosyć, jak Mały płacze, ale jeszcze trochę i nasze dzieciaczki wyjdą z tego "płaczliwego"okresu (mam nadzieję ;-))
Mirelka ładna ta doniczka!
Maggipka ja ostatnio karmiłam w centrum meblowym, ale ludzi nie było zupełnie, usiadłam sobie na krześle tyłem i karmiłam.
kasiek ja chciałabym karmić tak do ok.roku, do pracy wracam w czerwcu (Mały będzie miał 7 mies.), także cyc będzie rano i wieczorem, no i jak będzie chciał po poł.
Moniaal ja zawsze też jeżdżę w weekend do rodziców, mieszkają blisko lasu więc miejsce urocze na spacery, no i duży ogród, Mały będzie miał się gdzie bawić w lato.
Nimfii szkoda, że Kuba już nie zainteresowany cycusiem, bo zawsze ci jakoś podtrzymywał tą laktację, ale cóż czasem samo się rozwiązuje.
Leika witaj, dawno cie nie było!
Mycha ja też oglądałam te testy wózków, jeden taki jak ma Mucha, drugi jak Liszowska, kurde najdroższe pojazdy sobie wybrali i wcale nie oceniali wózków porządnie, pod względem funkcjonalności, tylko designu. Ja mam Lareta z Tako (jak pamiętym ty też :-)) jestem b.zadowolona, mógłby być tylko trocgę lżejszy, ale nie mogę narzekać, bo wkładam go tylko do bagażnika a tak to winda kursuję.
Ponko nie martw się, moja mama zawsze mi powtarzała, jak miałam stresa przed egz.że zrobiłam wszystko co mogłam, uczyłam się, więc zrobiłam wszystko, co w mojej mocy. Będzie dobrze!
Katerinka czasem rodzinka przyzwyczaja się do dobrego i trochę wykorzystuje, masz rację, że chociaż pro forma mogli poprosić o te Piciory.
Kupiliśmy dziś wit.D, jak Anek poleciła D-Vitum jest w dobrej cenie, miałam plan zużyć całą D i K, ale jak piszecie, że nie można, to już dziś dam samą D, ja daję wieczorem po kąpieli, przed karmieniem.
Julianna no podziwiam twoje dobre zorganizowanie w nocnym karmieniu!! Świetna metoda!
Miłego wieczorku laseczki!
 
Do góry