angie 80 powodzenia na spotkaniu Ja też się trochę obawiałam reakcji szefa, ale był tak oszołomiony nieobecnością kilku osób w pracy właśnie w tym dniu, także był dostatecznie już zakręcony. Trochę się obawiałam, bo ostatnio nawet głośno się zastanawiał, która z nas następna zajdzie w ciążę i pójdzie na zwolnienie (u nas dość wcześnie ze względu na warunki pracy- promieniowanie). Jednak niedługo idę mu donieść zwolnienie na dalszy okres ciąży, także może nie ominie mnie ta "przyjemna" rozmowa. Nie mam jednak skrupułów, zwolnienie dostałam z powodu plamienia i na pewno nie będę ryzykować ciąży czy zdrowia dziecka chodzeniem do pracy.
reklama
Czesc dziewczyny,
u mnie dzien zaczal sie troche pochmurnie ale podobno ma byc sloneczny dzien, zobaczymy. Ja za to srednio sie dzis czuje, dwa poprzednie tygodnie bylo super a dzis zaczelam dzien od mulenia i niewiele brakowalo zebym biegla do wc.
Angun wiem ze rozmowy z szefostwem na ten temat raczej nie sa ich wymarzonym tematem, ja prawdopodobnie bede pracowala do konca o ile mi dzidzius pozwoli ale szef sie na pewno nie ucieszy z tej wiesci bo w tym tygodniu jedna kolezanka odchodzi na macierzynski i wroci dopiero w lutym. Ale ja mu nic na to nie poradze, sam ma dwojke malych dzieci wiec musi zrozumiec
u mnie dzien zaczal sie troche pochmurnie ale podobno ma byc sloneczny dzien, zobaczymy. Ja za to srednio sie dzis czuje, dwa poprzednie tygodnie bylo super a dzis zaczelam dzien od mulenia i niewiele brakowalo zebym biegla do wc.
Angun wiem ze rozmowy z szefostwem na ten temat raczej nie sa ich wymarzonym tematem, ja prawdopodobnie bede pracowala do konca o ile mi dzidzius pozwoli ale szef sie na pewno nie ucieszy z tej wiesci bo w tym tygodniu jedna kolezanka odchodzi na macierzynski i wroci dopiero w lutym. Ale ja mu nic na to nie poradze, sam ma dwojke malych dzieci wiec musi zrozumiec
Pewnie, ja zawsze mówię, że ktoś musi rodzić dzieci, z kapusty nie wychodzą. Wreszcie jakby nie patrzeć, inwestujemy w przyszłość naszego kraju! Uważam, że te 9 miesięcy, w tym np. 7 na zwolnieniu, to naprawdę nic wobec wieczności, i tak się jeszcze napracuję i pracowałam w ciągu ostatniego 1,5 roku praktycznie na 2 etaty, także myślę że mi się należy.
Teraz jestem nastawiona na urodzenie zdrowego dzidziusia i to jest mój najważniejszy cel!
Teraz jestem nastawiona na urodzenie zdrowego dzidziusia i to jest mój najważniejszy cel!
I
inna_a
Gość
A ja chwilke wróciłam, bo już się sapałam sprzątaniem i muszę odpocząć masakrycznie tak ratami się robi.
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Witam dziewczyny :-)
U mnie dzisiaj takze sliczna pogoda jest,sloneczko swieci a wczoraj spedzilismy dzien na dworze,i ogolnie weekend mi dobrze minal:-) w nocy tak mi sie chcialo siusiu ze az mnie caly brzuszek bolal no i ostatnio jest to u mnie rutyna ze 3:30 w nocy zawsze mam pobudke do WC
andrzelika spokojnie po troszku sprzataj i zdazysz na pewno ze wszystkim :-)
Ewa kciuki zacisniete &&&& i daj znac kiedy,co i jak :-)
U mnie dzisiaj takze sliczna pogoda jest,sloneczko swieci a wczoraj spedzilismy dzien na dworze,i ogolnie weekend mi dobrze minal:-) w nocy tak mi sie chcialo siusiu ze az mnie caly brzuszek bolal no i ostatnio jest to u mnie rutyna ze 3:30 w nocy zawsze mam pobudke do WC
andrzelika spokojnie po troszku sprzataj i zdazysz na pewno ze wszystkim :-)
Ewa kciuki zacisniete &&&& i daj znac kiedy,co i jak :-)
I
inna_a
Gość
Angun - staram się powoli i robię sobie przerwy najważniejsze już posprzątałam
Ssabrinaa-kochana ciesz się, że tylko o tej 3,30 wstajesz do wc, ja to mam masakre, z 5 razy to pójdę, czasem mam tak, że wracam z łazienki kładę się do łóżka mija 5 min i znowu przerąbane, no i fakt brzuszek boli jak się uzbiera...
Ssabrinaa-kochana ciesz się, że tylko o tej 3,30 wstajesz do wc, ja to mam masakre, z 5 razy to pójdę, czasem mam tak, że wracam z łazienki kładę się do łóżka mija 5 min i znowu przerąbane, no i fakt brzuszek boli jak się uzbiera...
reklama
Poxo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2011
- Postów
- 183
Witam
U mnie też dziś ciepło (brzoza pyli a ja kicham ) ale pomijając to, nie jest źle...
Byłam dziś oddać krew... i też zmieniłabym lekarza... ale za nic w świecie nie mam pomysłu na jakiego... :-( ten mój to katastrofa... pójdę do Niego na kontrolę teraz 26-go ale chyba oprócz tego gdzieś jeszcze prywatnie (tylko nie wiem gdzie ) bo to będzie wtedy począteczek 13-go tygodnia... (bo dziś zaczynam wg. pierwszego USG 11 tyd. (skoro jutro byłoby 10tyd i 1d... chyba dobrze liczę ))
I nie wiem jak wymusić na lekarzu te badania prenatalne o których pisałyście... (a on w ogóle jest oporny bardzo... :-()
U mnie też dziś ciepło (brzoza pyli a ja kicham ) ale pomijając to, nie jest źle...
Byłam dziś oddać krew... i też zmieniłabym lekarza... ale za nic w świecie nie mam pomysłu na jakiego... :-( ten mój to katastrofa... pójdę do Niego na kontrolę teraz 26-go ale chyba oprócz tego gdzieś jeszcze prywatnie (tylko nie wiem gdzie ) bo to będzie wtedy począteczek 13-go tygodnia... (bo dziś zaczynam wg. pierwszego USG 11 tyd. (skoro jutro byłoby 10tyd i 1d... chyba dobrze liczę ))
I nie wiem jak wymusić na lekarzu te badania prenatalne o których pisałyście... (a on w ogóle jest oporny bardzo... :-()
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 580
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 445
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: