reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

dziewczyny probowalam przystawic malego ale nie da rady bo ten guz jest na brodawce i on nie moze zlapac a poza tym za nim jeszcze probowal pociagnac to ja juz widzialam gwiazdki z bolu :-(sciagam laktatorem chociaz troszke
 
reklama
andrzelika bo z tego co ja wiem to już nie robią grupy krwi w szpitalu tak jak kiedyś za naszych czasów, my jednak mieliśmy robioną i mamy wpisaną do książeczki, u nas ze względu na nie zgodność krwi ja 0Rh(-) mąż 0 Rh(+), no i mała miała silną żółtaczkę i wsumie zastanawiałam się co do tego ma grupa krwi.malutka ma po mnie

a tak propo krwi to u mnie gdyby nie ciąża to dalej bym żyła w świadomości że mam B RH (-), bo jako mała dziewczynka kiedyś w tych książeczkach przeczytałam że taką mam, wsumie to luknęłam.a okazało się, że w całej tej ramcę to była grupa krwi mojej mamy a moja napisana tak nie czytelnie pod ramką, prawie to już wyblakło, ze mam 0 Rh(-).więc jak w ciąży zrobiłam na grupę krwi jakie było moje zdziwienie, myślałam,że się pomylili mama B tata A a ja skąd 0.mąż zaczął się śmiać, że listonosza jestem, mama zdziwiona też w utwierdzeniu że mam po niej, zaczęła już główkować i mówiła że jak leżała na sali to tej jednej babeczki córka też miała inną grupę.ale podmienienie nie wchodziło w grę bo ja jestem dosłownie czysta mama, no i zaczęłam dokładniej przeglądać dokumenty i się okazało, że ja mam zerówkę:-D trochę przekichane bo ja akurat wszystkim mogę oddać krew ale niestety tylko przyjąć od 0 rh-, ale mam nadzieję, że nie będzie mi to nigdy potrzebne
 
Cześć Dziewczyny, u nas po chrzcinach, było ponoć super, ale ja niestety czułam się niezbyt dobrze, do tego musiałam obsługiwać 23 osoby, nawet nie miałam czasu usiąść obiadu zjeść, ale niestety to jest cena dużej rodziny i braku pieniędzy, musiałam wszystko przygotować sama i obsłużyć i posprzątać potem... Skończyło się tym, że mam zapalenie oskrzeli, napuchniętą twarz i jedno oko. Mój dostał opiekę ( mam padaczkę o czym chyba Wam nie pisałam, więc w takim stanie nie mogę sama zostać z dzieckiem) najgorsze jest to, że przez opiekę będzie jeszcze mniej pieniążków... Ale cieszę się, że wszyscy byli bardzo zadowoleni i dobrze się bawili:-) Bardzo się bałam jak Franuś będzie się zachowywał, bo to mały diabełek, jak mu się coś nie podoba to robi straszne afery, jakbym go ze skóry obdzierała:confused: ale na szczęście w kościele był zainteresowany na początku a potem mi zasnął na rękach, obudził się dopiero podczas namaszczenia krzyżmem, zrobił taką zdziwioną minkę co mu na czole robią, że nawet księdza rozbawił:-) potem poszedł dalej spać (przed kościołem go długo przetrzymałam, żeby był śpiący i jak miałam go ubierać to już był taki wściekły, że nie mogłam sobie z nim poradzić. Aha! Był chrzczony wodą z Jordanu!
No i znowu nam się przesunęło szczepienie, boimy się go szczepić jak ja jestem taka chora...
AniaSm nie mieszkam od kilku lat już w Krakowie, teraz mieszkam w okolicach Papieskiego miasta:-)
Angie cieszę się bardzo,że Kingunia Wam się tak ładnie rozwija, cały czas jej kibicujemy z cała moją rodziną, mam siostrzeńca który ma autyzm, więc wiemy, że nie jest łatwo z chorym maleństwem, ale też wiem ile radości będzie Wam sprawiała z każdym postępem, pierwszym słowem, zdaniem, krokiem, dużo większą niż każdej innej mamie zdrowego dziecka, tego Wam mocno życzę!
maggipka cześć! mam nadzieję,że szybko się zadomowisz u nas:-)
Ssabrinaau mnie z zainteresowaniem Franka tak samo, leży na macie jak jestem przy nim, w łóżeczku tylko śpi, nie poleży i nie zainteresuje się niczym w nim. Musi mieć przy sobie kogoś cały czas. Jedynie jak się obudzi to poleży 10 minut a potem robi głośno aferę:szok:
Kati my dostaliśmy teraz pampki sleep&play jestem ciekawa jak się spiszą. Ja czasami używam z rossmana i nawet jestem z nich zadowolona, ale faktycznie trzeba częściej zmieniać.
Andrzelika Frankowi czasami się wyrywa śmiech na głos:-) gratulacje podniesionej główki! Mam grupę krwi, ale z informacją, że dziecku do roku czasu może się zmienić:szok:
Gola a to Ci niespodzianka od taty:-)
Martttikawspółczuję problemów z piersiami!
Pepsi mój często ma czkawkę:-)

Zazdroszczę Wam możliwości ustawiania temp, my palimy węglem w piecu i nie ma opcji ustawienia temp, jedynie wietrzenie... Na dole domu jest ok 20 st ale u nas w sypialni jest czasami nawet 26:szok: to przez to że jest wyżej i kaloryfer grzeje inaczej, nikt o tym nie myślał jak robiliśmy ogrzewanie a teraz trochę za późno...

Rozmawiałyście o posiadaniu domku... faktycznie nie ma to jak ciasny ale własny, ja mieszkam w 100 letnim drewnianym, oczywiscie jest odnowiony. Choć malutki to wymaga od groma pracy w nim i koło niego, i to palenie w zimie, nie mamy piwnicy i piec jest w przedpokoju, więc wiecznie budzimy Franka, ale to jest cena jaką płacimy np za ogródek, taras itp:-)
 
AniaSm i angie Ja notuje caly czas,prowadze sobie zeszyt od samego poczatku:tak: jak jeszcze odciagalam i karmilam malego to byly momenty ze nie wiedzialam co o ktorej robilam i ile tego bylo wiec juz wtedy zaczelam prowadzic sobie zeszyt czyli juz 3 miesiace tak robie :tak: teraz tez sie przydaje bo wiem ile maly je i ile no i z tymi kupkami bylo roznie u nas to tez notuje zebym wiedziala kiedy byla :tak:
andrzelika nic nie mamy w ksazece zapisane wiec raczej nic nie robili :tak:
Cocca najwazniejsze ze chrzciny sie udaly i juz jest po wszystkim :tak: wspolczuje Ci kochan samopoczucia,biedna jestes oj kuruj sie kochana,zdrowka Ci zycze i dla caluskiej trojeczki ;-)

Mysmy zaliczyli juz godzinny spacerek,oj jak bylo cudownie,sloneczko swiecilo i bylo cieplutko no ale nie obylo sie bez wiaterku,czasem dosc mocno dmuchalo no ale synek opatulony i slodko spal,oczywiscie po 30 minutach spacerowania oczka szeroko otwarte i wyspany mlody wiec powoli obralam juz kierunek do domu no ale jak dochodzilam to zerknelam na niego a on zasnal na nowo :-D wiec teraz smacznie spi w jadalni we wozku przy lekko otwartym oknie :-) Juz dawno tak nie mialam bo zdazylam w tym czasie pozamiatac podlogi i przelecialam mopem a teraz pije kawke i pisze z wami :-D normalnie jestem w szoku hehehe :-D
 
Ostatnia edycja:
U mnie dzisiaj mąż był na spacerze z Franciszkiem, strasznie mi przykro jak płacze a ja go nie mogę przytulić...
 
Cocca kochana wracaj szybko do zdrowia!!!Dobrze, że chrzest już za Wami:-)

My też po spacerku. Maja się obudziła ale leży teraz na macie. Wieje jak nie wiem u nas. Zaraz się biorę za obiad (jajko w sosie koperkowym dziś).
Dziewczyny odnośnie promocji to w Rossmanie jest teraz fajna oferta na chusteczki pamper te zielone 26,99 zł i żel do mysia Nivea za 12,99 zł. Tu macie ulotkę: http://www.rossnet.pl/imagesrossnet/Magazines/60/m60-rossmann.pdf
 
Andrzelika - z tego co ja wiem, to krew dziecka do jakiegoś czasu może się zmienić:szok: dlatego teraz nie wpisuje się jej w książeczkach zdrowia dziecka.

Ja mam 0 (-), tata Zosi na B (+), więc mamy konflikt serologiczny. Coś mi na noworodkach w szpitalu w którym rodziłam, mówili że mała ma Rh (-) po mnie, ale o grupie nie wspomnieli. Zapytam za 2 tyg. pediatry jak to jest z krwią u maluszków i wpiszę na forum, czego się dowiedziałam.
 
aneczka- to nie mieliście problemów sterologicznych, czy jak tam, bo jak jest nie zgodność grup kobieta ma minus facet + to czasem są problemy z ciążą i podają kobiecie leki... pewnie dlatego mała miała silną żółtaczkę

cocca- masz racje w szpitalu o tej grupie krwi mówili zapomniałam to dlatego nie robili
 
Byłyśmy ponad godzinę na spacerku, podobno miało padać i "rzucać żabami" a tu pogoda lepsza niż wczoraj :-D
Po wczorajszych wieczornych cyrkach Patrycja nadal pokazywała na co ją stać... Jadła o 21, potem o północy, potem o 3 rano, o 5, o 7 :sorry2:
Jak się zbudziła o 7 myślałam że chodzi o pieluchę, przewinęłam a tu dalej ryk, no to do cyca i się zassała na parę minut... potem nie chciała spać, położyłam ją do naszego łóżka i na szczęście jeszcze przysnęłyśmy obie :tak:

Dzisiaj wieczorem idę na Chór :)

W ogole przedwczoraj moj A. mowi do mnie ze jego mama jak z nim rozmawiala przez skypa to zauwazyla ze Sami trzymany w pionie nie trzyma glowki prosto tylko ma skrzywiona w jedna strone,zmartwilam sie tym bo faktycznie jak sie przygladnelam mu to faktycznie ma skrecona glowke lekko na prawa strone i maz mnie obwinia ze to moja wina,ze dziecko skrzywdzilam itd itd ehh i faktycznie jest to moja wina bo wiecznie jak kladlam synka na boku to na jedna strone nigdy jakos nie zwracalam uwagi na to zeby robic to na przemian no ale teraz juz zwracam uwage i klade go czesciej teraz na tym drugim boku i mam nadzieje ze sie mu to ureguluje i bedzie wszystko w porzadku z jego szyjka.

a moim zdaniem to całkiem nieładnie że mąż ciebie wpuszcza w poczucie winy...
najważniejsze że zauważyliście że coś jest nie dokońca tak jak trzeba i możecie to korygować.
U nas patrycja też miesiąc temu preferowała jedną stronę i w bujaczku wyginała główkę tylko w jedną stronę, podkładaliśmy jej wałeczek z pieluszki żeby leżała prosto a jak ją nosiliśmy to pokazywaliśmy ciekawe rzeczy z tej drugiej strony. Wydaje mi się że na dzień dzisiejszy jest ok, żeby tylko w drugą stronę nie przesadzić:tak:
My już po szczepieniach - idziemy systeme 5w1 + pneumo + rota. Dzisiaj więc dwa ukłucia i mega-ekskluzywny lunch za 300zł :-) No i niesamowity wrzask, ale to już gratis.
Zanim poszliśmy do przychodni, to pół dnia spędziałam na czytaniu w necie o powikłaniach poszczepiennych i sama już dostawałam do głowy! Im więcej czytałam, tym mniej wiedziałam, co powinnam zrobić - szczepić vs nieszczepić. Sama chyba dostałam powikłań od tego wszystkiego - człowiek chce jak najlepiej dla swojego dziecka, a potem się okaże, że mu zaszkodził...oby jednak nie! Mózg mi paruje...
ja tylko raz zaczęlam czytać, trafiłam nawet na stronę przeciwników jakichkolwiek szczepień, głowa mi urosła i zamknęłam strony, wolę nie czytać, nie wiedzieć i nie doszukiwac się nie istniejących objawów. na pewno większym ryzykiem jest nie szczepienie niż rzadkie powikłania...

Dziewczyny zamiast coraz lepiej jest jeszcze gorzej! Ja juz prawie ryczę z bolu!
Któraś dziewczyna pisała o antybiotyku duomox? Może miała podobny? Co ile czasu go stosować bo mam sprzeczne informacje, a lekarka, która mi go wypisywała to jakaś siksa za przeproszeniem i sama szukała w książkach jak go stosować.

biedactwo, przytulam cię wirtualnie-może troszeńke pomoże...
Jak ostatnio byłam u lekarki to też po książkach szukała informacji czy mogę karmiąc zażywać przepisywane leki i ja to uznałam za objaw szacunku do pacjenta a nie ślepej wiary we własną pamięć lekarza.
:-)

monial ja mam cellulit na pośladkach i wewnętrznej stronie ud... nie mogę się zebrać do ćwiczeń

onanana- nam przyjdzie niedopłata 1000zł za prąd mogę się założyć, ostatnio mieliśmy 800zł, tyle,że na miesiąc płaciliśmy 56zł, a teraz płacimy 80zł ale dziecko jest prania więcej itp... A to co pół roku jest rozliczenie

no to może co miesiąc wpłacajcie już więcej:tak: my mamy na rachunkach za prąd prognozę zużycia 140 zł, ale odkąd się urodziła Patrycja wpłacam po 150 żeby szok był mniejszy :)Chociaż i tak pewnie będzie więcej... U nas prądu tyle idzie bo nie mamy gazu i gotuję na płycie na prąd , no i pije jakieś 7 herbat dziennie a czajnik elektryczny też ciągnie :) No i wiadomo-pralka 2x częściej niż wczesniej

Nie wiem jaką grupe krwi ma dziecko, chyba nie robili bo na wypisie ani w książeczce nie ma.

U mnie dzisiaj mąż był na spacerze z Franciszkiem, strasznie mi przykro jak płacze a ja go nie mogę przytulić...
Mam nadzieję że dojdziesz do siebie i poczujesz się lepiej... Nikt ci nie mógł pomóc na chrzcinach? :-( No ale masz już to za soba i się udało :tak:
 
reklama
Hej kobitki,

coś tam przeczytałam, że gadacie o prognozach za prąd - u mnie przychodzą po 350-430 zł na miesiąc takie mamy prognozy, a jak przychodzi wyrównanie to człowieka strach ogarnia. Rok temu przyszło nam 1500zł wyrównania, ostatnio 800zł wyrównania ciekawe ile teraz będzie bo już się boję...

Wpadłam na chwilkę pochwalić się, że wreszcie znalazłam swój wózek;) Kupiłam jednak baby merca brązowo-kremowego później wstawię zdjęcie jest bardzo podobny do tako jumper x ale ten mi się bardziej spodobał:) mała właśnie śpi w wózeczku;)

mam tylko 20stron do nadrobienia ech... wieczorami już padam więc nie wiem kiedy ja to nadrobię...

Jutro mój mąż ma urodziny więc postanowiłam kupić mu tylko jakiś drobiazg na urodziny kupiłam mu krem po goleniu, antyperspirant i ptasie mleczko bo mu się te kosmetyki skończyły więc akurat i upiekę mu tort;) Ściemniłam z mamą, że mama będzie tort piekła na 18-ste urodziny córki jej koleżanki, a on chyba uwierzył - oby;) Muszę tylko świeczki jeszcze znaleźć.

Moja mała nie chce dziś jeść, wydaje mi się, że to przez ząbki bo ma dziąsełka spuchnięte.

Ankusch
czy Twój krem nivea na odparzenia też jest taki bardzo gęsty?
 
Do góry