onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Niuniunia kochana ja od początku w kosmetykach nivea. Polecam, bardzo lubię Słuchaj może rzeczywiście odstaw ten oilatum. Możesz spróbować okąpać w tym w czym mi polecili w szpitalu na trądzik niemowlęcy- w nadmanganianie potasu (nie jest to bardzo drogie). I zastanów się też czy nie przegrzewasz małej, bo z tego co mówiłaś macie bardzo ciepło w domku. Albo czy jakieś ubranko jej dodatkowo nie ociera tej szyjki?? Mam nadzieję że sobie z tym poradzisz:-(Kati a w czym myjesz teraz swoje maleństwo? Matko może faktycznie przesadziłam z tym myciem w tym emolium ale nawet ostatnio na szczepieniu kazały stosować tylko te apteczne emulsje do kąpieli - nic innego. Juz sama nie wiem...
Dziewczyny w czym myjecie swoje bobaski?
Udanego weekendu w szkole
My myjemy teraz w Nivei ,a wczesniej w Hippie. Myje tym co mam, w sensie polubilam nivea i kupije prawie wzystko z tej firmy. Olik na szczescie nie jest na nic uczulony i nic mu nie wychodzi po zadnych kosmetykach. Na noc smaruje go Johnsons Bedtime balsam ,bo cudownie pachnie.
Dziewczyny poleccie mi jakis film na wieczor to sobie sciagne. Bo chcemy cos obejrzec a nic w tv nie ma dzis.
Malzonek ugotowal zupe w winie z malzy. Brzmi dumnie a robi sie ja 15 min. Pycha byla.
Winki rzeczywiście brzmi bardzo wykwintnie!! Nigdy nie jadłam małż Udanego filmowego wieczoru
Film BOBASY mnie rozbroił... leżał sobie do wczoraj nieobejrzany już parę miesięcy-miałam go w szpitalu ale dopiero po porodzie na miejscu się otrząsnęłam i zorientowałam że od teraz nie mam czasu na filmy Wczoraj była u mnie siostra w odwiedziny i mówi: Kasia włącz jakiś fajny film bo ja nie mam telewizora to bym sobie coś obejrzała :-)
Męża od kilku dni namawialam to nie chciał, ale tu już musiał zwolnić konsolę, przestać grać i włączył film. O dziwo też się zainteresował i z nami oglądał, bulwersował się i śmiał...
Jest to film dokumentalny pokazujący migawki z życia 4 niemowlaków ze skrajnie różnych kultur. Jeżeli trzęsiecie się nad każdym kurzem który leży na ziemi gdy rozkładacie kocyk żeby maleństwo tam poleżało, albo panikujecie kiedy grzechotka brana do buzi spada na podłogę w salonie sprzątanym AŻ wczoraj, zastanawiacie nad zakupem trzeciej ślicznej grzechotki albo piątego misia -koniecznie obejrzyjcie Nie mówię żeby naśladować pokazane tam skrajności ale można się dzięki temu zastanowić troszkę czy się nie przesadza z opiekuńczością i czy to wszystko naszemu dziecku do szczęścia jes potrzebne...
A'propo czerwonej szyjki to babcia mojego T, matka 7 dzieci powiedziała mi że dawniej na wsi jak dziecko miało czerwoną szyjkę aż się krew lała to brało się wiórki (pyłek) który wydostaje się z drzewa w wyniku zaatakowania przez korniki i tym smarowało szyjkę szkoda że tam krótko byłam bo bym może usłyszała więcej ciekawostek o pielęgnacji dzieci sprzed 60 lat. Wyobrażacie sobie dziecko natrzeć wydzielinami robaczka? szok, jakoś sobie ludzie radzili.
Patrycja od wczoraj ma strasznie odparzoną pupę :-( od urodzenia nic takiego nie było i tu bach...
sudocremu miałam tylko reszteczkę, już się skończyła w ciągu dnia, nie pomogło ,wczoraj na noc zasypałam mąką ziemniaczaną, nie pomogło, teraz posmarowałam kremem nivea nutri sensitive SOS , zobaczymy rano:-(
Czy odparzenie wygląda jak malutkie pęcherzyki? Na pośladkach wzdłuż linii gdzie się stykają ma taką gromadę pęcherzyków, chyba to nie jest uczulenie na kosmetyki??
katerinka niestety ja sama nie wiem jak wygląda odparzenie. Maja ma czasem czerwoną dupkę to jej smaruje tormentiolem (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku). Dzięki za streszczenie film i recenzję Kiedyś chyba Cocca dała zapowiedź tu lub na FB i widziałam że zapowiada się ciekawie
Cocca super że znów jesteś z nami!!
Dziewczyny Wy jesteście niemożliwe z ta produkcją!! Ja dziś cały dzień zalatany. Rano obiad i prasowanie, potem spacer, potem D.(dziś w końcu wrócił normalnie) zabrał Maje do domku a ja do lumpa poleciałam (mam już szlaban- wydałam 90 zł), potem kapiel (Maja dziś pierwszy raz kąpała się w wannie z tatą), sprzątanie i teraz siadłam. Jutro wyruszam rano do kosmetyczki z psiapsiółą moją, a wieczorem idziemy an urodziny do teścia. A w niedzielę pierwszy dalszy wyjazd z Mają (ok 120 km)- jedziemy do kuzyna mojego D. niedaleko Bochni Mam nadzieję ze pogoda nam dopisze.
Miłego wieczoru Mamuśki:-)