reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

hej dziewczyny, jestem mamą malutkiej Lenki (30-10-2011) :-) czytam was regularnie od jakiegoś 20 tc:tak:teraz mam więcej czasu więc może będę się udzielać regularnie na forum. mam pytanie do dziewczyn które stosują butelki TT, czy jak wasze dzieci z nich piją to smoczek się "zasysa" do środka? bo my mamy taki problem?
niuniunia ja miałam problem z paznokciem w 37tc, 3 różnych chirurgów różne antybiotyki a i tak zakończyło się usunięciem paznokcia :-(życzę zdrówka i oby leki pomogły.
 
reklama
Niuniunia mam nadzieję że Ci się szybko zagoi. Nie wiem, bo nigdy mnie to nie spotkało ale podobno strasznie boli także wspołczuję.... Kochana jak nie macie wózka to nie chodzicie na spacerki z małą??
AniaSm super że się odezwałaś:-) Współczuj śmierci Babci- szkoda że nie możecie uczestniczyć w pogrzebie. No i czas na umieranie taki nie bardzo- smutno jak ludzie umierają w Święta...

margo
witaj wśród nas:-) miło że się "ujawniłaś". ja używałam TT ale nie zasysało mi smoka. Działo się tak w butelce aventu. Nie wiem od czego jest to zależne...

mirelka sylwka spędzamy w domu, przychodzą do nas znajomi z półroczną córeczką także będzie kinder bal:-) Mi ta opcja odpowiada, bo z Agą tematów do rozmów zawsze mamy od groma a nie chciałabym zostawiac nigdzie małej na całą noc:-(
 
Ostatnia edycja:
moja mała jest tylko na MM i co 3 godziny krzyczy jeść:-) a niby mówią, że na sztucznym dzieci są dłużej syte, a u mnie puszka na 4 dni wystarcza :szok:
 
Hej mamusie :-)
Ja dopiero teraz mam chwile czasu a i nawet nie wiem czy ja mam bo syncio lezy w lozeczku i jeszcze nie spi a i dzisiaj jest jakis marudny,ulewa mleko po kazdym karmieniu :sorry: Bylam dzisiaj na kontroli u lekarza i wszystko w porzadku,pogadalam sobie z kobietka i dostalismy zielone swiatlo na przytulance :-D
Niuniunia wspolczuje bolu kochana oby antybiotyk zadzialal szybko.
Margana u mnie tez juz malo mojego mleczka synek dostaje jakos wychodzi 3-4 razy no i wiecej MM dostaje,cos czuje ze zaniedlugo przestane odciagac no ale chce chociaz jeszcze te 2 tygodnie pociagnac az maly skonczy 8tygodni :tak: zobaczymy czy mi sie uda.
margo witaj wsrod nas :-D mojemu zasysa tak smoka ale my mamy z Aventu butle i tez zauwazylam wlasnie ze dzieje sie tak jak synek strasznie szybko i lapczywie je bez zadnych przerw bo jak je spokojnie to jest ok :tak: no a moj wola o jedzenie co 2-2,5h po MM :szok: straszny glodomor z niego :eek: moj A. sie smieje i mowi ze nasz syncio ma dwa zoladki :-D
 
HEJ MARGO ja mam w zasadzie wszystko z tt w butelka typowo antykolkowa ta z tym zaworkiem w środku się zasysa nie wiem czy tak powinno być ale ma z tym problem , podczas karmienia jak widzę (choć nie zawsze )
jak córka zassie smoka to wyciągam jej z buzi i odpowietrzam albo sam odskoczy albo muszę odkręcić by smok się ''wyprostował'' natomiast mam te butelki tt bez tego ''dynksa'' w środku w których smoczek ma taki zaworek to nic mi się nie dzieje bo to co się zassało reguluje zapewne ten odpowietrznik- więc praktyczniejsze są te tańsze bez tego ''dynksa'' w środku. :) jest możliwość dokupienia smoka od tych zwykłych butelek tt ale koszt to ok 18 zł a nowe butelki można dostać za 20 zł więc się nie opłaca
 
Dobry wieczór kochane. Jejku jak mi ten czas ucieka. Jednak jak jestem w Polsce to ciagle coś robię.
Swieta minęły nam bardzo miło, Oluś dostał masę superowych prezentów- miękkie ,szeleszczace książeczki, superowe misie, kilka książek z bajkami np. zbiór- Poczytaj mi mamo - pamiętacie takie cieniutkie książeczki z naszego dzieciństwa. Ja dostałam tez dużo np. Dzien w SPA gdzie byłam wczoraj z moja siostra. Cudownie było. 1,5 h masażu całego ciała. Zazyczcie sobie kiedyś takiego prezentu. Warto.
W drugi dzien świąt mieliśmy chrzest. Tak ze mam juz małego chrześcijanina. Wszystko dobrze sie udało. Oluś przesłał cały kościół i wiekszosc przyjęcia.


Zasypia chłopak mój niestety na rękach , ale może to byc na siedząco. Potem siup do łóżeczko i tak do 3-4 rano. Potem cyc i spanie do 7.
Kozystajac z wizyty w Pl poszłam wczoraj wieczorem do pediatry- nanontologa. Niestety wykryła leciutkie szumy w serduszku i kazała zrobić echo serca. Czuje ze wszystko bedzie dobrze ., ale i tak stres mam ogromny. Nie mam w Pl ubezpieczenia i dziś cały dzien szukałam kogoś kto prywatnie robi echo serca niemowlaka. Nigdzie w wielkim Poznaniu nie mogłam znalezc. W końcu zadzwoniłam do szpitala po radę. No i dali mi namiar na prywatna klinike. Na szczęście mieli czas na jutro na 19.20.
Boze mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.
Do tego Oli przybiera za mało więc doszło nam mleko M raz dziennie.

Gola- mam nadzieje ze juz zdrowiutka jesteś.
Niuniunia- na wyrastające paznokcie można u kosmetyczki założyć Jolanty które prostuje paznokiec. Nosi sie to jakiś czas i potem jest ok. Nie boli.

Dziewczynki ile mililitrow piją wasze bobiki jednorazowo teraz?

Troche padam wiec spadam pospac do 3.
Sciski
 
margo_84 witam sąsiadkę-podlasiankę :-)


u mnie maleństwo mocno marudne, ale czytałam coś ostatnio o skokach rozwojowych i doszłam do wniosku, że to chyba to :-) poza tym mamy troche problemów z brzuszkiem, ale dzielnie z tym walczymy. Teraz jestem sobie u mamy, więc trochę odpoczywam, bo nie muszę się martwić o jedzenie, sprzątanie itp., bo wszystko mam podsunięte pod nos i ogarnięte. Jejku jakie to ma wielkie znaczenie dla świeżo upieczonej mamy! Do tej pory byłam praktycznie zdana tylko na siebie, bo na mojego faceta to liczyć jednak nie mogę i zaczynam tracić wiarę w to, że to się kiedyś zmieni :-( Wasi mężowie chociaż trochę pomagają Wam w domu i przy dziecku? Bo ja czuję się jak wepchnięta w głębokie średniowiecze, gdzie jestem tylko od prania, sprzątania i gotowania i wychowywania potomstwa, a przecież mamy XXI wiek!


Miłego dnia kobietki :-)
 
reklama
Do góry