reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

jeśli chodzi o mnie i o drugie dziecko owszem chcę gdzieś za dwa lata najszybciej, a mój mówi za 4 hehe taki zmęczony prawda,że dziecko małe czasem da w kość, ale później jak zaczyna rosnąć daje jeszcze większą radość nie ma nic piękniejszego, a pierwsze słowa mama tata coś cudownego nie chcę mieć jedynaka sama nie chciałabym być bez rodzeństwa mam jedną siostre , a chciałabym mieć nawet więcej chociaż to już nie możliwe :p a jeśli my odejdziemy z kim zostanie nasze dziecko rodzina nawet męża to nie to samo co rodzony brat i siostra,a nie raz człowiek chcę się komuś zwierzyć. Fakt przeraża mnie ból po cc powiem, bo strasznie bolało mnie gojenie rany i obkurczanie macicy myślałam masakra nigdy nigdy, ale warto było ból minął a szczęście jest jak myśle ,że kiedyś znów mnie to czeka boli na samą myśl, ale ja nie mam wyboru krojona być muszę trudno jakoś znów to przecierpie kiedyś oby tylko było łatwo zajść w ciąże i znów nie cierpiała z poronieniami, bo to gorsze od wszystkiego bólu.


Moja szwagierka miała jedno po drugim pierwszy dał jej popalić miał kolki do 4 miesiąca była załamana nie dość, że ciężko to tym bardziej że dziecko nie było planowane i wogóle rozrabiaka jest teraz jak nie wiem mały jej drugi ma już pół roku ten drugi grzeczny,ale dziewczyny było ciężko, a teraz już jeden chodzi drugi już siedzi jaka radość jakie nieraz numery są z nimi mineło te pierwsze miesiące i już dzieciaczki są super...ma dwa światy,ale z humorem jak opowiada co oni wyprawiają to śmiechu warte.
 
reklama
Hej dziewczyny :-)
U nas nocka dobrze minela ale za to poranek zaczal sie nie najlepiej,synka od 6 rano meczy brzuszek,gazy go meczyly i to pewnie moja wina bo pewnie cos zjadlam :-( wiec masuje mu bezuszek a on tak tylko drzemki robi i sie meczy,oj boli taka bezradnosc kiedy sie nie potrafi pomoc takiemu malenstwu :-( rano podalam mu herbatke z kopru i juz w sumie troszke lepiej jest baczki puszcza no ale dalej cos go pobolewa :-(
Margana u mnie niby problemow w ciazy jako tako nie bylo,porod hmmm ciezki ale tez jak na razie na drugie dziecko mowimy NIE :tak: najpierw trzeba to jedno wychowac i jakas edukacje mu zapewnic a potem mozna pomyslec nad drugim no ale czasy sa ciezkie a dzieciatko ma potrzeby duze.
andrzelika informacje z neta zdecydowanie bym ich nie brala na serio ;-) zrob badania moczu i potem do lekarza kochana.

ciezko sie pisze jedna reka:baffled:
 
Hej!!mamusie!!
dawno nie byłam na bb bo jak przysiadłam do kompa to mały coś chciał, a wieczorem to już padam i nie mam siły.
Kornelek w dzień od tygodnia gorzej śpi jeśli już to tylko w leżaczku i po pół godziny zasypia na rękach a jest coraz cięższy, teraz zasnął 2 godz temu, ale to dlatego, że byłam umówiona z koleżanka na wizytę musiałam ją przełożyć na jutro.
Miałam w planach dziś iść na różaniec za mojego chrzestnego zmarł dziś w nocy (miał rozległy zawał)miał 56 lat, ale pewnie mały jak się wyśpi to już nie zaśnie do kąpieli, a z mężem jakoś mu nie idzie siedzenie.
:szok:Poczytam teraz zaległe wieści ale widzę, że jest łatwiej już nadrabiać bo wszystkie mamy mniej czasu na pisanie.
 
witam.

Gola, Martika, andrzelika ja drugiemu dziecku mówię stanowczo TAK więc możemy się umawiać na jakieś forum na 2012:tak:, ciąże wspominam ok, CC też i dochodzenie do siebie po zabiegu również-nie było strasznie, mały kolki ma ale to przejdzie(kiedyś), z karmieniem problemy...ale się nie "spinam" już i nie stresuję właśnie po to żeby macierzyństwo wspominać jako coś miłego i cieszyć się tym okresem w życiu...

Nie chciałabym również za dużej różnicy wieku między dziećmi, po pierwsze żeby się razem dogadywały a po drugie żebym nie siedziała non stop w pieluchach(tylko raz a dobrze!). Mój Tymek jak będzxie miał 20 lat to ja będę miała 50 :crazy:, więc tym bardziej z drugim trzeba się decydować albo w prawo albo w lewo...
 
Miedzy moimy chłopakami roznica wieku bedzie niecale 3 lata (a kalendarzowo dwa roczniki) i wydaje mi sie to w sam raz. bo Maciek byl juz na tyle cierpliwy ze w casie ciazy dawal mi chwile spokoju i odpoczynku, no i teraz dosc lekko przyjol fakt pojawienia sie braciszka :tak:
Mala roznica wieku miedzy dziecmi to na pewno jest dla nich z korzyscia bo latwiej znajda wspolny jezyk w przyszlosci. No i tak samo wyszlam z zalozenia ze nie chce aby Maciek byl jedynakiem jak ja, tylko zeby mial kogos w przyszlosci... jak to sie mowi "dzieci rodzimy nie dla siebie, tylko dla świata" i na tym bazuje, bo z kazdym rokiem oni coraz mniej beda potrzebowali mnie, a czesciej zaczna znikac zajeci swoimi sprawami;-)
 
Cześć Mamuśki:)

Ponko ale Ci zazdroszczę tego sylwestra, normalnie jak z bajki impreza. Ja w tym roku mam zamiar spędzić go w domu w trójkę, taka nasza rodzinna imprezka będzie.

Andrzelika wiadomości które można uzyskać w internecie nie zawsze są prawdziwe, lepiej zrób tak jak dziewczyny mówią badanie moczu i będziesz spokojniejsza:) Nie wkrecaj sobie chorób.

Jeżeli chodzi o drugie dziecko to ja jestem na TAK, sama jestem jedynaczką i to nic dobrego, nawet nie mam komu się wyżalić, dlatego ja mogę rodzić kolejne dzieci ale chcemy zrobić sobie przerwę tak do dówch lat maksymalnie.

Byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej z tym pępkiem naszym i pani doktor powiedziała, że się ładnie goi i nic się złego nie dzieje. Była również położna i trochę mnie zmartwiła bo powiedziała, że mój Kuba ma kilka pryszczyków na buzi i to może być skaza białkowa, a ja jadłam ostatnio cały czas ser biały i jogurty na potęgę. Poza tym mamy mega rewolucje brzuszkowe. Mały spał od 22 do 2 w nocy i potem do 7 nie chciał spać. Cały czas się pręży i marudzi. Dałam mu dzisiaj espumisan do mleczka. Pisze że to jest dla dzieci od 1 mż ale ja dałam na 90 ml tylko 3 krople to chyba mu nie zaszkodzi, mam też sab simplex i chyba dam na noc zobaczymy jaki będzie efekt. Już sama nie wiem jak mu pomóc, zrobił dzisiaj 2 kupy to chyba nie jest źle.
 
patusia: położna postraszyła skazą ale lekarz nic nie zauważył? wiesz, ja już sie nauczyłamm żeby nie każdemu wierzyć:tak: mi też co innego mówiła położna, co innego lekarka... a może to po prostu trądzik niemowlęcy o którym piszemy na drugim pielęgnacyjnym wątku?
Z drugiej strony te problemy z brzuszkiem... Przez kilka dni ogranicz nabiał i obserwuj Kubusia, potem znowu coś zjedz i będziesz moze wiedziała...

Co do kolejnych dzieciaczków... ja bym chciała ale... z jednej strony nie wiem czy los będzie łaskawy i drugim dzidziusiem obdarzy (wróżka mi kiedyś przewidziała datę ślubu i że będę miała jedno dziecko-córkę, która będzie całym moim światem :-) ) bo rok walczyliśmy od początku wiedząc że jest kilka problemów z zajściem w ciążę, a z drugiej strony mój mąż w sypialni odmawia współpracy twierdząc że jest zmęczony i zasypia:baffled: więc może być słabo z rozmnażaniem jak tak dalej pójdzie :-D


Sylwestra spędzimy chyba sami w domu :-( Całą gromada znajomych idzie do klubu gdzie za 1 os wstęp z posiłkiem i open-barem kosztuje 175 zł. No fajnie tylko że mój mąż raczej nie pije albo b mało a ja karmię :-) więc co my zjemy za te 350 zł za dwoje? Klub jakoś mnie nie kręci, pozatym musiałabym zabronić mamie zabawy żeby z Patrycją została...
Znajomi z małym dzieckiem mają też starsze a mój mąż się boi że od przedszkolaków Patrycja czymś się może zarazić :angry: ehhhh
Sylwester to będzie 12 lat odkąd się poznaliśmy i zawsze jakoś fajnie go spędzaliśmy... przykro mi trochę:-(
Tym bardziej ponko zazdroszczę


W drugi dzień świąt chyba zrobimy chrzciny... wogóle nie mam energii żeby się tym zająć. Muszę bo wtedy przylatuje moja siostra-chrzestna dla Patrycji...

Wogóle to trzecią noc z rzędu spałam siedem godzin :szok::-D
Zauważyłam też że po takiej długiej nocnej przerwie mała potrzebuje od razu dwóch karmień. Czyli budzi się, potem je z jednej piersi 30 minut, potem noszę ją żeby się odbiło,troszkę poleży, potem zaczyna się znowu płacz. Staram się chociaż odczekać 45 minut zanim zacznę znowu karmić.
Dzisiaj tym sposobem mała (godziny mniej-więcej):
23:00 zasnęła
6:45 pobudka i karmienie
7:15 koniec karmienia 1
8:30 karmienie2
9:10 koniec karmienia
9:45 zasnęła
i uwaga!!!
14:10 obudziła się
po tym znowu sesja dwukrotnego karmienia z przerwą godzinną i śpi od 16:45 cały czas jak aniołek :-)


to ja tak poproszę codziennie :-D

Okropnie bolą mnie plecy i pożądam wyjścia na basen, ale nie mam kiedy:no: mąż niby jest w domu większość dnia ale zajęty pracą praktycznie po 14 godzin na dobę:angry: niech już się skończy ten przedświąteczny szał. Może w sobotę jak przyjdzie teściowa to się wyrwę, w poniedziałki szwagier ma wolny dzień to go z wózkiem na godzinę wyślę na osiedle...
 
Między naszymi dziećmi jest 21 lat różnicy a ja za kilka dni skończę 39 :happy: Córka- dziecko miłości, w przyszłym roku wychodzi za mąż:tak: Zawsze chcieliśmy mieć więcej dzieci. Byliśmy tacy młodzi i trzeba było wyjść na ludzi. Z pomocą rodziców pokończyliśmy studia, zaczęliśmy się dorabiać i jak podjęliśmy decyzję o drugim dziecku, minęło 21 lat :-D Chyba więcej dzieci nie planujemy bo i czas trzeba mieć na wychowanie a my wiekowi ale uważam,że dziecko w późniejszym wieku daje wiele radości i inaczej się podchodzi niż w młodym wieku (przynajmniej ja tak to czuję), dojrzałe rodzicielstwo jest cudowne.
Niedługo będziemy wnuki rozpieszczać;-)
 
heeh, dziewczyny, ja idę na wystawną wigilię, nie na sylwestra. tego to w domu spędzamy z małym, bo nie chcę takiego biedaka na cały dzień zostawiać. Kupiliśmy sobie zestaw do sushi i będziemy robić z gotowaną rybą, a potem o północy oglądać fajerwerki z balkonu i lulu :-D Sylwester porządny pewnie za parę lat, no, ale nie narzekam, posiadanie dzieci jest super.

Mikado, zazdroszczę takiego podejścia do macierzyństwa ;-) Szczerze powiem, że nie wiem czy za 20 lat będę chciała znowu mieć takiego bąbla ale jak widać po Tobie i np. po naszej Majusce, wszystko jest możliwe i z czasem znowu się chce mieć dziecko :-) U nas też wszystko to co się dzieje wyszło tak nagle, ale nie żałuję niczego i cieszę się, że Filip pojawił się właśnie teraz a nie np za parę lat. Uratowało nam to związek i wszystko wyszło na prostą, jesteśmy w końcu rodziną :tak:
 
reklama
Hej Mamuśki:-) widze ze więkoszosc z nas boryka sie z problemem brzuszkowym. Moja Zuzia kolki raczej nie ma tyko biedna męczy sie z gazami bo niekiedy tak sie spina i nic z tego i wtedy jest płacz,jak ja bierzemy na ręce to sie uspokaja. Zuzia w dzien jest bardzo spkojna ale w nocy troche daje popalic własnie przez te gazy juz sama nie wiem czy ja cos jem takiego co jej szkodzi ale kurde jem raczej w porzadku. Martwi mnie bo kikut jej jeszze nie odpadł a tu juz ponad 2 tyg.:-( Jejku człowiek sie chyba nigdy juz nie przestanie martwic o dzieciątko ale mimo wszystko dziecko to cud i daje mnóstwo radości:-) My napewno bedziemy chcieli postarac sie o rodzenstwo dla Zuzi tylko tak za 2-3 lata chociaz porodu nie wspominam miło bo omęczyłam sie jak cholera:baffled:.
 
Do góry