Od kiedy miałam 12-13 lat mój ojciec nazywa mnie pieszczotliwie "belzebubem"Ja też to pitole - jak jakiś pacan w sukience się bedzie stawiał to mam to w 4literach - sama była chrzczona (nie wiem po co) 3 dni przed komunią, zrezygnowałam z zabawy w tym cyrku w wieku 12 lat - samodzielnie podjęłam decyzję i oświadczyłam ją matce - nigdy mi nie kazała wracał na tzw "łono"
reklama
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Od kiedy miałam 12-13 lat mój ojciec nazywa mnie pieszczotliwie "belzebubem"
O... jak słodko :-)
Ja jestem "z piekła wyjęta"
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Wiecie co... ja nie wiem jak to się dzieje ale już czerwiec cały urodził, lipiec w połowie się rozdwoił, zaraz skończy, sierpień ruszy lada dzień, zostaje jeszcze wrzesień i październik i ... ruszamy... ja liczę po swojemu (czyli wyjmuję miesiąc "ryzyka") i jak dla mnie to zostało mi jedynie 3 max 3ipół miesiaca do przygotowań a tu wszysto w proszku - ostatecznie podjeliśmy decyzję że do porodu i parę miesięcy po nim zostajemy w Poznaniu, chałupa nie przygotowana, zakupy nie zaplanowane (a co dopiero kupione...) ja nadal pracuję chociaż się zarzekałam że ide na L4 (ale jest chłodno i mi szkoda w chacie siedzieć), koty i pies szaleją ze szczęscia bawiąc się ofoliowanym wózkiem (zwłaszcza jeden z kotów zakochał się w foteliku samochodowym) a ja najchętniej leżę w łóżku i "liczę" kopniaki... :-)
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Ja tez wlasnie coraz bardziej uswiadamiam sobie, ze czas plynie nieublaganie. Zanim sie obejrzymy - bedzie polowa pazdziernika i wielkie odliczanie. A potem to juz nic nie bedzie takie samo....
passingby, bo chyba pominelam ten fakt - jaki kupilas wozio?
Ja kupiłam już bardzo dawno temu - BEBECAR bardzo wygodny polecam
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
Tak tak.... zbliza sie i na nas czas i to wielkimi krokami!!!! Ja naszczescie najwazniejsze- najdrozsze wydatki mam juz za soba tzn lozeczko i wozeczek. teraz trzeba skompletowac cala reszte, ale to juz od jutra zaczne jezeli dowiem sie plec :-)
Pamietam jak oznajmilam rodzince ze jestem w ciazy byl to jeden dzien od spozniajacej sie @ a tu juz polowa za nami! dalej nie moge w to uwierzyc
Pamietam jak oznajmilam rodzince ze jestem w ciazy byl to jeden dzien od spozniajacej sie @ a tu juz polowa za nami! dalej nie moge w to uwierzyc
Ja biorę do obliczeń nawet 2 m-ce "ryzyka", czyli wolałabym być (tfu, tfu, odpluć i odpukać) gotowa we wrzesniu. A tymczasem, nie dość, ze nie mam prawie nic kupione (wózek to akurat będę miała pożyczony Silver Cross) to ja dopiero się dowiaduję co to jest laktator,sterylizator, wkłady poporodowe ...... A mój J. ciągle powtarza, ze jest mnóstwo czasu i nie mam nic kupować żeby nie zapeszyć. Załamka normalnie...Wiecie co... ja nie wiem jak to się dzieje ale już czerwiec cały urodził, lipiec w połowie się rozdwoił, zaraz skończy, sierpień ruszy lada dzień, zostaje jeszcze wrzesień i październik i ... ruszamy... ja liczę po swojemu (czyli wyjmuję miesiąc "ryzyka") i jak dla mnie to zostało mi jedynie 3 max 3ipół miesiaca do przygotowań a tu wszysto w proszku - ostatecznie podjeliśmy decyzję że do porodu i parę miesięcy po nim zostajemy w Poznaniu, chałupa nie przygotowana, zakupy nie zaplanowane (a co dopiero kupione...) ja nadal pracuję chociaż się zarzekałam że ide na L4 (ale jest chłodno i mi szkoda w chacie siedzieć), koty i pies szaleją ze szczęscia bawiąc się ofoliowanym wózkiem (zwłaszcza jeden z kotów zakochał się w foteliku samochodowym) a ja najchętniej leżę w łóżku i "liczę" kopniaki... :-)
xxxklaudziaxxx
Listopadówka 2009
Ja biorę do obliczeń nawet 2 m-ce "ryzyka", czyli wolałabym być (tfu, tfu, odpluć i odpukać) gotowa we wrzesniu. A tymczasem, nie dość, ze nie mam prawie nic kupione (wózek to akurat będę miała pożyczony Silver Cross) to ja dopiero się dowiaduję co to jest laktator,sterylizator, wkłady poporodowe ...... A mój J. ciągle powtarza, ze jest mnóstwo czasu i nie mam nic kupować żeby nie zapeszyć. Załamka normalnie...
ja tam licze ze przenosze do 1 grudnia albo do 6 na mikolaja heheheh
Ja jeszcze nic nie mam!!! Ani łóżeczka ani wózka... Wszystko dopiero na oku... Najpierw chcemy umeblować do końca całe mieszkanie, a od września zacząć kompletować wszystko... Może to i za późno... Aż zabrałam się za oglądanie łóżeczek, pościelek itp...
reklama
Ja też to pitole - jak jakiś pacan w sukience się bedzie stawiał to mam to w 4literach - sama była chrzczona (nie wiem po co) 3 dni przed komunią, zrezygnowałam z zabawy w tym cyrku w wieku 12 lat - samodzielnie podjęłam decyzję i oświadczyłam ją matce - nigdy mi nie kazała wracał na tzw "łono"
Wiecie jaki jest ich problem? Oni uważają, że mogą wszystko. u nas jest to nie do pomyslenia. Czy dziecka rodzice są po ślubie kościelnym czy też nie - nie można odmówić chrzczenia! Czy Chrystus odmówił komus? Oni zapominaja na jakim świecie żyja i po co tu są. Nie chcę, żebyście mnie źle zrozumiały, nie chcę mówić, że kościół jest zły a cerkiwe cacy, bo u nas też bywa różnie. Z tym, że nikt u nas nie odmówi chrztu ani nie ma pokuty przy spowiedzi, jest trochę inaczej. i dla mnie to jest szok, jak slyszę, że ktoś nie dostał rozgrzeszenia, albo, że nie chcieli ochrzcic dziecka, bo rodzice nie brali slubu koscielnego... A wszystko to przez kasę....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: