reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2009

Kasik30- Witamy na forum, ja tez dopiero niedawno dolaczylam :-)
Etna- jak milo "slyszec" ze u Ciebie i Malenstwa wszystko ok. :-)
Milley- mam nadzieje, że bol glowki szybko przejdzie :-)
 
reklama
Dzięki za miłe powitanie. Moje wyniki jeżeli chodzi o badania krwi dobre. Mam ostatnio problem z ciśnieniem [ za niskie] i co z tym zwiazane omdlenia, bóle serca i duszności. Ogólnie stwierdziłam ,że muszę zmienić lekarza jak na mój gust ma za bardzo lużne podejście.Lekarz w przychodni twierdzi ,że trzeba coś z tym zrobić bo za często się to zdarza ale musi zdecydować gin. ,a on że to norma. Cytologi to do dziś mi nie zrobił. itp.
 
Witajcie! W sobotę napisałam juz posta, ale niestety wywaliło mnie z BB i dziś od nowa nadrabiałam wszystko.

MONIA-AREK, madziek dziękuję za wsparcie. Już wszystko z M sobie wyjaśniliśmy i jest ok.

ale mnie wystraszyłyście z tym stanem zapalnym czy grzybkiem:-:)-)
Jak u mnie zaczęło coś się dziać to gin przepisał mi Lactovaginal globulki - możesz to kupić bez recepty w aptece. Nie przejmuj sie tak badzo, stany zapalne bardzo często zdarzaja się w ciąży. Wszystko będzie dobrze.
Dziewczyny co do obaw przed infekcjami to moja gin kazała mi brać Lactovaginal(czy jakoś tak) to stosuje się dopochwowo. Powiedziała, że wszystko jest dobrze, nie ma żadnych infekcji ale u kobiet w ciąży jest zwiększone ryzyko i mam to brać profilaktycznie. Czy któraś z was też stosuje coś podobnego ??
Brałam to ale tylko raz.
Witam Mamuśki!!!
Mam nadzieję, że u Was i Waszych kruszynek wszystko w porządku. Nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać, bo jest Was coraz więcej i bardzo dobrze.
Ja jestem już po wszystkim, czekam z niecierpliwością na pierwszą @, zielone światełko od ginki i może jeszcze przed Waszym rozwiązaniem znowu znajdę się na forum przyszłych mam.
Tak więc pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie. Jak coś się u mnie zmieni to dam znać.:-)
Witaj i życzę wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że szybciutko nam się pochwalisz że się udało.:-D Trzymam mocno kciuki.

Witam wszystkie mamy. Chciała bym się do Was dołączyć jakoś wcześniej nie pisałam bo po ostatnich przeżyciach nie chciałam zapeszać, a jednak razem raźniej.
Witaj :-)

etna36, katarzyna1983 i olica cieszę się, że u Waszych maluszków wszystko w porządku.

U nas też wszystko dobrze. Brzuszek bardzo mi urósł przez ten weekend-normalnie w oczach:tak:
Dzisiaj moja kuzynka urodziła chłopca, 3500 kg. Ale najlepsze jest że ginka poinformowała ją, że będzie dziewczynka i na dodatek badzo malutka - ok 2500 kg. Oczywiście wyprawka na różowo dla Nikolki a tu taka niespodzianka:-D

Pozdrawiam serdecznie
 
Dzięki za miłe powitanie. Moje wyniki jeżeli chodzi o badania krwi dobre. Mam ostatnio problem z ciśnieniem [ za niskie] i co z tym zwiazane omdlenia, bóle serca i duszności. Ogólnie stwierdziłam ,że muszę zmienić lekarza jak na mój gust ma za bardzo lużne podejście.Lekarz w przychodni twierdzi ,że trzeba coś z tym zrobić bo za często się to zdarza ale musi zdecydować gin. ,a on że to norma. Cytologi to do dziś mi nie zrobił. itp.
Ja też myślę, że to pora na zmianę ginekologa tym bardziej, że twój lekarz ogólny dał Ci do zrozumienia co masz zrobić. Mówię tak dlatego, że ja przez pierwsze dwie wizyty też miałam jakąś nawiedzoną pania gin. i dała mi nieźle popalic. Spać w nocy nie mogłam. Teraz mam takiego fajnego ginekologa, że chodzenie do niego to sama przyjemność. I to o co poproszę to mi robi, badada, tłumaczy :tak:. Wiesz co i te twoje bóle serca, oszczędzaj się i nie przemęczaj mam nadzieję, że nie pracujesz ciężko.
Dzisiaj moja kuzynka urodziła chłopca, 3500 kg. Ale najlepsze jest że ginka poinformowała ją, że będzie dziewczynka i na dodatek badzo malutka - ok 2500 kg. Oczywiście wyprawka na różowo dla Nikolki a tu taka niespodzianka:-D
Dobre to to z tą dziewczynką. To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że nie chcemy znać płci dziecka. Można to jako kawał opowiadać.


A to nasz skarb dla odmiany możecie zobaczyć jego plecki:
Zobacz załącznik 134884
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
kilolek wspolczuje :(

ja rowniez mialam przygode z serii omdlen. pierwsze zdjecie mojej kruszynki, mialam robione niestety nie podczas rutynowej wizyty na usg, a w szpitalnym pogotowiu. pod koniec 9 tygodnia, w sobote wstalam rano na siusiu i... nie zdarzylam doleciec do lozka. malz spanikowal, ale udalo mi sie go powstrzymac przed wzywaniem karetki, ale za to sam zawiozl mnie do szpitala, tam porobili mi badania krwi, ekg i mase innych, ale najcudowniejsze bylo usg :D pierwszy raz widzielismy naszego bobaska jak macha raczkami i nozkami :) juz nie moge doczekac sie srody, bo ide juz na takie prawdziwie umawiane usg :D
 
kikolek współczuję... na prawdę wiem co czujesz. aż chyba za bardzo dobrze znam to uczucie...
:-(

oraz: właśnie wrąbałam dwa kilo truskawek... ale nie. nie mam zachcianek... :-p aż boję się co to będzie jak się pojawią czereśnie...:-p
 
Laparda postaw mu sprawę jasno. niech się zdecyduje, bo szkoda Ciebie i maleństwa na nerwy i stres. A sny mam też dziwne, w szczególności związane ze ślubem.

kochana to nie takie proste... gdyby nie ciąża to w ogóle nie byłoby takiej sytuacji...

a prawda jest tez taka, że nie mam kompletnie odwagi sama podjąć takiej decyzji... ale już zakomunikowałam, że o 1 czerwca szukam mieszkania do kupienia... w białymstoku. sama. jeśli on chce być członkiem TEJ rodziny, to od czerwca kupujemy mieszkanie wspólnie w warszawie. albo wóz albo przewóz...

twardo powiedziałam o co i dlaczego.. zobaczymy jak długo będę taka twarda:-p
 
dzien dobry z rana
ja dzisiaj spac nie moge,tzn obudzilam sie po 6 i ani rusz na zasypianie ale moze za to popoludniu sie poloze :)
etna36 serdecznie Ci gratuluje,sliczna dzidzia,mozesz byc dumna :)
ja zawsze sie ciesze jak ktoras z nas dobre wiesci przynosi :)

Witam serdecznie kasik30,super ze do nas dolaczylas :)

a ja jutro mam wizyte,zastanawiam sie czy bede miala usg ale chyba normalnie tak.Od poczatku ciazy mialam juz 5 razy robione i nie wiem jak to jest z ubezpieczeniem bo z tego co wiem pokrywa tylko 4.Nie wiem tez jak to jest u kobiet ktore poronily tak jak ja,czy to ubezpieczenie jakos inaczej liczy,moze ktoras z Was wie,problem w tym ze mieszkam w Niemczech i napewno wyglada to inaczej niz w Polsce,hmm

A tak na marginesie dzisiaj koncze 16 tydzien jupi,zlecialo to szybciej niz sie spodziewalam.teraz czekam na polowkowe usg a potem urlopik z mezem"ostatni"we dwoje :) i potem to z gorki,zakupy przygotowania do przyjscia na swiat naszego szkraba,tak sie ciesze :)
 
witajcie wszystkie:-)
kasik30-rowniez witaj milutko:)))mam nadzieje ze bedziemy mialy wszystkie duzoo tematow:))))
ja to wogole jestem w szoku ze nas tak wiele listopadowek:-)az niezmiernie milo:tak:moze niektore z was przypadkiem spotkaja sie w szpitalu przy porodzie..hihihi..osobiscie bym tez na to liczyla ale niestety ja bede rodzic w nl lub niemczech:tak:bardzo sie ciesze ze u was wszystko ok...i malenstwa rosna jak na drozdzach...:-Dja zaczelam 15 tydzien .czas tak szybko mija ze niebawem zamiast o brzuszkach bedziemy pisac o malenstwach i innych problemach:tak:a poki co ciesze sie ze jestesmy tu wszystkie razem i modle sie co wieczor za wszystkie malutkie fasolinki i groszki..by byly silne i dawaly nam duzo ciepla i satysfakcji pod naszymi serduszkami:tak:wierze ze bedzie ok u nas wszystkich:-Dtylko niezapominajcie dbac o siebie i nieprzepracowywac sie:no:to wszystko dla naszych malych pociech:tak:
 
reklama
kilolek...niewiem co mam napisac...bo znam te uczucie:(((moja mama tez miala wypadek samochodowy lacznie z trzema osobami...a moj kuzyn ktory przezyl nie wiedzial kogo ratowac..zanim karetka sie zjawila:((((ciezko to opisac...moja mama zostawila mnie ,mojego brata i moja 2 letnia siostre...ja sama trzymalam sie dosc dobrze bo tylko o tej mojej siostrze myslalam i ja pielegnowalam i nosilam na raczkach..a ona tak bardzo plakala mi i wolala mame...serce mi pekalo z bolu ..bo nawet takiemu dziecku nie masz co powiedziec bo nierozumie ze mamy juz niema i niebedzie:((((wspolczuje bardzo...a zwlaszcza tej zonie i malutkiemu synkowi...moja siostra ma teraz 14 lat ale nic nie pamieta mamy...wiec zawsze jak mam okazje i widuje ja...gdy ja jade do niej lub ona do mnie...staram sie wszystko opowiadac...by przyblizyc jej obraz mamy...i aby choc w sercu wiedziala co to jest prawdziwa mama:))))bo niestety ma taka macoche wstretna ze szok...gdybym mogla to bym francy dupe skopala-za przeproszeniem,bo moja siostre martretuje...i psychicznie wykancza..podla wiedzma..myslalam ze jak urodzi swoje dziecko,to zmieni sie czarownica..ale nic z tego...mala jest faworyzowana a moja siostra jak kopciuszek:((((to naprawde boli:(((ale zycie toczy sie dalej i trzeba kazdego zawsze spierac dobrym slowem...bo pieniadze i slawa sa nic w porownaniu do milosci i dbania o blizniego:))))takze kilolek...sprobuj choc troche wspomoc dziewczyne dobrym slowem...i nie tylko wspolczuciem ale dobrymi myslami i wiara ...a moze nawet i maluszka zabrac na spacerek czy cos...by dziewczyna mogla sie jakos pozbierac...
zycze mniej bolu i sama tez sie nie stresuj,by maluszek w twoim brzuszku nie stresowal sie razem z toba:)
 
Do góry