reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Witam

Martolinka wyniki będę miała chyba jutro - zobaczymy to dam znać co i jak. Samo pobieranie to szkoda gadać zła jestem na siebie, że nie pojechałam z nim do gdanka :wściekła/y::no::wściekła/y: sadyści. Igła jej wyleciała to dokuła drugi raz, szkoda gadać ja sama tam prawie zemdlałam, a co dopiero moje biedne dziecko :wściekła/y:. Ten płacz mam jeszcze w głowie. W Gdansku mamy taki sprawdzony punkt pobrań i cała morfologia z paluszka. Tylko muszę jakieś dobre 20 km zrobić, ale nastepnym razem już się nie zawacham, obiecuje.

Paweł najadł się dzisiaj kapusty kiszonej i mi takie bąki zapodaje, ża sama do siebie się śmieje (bo oczywiście mojego męża po raz ostatni widziałam w poniedziałek). Nawet do niego już nie dzwonie z Pawełkiem bo za bardzo to przeżywa. Lepiej sobie radzi jak nie słyszy taty głosu przez telefon. Straszne jest to co przed chwilą napisałam :-:)-:)-(

Czuje się jak taki porzucony pies od miesiąca :zawstydzona/y:

agrafka ja myślałam że Ty od stycznia na zwolnienie, a Ty na cały etat :szok::szok:

martolinka pewnie oddanie Antosia do żłobka dużo Cię kosztuje, tym bardziej że Ty z nim jesteś całymi dniami.

Edit
człowiek sie nad sobą użala, a to jest dopiero tragedia :(((( (*****)
(ja juz się biorę w garść)
https://www.babyboom.pl/forum/pozeg...cowka-2011-na-zawsze-w-naszych-sercach-55744/

https://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-lipcu-2011-f378/lipiec-2011-a-45519/index4323.html
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
wITAJCIE

Ja polozylam sie z Olim do sypialni o 20.30 pooglądalismy ksiązeczki i ok 21 zgasilam swiatło. Troszkę Oli sie złoscił ze nie moze sobie czytac (a ja lekko zawahalam sie zeby mu zapalic skoro chce jeszcze poczytac) ale po chwili się uspokoił i o 21.30 zasnął. Ostatnio zasypiał jeszcze pozniej. Ja wstalam, zrobilam sobie kolację, odkurzylam malego pokoj, posprzatalam, przystroilam okno naklejkami zelowymi, rozwiesilam pranie i zaglądam co u Was.

Etna...Nawet nie chce myslec do przezyliscie. Ja nigdy do naszego osrodka nie jeżdże z małym do pobrania, słyszlalam ze nie potrafią się wkłuwac itd wiec nawet nie ryzykowalam. Jeżdziłam do szpitala ok 20 km od nas bo tam pobierali z paluszka ale tylko na zwyklą morfologię a teraz bylam jeszcze dalej w prywatnym labolatorium i tam na wszystko moga pobrac z paluszka, ostatnio tam bylismy. Nie wiem po co i dlaczego kłują dzieci z żył skoro mozna każde badanie zrobić z paluszka. Matki ktore tego nie wiedzą narazają siebie i dzieci na okropny stres i ból.

Właśnie czytalam o kolejnej dziewczynie z BB ktora nie zyje! STRASZNE!
 
Witam

Martolinka wyniki będę miała chyba jutro - zobaczymy to dam znać co i jak. Samo pobieranie to szkoda gadać zła jestem na siebie, że nie pojechałam z nim do gdanka :wściekła/y::no::wściekła/y: sadyści. Igła jej wyleciała to dokuła drugi raz, szkoda gadać ja sama tam prawie zemdlałam, a co dopiero moje biedne dziecko :wściekła/y:. Ten płacz mam jeszcze w głowie. W Gdansku mamy taki sprawdzony punkt pobrań i cała morfologia z paluszka. Tylko muszę jakieś dobre 20 km zrobić, ale nastepnym razem już się nie zawacham, obiecuje.

Paweł najadł się dzisiaj kapusty kiszonej i mi takie bąki zapodaje, ża sama do siebie się śmieje (bo oczywiście mojego męża po raz ostatni widziałam w poniedziałek). Nawet do niego już nie dzwonie z Pawełkiem bo za bardzo to przeżywa. Lepiej sobie radzi jak nie słyszy taty głosu przez telefon. Straszne jest to co przed chwilą napisałam :-:)-:)-(

Czuje się jak taki porzucony pies od miesiąca :zawstydzona/y:

agrafka ja myślałam że Ty od stycznia na zwolnienie, a Ty na cały etat :szok::szok:

martolinka pewnie oddanie Antosia do żłobka dużo Cię kosztuje, tym bardziej że Ty z nim jesteś całymi dniami.

Edit
człowiek sie nad sobą użala, a to jest dopiero tragedia :(((( (*****)
(ja juz się biorę w garść)
https://www.babyboom.pl/forum/pozeg...cowka-2011-na-zawsze-w-naszych-sercach-55744/

https://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-lipcu-2011-f378/lipiec-2011-a-45519/index4323.html
aż się popłakałam
 
etna wlasnie czytałam o tej dziewczynie;(( kolejna! Przeciez tak niedawno jakiś miesiąc temu czytalam jak zmarla inna dziewczyna z bb.:-( biedne dzieci, az sie plakać chce:-( co za życie...
 
z tym paluszkiem to ja mam mieszane uczucia, bo kiedyś w szpitalu pobierali Michalowi z żyły i raz dwa, no był płacz ale krótki i ok a czasem idę na morfologię i biorą z paluszka - męczą i duszą ten paluszek żeby pobrać odpowiednia ilośc a Michał wyje i wyje, wyrywa się...
 
hej
ja na chwilkę,pierwsze co to smierć dziewczyny z BB mi uwagę przykuło :-:)-:)-:)-(dlaczego no dlaczego???

wróciłam od babeczki ,ogarnelam jej chatę.jak jej powiedziałam że bed pracoac to mina jej zrzędła.podniosło mnie to na duchu jak cholera.a zreszta co mnie to obchodzi.

w ogóle to wkurza mnie bo czynszu nie chce obnizyc bo to bo tamto.a dzis patzrę a na kupiła wielkie klocki lego,playmobil,mate do tanczenia te takie z tv co jest...przymierac glodem nie przymiera.ile jedzenia wyrzuca o matko.syn rozpieszcony tak ze w dupe mu wlac i tyle bo szlag mnie trafia jak go slysze,zachowuje sie jak mó Igorek a ma 8 lat.i ma wszystko!!!!!!!!! pół chyba SMYKA a nie bawi sie niczym,znudzoy zrzedliwy i zarozumiały.grrrr aby do lutego i zmieniam chate
 
z tym paluszkiem to ja mam mieszane uczucia, bo kiedyś w szpitalu pobierali Michalowi z żyły i raz dwa, no był płacz ale krótki i ok a czasem idę na morfologię i biorą z paluszka - męczą i duszą ten paluszek żeby pobrać odpowiednia ilośc a Michał wyje i wyje, wyrywa się...

to pewnie zalezy od dziecka bo te wyciskanie nic nie boli. Pani zrobila Olinkowi dwie kreseczki na paluszku zeby szybciej krewka leciala, Oli tylko chwilę zaplakał bo zabolało a potem dzielnie siedział i czekał az Pani dwa pojemniczki nabierze. Pani mu naciskała paluszek ale to jego nie bolało.
 
a w szpitalu sie dzieciom tez z glówki pobiera i co wy na to?? żeby lepiej się pobrało to musi bardziej płakac wtedy zylki są bardziej widoczne ukrwione.to opiero masakra przy takich maluszkach
 
hej
ja na chwilkę,pierwsze co to smierć dziewczyny z BB mi uwagę przykuło :-:)-:)-:)-(dlaczego no dlaczego???

wróciłam od babeczki ,ogarnelam jej chatę.jak jej powiedziałam że bed pracoac to mina jej zrzędła.podniosło mnie to na duchu jak cholera.a zreszta co mnie to obchodzi.

w ogóle to wkurza mnie bo czynszu nie chce obnizyc bo to bo tamto.a dzis patzrę a na kupiła wielkie klocki lego,playmobil,mate do tanczenia te takie z tv co jest...przymierac glodem nie przymiera.ile jedzenia wyrzuca o matko.syn rozpieszcony tak ze w dupe mu wlac i tyle bo szlag mnie trafia jak go slysze,zachowuje sie jak mó Igorek a ma 8 lat.i ma wszystko!!!!!!!!! pół chyba SMYKA a nie bawi sie niczym,znudzoy zrzedliwy i zarozumiały.grrrr aby do lutego i zmieniam chate
bo ma za duzo. Ja muszę moim chować zabawki zeby za dużego wyboru nie miali.
 
reklama
Kacprowi raz chciała jedna pobrać z główki ale druga powiedziała ze nie wezmą z dłoni (grzbietu dłoni) Chyba bym na zawał padła.

Zabawki też chowam a potem wymieniam.
 
Do góry