Listopad 2009

[martolinka]

Ula mam dośc radykalne zdanie na ten temat jest wiele kotów , które szukają domów - poczynając od schronisk , kończąc na domach tymczasowych. Nowe kotki zabierają miejsce innym , które już są na świecie. Idąc dalej, nowe kotki za parę miesiecy same osiągną wiek płodny i tym samym zaczną sie mnożyć. Akcje typu "Marzec miesiącem sterylizacji" okazują się być w takim razie działaniem pro forma.Każdy odpowiedzialny właścieciel kota , czy psa powinien od razu zadbać o jego sterylizację. Bzdurą jest to , że zwierze musi mieć przynajmniej raz młode. Teraz kastruje się już 3 miesięczne kociaki. Kotki muszą mieć około 6mscy. Nie jestem zwolenniczką sterylki aborcyjnej choć znam i takich ludzi

 

[kilolek]

hej dziewczyny
kilolku super, ze lekarz odpisal;-) a jak Michas?
Ula tez sie usmialam czytajac o tych zabach wspolczuje!
dziunka ja jestem matka siedzaca w domu a musze napisac ze tez czasami mam dosc jak np. dzisiaj:/ niekiedy, moim zdaniem (byc moze sie myle) lepiej wyjsc do pracy na kilka godzin nic 24 godziny na dobe w domu. Mozna swira dostac
w ogole dzisiaj mialam jakis okropny dzien, moj mi powiedzial nawet w pewnym momencie: " nie da sie z Toba wytrzymac, uspokoj sie" a wychodzac do pracy przepraszal za to, po czym jak juz pojechal pomyslalam sobie za co przeprasza, przeciez mial racje! Jestem momentami do nie wytrzymania, przespalam i przebeczelam dzisiaj pol dnia, dobrze, ze siedzial z Mlodym. Nie mialam na nic sily, wszystko mnie z rownowagi wyprowadzalo, byl moment, ze malo co a nie wyjechalam za przeproszeniem z morda na Kube, dobrze ze w miare szybko sie opamietalam i wyszlam z pokoju. Masakra jakas
w ogole od pewnego czasu jestem na wszystko na nie, jak male dziecko:/
nie wiem czy jakas depresja czy co:-(

Michas kiepsko niestety. Nic prawie nie je. Rano tylko kaszke z jagodami. Troszkę pije. Od 3 nie spal, bo mu się cafało. O 4 zwalil takie kupsko, ze doslownie plywal w nim w łóżeczku, więc o 4 kapiel, pranie itd miał póxniej problemy z zasnięciem ale jakos się udąlo, kolo 5 na mmamusi przysnąc, przez co ja zaspalam do pracy, bo wyłączyłam budzik by go nie obudził. Tzn zdążyłam i z Kubą w przedszkolu ran bylam ale nie umalowana, nie uczesana w jakims łachu pierwszym z brzegu.
Martwi mni to niejdzenie. Pewnie niepotrzebnie, bo może jak mu sie ten żołądek unormuuje to moze zacznie znow ale mam jakies takie mysi, ze to przez to "wywoływanie kupy" żołądeczek mu rozwalilismy tymi lekami wszystkimi.
A jak to rota albo jelitowka to ile to może trwać?

polaa masz racje czasem lepiej wyjśc do pacy i odsapnac trochę. Szkda tylko, ze moja mnie tak jak dziunkę tak straszliwiie sresuje (nie zawsze oczywiscie ale bywają momenty,z e mnie stres powala) i męczy potwornie.

Witam i ja!
Dziunka - znam ten ból - matka pracująca, mieszkanie zarasta brudem, dla dzieci matka dostępna non stop kolor, a jak matka chce do kibelka to lament, gaszenie światła i otwieranie drzwi. Z jednej strony łatwiej matkom jak są w domu, bo mogą wstać wcześniej i posprzątać, ale dzieciaki wiszą no nich od rańca do wieczora.... Ehh kiedyś będzie dobrze, kiedyś będzie dobrze i jeszcze zatęsknimy za tym wiszeniem;-);-)
Ula - współczuję takich przeżyć, ale tak jak dziunka mówi trzeba wrzucić na luz.;-) A jak jest tak gorąco chce Ci się jeść? Bo mi nie, tylko pić.... dopiero wieczorem włącza mi się ssanie Żaby powiadasz?? Jak ja bym chciała ich posłuchać, ale może nie całą noc....;-) Nie wiem do kiedy mają te swoje amory uruchomione i tak się prują, nie słuchałam na lekcji biologii ;-)
Ilona - miłego relaksu przed rutyną;-)
A my wczoraj niespodziewanie dostaliśmy lejącego się kataru, Gonia kicha, prycha, śmieszy ją to, nas mniej.. Nie ma gorączki, ale ... noc mieliśmy wiadomo jaką. więc lecę wypić kawencję i trochę popracować/

o jak dobrze, bo myślałam, ze tylko ja nie potrafię ze sprzątaniem się wyrobić.
Zwykle mi wstyd przed wszystkimi, ze mam balagan ale tak myślę,z e cłąkiem nieslusznie. Moja sąsiadkka ma blysk w calusieńkim domu a dom ma ogromny. Pracyje (od niedawna co prawda) i ma 3--latkkę w domu ale kurcze ona w domu popołudniemi na szmacie siedzi a dziecko samo na podwórku, przyklejone do plota i z zazdrościa parzy jak my z chlopakami siedizmy w piaksownicy albo w pilke gramy.

Dziunka gratuluję dobrych wynikow!

Zdrówka dla Kubusia i Alutki!

Golaki rządzą!!!!

Edit: dla mnie sterylizacja jest czyms bardzo smutnym. Mam tu na mysli sterylizacje kotek. Faceta jak najbardziej nalezy "zabezpieczyc" bo to lazi, mędiz ise i skzody robi. ALe kotka jak ktoś ma dziewuszkę i może sobie pozwolic na kociaki tzn będzie je trzymał a nie pójdzie potopic to czemu nie. Ja na miejscu takiej kotki to bym chciała miec mlode. Moja jest wysterylizowana i ja to widze jako krzywdę dla niej z mojej strony. Troche porównywalne do chińskich ograniczeń do 1 dziecka

 

[dziunka24]

Popieram Martę, nam wet kazał czekać do 7 m-ca. Opel skończył 7 m-cy 15 maja i czekam tylko na kasiorkę i lecimy;-)
Poza tym kot lepiej się czuje, nie świruje w okresie, jak to nazwać (?) "godowym"



Kilolek ale po co ją męczyć? Poza tym nie wierzę że ktoś będize trzymał kotkę i jej kocięta do konca ich życia, już nie wpsominając o tym że one potem będą współżyły między sobą.

Spójrzcie jakie krzesełko http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1379

 

[martolinka]

Kilolku nie przypisujmy kotce uczuć macierzyńskich. A sterylizacja to najlepsze co można zrobić... zasilać rzesze bezdomnych kotów jest bardzo łatwo.


Kilolku a jakies badanie krwi , moczu robiliscie? Rece opadaja dosłownie , Tobie pewnie szczególnie

 

[kilolek]

Ale dlaczego? Zwierzeta mają instynkt macierzyński tak samo jak my. Nasze uczuca to nic innego jak pierwotny instynkt do plodzenia, rozmnażania i wychowywania mlodych w celu podtrzymania gatunku. Jedne zwierzeta tak jak ludzie ten instynkt mają a inne nie dlatego odrzucaja swoje młode, większośc jednak dba o nie, naraża wlasne zycie dla ich ochrony i nie zostawi w upale na 5 godzin w aucie, ani nie pobije noworodka a człowiek tak. To zwierze ma więkksze uczucia macieżyńskie niż czlowiek.

Teraz nie robiliśmy badań. Teraz czekamy. Odstawiliśmy część lekow i obserwujemy. Badania mial robione wczesniej przy zatwardzeniach. Lekarz mówi o jelitówce ale tez tylko podejrrzewa. Z resztą w smsach to tez się cżlowiek zamocno nie dogada. To dopiero 3 dzień, wiec tragedi nie ma. Trochę pije, sika ile powinien. ja się martwię perspektywicznie nie na teraz, bo teraz to taka znowu krzywda mu się nie dzieje tylko co będzie dalej...

 

[martolinka]

Kilolku nowe koty zabieraja miejsce innym , których życie jest zagrożone , są chore , czy bezdomne .
Kilka przykładów?
Miau.PL • Zobacz temat - trójmiasto, koty z hoteliku proszą o domki stałe- PKDT

Miau.PL • Zobacz temat - Bezdomne,głodne koty z portu.. POTRZEBNE WSPARCIE NA KARMĘ!!

Te koty w większości to przykład na ludzką bezmyślność. Jesteś w stanie dopilnować kociąt swoejej kotki , ale czy kolejnych pokoleń tez? Bedziesz reczyć , ze nie zasilą szeregów kotów z gdyńskiej Chylonii tzw. mordowni?
Kotka nie będzie tęsknić za czymś czego nie zna. Sterylizacja to już inna gospodarka hormonami w organizmie .

Może maluch zlituje się nad sobą i zacznie coś jeść trzymam kciuki

Antonio wciąż śpi

 

[dziunka24]

Kurde, Julia ma bąbel na dziąsle, nie boli, ale lecimy szukać dentysty, co pewnie się nie uda. jedyny mi znany który przyjąłby Julię miał rejestrację na cały tydzień dziś rano a prywatnie nie mam skad wywalić 80 zł

 

[anawawka]

Dziunka - super, a guz mógł zrobić Ci prezent i się zmniejszyć;-);-), wiem łatwo mówić nie martw się na zapas... A pić możemy wirtualnie wieczorkiem ;-)
Martolinka - rozwaliłaś mnie tą prostatą , niestety u mnie też bliski kolega naszych sąsiadów ma wszystkie choroby świata i jeździ po sanatoriach, stary kawaler...
Ula - ależ masz sen .. twardy.;-) Zazdroszczę.
Kikolek - poczekaj, nie martw się jutrem, może upał i leki na Michasia zadziałały tak??
Coś chyba miałam jeszcze, ale niewyspanie dopada i na mózg mi pada...

 

[Mama_i_Marcel]

dziunka to ja jeszcze jeden "kosmiczny" fotelik pokarzę Nowoczesne Krzesełko BLOOM LOFT20 WZOROW z TVN (1620239996) - Aukcje internetowe Allegro

 

[Uleńka_79]

Mama super te krzesełko. U nas Kingula ma takie samo lub podobne. A właśnie wiecie co u niej? Miala zrezygnwać z pracy od marca i siedziec z małą w domku i do nas zaglądać? Bardzo lubiłam ją