reklama
Witam i ja.
Ciekawe czy dopiszę posta czy Antek się obudzi i będzie po wszystkim.
U nas podobnie jak i u Was kobietki, czasu brak, niby nie pracuję ale Antek mnie nie odstępuje na krok i jak tylko zaśnie to łapię się wszystkiego na raz, obiadu, prania, sprzątania i zwykle wszystko rozgrzebię i i tak czekam aż M wróci z pracy ;-)
Antila u nas to samo.Antek zasypia tylko przy piersi albo w w wózku na spacerze. Ja od soboty zaczynam pracę w soboty pół dnia+pół nocy i nie wiem jak to będzie, bo próby kończyły się tym że Antoś zasypiał na piersi M zmęczony płaczem i tak leżeli i czekali aż wrócę. Zaczynam się zastanawiać nad smoczkiem niekapkiem i odciąganiem mleka do butelki, ale jemu przecież nie o mleko chodzi a o cycusia.
kasiula260881,Hanus78 Antoś też ma takie noce kiedy piszczy przez sen i robi minki jak do płaczu, zwykle działa głaskanie po głowce, albo włączenie suszarki do włosów, albo pierś.
Kości nam też strzelają .
no i nie dokończę.....
Ciekawe czy dopiszę posta czy Antek się obudzi i będzie po wszystkim.
U nas podobnie jak i u Was kobietki, czasu brak, niby nie pracuję ale Antek mnie nie odstępuje na krok i jak tylko zaśnie to łapię się wszystkiego na raz, obiadu, prania, sprzątania i zwykle wszystko rozgrzebię i i tak czekam aż M wróci z pracy ;-)
Antila u nas to samo.Antek zasypia tylko przy piersi albo w w wózku na spacerze. Ja od soboty zaczynam pracę w soboty pół dnia+pół nocy i nie wiem jak to będzie, bo próby kończyły się tym że Antoś zasypiał na piersi M zmęczony płaczem i tak leżeli i czekali aż wrócę. Zaczynam się zastanawiać nad smoczkiem niekapkiem i odciąganiem mleka do butelki, ale jemu przecież nie o mleko chodzi a o cycusia.
kasiula260881,Hanus78 Antoś też ma takie noce kiedy piszczy przez sen i robi minki jak do płaczu, zwykle działa głaskanie po głowce, albo włączenie suszarki do włosów, albo pierś.
Kości nam też strzelają .
no i nie dokończę.....
K
kasiula260881
Gość
Witajcie!
Jak ciężko znaleźć chwilkę, żeby coś napisać. Rano Julia, praca cały dzień, wieczorem Julia, kąpiel, papu, usypianie i padanie na twarz:-).
Ale muszę się czymś pochwalić... Mój skarbek od wczoraj woła mama jak chce do mnie:-). Co prawda nie wiem czy to przypadek, czy już troszkę rozumie ten mały sprytny człowieczek:-).
Ja nie karmię już piersią, ale zasypianie mamy przy butli w moich ramionach.
Pozdrawiam.
Jak ciężko znaleźć chwilkę, żeby coś napisać. Rano Julia, praca cały dzień, wieczorem Julia, kąpiel, papu, usypianie i padanie na twarz:-).
Ale muszę się czymś pochwalić... Mój skarbek od wczoraj woła mama jak chce do mnie:-). Co prawda nie wiem czy to przypadek, czy już troszkę rozumie ten mały sprytny człowieczek:-).
Ja nie karmię już piersią, ale zasypianie mamy przy butli w moich ramionach.
Pozdrawiam.
U mnie też całkowity brak czasu
Mały zasypia przy piersi, budzi się w nocy i szuka cysia do przytulenia - jak nie znajduje to wielki płacz i ponowne usypianie. Budzi się po kilka razy w nocy - czyli ja non stop nie wyspana. W dzień potrafi pospać 2 x po 2 godziny jednak ja muszę przy nim leżeć bo jak go przełożę do łóżeczka to spanie zamienia się w max 30 minut.
No i jeszcze pół nocy śpi w swoim łóżeczku a kolejne pół z nami.
Od początku było również zero spania w wózku - i tak pozostało do dzisiaj.
Mały zasypia przy piersi, budzi się w nocy i szuka cysia do przytulenia - jak nie znajduje to wielki płacz i ponowne usypianie. Budzi się po kilka razy w nocy - czyli ja non stop nie wyspana. W dzień potrafi pospać 2 x po 2 godziny jednak ja muszę przy nim leżeć bo jak go przełożę do łóżeczka to spanie zamienia się w max 30 minut.
No i jeszcze pół nocy śpi w swoim łóżeczku a kolejne pół z nami.
Od początku było również zero spania w wózku - i tak pozostało do dzisiaj.
Hanus78
Zawierzyłam Św Dominikowi
Witajcie Dziewczyny :-)
Ja na chwilkę bo robota czeka :-(
Piotruś zawsze miał lekki problem z zasypianiem. Ile najpierw jest kręcenia się, siadania, przekręcania - normalnie można jajko znieść. Od jakiegoś czasu zasypia najpierw w dużym łóżku, a potem dopiero Go przekładam do łóżeczka. W innym przypadku zamiast zasypiania, to jest wstawanie i brak chęci snu. Z reguły śpi pół nocy sam, a resztę z nami. Dla mnie to wygoda, bo On ostatnio bardzo się kręci przez sen i ja się budzę non stop - sprawdzam, czy przykryty itp. A tak mam Go przy sobie i śpię spokojniej. A i tak chodzę jak zombie ostatnio...
A tak poza tym, to jakoś leci. Pogoda w kratkę, ale staramy się wykorzystywać każdą możliwą chwilke aby wyskoczyć na podwórko
Miłego dnia i udanego weekendu!!!
Ja na chwilkę bo robota czeka :-(
Piotruś zawsze miał lekki problem z zasypianiem. Ile najpierw jest kręcenia się, siadania, przekręcania - normalnie można jajko znieść. Od jakiegoś czasu zasypia najpierw w dużym łóżku, a potem dopiero Go przekładam do łóżeczka. W innym przypadku zamiast zasypiania, to jest wstawanie i brak chęci snu. Z reguły śpi pół nocy sam, a resztę z nami. Dla mnie to wygoda, bo On ostatnio bardzo się kręci przez sen i ja się budzę non stop - sprawdzam, czy przykryty itp. A tak mam Go przy sobie i śpię spokojniej. A i tak chodzę jak zombie ostatnio...
A tak poza tym, to jakoś leci. Pogoda w kratkę, ale staramy się wykorzystywać każdą możliwą chwilke aby wyskoczyć na podwórko
Miłego dnia i udanego weekendu!!!
Cześć
U nas też zasypia przy cycku i w nocy też się budzi na niego.
Jutro idziemy na wesele. Do Igiego przyjeżdza moja siostra. Aż się boję, bo do tej pory byliśmy bez malego dwa razy na weselu i było nieciekawie. Bez cycka wieczorem to on funkcjonować nie umie. Co prawda zamierzam przyjechać na usypianie, ale zobaczymy jak to będzie. Trzymajcie za nas kciuki.
U nas też zasypia przy cycku i w nocy też się budzi na niego.
Jutro idziemy na wesele. Do Igiego przyjeżdza moja siostra. Aż się boję, bo do tej pory byliśmy bez malego dwa razy na weselu i było nieciekawie. Bez cycka wieczorem to on funkcjonować nie umie. Co prawda zamierzam przyjechać na usypianie, ale zobaczymy jak to będzie. Trzymajcie za nas kciuki.
K
kasiula260881
Gość
Witajcie!
Strasznie tutaj cicho ostatnio. Moja mała ostatnio nie daje nam spać w nocy. Ale znam przyczynę. Obserwuję jej dziąsełka i idą górne dwójki. Padam na twarz już z tych nieprzespanych nocy:-(.
Dzisiaj długo byłyśmy na dworku, z resztą jak co dzień (tyle, że w tygodniu Julka jest z moją mamą). Pogodę mamy cudną od tygodnia. Słońce pięknie grzeje jak na połowę września, oby tak dalej, bo przeraża mnie myśl o zimie.
A myślałyście już o kupnie bucików i kurtek, bądź kombinezonów dla Waszych smyków??? Ja myślę intensywnie, nawet kupiłam już spodnie i kurteczkę, zostały jeszcze butki.
Strasznie tutaj cicho ostatnio. Moja mała ostatnio nie daje nam spać w nocy. Ale znam przyczynę. Obserwuję jej dziąsełka i idą górne dwójki. Padam na twarz już z tych nieprzespanych nocy:-(.
Dzisiaj długo byłyśmy na dworku, z resztą jak co dzień (tyle, że w tygodniu Julka jest z moją mamą). Pogodę mamy cudną od tygodnia. Słońce pięknie grzeje jak na połowę września, oby tak dalej, bo przeraża mnie myśl o zimie.
A myślałyście już o kupnie bucików i kurtek, bądź kombinezonów dla Waszych smyków??? Ja myślę intensywnie, nawet kupiłam już spodnie i kurteczkę, zostały jeszcze butki.
Beabea
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny
No wlasnie pogoda jeszcze ladna,wiec trzeba korzystac.Ale wszystkie jestesmy zajete,bo faktycznie cichutko sie porobilo
U nas noce na szczescie przespane i to nawet osobno,ale u nas od poczatku tak bylo,no ale dzienne drzemki pozostawiaja sporo do zyczenia,nadal rzadko choc odrobine sie polepszylo.
Widze tez ze mamusie karmiace maja troche problemow aby maluchy do cycusia garnely sie na jedzonko a nie na tulenie czy zasypianie.
Mala od dwoch dni probuje sama wejsc na lozko,wyciaga kolana do gory,poslizga sie i spada i placz.Jeszcze jej sie nie udalo.Czesto chodzi poobijana,bo zawsze znajdzie sie cos o co walnie.Oczy dookoloa glowy to za malo
Buciki zakladam jej 19 (takie do kostki)po domu bo chodzi trzymajac sie mebli albo skarpety antyposlizgowe.Czeka nas kupno kurteczki bo kombinezon juz mamy-jeszcze z prezentowKozaczki nr 20 tez juz sa.
Na koniec dziewczyny chcialam was poinformowac ze w koncu udaly nam sie staranka o drugie dziecko!!W piatek zrobilam test i sa dwie kreski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
STRASZNIE SIE CIESZYMY,ciekawa jestem jak to bedzie i jak damy radeFajnie jakby tym razem byl chlopak,ale co bedzie to bedzie.Narazie jeszcze jestem w emocjach musze chwile ochlonac.
Pozdrawiam
No wlasnie pogoda jeszcze ladna,wiec trzeba korzystac.Ale wszystkie jestesmy zajete,bo faktycznie cichutko sie porobilo
U nas noce na szczescie przespane i to nawet osobno,ale u nas od poczatku tak bylo,no ale dzienne drzemki pozostawiaja sporo do zyczenia,nadal rzadko choc odrobine sie polepszylo.
Widze tez ze mamusie karmiace maja troche problemow aby maluchy do cycusia garnely sie na jedzonko a nie na tulenie czy zasypianie.
Mala od dwoch dni probuje sama wejsc na lozko,wyciaga kolana do gory,poslizga sie i spada i placz.Jeszcze jej sie nie udalo.Czesto chodzi poobijana,bo zawsze znajdzie sie cos o co walnie.Oczy dookoloa glowy to za malo
Buciki zakladam jej 19 (takie do kostki)po domu bo chodzi trzymajac sie mebli albo skarpety antyposlizgowe.Czeka nas kupno kurteczki bo kombinezon juz mamy-jeszcze z prezentowKozaczki nr 20 tez juz sa.
Na koniec dziewczyny chcialam was poinformowac ze w koncu udaly nam sie staranka o drugie dziecko!!W piatek zrobilam test i sa dwie kreski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
STRASZNIE SIE CIESZYMY,ciekawa jestem jak to bedzie i jak damy radeFajnie jakby tym razem byl chlopak,ale co bedzie to bedzie.Narazie jeszcze jestem w emocjach musze chwile ochlonac.
Pozdrawiam
Hello dziewczynki,
Wpadłam na chwilkę sprawdzić co tam w świecie słychać a tu takie info!!!
Beabea - OGROMNIASTE GRATULACJE!!!!!!Super, że Wam się udało
U nas bez zmian, wszystko ok. Mała jest coraz bardziej rozbrykana i samodzielna, nie chce już siedzieć w wózku na spacerka tylko chce chodzićA mnie kręgosłup siadaJak tylko usłyszy muzykę to hop na nóżki i tak śmiesznie skacze i piszczy. A jak powiem tany-tany to jest dopiero szaleństwoJak mówię jej, że czegoś nie ma to rozkłada rączki i mówi "ma" - moja mała gwiazda.
W pracy roboty od cholery, aż nie wiem za co się zabrać
Kombinezon i kurtki Ninka dostała po starszych koleżankach. Więc pozostał nam tylko zakup bucików na zimę.
Zmykam :-)
Miełego popołudnia i wieczoru;-):-)
Wpadłam na chwilkę sprawdzić co tam w świecie słychać a tu takie info!!!
Beabea - OGROMNIASTE GRATULACJE!!!!!!Super, że Wam się udało
U nas bez zmian, wszystko ok. Mała jest coraz bardziej rozbrykana i samodzielna, nie chce już siedzieć w wózku na spacerka tylko chce chodzićA mnie kręgosłup siadaJak tylko usłyszy muzykę to hop na nóżki i tak śmiesznie skacze i piszczy. A jak powiem tany-tany to jest dopiero szaleństwoJak mówię jej, że czegoś nie ma to rozkłada rączki i mówi "ma" - moja mała gwiazda.
W pracy roboty od cholery, aż nie wiem za co się zabrać
Kombinezon i kurtki Ninka dostała po starszych koleżankach. Więc pozostał nam tylko zakup bucików na zimę.
Zmykam :-)
Miełego popołudnia i wieczoru;-):-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: